udowę pierwszego zorganizowanego ośrodka grodowego na terenie współczesnego Radomia, składającego się z gródka nad rzeką Mleczną i przyległego do niego podgrodzia, archeolodzy datują na przełom X i XI wieku. Ta dawna osada rodowa plemienia Radomian w przeciągu dwóch kolejnych stuleci intensywnie rozwinęła się i w 1155 roku wzmiankowana była już jako stolica kasztelani - silne centrum władzy pod protektoratem diecezji krakowskiej. Z czasem gród ten przekształcił się w organizm miejski, zwany w okresie późniejszym Starym Miastem, którego dalszy rozwój zahamowała decyzja króla Kazimierza Wielkiego o fundacji nowego miasta położonego na północny wschód od dotychczasowej lokacji. Jej konsekwencją była budowa od podstaw średniowiecznego ośrodka miejskiego wraz z przylegającym do niego murowanym zamkiem, nadrzędną odtąd siedzibą władzy wykonawczej w regionie.
FUNDAMENTY KAMIENNEJ PRZYPORY W MURZE POŁUDNIOWYM DOMU WIELKIEGO
P
ierwsze prace przy budowie nowego zamku, zwanego curia regalis, rozpoczęto zapewne w drugiej połowie lat 50. XIV wieku, prawdopodobnie w końcowej fazie wznoszenia fortyfikacji miejskich. Włączony w granicę murów miasta gmach od samego początku nie imponował możliwościami militarnymi, pełniąc przede wszystkim funkcje ośrodka administracji królewskiej jako siedziba starosty i jedna z tymczasowych rezydencji monarchy. Jego ranga w państwie była niewątpliwie wysoka, o czym świadczyły częste wizyty królów, w tym tak spektakularne, jak pierwsze spotkanie Władysława Jagiełły z przyszłą żoną, niespełna 13-letnią Jadwigą Andegaweńską. Na zamku radomskim bywało "światowo" szczególnie w XV stuleciu, kiedy przybywały tu liczne poselstwa, co przyciągało nie tylko możnych, ale i tłumy gapiów. I tak na przykład w 1461 tatarscy wysłannicy chana krymskiego wywołali wielkie poruszenie pojawiając się z budzącym powszechne zdumienie wielbłądem - darem dla Kazimierza Jagiellończyka. Z kolei w roku 1469 przybyła do miasta delegacja praska z propozycją objęcia tronu czeskiego dla królewicza Władysława Jagiellończyka, zaś pięć lat później w jednej z sal zamkowych podpisano umowy ślubne dotyczące związku Jadwigi Jagiellonki i księcia Jerzego z Wittelsbachów. Gdy następnego roku hojnie uposażona Jadwiga w bawarskim Landshut poślubiła Jerzego, nie bez przyczyny noszącego przydomek Bogaty, uroczystości weselne były tak huczne, że przeszły do historii jako największe weselisko średniowiecznej Europy. Na pamiątkę owego wydarzenia w tym pięknym miasteczku co cztery lata organizowany jest huczny festyn zwanym Landshuter Hochzeit.
REKONSTRUKCJA ZAMKU KRÓLEWSKIEGO Z CZASÓW JAGIELLOŃSKICH
UNIA WILEŃSKO-RADOMSKA
Po bezpotomnej śmierci królowej Jadwigi dożywotnią władzę na Litwie otrzymał książę Witold Kiejstutowicz, który zobowiązał się przyłączyć ziemie litewskie do Polski. Ponadto litewscy bojarowie zastrzegli, że w przypadku bezpotomnej śmierci króla wspólnie z panami polskimi wybiorą nowego monarchę. Układ taki zawarty został w Wilnie, a potwierdzono go na zamku w Radomiu 11 marca 1401 roku.
