FONTANNA DI PIAZA CASTELLO PRZED POŁUDNIOWĄ BRAMĄ WJAZDOWĄ
P
o dojściu do władzy Francesco Sforza natychmiast przystąpił do rozbudowy dawnej siedziby Viscontich. Mając w pamięci nienawiść Mediolańczyków do zamku, uzasadnił jego odbudowę pragnieniem upiększenia miasta, a jednocześnie obrony go przed wrogami z zewnątrz. W 1452 roku wyznaczył Florentczyka
Antonio Averlino (zm. 1469), znanego jako il Filarete, do współpracy z inżynierami wojskowymi: Giovannim da Milano, Jacopo da Cortona i Marcoleone da Nogolarolo. Averlino miał za zadanie zaprojektować fasadę od strony miasta i wysoką wieżę centralną (Torre de Filarete), która wznosiła się nad bramą zamku. W trakcie realizacji prac toskański architekt został jednak zwolniony, a na czele projektu stanął Bartolomeo Gadio, wojskowy architekt cieszący się zaufaniem Sforzów. Pierwotne plany fasady zostały zmodyfikowane przez Gadio tak, aby obejmowały dwie masywne okrągłe narożne wieże pokryte diamentowym wzorem
serizzo, charakteryzującym się podwyższoną odpornością na uderzenia pocisków artyleryjskich. Przeciwną stronę zamku ufortyfikowano przez rozbudowę Ghirlandii, istniejącego wcześniej muru z epoki Viscontiego, który wraz z dwoma narożnymi wieżami chronił warownię od północy.
WIDOK ZAMKU OD POŁUDNIA NA RYCINIE Z OKOŁO 1580 ROKU
P
od rządami następców Francesco Sforzy zintensyfikowano wysiłki zmierzające do ukończenia i upiększenia rezydencji książęcej. W 1468 roku
Galeazzo Maria (zm. 1476), zapamiętany przez historię z okrucieństwa, tyranii i żądzy bogactwa, przeniósł się do zamku wraz ze swym dworem i małżonką,
Boną di Savoia (zm. 1503), bratową króla Francji
Ludwika XI. W ciągu zaledwie kilku lat zakończono budowę pałacu Rocchetta i Dworu Książęcego, wykonano freski w pokojach zamkowych i udekorowano kaplicę książęcą. W tym czasie zamek składał się z budynków, które otaczały przestronny Dziedziniec Herbowy od strony miasta, oraz Apartamentów Książęcych i ufortyfikowanego pałacu Rocchetta. Gdy w 1476 Galeazzo Maria padł ofiarą spisku, władzę w imieniu młodego księcia
Giana Galeazzo (zm. 1494, późniejszego ojca
królowej Bony) przejęła wdowa po zadźganym nożem mężu. Regentka przeniosła się wówczas wraz ze swym dworem do centralnej wieży, w jej opinii najbezpieczniejszej, którą wcześniej podwyższyła, a która do dziś nosi jej imię (Torre di Bona). Jej regencja nie miała jednak trwać długo, bowiem brat Galeazza Marii,
Ludovico Maria Sforza (zm. 1508), znany jako il Moro, wkrótce przejął władzę w mieście, skazując Bonę wraz z dziećmi na wygnanie. Jako koneser sztuki, il Moro przekształcił swoją mediolańską siedzibę w jedną z najbardziej wyrafinowanych rezydencji swoich czasów, zatrudniając do tego celu takich artystów jak
Donato Bramante i
Leonardo da Vinci. Wśród arcydzieł, będących świadectwem jego rządów, jest Sala delle Asse Leonarda oraz dekoracja Sali Skarbów, którą książę zlecił Bartolomeo Suardiemu, znanemu również jako il Bramantino.
MEDIOLAN W 1674 ROKU
ZDOBYCIE ZAMKU PRZEZ WOJSKA AUSTRIACKIE W 1706 ROKU (?)
