*** ZAMKI WROCŁAWSKIE ***


.

STRONA GŁÓWNA

ZA GRANICĄ

GALERIA

MAPY

KONTAKT

SHIRO & BASIA

WROCŁAW

pozostałości zamków wrocławskich

PLAN PÓŁNOCNEJ CZĘŚCI WROCŁAWIA AUTORSTWA BARTHELA WEINERA Z 1562 ROKU:
A. ZAMEK NA OSTROWIE TUMSKIM, B. ZAMEK CESARSKI, C. ZAMEK PRZY ARSENALE

W

sto­li­cy Dol­ne­go Śląs­ka ist­nia­ły w śred­nio­wie­czu trzy zam­ki, z któ­rych naj­bar­dziej zna­ny jest naj­star­szy, po­ło­żo­ny na Ostro­wie Tum­skim. Dru­gi za­mek, zwa­ny le­wo­brzeż­nym albo ce­sar­skim pow­stał w o­kre­sie księs­twa dziel­ni­co­we­go i znaj­do­wał się na miej­scu, gdzie póź­niej sta­nął koś­ciół i ko­le­gium je­zu­ic­kie, sta­no­wią­ce dziś głów­ny bu­dy­nek Uni­wer­sy­te­tu Wroc­ław­skie­go. Od­kry­te nie­daw­no po­zos­ta­łoś­ci trze­ciej wa­row­ni u­lo­ko­wa­ne są w re­jo­nie śred­nio­wiecz­ne­go ar­se­na­łu, przy o­bec­nej u­li­cy Cie­szyń­skie­go (am Burg­wall).



ZAMEK NA OSTROWIE TUMSKIM, BARTHEL WEINER 1562

ZAMEK KSIĄŻĘCY NA OSTROWIE TUMSKIM


G

łów­ną re­zy­den­cją Pias­tów po pow­ro­cie z wyg­na­nia Bo­les­ła­wa Wy­so­kie­go był gród na Os­tro­wie Tum­skim we Wroc­ła­wiu. Pow­stał on przy­pusz­czal­nie jesz­cze w X stu­le­ciu po­cząt­ko­wo ja­ko kon­struk­cja drew­nia­na, o­to­czo­na drew­nia­no-ziem­nym wa­łem z mu­ro­wa­ną ka­pli­cą pa­ła­co­wą św. Mar­ci­na, da­to­wa­ną na prze­łom ty­siąc­le­cia i łą­czo­ną z ini­cja­ty­wą o­pac­twa be­ne­dyk­tów na Oł­bi­nie. Ksią­żę Bo­les­ław o­siadł na Śląs­ku w ro­ku 1163 wy­bie­ra­jąc Os­trów na swo­ją sie­dzi­bę i naj­wcześ­niej w 1177 ro­ku roz­po­czął zas­tę­po­wa­nie do­tych­cza­so­wej drew­nia­nej za­bu­do­wy mu­ro­wa­ną. Przy wy­ko­rzys­ta­niu war­szta­tu cys­ter­skie­go z Lu­bią­ża sfor­mu­ło­wał na no­wo ro­mań­ską re­zy­den­cję, w skład któ­rej we­szły mię­dzy in­ny­mi: pa­łac ksią­żę­cy, dom bi­sku­pi, ośmio­bocz­na ka­pli­ca z ab­sy­da­mi, za­bu­do­wa­nia opac­twa oraz osiem­na­sto­bocz­na ka­pli­ca zwa­na dwor­ską ka­pli­cą ro­mań­ską. Wszys­tkie bu­dyn­ki wznie­sio­ne zos­ta­ły z ce­gły i u­sy­tu­o­wa­ne przy drew­nia­no-ziem­nym wa­le za­pew­nia­ją­cym ob­ron­ność za­ło­że­nia. Ze wzglę­du na brak dos­ta­tecz­nie szcze­gó­ło­wych śla­dów kwes­tia lo­ka­li­za­cji pier­wot­nej ka­pli­cy, a tak­że funk­cji posz­cze­gól­nych bu­dyn­ków zam­ku Bo­les­ła­wa Wy­so­kie­go na­dal po­zo­sta­je w sfe­rze do­mys­łów i do dziś po­zo­sta­je nie­roz­strzy­gnię­ta.