WMUROWANA WE WSCHODNIĄ ŚCIANĘ ZAMKU TABLICA PAMIĄTKOWA POŚWIĘCONA PODPISANIU UNII WILEŃSKO-RADOMSKIEJ
N
a zamku radomskim pod czujnym okiem Jana Długosza kształcili się królewscy synowie Kazimierza Jagiellończyka, wśród nich jego imiennik Kazimierz, późniejszy święty kościoła katolickiego. Gdy w 1481 roku król wyruszył na Litwę, to właśnie rezydujący w Radomiu królewicz rządził Koroną - tym samym przez krótki czas miasto pełniło zaszczytną funkcję centralnego ośrodka władzy. Kolejni Jagiellonowie także chętnie zatrzymywali się w królewskiej rezydencji, podobnie jak ich małżonki: Barbara Radziwiłłówna, Bona i Katarzyna Habzburżanka - ostatnia żona Zygmunta Augusta, która mieszkała tutaj w latach 1563-1566 zanim na stałe wyjechała do Austrii. Również w Radomiu, w dniu 19 listopada 1489 składał hołd lenny wraz z przysięgą na wierność królowi wielki mistrz zakonu krzyżackiego Jan von Tieffen, a w 1505 roku uchwalono konstytucję Nihil Novi. Od roku 1613 funkcjonował w mieście Koronny Trybunał Skarbowy regulujący należności płatnicze wobec wojska. Zasiadali w nim wysocy urzędnicy cywilni i wojskowi Rzeczypospolitej: marszałek wielki lub nadworny, hetmani, pisarz polny i podskarbi wielki wraz ze swymi sekretarzami. Sesje Trybunału trwały około trzech tygodni i w tym czasie znacznie ożywiały ruch w mieście.
ELEWACJA ZACHODNIA KAMIENICY ZAMKOWEJ Z FUNDAMENTAMI ŚREDNIOWIECZNEGO MURU MIEJSKIEGO
NIHIL NOVI...
...czyli nic nowego. Uchwalona została na Sejmie w Radomiu w 1505 roku jako Nihil Novi nisi commune consensu, co w dosłownym tłumaczeniu oznacza nic nowego bez zgody ogółu, a potocznie - nic o nas bez nas. Dokument ten zakazywał królowi wydawania ustaw bez uzyskania zgody szlachty, reprezentowanej przez senat i izbę poselską. Król odtąd mógł wydawać niezależne edykty w sprawach dotyczących jedynie miast królewskich, Żydów, lenn, chłopów w królewszczyznach i w sprawach górniczych. Konstytucja w znaczny sposób wzmacniała pozycję szlacheckiej izby poselskiej. Na jej mocy ukształtował się sejm złożony z trzech stanów: senatu, izby poselskiej oraz króla. Wprowadzenie w życie Nihil Novi często uważa się za początek demokracji szlacheckiej w Rzeczypospolitej.
TABLICA UPAMIĘTNIAJĄCA UCHWALENIE W RADOMIU KONSTYTUCJI NIHIL NOVI
D
alszy pomyślny rozwój miasta i zamku przerwały wojny polsko-szwedzkie w XVII i XVIII stuleciu. Wiosną 1656 roku przebywał w Radomiu regiment dragonów obersztleitmanta Rittera, którego pobyt stanowił niekończące się pasmo rabunków i zniszczeń - Szwedzi zdewastowali warownię, ograbili i spalili konwent benedyktynek, kradnąc m.in. bogaty klasztorny księgozbiór. Wycofujący się w pośpiechu przed husarią Lubomirskiego okupanci puścili miasto z dymem i prowadząc konwój kilkuset wozów wyładowanych łupami ruszyli w kierunku Warki. Wozy te okazały się dla nich sprawiedliwie okrutnym ciężarem, bowiem już następnego dnia cały oddział znalazł się w zasięgu szybkiej polskiej konnicy. Ta dosłownie rozniosła wojska Rittera, on sam padł w walce, a bogate łupy radomskie przeszły w ręce Polaków. Szwedzi pojawili się w Radomiu raz jeszcze w sierpniu 1656 roku. Karol Gustaw dotarł tu ścigając oddziały polskie po wygranej bitwie pod Warszawą, wkrótce jednak wycofał się z miasta, by połączyć z wojskami brandenburskimi nad Pilicą. Po dokonanych przez Szwedów zniszczeniach zamek królewski nigdy nie powrócił już do dawnej świetności. Jeszcze w 1787 roku ostatni starosta radomski Aleksander Potkański przebudował go, nadając mu kształt zbliżony do klasycystycznego dworu. Forma taka nie przetrwała długo, bowiem po roku 1797 decyzją władz zaborczych rozebrano wieże i mur obronny, a część mieszkalną zamku zaadaptowały na siedzibę urzędów miejskich. W 1863 roku dom wielki zamieniono na plebanię (która funkcję tą pełni do dziś), natomiast na gruzach rozebranego skrzydła zachodniego postawiono budynek szkoły.
