|
ZAMEK W BARANOWIE SANDOMIERSKIM, WIDOK NA GALERIĘ TYLMANOWSKĄ
|
W
miejscu, gdzie wznosi się w blasku bieli Elegantissima — najwytworniejszy z pośród godnych uwagi zamków historycznej ziemi sandomierskiej, w średniowieczu istniał niewielki rycerski dwór obronny, o którym Długosz pisał, że w XV stuleciu należał do rodziny Baranowskich herbu Grzymała. U schyłku wieku dwór ten, lub wieża mieszkalna, przeszedł na własność Kurozwęckich herbu Poraj, najbogatszego wówczas rodu w Małopolsce, a po nich osiedli tutaj m.in. Tarnowscy i wielkopolscy Górkowie. W roku 1569 Stanisław Górka sprzedał dobra baranowskie staroście Rafałowi z Leszna Leszczyńskiemu herbu Wieniawa, temu samemu, który 20 lat wcześniej odważył się publicznie zażądać rozwodu króla Zygmunta Augusta z Barbarą Radziwiłłówną. Skromna gotycka forma budowli nie była w stanie sprostać wymaganiom magnata, zapadła więc decyzja o jej zburzeniu i postawieniu tuż obok większego renesansowego dworu z podkreślającymi pozycję fundatora cylindrycznymi wieżyczkami w narożach.
|
|
P
o śmierci Rafała dobra baranowskie otrzymał w testamencie syn Andrzej, wojewoda brzesko-kujawski. Skala wzniesionego przez ojca założenia zapewne nie odpowiadała jego ambicjom, bowiem już w 1591 roku przystąpił on do rozbudowy zamku o kolejne skrzydła, w wyniku której wykształciła się rezydencja o wyglądzie zbliżonym do współczesnego. Do niedawna uważano, że autorem rozbudowy był słynny architekt Santi Gucci, w świetle prowadzonych w ostatnich latach badań wykluczono jednak tę ewentualność, choć prawdopodobną pozostaje teza, iż projekt nakreślił ktoś z warsztatu tworzącego pod wpływem sztuki Gucciego. Baranów Sandomierski u progu XVI stulecia stał się główną siedzibą Andrzeja Leszczyńskiego i ważnym ośrodkiem reformacji, a o jego znaczeniu politycznym i towarzyskim świadczą pobyty króla Stefana Batorego, bawiącego na zamku co najmniej kilkukrotnie. Gdy w 1606 Andrzej zmarł, Baranów na skutek podziałów rodzinnych przeszedł w ręce Rafała VII, wojewody bełzkiego, który zarządzał dobrami do śmierci w 1636 Zapewne z jego inicjatywy zrealizowano kolejny etap rozbudowy założenia polegającej na zmianie rozplanowania wnętrz, modernizacji szaty zewnętrznej oraz budowie dodatkowego systemu obronnego w postaci muru kurtynowego ze strzelnicami.
|
|
ELEWACJA POŁUDNIOWA Z ROSNĄCYM PRZED WEJŚCIEM TULIPANOWCEM
|
W
czasie najazdu szwedzkiego wiosną 1656 roku król Szwedów Karol X Gustaw starł się pod Baranowem z wojskami litewskimi Pawła Sapiehy, jednak pomimo sukcesu w tej potyczce zamku nie zaatakował, bo naciskany przez podjazdy partyzanckie Stefana Czarnieckiego zmuszony był wycofać się w kierunku Zawichostu. Przez ponad sto lat administrowali Leszczyńscy Baranowem, by w roku 1677, w którym na świat przyszedł Stanisław, późniejszy król polski i książę lotaryński, sprzedać dobra wraz zamkiem hetmanowi wielkiemu koronnemu, wojewodzie bełskiemu Dymitrowi Wiśniowieckiemu. Po jego śmierci z wdową ożenił się książę Józef Karol Lubomirski, który po 1695 zainicjował kolejną przebudowę rezydencji angażując najsłynniejszego z tworzących wtedy na ziemiach polskich architektów, budowniczego Pałacu Krasińskich w Warszawie i kościoła pw. św. Anny w Krakowie — Tylmana z Gameren. Według jego projektu poszerzono pierwsze piętro skrzydła zachodniego o jeden trakt z przeznaczeniem na galerię obrazów, przekształcono również część wnętrz, modernizując je i nadając im charakter mieszkalny. Powstałe w tym okresie pomieszczenia otrzymały bogate barokowe dekoracje w formie stiuków, malowideł, ozdobnych kominków i portali.