HIPOTETYCZNY PLAN ZAMKU KSIĄŻĘCEGO BOLESŁAWA WYSOKIEGO NA TLE WSPÓŁCZESNEJ ZABUDOWY OSTROWA TUMSKIEGO:
1. OSIEMNASTOBOCZNA KAPLICA DWORSKA, 2. PAŁAC KSIĄŻĘCY, 3. KAPLICA PÓŹNOROMAŃSKA, 4. ROMAŃSKA KAPLICA ŚW. MARCINA,
5. OPACTWO, 6. ŁAŹNIA, PIEC I KUCHNIA, 7. BRAMA, 8. WAŁY DREWNIANO-ZIEMNE

W

1241 Wroc­ław na­je­cha­ły ple­mio­na mon­gol­skie pod do­wódz­twem Baj­da­ra, któ­re spa­li­ły mias­to le­wo­brzeż­ne, nie wy­rzą­dza­jąc jed­nak więk­szych szkód na Os­tro­wie i nie zdo­by­wa­jąc zam­ku wzmian­ko­wa­ne­go w tym sa­mym ro­ku ja­ko Nos­tra Ca­mi­na­ta. Po śmier­ci Hen­ry­ka Po­boż­ne­go w bit­wie pod Leg­ni­cą na krót­ko po nim wła­dzę prze­ję­ła żo­na - An­na, a po niej syn Bo­les­ław Ro­gat­ka, któ­ry po sześ­ciu la­tach rzą­dów zre­zyg­no­wał z wroc­ław­skiej częś­ci księs­twa, prze­ka­zu­jąc je w ro­ku 1248 bra­tu Hen­ry­ko­wi III Bia­łe­mu w za­mian za dziel­ni­cę le­gnic­ko-gło­gow­ską. Re­zy­du­ją­cy we Wroc­ła­wiu Hen­ryk do­ko­nał na zam­ku Cas­tro li­pi­deo in cu­ria nos­tra wie­lu u­zu­peł­nień i u­lep­szeń, a naj­waż­niej­szą je­go in­we­sty­cją by­ło zas­tą­pie­nie przes­ta­rza­łych i nies­ku­tecz­nych już wa­łów ziem­nych ce­gla­ny­mi mu­ra­mi ob­ron­ny­mi.



REKONSTRUKCJA OSIEMNASTOBOCZNEJ ROMAŃSKIEJ KAPLICY WG E. MAŁACHOWICZA

P

rze­kształ­ce­nia wa­row­ni w du­chu ar­chi­tek­tu­ry go­tyc­kiej re­ali­zo­wał Hen­ryk IV Pro­bus. W cią­gu dwu­dzie­stu lat pa­no­wa­nia prze­bu­do­wał on ca­łe za­ło­że­nie bu­rząc część bu­dow­li ro­mań­skich, wśród nich ka­pli­cę i opac­two, a na­stęp­nie sta­wia­jąc w ich miej­scu no­wy re­pre­zen­ta­cyj­ny pa­łac zaj­mu­ją­cy od­tąd ca­łą pół­noc­ną li­nię ob­wo­du ob­ron­ne­go. Głów­na je­go część z mu­ra­mi o gru­boś­ci się­ga­ją­cej 3,5 met­ra pow­sta­ła w o­par­ciu o fun­da­men­ty wczes­no­pias­tow­skie­go pa­la­tium, nie­co prze­su­wa­jąc się ku pół­no­cy, w stro­nę ro­ze­bra­nych już wa­łów. Trzo­nem no­wej bu­dow­li po­zo­stał częś­cio­wo prze­bu­do­wa­ny sta­ry pa­łac, przy któ­rym na pla­nie wspo­mnia­nej wy­żej ka­pli­cy ro­mań­skiej wznie­sio­no trzy­kon­dyg­na­cyj­ną ka­pli­cę go­tyc­ką o po­rów­ny­wal­nej ar­chi­tek­tu­rze i funk­cji (*). Dłu­gość pow­sta­łej w ten spo­sób bu­dow­li wy­no­si­ła 50 me­trów, a jej sze­ro­kość 14 - przy śred­ni­cy ok­ta­go­nu prze­kra­cza­ją­cej 20 met­rów.