ZAMEK NA POCZTÓWCE Z 1915 ROKU, PO PRAWEJ KOŚCIÓŁ PW. ŚW JANA CHRZCICIELA
amek wzniesiono na wypłaszczonym wzgórzu w części południowej miasta, nadając mu plan zbliżony do prostokąta. Główny budynek mieszkalny o wymiarach 10,5x38 metrów, zwany wielkim domem, zajmował południowy obszar zespołu i przypuszczalnie wystawał nieco poza kurtynę murów miejskich. Był to gmach dwu- lub trójkondygnacyjny, murowany z cegły na kamiennej podmurówce, z krużgankami od strony dziedzińca, wspartymi na słupach kamiennych ochędożnie wyrobionych. Po roku 1510 w części zachodniej obwodu wzniesiono dom o charakterze gospodarczym, mieszczący na parterze kuchnię i czeladne izby, a na piętrze jadalnię. W pierwszej połowie XVI wieku z inicjatywy kasztelana Mikołaja Szydłowskiego dokonano renesansowej przebudowy założenia, podczas której dom wielki przekształcono w kunsztowny pałac zwieńczony ozdobną attyką. Pierwsze piętro pałacu pełniło odtąd funkcję piano mobile z urozmaiconą ornamentyką wyrażoną w postaci murowanych kominków, dekorowanych pieców oraz pokrytych mozaiką kolorów stropów. Jedna z lustracji w ten oto sposób odtwarza jego ówczesne oblicze: Naprzód bram, dom wedle tej bramy, dolne gmachy. Izba, drzwi z zamkiem. W tejże komnacie wirzch malowany z różami pozłocistymi. Z tejże komnaty wychód, u którego drzwi fladzowe z klamką, z hantabą, oknie dwa, błony szklane dobre. Pałac gontami podbity. Stosunkowo niewielką obronność założenia wzmacniał mur ze stanowiskami dla broni palnej, oraz co najmniej dwie wieże. Wieża zachodnia, zwana białą, otynkowana i zdobiona attyką, pełniła oprócz funkcji obronnych lub obserwacyjnych także rolę więzienia. Druga z wież była zbudowana z drewna i wysunięta - na wzór zamków krzyżackich - poza obręb murów. Budowla ta służyła przede wszystkim potrzebom sanitarnym. Całość zespołu funkcjonalnie uzupełniały wzmiankowane w przekazach źródłowych łaźnie, ogrody i mogące pomieścić do 130 koni królewskie stajnie.
PRÓBA REKONSTRUKCJI ZAMKU RADOMSKIEGO WG A. PINNO
W
zniesiony z polecenia króla Kazimierza Wielkiego pierścień umocnień wokół miasta liczył około 1100 metrów długości, zamykając obszar o łącznej powierzchni 8,5 ha. Mur radomski był stosunkowo niski, jego wysokość bowiem sięgała zaledwie 5,5 metra, za to grubość była imponująca - w niektórych miejscach przekraczała 2,5 metra. Linię obrony wzmacniały baszty rozstawione co 35-45 metrów, zapewne wszystkie prostokątne i otwarte od wewnątrz. Wjazd do miasta prowadził trzema bramami: Lubelską, Piotrkowską oraz Krakowską, której pozostałości przetrwały do czasów współczesnych. Wszystkie bramy miejskie umieszczone były w prostokątnych wieżach i poprzedzone przerzuconymi nad fosą zwodzonymi mostami. Ten imponujący jak na swoje czasy zespół obronny rozebrany został w połowie XIX wieku. Do dziś zachowały się jego niewielkie fragmenty w południowej części Starego Miasta.
