*** ZAMEK W TUCZNIE ***


.

STRONA GŁÓWNA

ZA GRANICĄ

GALERIA

MAPY

KONTAKT

SHIRO & BASIA

TUCZNO

zamek Wedlów Tuczyńskich

ZAMEK W TUCZNIE WIDZIANY Z DROGI PROWADZĄCEJ W KIERUNKU MIROSŁAWCA

DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

STAN OBECNY


W

edług naj­wcześ­niej­szych za­cho­wa­nych źró­deł his­to­rycz­nych pierw­szym z ro­du Wed­lów właś­ci­cie­lem Tu­czna był Has­so von We­del, któ­ry pod ko­niec XIII wie­ku na­był wieś od księ­cia pol­skie­go Prze­mys­ła II. Przy­pusz­czal­nie ist­niał tam już wte­dy bli­żej nie­o­kreś­lo­ny mu­ro­wa­ny bu­dy­nek miesz­kal­ny, choć nie wia­do­mo, czy znaj­do­wał się on w miej­scu, gdzie stoi o­bec­na re­zy­den­cja. Osa­dę tę Wed­lo­wie praw­do­po­dob­nie mu­sie­li o­puś­cić w ro­ku 1326. Po­wró­ci­li tu­taj jed­nak czte­ry la­ta póź­niej, by w po­sia­da­ją­cym już pra­wa miej­skie Tucz­nie roz­po­cząć bu­do­wę pier­wszej mu­ro­wa­nej wa­row­ni. Do ro­ku 1360 Wed­lo­wie wspie­ra­li po­li­ty­kę wład­ców No­wej Mar­chii, by po tej da­cie skie­ro­wać swo­je sym­pa­tie w stro­nę kró­la Ka­zi­mie­rza Wiel­kie­go. Po je­go śmier­ci naj­pierw o­po­wie­dzieli się po stro­nie ce­sa­rza Ka­ro­la IV Luk­sem­bur­ga, a nas­tęp­nie od 1402 ro­ku wraz z ca­łym ry­cer­stwem No­wej Mar­chii hoł­do­wali Za­ko­no­wi Krzy­żac­kie­mu, u któ­re­go bo­ku wal­czy­li w po­tycz­kach prze­ciw Pol­sce i Po­mo­rzu.




ELEWACJA PÓŁNOCNA, FOTOGRAFIE Z 2003 I Z ROKU 2022

J

ak łat­wo za­u­wa­żyć, so­ju­sze przed­sta­wi­cie­li ro­du by­ły dość licz­ne i nie­trwa­łe, w kon­sek­wen­cji już w 1405 ro­ku po krót­kiej współ­pra­cy z Krzy­ża­ka­mi zie­mia wa­łec­ka wraz z Tucz­nem zna­laz­ła się w ob­sza­rze wpły­wów kró­la Wła­dys­ła­wa Ja­gieł­ły. W cza­sie wiel­kiej woj­ny pol­sko-krzy­żac­kiej 1409-11 w dniu 18 sier­pnia 1409 huf­ce za­kon­ne zdo­by­ły mias­to, lecz nie u­da­ło im się za­jąć zam­ku, gdzie bro­ni­li się wal­czą­cy po stro­nie Po­la­ków Wed­lo­wie. Nie­dłu­go po­tem woj­ska no­wo­mar­chij­skie po­ko­na­ły od­dzia­ły Ja­gieł­ły w bi­twie pod Wie­le­niem i to wy­da­rze­nie zła­ma­ło o­broń­ców, któ­rzy de­cyz­ją Has­so von Wed­la w dniu 15 wrze­śnia 1409 pod­da­li twier­dzę. Krzy­ża­cy na zam­ku u­trzy­ma­li się za­led­wie do 1411 ro­ku, gdy w wy­ni­ki po­li­tycz­nych de­cyz­ji mu­sie­li się z nie­go wy­co­fać, dzię­ki cze­mu Tucz­no po­now­nie zna­laz­ło się pod zwierz­chnic­twem kró­la pol­skie­go. Je­go miesz­kań­cy i pod­le­głe im ry­cer­stwo wal­czy­ło póź­niej po stro­nie pol­skiej, nie­jed­no­krot­nie na­jeż­dża­jąc do­bra "nie­miec­kich" krew­nych von Wed­lów z Re­cza o­raz Cho­szczna.