(*) być mo­że ok­to­go­nal­na część pa­ła­cu nie peł­ni­ła funk­cji sak­ral­nych (na zam­ku by­ło kil­ka in­nych kap­lic) i u­żyt­ko­wa­na by­ła na ce­le, o­gól­nie rzecz uj­mu­jąc, re­pre­zen­ta­cyj­no-roz­ryw­ko­we




PLAN ZAMKU GOTYCKIEGO PO PRZEBUDOWIE HENRYKA IV PROBUSA (NA TLE WSPÓŁCZESNEJ ZABUDOWY):
1. PAŁAC Z (DOMNIEMANĄ) KAPLICĄ, 2. PÓŹNOROMAŃSKA KAPLICA, 3. KAPLICA GROBOWA, 4. NIE UKOŃCZONY KLASZTOR CYSTEREK,
5. KUCHNIA, ŁAŹNIA I PIEC, 6. OPACTWO, 7. BRAMA GRODZKA, 8. BASZTA ZACHODNIA, 9. BRAMA WODNA, 10. BASZTA POŁUDNIOWA

P

o­łud­nio­wą część zes­po­łu ksią­żę­ce­go zaj­mo­wał klasz­tor Cys­te­rek, nig­dy nie u­koń­czo­ny. O­bok nie­go jesz­cze z i­nic­ja­ty­wy Hen­ry­ka Pro­b­usa wznie­sio­na zos­ta­ła ka­pli­ca gro­bo­wa pod wez­wa­niem św. Mar­ci­na. By­ła to o­to­czo­na wy­jąt­ko­wo dłu­gi­mi i sze­ro­ki­mi przy­po­ra­mi go­tyc­ka bu­dow­la za­ło­żo­na na pla­nie oś­mio­bo­ku o śred­ni­cy zew­nętrz­nej o­ko­ło 12,5 met­ra z wy­dłu­żo­nym prez­bi­ter­ium. W u­kła­dzie pio­no­wym za­wie­ra­ła ona trzy kon­dy­gna­cje: przy­go­to­wa­ne do przy­ję­cia sar­ko­fa­gów ksią­żę­cych częś­cio­wo za­głę­bio­ne przy­zie­mie, przez­na­czo­ny do peł­nie­nia funk­cji li­tur­gicz­nych par­ter o­raz pięt­ro w pos­ta­ci o­ta­cza­ją­cej ka­pli­cę ga­le­rii. Wej­ście do ka­pli­cy pro­wa­dzi­ło od stro­ny pół­noc­nej, a ko­mu­ni­ka­cja pio­no­wa od­by­wa­ła się za poś­red­nic­twem wąs­kich krę­tych scho­dów miesz­czą­cych się wew­nątrz dwóch naj­grub­szych przy­pór fron­to­wych flan­ku­ją­cych drzwi wej­ścio­we. Po­mysł pow­sta­nia tej nie­wiel­kiej świą­ty­ni zwią­za­ny był za­pew­ne z chę­cią Hen­ry­ka IV do u­nie­za­leż­nie­nia miej­sca swe­go po­chów­ku od wła­dzy bis­ku­pa wroc­ław­skie­go To­ma­sza II Za­rem­by, któ­ry w wy­ni­ku spo­ru o ma­jąt­ki i zie­mię rzu­cił na księ­cia kląt­wę. W za­ło­że­niach wład­cy obiekt mógł peł­nić ro­lę mau­zo­le­um ro­do­we­go za­pew­nia­ją­ce­go miej­sce spo­czyn­ku rów­nież nas­tęp­com, choć sam ksią­żę był bez­dziet­ny.