|
|
ZAMEK W BARANOWIE SANDOMIERSKIM W POŁOWIE XIX STULECIA
|
Urodzony w 1650 roku Rafał X Leszczyński był czołowym przedstawicielem klasy politycznej swojej epoki. Pełnił funkcję m.in. podskarbiego wielkiego koronnego, starosty, wojewody, stolnika i wielkiego krajczego koronnego. Przede wszystkim był jednak ojcem przyszłego króla Stanisława Leszczyńskiego. Przez wiele lat przebywał za granicą, głównie we Francji, co stawiało go w gronie krytyków proaustriackiej polityki Jana III Sobieskiego i zwolenników opcji francuskiej. W 1683 uczestniczył w wyprawie wiedeńskiej na czele choragwi husarskiej i regimentu piechoty. Po śmierci Jana III podczas sejmu elekcyjnego w 1697 opowiedział się początkowo za synem zmarłego króla, Jakubem Sobieskim, lecz ostatecznie poparł elektora saskiego Augusta II Wettina, zwanego Mocnym. Jedną z ostatnich wielkich politycznych ról odegrał podczas wojny północnej w roku 1700, gdy jako przedstawiciel strony polskiej wziął udział w negocjacjach z królem szwedzkim Karolem XII. Rafał X Leszczyński był ostatnim przedstawicielem rodu na zamku w Baranowie. Wraz z siostrą Aleksandrą Grzymułtowską sprzedał go w 1677 roku Dymitrowi Wiśniowieckiemu za sumę 70 tysięcy kop złotych polskich.
|
|
W
1720 roku Lubomirscy sprzedali zamek księciu Pawłowi Karolowi Sanguszce. Niedługo potem trafił on w ręce Małachowskich, a nastepnie Potockich, by u schyłku XVIII wieku przejść w posiadanie Jana Krasickiego. Dzięki częstym zmianom gospodarzy gmach zachował ukształtowany przez Leszczyńskich i Lubomirskich oryginalny renesansowo-barokowy charakter, utrzymany również przez Krasickich, którzy jedynie odnowili go, przywracając do dawnej świetności. W Baranowie Sandomierskim zgromadzono wówczas pamiątki po biskupie Ignacym Krasickim, cenne zbiory sztuki, rzadkie meble, obrazy i bogatą bibliotekę. Wszystko to spłonęło 24 września 1849, gdy w zamku z nieznanych dziś powodów wybuchł wielki pożar niszcząc doszczętnie nie tylko wartościowe wyposażenie, ale także całą konstrukcję drewnianą z dachem i stropami górnych kondygnacji. Ówczesnych właścicieli nie stać było na odbudowę tak dużego założenia, a brak określonych planów związanych z tym miejscem doprowadził do głębokiej dewastacji i największego w jego dziejach upadku. W konsekwencji zamek w 1867 roku wystawiono na licytację, którą wygrał bogaty obszarnik Feliks Dolański z Grabowa. Jego syn Stanisław Karol Dolański w kolejnych latach przywrócił rezydencji dawne funkcje, choć już w znacznie skromniejszym wymiarze.