TUCZNO NA RYCINIE A. RACZYŃSKIEGO Z 1843 ROKU

Z

ało­ży­cie­lem pol­skiej li­nii ro­du von We­del był praw­do­po­dob­nie Jan We­del­ski de We­del, właś­ci­ciel Tu­czna i Mi­ros­ław­ca, któ­re­mu król Wła­dys­ław Ja­gieł­ło po­wie­rzył w 1431 ro­ku u­rząd miecz­ni­ka poz­nań­skie­go, a w ro­ku 1442 - sta­ros­ty wa­row­ni Wałcz i Dra­him. W mię­dzy­cza­sie mias­to wraz z zam­kiem po­now­nie za­ję­li Krzy­ża­cy. 22 czer­wca 1436 ro­ku wójt krzy­żac­ki po­twier­dził po­wrót pod je­go wła­dzę wa­sa­li Has­so­na, Hen­ni­ga, a tak­że sy­nów Fry­de­ry­ka z Draw­na: Has­so­na ze Zło­cień­ca oraz Hen­ry­ka ze Zło­cień­ca i Tu­czna. W 1454 ro­ku Has­so de Tu­czno zło­żył hołd Ho­hen­zol­ler­nom, któ­rzy od­ku­pi­li od Za­ko­nu No­wą Mar­chię i przy­łą­czy­li ją do Bran­den­bur­gii. Część Wed­lów przesz­ła jed­nak na stro­nę kró­la Ka­zi­mie­rza Ja­giel­loń­czy­ka i po­cząw­szy od 1456 ro­ku u bo­ku od­dzia­łów pol­skich w ra­mach dzia­łań woj­ny trzy­nas­to­let­niej nie­jed­no­krot­nie nę­ka­ła na­jaz­da­mi kon­tro­lo­wa­ne przez Niem­ców te­re­ny. Przy­na­leż­ność Tucz­na os­ta­tecz­nie przy­pie­czę­to­wał wień­czą­cy kon­flikt pol­sko-krzy­żac­ki po­kój to­ruń­ski (1466), na mo­cy któ­re­go mia­sto zna­laz­ło się w gra­ni­cach Kró­lest­wa Pol­skie­go. Stan ta­ki u­trzy­mał się do pier­wsze­­go roz­bio­ru w 1772 ro­ku.



POCZTÓWKA TYPU GRUSS Z PRZEŁOMU XIX I XX WIEKU

Z

amiesz­ku­ją­ca Tucz­no li­nia ro­dzi­ny We­del zwią­za­ła się na trwa­łe z Pol­ską i mniej wię­cej od po­ło­wy XV wie­ku u­ży­wa­ła spol­szczo­nej for­my naz­wis­ka Tu­czyń­scy de We­del. Ga­łąź ta w okre­sie naj­więk­sze­go roz­kwi­tu po­sia­da­ła o­siem zam­ków, a licz­ba pod­da­nych w na­le­żą­cych do niej kil­ku mias­tach i po­nad 120 wsiach prze­kra­cza­ła dzie­sięć ty­się­cy. Obok Draw­na za­mek w Tu­cznie sta­no­wił głów­ną sie­dzi­bę ro­du i po­cząw­szy od XVI stu­le­cia pod­da­wa­ny był wie­lo­krot­nym mo­der­ni­za­cjom, ma­ją­cym na ce­lu prze­kształ­ce­nie go w re­pre­zen­ta­cyj­ną szla­chec­ką re­zy­den­cję. W la­tach 1542-81 Sta­nis­ław I Tu­czyń­ski prze­pro­wa­dził wiel­ką prze­bu­do­wę za­ło­że­nia w sty­lu re­ne­san­so­wym, a w la­tach 1608-31 Krzysz­tof II Tu­czyń­ski do­ko­nał ko­lej­nych zmian, któ­rych e­fek­tem by­ła no­wa ba­ro­ko­wa sza­ta prze­kształ­co­ne­go pa­ła­cu. Wnuk Krzysz­to­fa, Sta­nis­ław III Tu­czyń­ski wsła­wił się w 1673 ro­ku pod­czas dru­giej bit­wy cho­cim­skiej z Tur­ka­mi. Wojs­ko pol­skie do­wo­dzo­ne przez Ja­na So­bies­kie­go od­nios­ło wów­czas zwy­cięs­two, a Sta­nis­ław od­zna­czył się pow­strzy­mu­jąc na­tar­cie du­że­go od­dzia­łu tu­rec­kie­go.