KOŚCIÓŁ PW. ŚW. MARCINA, DAWNA KAPLICA GROBOWA ZAMKU HENRYKA PROBUSA
NA PIERWSZYM PLANIE FUNDAMENTY KLASZTORU CYSTEREK

H

en­ryk Pro­bus nie do­cze­kał jed­nak koń­ca bu­do­wy, a nag­ła je­go śmierć 26 czerw­ca 1290 ro­ku na ja­kiś czas przer­wa­ła pra­ce, wzno­wio­ne przy­pusz­czal­nie już w XIV wie­ku. Pa­łac ksią­żę­cy wraz z ka­pli­ca­mi i bu­dyn­ka­mi go­spo­dar­czy­mi wyz­na­czał ob­szer­ny dzie­dzi­niec o nie­re­gu­lar­nym kształ­cie, przy­le­ga­ją­cy od wscho­du do pod­zam­cza i sie­dzi­by o­pac­twa. Wznie­sio­ny jesz­cze za cza­sów Hen­ry­ka Bia­łe­go ob­wód mu­rów ob­ron­nych u­zu­peł­nio­no o dwie wie­że usy­tu­o­wa­ne przy obu bra­mach wio­dą­cych od szla­ku ko­mu­ni­ka­cyj­n­ego przez za­mek do pod­gro­dzia. Wzmoc­nio­ne rów­nież zos­ta­ły par­tie pół­noc­ne zes­po­łu - gru­be mu­ry pa­ła­cu wy­su­nię­to po­za do­tych­cza­so­wą zew­nęt­rzną li­nię ob­wa­ro­wań.

REKONSTRUKCJA ZAMKU XIII-WIECZNEGO WG E. MAŁACHOWICZ



W

krót­ce po śmier­ci Hen­ry­ka IV Pro­bu­sa z­mek stra­cił po­zyc­ję głów­nej sie­dzi­by ksią­żę­cej, a ko­lej­ni wład­cy: Hen­ryk V, Bol­ko o­raz Hen­ryk VI co­raz chęt­niej ko­rzys­ta­li z re­zy­den­cji po­ło­żo­nej na le­wym brze­gu Od­ry. Od po­cząt­ku XIV stu­le­cia zes­pół był suk­ce­syw­nie zaj­mo­wa­ny przez in­sty­tu­cje bis­ku­pa wroc­ław­skie­go, w kon­sek­wen­cji już w 1345 ro­ku znac­zną je­go część u­żyt­ko­wa­ła ka­pi­tu­ła świę­to­krzys­ka, a te­ren po­dzie­lo­ny był na dział­ki ka­no­ni­ków. Sta­ry za­mek ja­ko In an­ti­que cas­tro wzmian­ko­wa­no po raz ostat­ni w ro­ku 1376 w związ­ku z po­by­tem w nim nun­cju­sza pa­pies­kie­go. Kil­ka lat póź­niej król czes­ki Wa­cław IV sta­rał się jesz­cze wpro­wa­dzić w ży­cie po­mysł bu­do­wy na Os­tro­wie no­wej re­zy­den­cji kró­lew­skiej o dwóch wie­żach, z gru­by­mi mu­ra­mi i fo­są, lecz ini­cja­ty­wa ta nig­dy nie do­cze­ka­ła się re­a­li­za­cji, a Os­trów Tum­ski z cza­sem przek­ształ­cił się w eks­lu­zyw­ną sto­li­cę die­ce­zji, pań­stwo dla sie­bie. Pod­u­pad­ły za­mek zbu­rzo­no os­ta­tecz­nie na prze­ło­mie XV i XVI wie­ku, zaś od­zys­ka­ny w ten spo­sób te­ren przez­na­czo­no pod bu­do­wę ku­rii - re­zy­den­cji księ­ży. W 1512 ro­ku stało na wys­pie aż 30 dwo­rów i 60 do­mów pry­wat­nych z do­mi­nu­ją­cym w miesz­kal­nej za­bu­do­wie Os­tro­wa pa­ła­cem bis­ku­pa Ja­na V Tur­zo­na.