FRAGMENT POŁUDNIOWEGO MURU MIEJSKIEGO Z BASZTĄ PRZY UL. WAŁOWEJ
dawnego zamku kazimierzowskiego do czasów współczesnych zachowała się jedynie pierwsza kondygnacja głównego domu mieszkalnego, która od stu pięćdziesięciu lat pełni funkcję plebani pobliskiego kościoła Jana Chrzciciela. Kremowy gmach na kamiennej podmurówce zupełnie nie wyróżnia się na tle otoczenia. O jego królewskiej przeszłości przypominają tylko wmurowane weń tablice i odkryte w wybranych miejscach fragmenty gotyckiego portalu, strzelnice, ceglane ściany oraz fundamenty przypór. W 2019 wicemarszałek Sejmu zapowiedział rozpoczęcie starań o częściową odbudowę zamku z przeznaczeniem na siedzibę muzeum.
WYEKSPONOWANE RELIKTY ZAMKOWE W ELEWACJI POŁUDNIOWEJ DOMU WIELKIEGO
DOJAZD
P
lebania stoi w południowej części średniowiecznego układu miejskiego, przy ulicy Wałowej, około 200 metrów na południowy wschód od Rynku. (mapa zamków województwa)
LITERATURA
1. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
2. R. Metzger: Spacer po Radomiu, Mówią Wieki 03/2008
3. D. Milewski: Jak szwedzki potop zalał Radom, Mówią Wieki 03/2008
4. A. R. Sypek: Zamki i warownie ziemi sandomierskiej, TRIO 2003
5. R. Szczygieł: Radom w czasach Kazimierza Wielkiego, Mówią Wieki 03/2008
WIDOK OD WSCHODU, NA PIERWSZYM PLANIE FUNDAMENTY MURU ZAMKOWEGO
W pobliżu:
Szydłowiec - zamek szlachecki Szydłowieckich z XV/XVI w., 30 km
Iłża - ruina zamku biskupów krakowskich z XIV w., 36 km
Chlewiska - zamek rycerski Odrowążów z XV w., obecnie pałac, 37 km
WARTO ZOBACZYĆ:
Na północ od zamku kościół św. Jana Chrzciciela ufundowany w latach 1350-60 przez Kazimierza Wielkiego. Od samego początku stanowił nieodłączną, integralną część średniowiecznego miasta i zamku. W jego północną i wschodnią ścianę wmurowano epitafia poświęcone dawnym mieszkańcom Radomia.
Na wschód od Starego Miasta kościół św. Trójcy z XVII stulecia, dawniej klasztor ss. Bernardynek. Wewnątrz m.in. obraz przedstawiający Trójcę Świętą datowany na XVIII wiek. W budynkach klasztoru przed laty mieściło się więzienie.
Dalej na wschód jeden z najcenniejszych zabytków Radomia: klasztor Bernardynów wzniesiony w latach 1468-1507. W środku m.in. XV-wieczna rzeźbiona grupa pasji, tablice epitafijne z XVI wieku, portrety trumienne oraz sarkofag z prochami Dionizego Czachowskiego - naczelnika oddziałów sandomierskich w Powstaniu Styczniowym.
Na zachód od zamku Rynek - inny niż wszystkie, bo zaniedbany i opustoszały, stojący jakby trochę na uboczu od miejskiego hałasu i zgiełku. Przy Rynku m.in. Muzeum Okręgowe - dawniej kolegium Pijarów, XIX-wieczny Ratusz...
...oraz dwie wyróżniające się urodą kamienice: dom Gąski i Esterki, pochodzące zapewne z XVI wieku. W domu Gąski mieszkał podczas pobytu w mieście król Szwecji Karol X Gustaw. W domu Esterki, zniszczonym przez Niemców i odbudowanym, mieści się obecnie Muzeum Sztuki Współczesnej.
A na rogatkach miasta jadąc w kierunku Łodzi po prawej mijamy imponujący kompleks, który okazuje się najnowocześniejszym w Polsce ...więzieniem z piękną siłownią, salą sportową i 12 salami świetlicowymi. To tutaj w październiku 2007 roku dokończył swój ciekawy żywot Dziad, szef "Wołomina".