KOLOROWANA POCZTÓWKA Z WIDOKIEM ZAMKU, 1912

O

statni męs­ki po­to­mek ro­du Tu­czyń­skich de We­del - An­drzej II zmarł w 1717 ro­ku. Przez kil­ka ko­lej­nych lat na zam­ku miesz­ka­ła wdo­wa po właś­ci­cie­lu, nas­tęp­nie w 1723 ro­ku Tucz­no przesz­ło w rę­ce ro­dzi­ny My­ciel­skich i Nie­mo­jow­skich. Czę­sta zmia­na gos­po­da­rzy w ko­lej­nych la­tach o­raz brak z ich stro­ny na­le­ży­tej o­pie­ki nad zam­kiem do­pro­wa­dzi­ły do znacz­ne­go po­gor­sze­nia się sta­nu tech­nicz­ne­go re­zy­den­cji, któ­ra w XIX wie­ku blis­ka by­ła ru­iny. Na po­cząt­ku XX stu­le­cia prze­pro­wa­dzo­no na zam­ku re­mont, nas­tęp­nie prze­ka­za­no na po­trze­by or­ga­ni­za­cji cha­ry­ta­tyw­nej Ca­ri­tas – od­tąd w je­go wnęt­rzach fun­kcjo­no­wał szpi­tal. W 1945 ro­ku ob­iekt zos­tał os­trze­la­ny i uległ znisz­cze­niu, a dwa la­ta póź­niej spło­nął. W 1957 roz­po­czę­ły się pra­ce, w wy­ni­ku któ­rych od­two­rzo­no re­ne­san­so­wy wy­gląd skrzyd­ła wschod­nie­go i czę­ścio­wo wnęt­rza. Re­kon­struk­cję bu­dow­li za­koń­czo­no w 1976. W tym sa­mym ro­ku ot­war­to tu­taj Dom Ar­chi­tek­tów Pol­skich SARP z cen­trum kon­fe­ren­cyj­nym i za­ple­czem ho­te­lo­wo-gas­tro­no­micz­nym.