KOŚCIÓŁ PW. ŚW. MARCINA, W TLE KOLEGIATA PW. ŚW. KRZYŻA

W

ak­tu­al­nym uk­ształ­to­wa­niu Os­tro­wa za­mek pias­tow­ski zaj­mo­wał te­ren po o­bu stro­nach o­bec­nej ul. św. Mar­ci­na, nie­co na za­chód od ko­ścio­ła św. Krzy­ża. Je­dy­ną wy­ra­zis­tą po­zo­sta­łoś­cią daw­ne­go za­ło­że­nia jest nie­zre­a­li­zo­wa­na ka­pli­ca gro­bo­wa Hen­ry­ka Pro­bu­sa, a dziś ko­ściół pw. św. Mar­ci­na o go­tyc­kiej bry­le z kor­pu­sem na rzu­cie oś­mio­bo­ku i wąs­kim prez­bi­te­rium. Usz­ko­dzo­ny pod­czas II woj­ny świa­to­wej gmach zos­tał w 1958 ro­ku za­bez­pie­czo­ny, a dzie­sięć lat póź­niej zre­kon­stru­o­wa­ny wg pro­jek­tu T. Ko­za­czew­skie­go.



KOŚCIÓŁ PW. ŚW. MARCINA, ELEWACJA POŁUDNIOWO-ZACHODNIA




ZAMEK CESARSKI


ZAMEK CESARSKI, BARTHEL WEINER 1562

P

o­cząt­ki o­sad­nic­twa gro­do­we­go na le­wo­brzeż­nym Wroc­ła­wiu wią­żą się z pa­no­wa­niem księ­cia Hen­ry­ka Bro­da­te­go, któ­ry wzniósł tu­taj pierw­szą dwor­ską sie­dzi­bę, praw­do­po­dob­nie jesz­cze w for­mie drew­nia­ne­go dwo­ru. Po śmier­ci je­go sy­na Hen­ry­ka Po­boż­ne­go dwór le­wo­brzeż­ny ob­ję­ła wdo­wa, księż­na An­na, za­miesz­ku­jąc w nim aż do śmier­ci. W o­kre­sie tym na te­re­nie gro­du ist­nia­ło już bu­dow­nic­two mu­ro­wa­ne, o czym świad­czy wzmian­ka z ro­ku 1253, mó­wią­ca o ce­gla­nej wie­ży, i nas­tęp­na - z 1304 - wspo­mi­na­ją­ca o 39 mar­kach wpła­co­nych przez mias­to na bu­do­wę zam­ko­wej bra­my. Przy­pusz­czal­nie naj­star­szy trzon zes­po­łu ob­ron­ne­go sku­pio­ny był wo­kół trój­kąt­ne­go dzie­dziń­ca i skła­dał się z pa­ła­cu, ku­chni oraz bu­dyn­ków dwo­ru z cy­lin­drycz­ną wie­żą. Pół­noc­nym ob­wo­dem przy­leg­ał on do Od­ry, a od za­cho­du i po­łud­nia o­ta­cza­ły go te­re­ny pod­zam­cza, w któ­re­go za­bu­do­wie znaj­do­wa­ły się m.in. dal­sze dwie cy­lin­drycz­ne wie­że.



ZAMEK NA MIEDZIORYCIE Z PRZEŁOMU XVI I XVII WIEKU, G. BRAUN F. HOGENBERG: "CIVITATIS ORBIS TERRARUM"