|
|
ZAMEK NA RYCINIE NAPOLEONA ORDY Z 2. POŁOWY XIX WIEKU
|
ZAMEK W BARANOWIE
Zamek baranowski to jeden ze starożytnych, dobrze utrzymanych i dotąd zamieszkanych zamków w Galicji, własność hrabiego Karola Krasickiego. Już Starowolski mieni go być najpiękniejszym w ziemi sandomierskiej; musiał być też obronnym. Są piśmienne ślady, że Rafał Leszczyński, wojewoda bełski, pradziad króla Stanisława, w nim przemieszkiwał, później był własnością tegoż Stanisława, żelazną ręką Karola XII, wyniesionego na tron Polski. Leszczyńscy, dawniej wyznania helweckiego, mieli tutaj swój kościół, a w ten czas Baranów był miejscem przytułku licznych różnowierców, schronionych do Polski z krajów innych. Była tu również drukarnia, o której wspomina niejaki Węgierski, że z Pińczowa przeniesiona została. Około roku 1625 drukował tu Jędrzej Twardomęski. Tu wyszły w roku 1628 akta soboru sandomierskiego po polsku i po łacinie. Zamek mało jest znanym, przez przejeżdżających niezwiedzanym, a wszelako z wielu względów poznania godny. Zachowana w nim starożytność, zbiór obrazów kosztownych, biblioteka, w której znajdują się książki z księgozbioru księcia poetów polskich, Ignacego Krasickiego, którego wiele własnoręcznych listów i notatek ma się tu znajdować.
|
ARKADOWE KRUŻGANKI I SCHODY ZEWNĘTRZNE NA DZIEDZIŃCU ZAMKOWYM, LATA 20. XX WIEKU
|
W
rękach Dolańskich Baranów pozostał aż do wybuchu drugiej wojny światowej, w tym okresie raz jeszcze trawiony przez pożar, który w 1898 zniszczył część zabytkowych wnętrz. Zatrudniony do odbudowy architekt Tadeusz Stryjeński zrekonstruował część dawnych dekoracji, a także dokonał pewnych zmian w rozplanowaniu pomieszczeń, m.in. jedną z baszt narożnych adaptował na secesyjną kaplicę, ozdabiając ją współczesnymi witrażami i ołtarzem współautorstwa Jacka Malczewskiego. Ostatnim przedwojennym właścicielem rezydencji był Roman Dolański mieszkający tutaj do roku 1940, gdy cały jego majątek zajęty został przez Niemców. Czasy drugiej wojny światowej i krótki okres po jej zakończeniu w tragiczny sposób odbiły swoje piętno na stanie technicznym zamku. Nie dbali o niego ani hitlerowcy, ani tym bardziej Sowieci, którzy zdewastowali jego wnętrza paląc w nich ogniska z posadzek i zabytkowych mebli. W roku 1945 na skutek tzw. reformy rolnej obiekt przeszedł na własność Skarbu Państwa, nie wpłynęło to jednak na poprawę jego bytu. Dopiero w 1958 zamkiem zainteresowało się Ministerstwo Przemysłu Chemicznego, w pobliżu Baranowa odkryto bowiem bogate złoża siarki i wraz z powstaniem Zagłębia Siarkowego podjęto decyzję o restauracji zabytku z przeznaczeniem na cele administracyjne i kulturalne. Prace konserwacyjne zakończono w 1965, w tym samym roku otwarto tutaj muzeum wnętrz i historii zamku wyposażone ze zbiorów własnych przez Muzeum Narodowe i Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie. Trzy lata później gmach przekazano do użytkowania kombinatowi Siarkopol z siedzibą w Tarnobrzegu. Od roku 1997 właścicielem zespołu zamkowego w Baranowie Sandomierskim jest Agencja Rozwoju Przemysłu S.A.
|
|
ZAMEK W LATACH 20. XX WIEKU
|
Powiadają ludzie, iż ów wielki pożar, o którym pamięć wciąż jest tutaj żywa, nie wybuchł wcale z przyczyn naturalnych. Oto jedna ze służących poszła wieszać bieliznę na strychu. Lokaj, o którym mówiono różnie, a który się do niej zalecał, poszedł tam za nią. Tu cię diabli przynieśli! — odezwała się rozzłoszczona dziewczyna. W tym momencie lokaj klasnął w dłonie i cały zamek stanął w płomieniach.