ZAMEK W 1918 ROKU




ZAMEK W TUCZNIE, 2 LUTEGO A. D. 1368

Henryk von Reetz, pan dóbr Miłogoszcz pod Tucznem leżących, był wielce przez Wedlów sza­no­wa­ny. Częs­to goś­cił na zam­kach w Draw­nie i Tu­cznie. Dzi­siaj zos­tał tu wez­wany, aby wytłumaczyć się z za­rzu­ca­ne­go mu po­stęp­ku. Przy­pa­dek spra­wił, że lu­dzie Hen­ry­ka po­chwy­ci­li pol­skie­go ry­ce­rza Nicz­ka. Ry­cerz ten od­łą­czył się wpierw od swe­go od­dzia­łu, a po­tem dos­tał się do nie­wo­li, by wkrót­ce po­tem po za­tar­gu słow­nym zgi­nąć. Te­raz von Reetz zos­tał wez­wa­ny przez swe­go zwierz­chni­ka Has­so­na von We­del z Tucz­na, aby wy­jaś­nić spra­wę. Zje­chał tak­że Sę­dzi­wój z Czarn­ko­wa, któ­re­mu bar­dzo za­le­ża­ło na u­ka­ra­niu win­ne­go Mi­ło­gos­kie­go, jak Po­la­cy na­zy­wa­li Hen­ry­ka.
Obie strony stanęły naprzeciwko siebie. (...) Pomiędzy zwaś­nio­ny­mi, po po­dło­dze zas­ła­nej gru­by­mi fut­ra­mi z dzi­ków i nie­dźwie­dzi, prze­cha­dzał się Has­son von We­del. Moż­no­wład­ca w si­le wie­ku z czar­ną bro­dą i wą­sem miał su­ro­wy wyg­ląd. Z jed­nej stro­ny był po­ru­szo­ny i wstrząś­nię­ty za­bój­stwem, uwa­żał bo­wiem, że ry­cerz mógł za­bić prze­ciw­ni­ka tyl­ko w rów­nej wal­ce. Z dru­giej, nie chciał za­draż­nień z Sę­dzi­wo­jem, są­sia­dem i krew­nym. Myś­lał jak wy­ba­wić swe­go u­lu­bio­ne­go pod­da­ne­go od du­żej ka­ry.
- Ci rycerze dają świadectwo przeciw tobie Henryku - ła­god­nie roz­po­czął We­del, gdy von Reetz sta­nął przed nim i ludź­mi Sę­dzi­wo­ja.
- Słyszałem i nie zaprzeczam temu, co zrobiłem. Niczko znieważył mnie przy moich ludziach.
- Takie sprawy reguluje kodeks rycerski i powinieneś o tym wiedzieć - rzekł Sę­dzi­wój, a po nim po­now­nie pró­bo­wał ra­to­wać sy­tu­ację We­del.
- Opuść salę Henryku, naradź się ze swoimi towarzyszami i przedstaw swe usprawiedliwienie, bo je­że­li te­go nie zro­bisz, bę­dę mu­siał u­ka­rać cię z ca­łą su­ro­woś­cią pra­wa, ja­kie przy­słu­gu­je mi ja­ko twe­mu zwierz­chni­ko­wi.
Henryk udał się na naradę. Gdy powrócił do sali rycerskiej, odpowiedział jeszcze butniej. Nie przyz­nał się do zbrod­ni, utrzy­mu­jąc, że słusz­nie u­ka­rał zuch­wal­ca. Wtedy Wedel ofuknął lennika niezadowolony:
- Głupio odpowiadasz. Dam ci drugą sposobność, żebyś sprawy lepiej przemyślał i wy­ra­ził żal wo­bec swych os­kar­ży­cie­li, bo je­że­li te­go nie u­czy­nisz, wy­ko­nam wy­rok sę­dzie­go. Przyjdź ju­tro!
Gdy nazajutrz Henryk powrócił z butną odpowiedzią, doś­wiad­czył su­ro­we­go, acz spra­wied­li­we­go wy­ro­ku Has­so­na.
- Skoro rycerz Henryk von Reetz, przez innych Miłogoskim zwany, do­ko­nał za­bój­stwa ry­ce­rza Nicz­ka bez da­nia mu szans w ucz­ci­wej wal­ce i nie wy­ra­ził na­wet skru­chy z po­wo­du swe­go czy­nu, prze­to ja, naz­na­czo­ny przez na­sze­go wład­cę do spra­wo­wa­nia są­dów i pil­no­wa­nia spo­ko­ju na po­gra­ni­czu, ska­zu­ję go pod miecz. Amen!
Henryk został wyprowadzony na zamkowy dziedziniec i tutaj ścięty przez kata.