M

imo, że nas­tęp­cy Hen­ry­ka re­zy­do­wa­li sta­le w zam­ku le­wo­brzeż­nym, to nie miał on sta­tu­su o­fi­cjal­nej sie­dzi­by ksią­żę­cej. Po prze­ję­ciu księs­twa wroc­ław­skie­go przez Cze­chy wi­zy­tu­ją­cy we Wro­cła­wiu król Jan Luk­sem­bur­ski tak­że nie zde­cy­do­wał się na roz­bu­do­wę re­zy­den­cji i sko­rzys­tał z klasz­to­ru Fran­cisz­ka­nów ja­ko kwa­te­ry. Za­sad­ni­cze uk­ształ­to­wa­nie za­ło­że­nia re­zy­den­cjal­ne­go nas­tą­pi­ło do­pie­ro w la­tach 1346-1378 z i­ni­cja­ty­wy ce­sa­rza Ka­ro­la IV Luk­sem­bur­skie­go, któ­ry wie­lo­krot­nie od­wie­dzał mias­to. Z je­go i­ni­cja­ty­wy o­ko­ło 1350 ro­ku wznie­sio­no wie­żę zwień­czo­ną bo­ga­tym heł­mem flan­ko­wa­nym czte­re­ma bocz­ny­mi wie­życz­ka­mi. W re­zul­ta­cie uk­ształ­to­wa­ny zos­tał roz­leg­ły zes­pół w for­mie pię­cio­skrzyd­ło­we­go za­ło­że­nia z trze­ma dzie­dziń­ca­mi o nie­re­gu­lar­nych kształ­tach, od­se­pa­ro­wa­ne­go od mias­ta wy­so­kim mu­rem ob­ron­nym. Ko­lej­ne prze­bu­do­wy w la­ta­ch 1469, 1554, 1563, 1572-1575 i 1611 nie zmie­ni­ły już o­gól­ne­go roz­pla­no­wa­nia zam­ku. Z is­tot­nych zmian po­czy­nio­nych w tym o­kre­sie war­to za­u­wa­żyć bu­do­wę w po­ło­wie XVI wie­ku re­ne­san­so­wych kruż­gan­ków o­ta­cza­ją­cych dwa dzie­dziń­ce.



PLAN ZAMKU WG K. BIMLERA

P

o­cząw­szy od po­ło­wy XVI wie­ku wy­so­cy dos­toj­ni­cy co­raz rza­dziej od­wie­dza­li Wroc­ław. W 1659 ro­ku ce­sarz Le­o­pold I prze­ka­zał te­re­ny zam­ko­we je­zu­i­tom, któ­rzy po u­zys­ka­niu w 1670 ro­ku ty­tu­łu włas­noś­ci roz­po­czę­li roz­biór­kę ist­nie­ją­cej za­bu­do­wy i przys­tą­pi­li do wzno­sze­nia w jej miej­scu no­wych gma­chów na po­trze­by ko­le­gium. Ja­ko pierw­sze ro­ze­bra­no skrzyd­ło po­łud­nio­we, a od­zys­ka­ny w ten spo­sób plac przez­na­czo­no pod bu­do­wę ko­ścio­ła I­mie­nia Je­zus. Skrzyd­ło za­chod­nie i staj­nie zlik­wi­do­wa­no w la­tach 1728-31 w związ­ku z bu­do­wą aka­de­mii. Głów­ny bu­dy­nek pa­ła­cu ce­sar­skie­go słu­żył ja­ko miesz­ka­nie i przetr­wał do cza­su bu­do­wy kon­wik­tu św. Jó­ze­fa w la­tach 1734-55. Naj­dłu­żej ist­nia­ło skrzyd­ło pół­noc­ne, ro­ze­bra­ne w la­tach 1851-58.




ZAMEK W KOŃCOWYM ETAPIE FUNKCJONOWANIA, RYCINA F.B. WERHNERA Z POŁOWY XVIII STULECIA
I F. GOTTLOBA Z 1834 ROKU

R

elikty le­wo­brzeż­ne­go zam­ku znaj­du­ją się dziś w ba­ro­ko­wych mu­rach Uni­wer­sy­te­tu Wroc­ław­skie­go, a je­dy­ny­mi oca­la­ły­mi pa­miąt­ka­mi po śred­nio­wiecz­nej wa­row­ni po­zo­sta­je pięt­ro­wy frag­ment skrzyd­ła wschod­nie­go słu­żą­cy obec­nie ja­ko za­chry­stia ko­ścio­ła I­mie­nia Je­zus o­raz daw­na bra­ma ksią­żę­ca w łu­ku bra­my u­ni­wer­sy­tec­kiej.