Inni ludzie wspominają karego konia, który pojawiać się miał w okolicach rezydencji przed wieczorem. Często próbowano go schwytać — bezskutecznie. Po raz ostani konia tego widziano w latach 50–ych minionego wieku, w czasie gdy istniejąca w Baranowie Spółdzielnia Rolna miała swe magazyny w części pomieszczeń zamkowych. Wówczas to koń pojawił się tuż koło bramy zamkowej. Sam przewodniczący PGR-u usiłował go schwytać, ale — rzecz oczywista — nie udało mu się. Koń w pewnej chwili zniknął i nigdy już się nie pojawił. Nikt ze świadków wydarzenia nie miał wtedy wątpliwości, iż nie było zjawisko naturalne.
na podstawie Duchy polskie B. Wiernichowskiej i M. Kozłowskiego
|
|
|
FOTOGRAFIA ZAMKU PO POWOJENNEJ RENOWACJI, 1969
|
W
zniesiony przez Rafała Leszczyńskiego dwór zajmował zachodnią część istniejącego założenia. Przypuszczalnie była to budowla jedno lub dwutraktowa z sienią pośrodku i dwiema albo nawet czterema basztami alkierzowymi na narożach. Jej sklepione przyziemie miało charakter gospodarczo-administracyjny, piętro zaś — nakryte stropem — służyło celom mieszkalnym i reprezentacyjnym. Cechą charakterystyczną dworu było nietypowe, wysokie przyziemie, co miało na celu ochronę pomieszczeń parteru przed skutkami wylewów Wisły.
|
REKONSTRUKCJA HIPOTETYCZNA DWORU Z 2. POŁOWY XVI STULECIA
|
N
a przełomie XVI i XVII stulecia zamek powiększono i przebudowano. Do istniejącego dworu dostawiono
północne i wschodnie skrzydła, a od południa całość zamknięto ścianą parawanową z trapezowym
ryzalitem bramnym — w ten sposób powstał prostokątny
dziedziniec otoczony z trzech stron renesansowymi krużgankami. Dziedziniec ten, z uwagi na często występujące w tej okolicy powodzie, podniesiono do poziomu pierwszej kondygnacji, skąd na wyższe piętro prowadziły zewnętrzne paradne
schody z loggią. Ściany zewnętrzne zamku ozdobiono bogatą kamieniarką w stylu manierystycznym, a jego szczyty zwieńczono dekoracyjną attyką. Z tego okresu pochodzą m.in. zachowane do dziś ozdobne portale, rozety i maszkarony na kolumnach krużganków, jak również wczesnobarokowe sztukaterie zdobiące salę baszty północno-wschodniej, zbudowanej dla zachowania symetrii założenia wraz z basztą południowo-wschodnią. Baszty te wraz ze wzniesionym w osi wschód-zachód murem nadały rezydencji formę obronną w stylu palazzo in fortezza.
|
|
WSPÓŁCZESNY PLAN 1. PIĘTRA ZAMKU: 1. RYZALIT BRAMNY, 2. BASZTY NAROŻNE, 3. GALERIA TYLMANOWSKA, 4. PARADNE SCHODY Z LOGGIĄ,
5. KRUŻGANKI, 6. SALA PORTRETOWA, 7. POMIESZCZENIA GOSPODARCZE, 8. SALA BANKIETOWA, 9. POKOJE HOTELOWE, 10. SALONY GOŚCINNE
|
P
odczas prowadzonych w XVII stuleciu prac adaptacyjnych i budowlanych od południowej strony pałacu założono nowy obwód fortyfikacyjny z dwoma rzędami strzelnic zwieńczonych attyką. Obwód ten utworzył obszerny dziedziniec, w którego wschodniej części wzniesiono zespół budynków bramnych, składający się z bramy wjazdowej, przedbramia, zbrojowni oraz mostu nad pełniącą funkcję fosy rzeką Krzemienicą. Drugą bramę wjazdową zlokalizowano w południowej części dziedzińca, tam też ustawiono zabudowania o charakterze gospodarczym: kuchnię, spiżarnię, stajnię, gorzelnię i niewielkie więzienie. Elewację zachodnią zamku przebudowano w otwartą barokową galerię, zmieniono także zwieńczenia baszt nadając całości formę dostosowaną do panujących pod koniec XVII wieku kanonów. Wraz ze zmianą wystroju zewnętrznego i przebudową wnętrz po raz kolejny zmodernizowano system umocnień, który w połowie XVIII stulecia składał się z łamanej lini wałów, redanów i narożnych bastionów o łącznej długości ponad 1 kilometra!