Fragment książki G.J.Brzustowicza: Czasy Wedlów



ZAMEK ZNISZCZONY W WYNIKU POŻARU, FOTOGRAFIA Z LAT 60. XX WIEKU

WIDOK Z TEJ SAMEJ PERSPEKTYWY, 2003


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

STAN OBECNY


S

ie­dzi­bę ry­cer­ską w Tucz­nie u­sy­tu­o­wa­no na trud­no dos­tęp­nym wznie­sie­niu po­mię­dzy dwo­ma je­zio­ra­mi: Tu­czno i Zam­ko­wym. Go­tyc­ka wa­row­nia mia­ła tra­pe­zo­i­dal­ny plan o bo­kach ok. 28x35x36x39 met­rów. Sła­da­ła się ona z wy­so­kie­go na 7 met­rów mu­ru ob­wo­do­we­go z usy­tu­o­wa­ną od pół­no­cy bra­mą, oraz sto­ją­ce­go przy kur­ty­nie wschod­niej ka­mien­no-ce­gla­ne­go do­mu miesz­kal­ne­go, wznie­sio­ne­go na pla­nie pro­sto­ką­ta o bo­kach 13x35 met­rów. Ten opię­ty na­roż­ny­mi skar­pa­mi gmach ro­ze­bra­no w 1581 ro­ku, bu­du­jąc na je­go miej­scu re­zy­den­cjal­ne skrzyd­ło z dwie­ma ok­rąg­ły­mi basz­ta­mi. Wcześ­niej, bo u schył­ku XV wie­ku przy za­chod­niej li­nii mu­rów wznie­sio­no pod­piw­ni­czo­ny bu­dy­nek o wy­mia­rach 8x11 met­rów. Ko­lej­ne zmia­ny w bry­le zam­ku nas­tą­pi­ły w la­tach od 1681-91, gdy do­bu­do­wa­no ba­ro­ko­we skrzyd­ła: za­chod­nie i po­łud­nio­we. Dal­sze i os­ta­tecz­ne przek­ształ­ce­nia ar­chi­tek­to­nicz­ne mia­ły miej­sce w po­ło­wie XVIII stu­le­cia o­raz po ro­ku 1846.



PLAN ZAMKU W TUCZNIE: 1. SKRZYDŁO WSCHODNIE, 2. SKRZYDŁO POŁUDNIOWE, 3. SKRZYDŁO ZACHODNIE,
4. BASZTY NAROŻNE, 5. GŁÓWNE WEJŚCIE, 6. DZIEDZINIEC, 7. TARASY POŁUDNIOWE


WIDOK ZAMKU OD STRONY ZACHODNIEJ, LATA 30. XX WIEKU


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

STAN OBECNY


W

yróż­nia­ją­cy się sgraf­fi­to­wą de­ko­ra­cją skrzyd­ła wschod­nie­go za­by­tek na­le­ży o­bec­nie do Sto­wa­rzy­sze­nia Ar­chi­tek­tów Pol­skich miesz­cząc w swo­ich mu­rach cen­trum szko­le­nio­we, re­stau­ra­cję o­raz ho­tel. Obiekt nie jest ot­war­ty dla ru­chu tu­rys­tycz­ne­go, ale z re­gu­ły dos­tęp do nie­go nie sta­no­wi pro­ble­mu. Z re­gu­ły, bo­wiem w czerw­cu 2022 za­mek był zam­knię­ty, i da­ło się od­czuć, że stan ten trwa już od dłuż­sze­go cza­su.




FOTOGRAFIE POCHODZĄ Z 2003 ROKU

W 2022 ZAMEK ZAMKNIĘTY


DOJAZD


T

uczno po­ło­żo­ne jest na gra­ni­cy Dra­wień­skie­go Par­ku Na­ro­do­we­go, przy dro­dze nr 177 pro­wa­dzą­cej z Mi­ro­sław­ca do Czło­py, oko­ło 20 km na po­łud­nio­wy-za­chód od Wał­cza. Za­mek znaj­du­je się w po­łud­nio­wej częś­ci mia­sta, po za­chod­niej stro­nie dro­gi.




W POBLIŻU BRAMY ZAMKOWEJ STOI PIĘKNY GOTYCKI KOŚCIÓŁ P.W. WNMP Z XVI WIEKU


W pobliżu:
Mirosławiec - relikty zamku rycerskiego XIVw., 19 km
Kalisz Pomorski - dawny zamek rycerski XIVw., obecnie pałac, 27 km
Drawno - pozostałości zamku rycerskiego XIVw., 31 km




POWRÓT

STRONA GŁÓWNA

tekst: 2004
fotografie: 2003, 2022
© Jacek Bednarek