PLAC UNIWERSYTECKI Z BAROKOWYM GMACHEM WZNIESIONYM NA MIEJSCU ZAMKU CESARSKIEGO

KOŚCIÓŁ NAJŚWIĘTSZEGO IMIENIA JEZUS, CZERWONY BUDYNEK Z PRAWEJ TO ZACHRYSTIA - FRAGMENT SKRZYDŁA WSCHODNIEGO ZAMKU


BUDYNEK UNIWERSYTETU WROCŁAWSKIEGO PRZY UL. GRODZKIEJ WE WROCŁAWIU


ZAMEK "PRZY ARSENALE"


ZAMEK 'AM BURGWAL', BARTHEL WEINER 1562

W

świet­le ba­dań ar­che­o­lo­gicz­no-ar­chi­tek­to­nicz­nych o­bec­nie is­tnie­ją­ca za­bu­do­wa wroc­ław­skie­go Ar­se­na­łu sta­nę­ła na re­lik­tach star­sze­go, mu­ro­wa­ne­go o­biek­tu for­ty­fi­ka­cyj­ne­go, wznie­sio­ne­go w trze­ciej ter­cji XIII wie­ku. We­dług in­ter­pre­ta­cji his­to­ry­ków mo­wa tu­taj o zam­ku ksią­żę­cym, któ­re­go bu­do­wę roz­po­czę­to z i­ni­cja­ty­wy Hen­ry­ka IV Pro­bu­sa, lecz nig­dy jej nie u­koń­czo­no praw­do­po­dob­nie z po­wo­du fi­nan­so­wych kło­po­tów księ­cia i je­go nas­tęp­ców o­raz za­pew­ne rów­nież wo­bec opo­ru sa­mych miesz­czan, nie­za­do­wo­lo­nych ze sta­łej obec­noś­ci za­łóg ksią­żę­cych w gra­ni­cach mu­rów miej­skich. Wzno­szo­na z roz­ma­chem sie­dzi­ba li­czyć mia­ła oko­ło 130 me­trów dłu­goś­ci i 70 me­trów sze­ro­koś­ci - jej czte­ro­bocz­ny plan uwzględ­niał czte­ry wie­że i do­dat­ko­wy ob­wód ob­ron­ny w for­mie mię­dzy­mu­rza. Przy­pusz­czal­nie stan za­awan­so­wa­nia prac nig­dy jed­nak nie prze­kro­czył po­zio­mu fun­da­men­tów, a pra­ce bu­do­wla­ne zos­ta­ły za­rzu­co­ne wkrót­ce po ich roz­po­czę­ciu.