|
|
|
|
PIĘKNE MASZKARONY NA ZAMKU BARANOWSKIM, E. RACHWAŁ ZAMEK W BARANOWIE
|
O
kreślany czasami mianem Małego Wawelu zamek w Baranowie Sandomierskim należy do grona najlepiej rozpoznawalnych i najchętniej odwiedzanych tego typu obiektów w Polsce. Położenie w zacisznej okolicy i sąsiedztwo malowniczego parku, w którym zobaczyć można unikalne w naszej szerokości geograficznej
tulipanowce, powoduje że zakątek ten ma swój fluid, pozytywny klimat, choć w niektóre dni nie warto tu przyjeżdżać. Z uwagi na charakter miejsca odradzam wizyty w weekendy, zwłaszcza w soboty, które są zdominowane przez przygotowania do uroczystości weselnych, a turysta traktowany jest po macoszemu. Muzeum zamkowe nie należy do zbyt okazałych, część pomieszczeń jest bowiem wykorzystywana do celów komercyjnych. Prowadzeni przez przewodnika — w naszym przypadku była to osoba o dużej wiedzy i wysokiej kulturze osobistej — zwiedzamy na początek usytuowaną na parterze
kaplicę z wyposażeniem nawiązującym stylem do XX-wiecznej secesji. Pozostałe ekspozycje znajdują się na pierwszej kondygnacji, którą zdobywamy wchodząc po
zdobionych herbami szlacheckimi kunsztownych schodach wachlarzowych. Wystawy te to zaledwie kilka komnat, m.in. Sala Portretowa z wizerunkami królów polskich, rozjaśniona równym rzędem wielkich okien
Galeria Tylmanowska z bogatą sztukaterią i pięknymi obrazami w stiukowych ramach przedstawiającymi panoramy miast włoskich, basztę Falconiego, a także niezbyt ciekawe
Salony. Zwiedzanie całości zajmuje około 45 minut. Od niedawna w zamku udostępniona jest tzw. zbrojownia rycerska ze stylizowaną na historyczne scenki wystawą zbroi i uniformów wojskowych.
|
|
|
GALERIA TYLMANOWSKA W SKRZYDLE ZACHODNIM
|
KLATKA SCHODOWA NA DZIEDZIŃCU
|
Renesansowy gmach wielokrotnie wykorzystywany był jako wdzięczne tło dla filmowców. Najsłynniejsza scena z zamkiem w tle to ta z serialu Czarne Chmury, gdzie Baranów zagrał siedzibę hetmana Sobieskiego, i gdzie piękna Anna Ostrowska machając zgrabną rączką zbiega po wachlarzowych schodach prosto w silne ramiona ukochanego pułkownika Dowgirda. Kręcono tu również m.in.: Barbarę Radziwiłłównę i Klejnot wolnego sumienia.
|
|
RENESANSOWE KRUŻGANKI NA DRUGIEJ KONDYGNACJI
|
B
aranów Sandomierski znajduje się kilkanaście kilometrów na południe od Tarnobrzegu, przy drodze krajowej 985 prowadzącej do Mielca. Choć zespół zamkowo-parkowy leży na peryferiach miasteczka, problemów z dojazdem być nie powinno, a to dzięki umiejętnie rozstawionym drogowskazom, które sprawnie prowadzą nas do celu. Samochód zostawiamy na niewielkim płatnym parkingu vis-a-vis bramy wejściowej do parku.
|
1. B. Guerquin: Zamki w Polsce, Arkady 1984
2. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
3. K. Stępińska: Pałace i zamki w Polsce dawniej i dziś, KAW 1977
4. A. R. Sypek: Zamki i warownie ziemi sandomierskiej, Trio 2003
5. B. Wernichowska, M. Kozłowski: Duchy polskie, PTTK Kraj 1978
|
ZAMEK OD STRONY OGRODÓW WŁOSKICH
|
W pobliżu:
Tarnobrzeg-Dzików - fortalicjum rycerskie XVw., ob. pałac, 17 km
Sandomierz - zamek królewski XIVw., 32 km
Rzemień - wieża mieszkalno-obronna XVw., 37 km
Przecław - fortalicjum rycerskie XVIw., ob. pałac, 42 km
|
tekst: 2015
fotografie: 2008
© Jacek Bednarek
|
|