R
ealizację projektów, mających uczynić zamek jeszcze bardziej wystawnym, przerwano w 1497 roku po wkroczeniu wojsk francuskich do miasta. Obawiający się nie tylko Francuzów ale i własnego ludu książę postanowił szukać schronienia na dworze cesarza Habsburgów
Maksymiliana I i nigdy już nie wrócił tutaj na stałe. Pod okupacją francuską wieża Filarete przekształcona została w magazyn amunicji, co doprowadziło do eksplozji, w wyniku której część murów zamku zawaliła się, śmierć poniósł też jego gubernator. Naprawy zniszczonej wybuchem warowni podjął się wprawdzie syn Il Moro,
Francesco II Sforza (zm. 1535), jednak zakres prac ograniczony został tylko do odtworzenia jej podstawowych zadań obronnych i nie obejmował np. rekonstrukcji wieży. Po odbudowie gmach przestał pełnić funkcję rezydencji książęcej. W połowie XVI wieku, w ramach prowadzonej pod dominacją hiszpańską przez
Don Ferrante Gonzagę (zm. 1557) budowy gwiaździstych umocnień miejskich, dawna siedziba książąt Mediolanu przekształcona została w rozległy fort, wyposażony w 12 bastionów i mury zewnętrzne o łącznej długości 3 kilometrów. W forcie umieszczono garnizon wojskowy, gdzie według ówczesnych rysunków i świadectw literackich znajdowały się: apteka, szpital, sklepy, piekarnia, tawerna, a nawet lodownia i dwa kościoły. Koszty utrzymania garnizonu zmuszeni byli ponosić mieszkańcy miasta.
PIĘKNY WIDOK TWIERDZY 'Z LOTU PTAKA', 1743-50
ZAMEK NA OBRAZIE BARNARDO BELOTTO, ZWANEGO CANALETTO, NADWORNEGO MALARZA AUGUSTA PONIATOWSKIEGO I AUTORA WIELU WIDOKÓW XVIII-WIECZNEJ WARSZAWY
P
odczas hiszpańskiej wojny o sukcesję w 1706 roku
Eugenio Sabaudzki (zm. 1736) podbił Mediolan w imieniu
cesarza Józefa I. Dla twierdzy niewiele się jednak zmieniło, poza narodowością jego użytkowników – pod okiem Austriaków wystrój z epoki Sforzy nadal popadał w ruinę i doznawał rozległych zniszczeń, systematycznie pogarszał się stan sufitów, fresków i sztukaterii. Biały posąg św. Jana Nepomucena jest ostatnim śladem okupacji austriackiej na zamku. Został on zamówiony przez dowódcę twierdzy
Annibale Viscontiego i można go zobaczyć na Dziedzińcu Honorowym w pobliżu pałacu. Nadejście armii francuskiej w maju 1796 roku spowodowało panikę
cesarza Franciszka II, który wycofał z Mediolanu większość swoich oddziałów, pozostawiając garnizon w sile 2000 żołnierzy zaopatrzonych w 152 armaty, 300 ton prochu, 11 000 karabinów i 100 sztuk bydła. Grupa lokalnych zwolenników republikańskiej Francji próbowała szturmować wzgardzoną twierdzę, którą uważali za swoją Bastylię, lecz atak ten jeszcze został odparty. W okresie panowania napoleońskiego kompleks zamkowy nadal służył jako koszary, zburzono jednak większość fortyfikacji zewnętrznych zamku, a wnętrza maksymalnie dostosowano do bieżących potrzeb, bez względu na ich przeszłość i oryginalne przeznaczenie. W ten sposób m.in. kaplica książęca została przekształcona w stajnię.
DZIEDZINIEC HERBOWY NA FOTOGRAFIACH Z LAT 80. I 90. XIX WIEKU (NA ZDJĘCIU WYŻEJ STAN PRZED REWITALIZACJĄ),
FOTOGRAFIE PRZEDSTAWIAJĄ ROCCHETTĘ I TORRE DI BONA
NA PIERWSZYM PLANIE WIEŻA DI SANTO SPIRITO PRZED RENOWACJĄ, FOTOGRAFIA Z 1895 ROKU
astello Sforzesco charakteryzuje nieskomplikowany, czworokątny plan, a jego dominantę stanowią dwie smukłe wieże: umieszczona centralnie nad południową bramą Torre de Filarete oraz wystającą z południowej ściany pałacu Torre di Bona. Ze względu na swój charakterystyczny i rozpoznawalny kształt, wieża, która zawdzięcza swoją nazwę architektowi Antonio Averulino, znanemu również jako il Filarete, stała się symbolem Mediolanu. Po odbudowie w 1905 roku poświęcono ją królowi Umberto I, zamordowanemu zaledwie 5 lat wcześniej w Monzie. Jej elewację zewnętrzną zdobi zegar, którego promienny motyw słońca inspirowany był herbem Sforza, a także umieszczony w niszy posąg Świętego Ambrożego i marmurowa płaskorzeźba króla Umberto na koniu. Druga z wież, Torre di Bona, ustawiona jest na połączeniu skrzydeł północno-wschodniego i południowo-zachodniego, co umożliwia jej kontrolę nad całym budynkiem. Oprócz funkcji obronnej, wieża służyła również jako więzienie, o czym świadczą drzwi wyposażone w otwór szpiegowski, który dziś można zobaczyć na klatce schodowej.
TORRE DE FILARETE
TORRE DI BONA
O
bydwie budowle oddziela rozległa przestrzeń udekorowanego fragmentami posągów Dziedzińca Herbowego (Cortile delle Armi), skąd rysuje się widok na południowe elewacje dwóch piętnastowiecznych pałaców: Rocchettę w części zachodniej oraz umieszczoną w narożniku północno-wschodnim Corte Ducale. Corte Ducale (Dwór Książęcy) była pierwotnie użytkowana jako rezydencja władców Mediolanu; posiada dziedziniec z dwiema loggiami, z których jedna nosi nazwę Loggiato dell'Elefante z powodu obecności fresku słonia zaprojektowanego przez toskańskiego architekta Benedetto Ferrini w 1473 roku. Bardziej masywna Rocchetta przez krótki czas służyła za schronienie Bony di Savoia (gdy zamordowano jej męża), zanim ta przeniosła się do bezpieczniejszej wieży Torre di Bona. Pałac z jego wysokimi i bezokiennymi ścianami sprawia od zewnątrz wrażenie małej twierdzy. Pozornej lekkości nabiera dopiero z perspektywy dziedzińca dzięki trzem portykowym skrzydłom, w których, zgodnie z życzeniem Galeazzo Maria Sforzy, kolumny ozdobiono herbami rodzin Visconti i Sforza.
CORTE DUCALE - DWÓR KSIĄŻĘCY
NA DZIEDZIŃCU ROCCHETTY
W
arownię otacza wysoki, regularny mur obronny, w którego narożnikach osadzono cztery imponujące wieże. Szczególną uwagę przykuwają pokryte rustykalnym serizzo południowe cylindryczne Torrione del Carmine oraz Torrione di Santo Spirito, z których każda mieści sześć sklepionych izb i cele więzienne. Od północy dostępu do zamku broniły kwadratowe Torre Castelana i Torre Falconiera, mieszczące skarbiec Sforzów (Castellana) i tzw. Pokój Drewnianych Tablic (Sala delle Asse, Falconiera). Narożnik ochraniany przez Torre Falconiera wyposażony był w most z loggią łączący Corte Ducale z Cortile della Ghirlanda, małym dziedzińcem usytuowanym już poza główną linią obwarowań. Ghirlanda bowiem była murem zewnętrznym, uzupełnionym o dwie okrągłe wieże obronne i zadaszoną drogę chroniącą zamek od strony północnej. Obecnie ten element umocnień już nie istnieje – pozostały z niego jedynie skromne relikty narożnych wież i bramy. Zamek był wyposażony w dwie fosy: okalającą mury fosę zewnętrzną oraz drugą, węższą i płytszą fosę oddzielającą Dziedziniec Armii od Corte Ducale i Rocchetty (obecnie zwaną 'martwą fosą').
astello Sforzesco stoi w samym sercu Mediolanu, około 1 kilometra na północny zachód od Piazza il Duomo (Placu Katedralnego). Ze względu na rozmiary miasta nie polecam wjazdu samochodem do jego zatłoczonego, ciasnego centrum. Sam zresztą zdecydowałem się przyjechać tutaj pociągiem, nie jestem więc w stanie polecić żadnego z miejskich parkingów. Osoby wybierające komunikację publiczną mogą wysiąść na przystanku metra Cairoli Castello, usytuowanym w pobliżu południowej bramy, na głównej osi wjazdowej na dziedziniec. Po wizycie na zamku zwiedzanie pozostałej części miasta można już realizować na piechotę.
PRZEPIĘKNA DUOMO DI MILANO, NAJSŁYNNIEJSZA BUDOWLA W MIEŚCIE
TUŻ OBOK NIEJ MIEŚCI SIĘ EKSKLUZYWNA GALERIA WIKTORA EMANUELA II...
...GDZIE NA PRZYKŁAD MOŻNA KUPIĆ SOBIE TAKĄ TOREBKĘ...ZA RÓWNOWARTOŚĆ 27,000 ZŁOTYCH