PLAN FUNDAMENTÓW ZAMKU "AM BURGWALL" NA TLE PÓŹNIEJSZEJ ZABUDOWY


ARSENAŁ WROCŁAWSKI, CZARNYM KOLOREM ZARYS MURÓW ZAMKU ŚREDNIOWIECZNEGO

P

o­zo­sta­wio­ne na u­bo­czu mias­ta te­re­ny zwa­ne pier­wot­nie Wall­gas­se, a póź­niej Burg­wall praw­do­po­dob­nie w XIV wie­ku zos­ta­ły za­adap­to­wa­ne na po­trze­by lo­kal­nej ad­mi­nis­tra­cji. We­dług za­cho­wa­nych prze­ka­zów źród­ło­wych w pierw­szej po­ło­wie XV stu­le­cia u­rzą­dza­no tu­taj wyś­ci­gi kon­ne, tur­nie­je ry­cer­skie o­raz "po­bo­ry re­kru­ta i ćwi­cze­nia musz­try". Waż­ną ce­zu­rą był rok 1459, gdy na fun­da­men­tach nie­u­koń­czo­nej wa­row­ni de­cyz­ją Ra­dy Miej­skiej roz­po­czę­to bu­do­wę spich­le­rza umoż­li­wia­ją­ce­go prze­cho­wy­wa­nie du­żych i­loś­ci zbo­ża, co u­nie­za­leż­ni­ło­by Wroc­ław od nie­przy­chyl­nych mu ksią­żąt o­pol­skich i o­leś­nic­kich, a w przy­pad­ku ob­lę­że­nia mias­ta za­pew­ni­ło­by za­pa­sy żyw­noś­ci przez dłuż­szy o­kres. Ge­ne­zę pow­sta­nia tej bu­dow­li przed­sta­wił współ­czes­ny o­pi­sy­wa­nym wy­da­rze­niom kro­ni­karz Pe­ter Eschen­lo­er: Gdy­by ktoś chciał przy­być do mias­ta, nie mógł­by dłu­żej tam po­zo­sta­wać, z po­wo­du bie­dy i bra­ku po­ży­wie­nia, któ­ry dosk­wie­rał wszyst­kim wroc­ła­wia­nom. Raj­cy miej­scy za­czę­li roz­wa­żać po­mysł, by spro­wa­dzać żyw­ność. Pew­ne­go dnia stwier­dzo­no, że w ca­łym mieś­cie, w po­sia­da­niu o­sób du­chow­nych i świec­kich, a tak­że we wszyst­kich mły­nach i spich­le­rzach - nie ma zbyt wie­le zbo­ża. To, któ­re by­ło, mog­ło wys­tar­czyć mias­tu je­dy­nie na o­siem dni, a przez te o­siem dni sam tyl­ko Je­rzy z Po­dieb­ra­dów był­by w sta­nie za­blo­ko­wać każ­dą dos­ta­wę i Wroc­ław nic by nie o­trzy­mał. Do­bry Bo­że, jak­że za­tros­ka­ła się Ra­da Miej­ska, ja­ką bo­jaź­nią i po­czu­ciem nę­dzy zos­ta­ła prze­ję­ta [...]. W tym cza­sie też, ksią­żę­ta o­leś­nic­cy i wszys­cy o­ko­licz­ni są­sie­dzi, pos­ta­no­wi­li, że nie wy­ra­żą zgo­dy, by zbo­że z ich kra­jów by­ło spro­wa­dza­ne do Wroc­ła­wia. Wte­dy raj­cy miej­scy dosz­li do wnios­ku, że naj­ko­rzyst­niej­szy dla nich był­by im­port przez Na­mys­łów i stąd tym więk­sze ba­cze­nie mie­li na to mias­to. Zmart­wie­nia te by­ły dla nich na­ucz­ką więc roz­po­czę­li na Burg­wall bu­do­wę zna­ne­go spich­le­rza, gdzie zbo­że moż­na by gro­ma­dzić i prze­cho­wy­wać z tą myś­lą, by u­chro­nić Wroc­ław przed po­dob­ny­mi kło­po­ta­mi.



ARSENAŁ NA RYCINIE G. HAYERA Z KOŃCA XVI STULECIA

R

oz­wój bro­ni pal­nej, w szcze­gól­noś­ci ar­ty­le­rii, zmu­szał do po­szu­ki­wa­nia bez­piecz­nych miejsc prze­cho­wy­wa­nia kosz­tow­ne­go sprzę­tu mi­li­tar­ne­go i je­go wy­po­sa­że­nia. Z pro­ble­mem tym spot­kał się rów­nież Wroc­ław, poz­ba­wio­ny w XV stu­le­ciu ty­po­wych cek­hau­zów, tj. ma­ga­zy­nów z bro­nią i amu­ni­cją. Tę funk­cję ja­ko pierw­szy w mie­ście za­czął peł­nić spi­chlerz Am Burg­wall, gdzie zgro­ma­dzo­no uz­bro­je­nie skła­do­wa­ne do­tąd w pod­zie­miach ra­tu­sza, w bu­dyn­ku Ma­łej Wa­gi i na mu­rach miej­skich. In­wen­tarz bro­ni mias­ta Wroc­ła­wia z 1547 ro­ku wy­mie­nia w cek­hau­zie przy Burg­wall: 42 dział z za­pa­sem 4286 kul, 51 dział o ma­łym ka­lib­rze z za­pa­sem 14 ty­się­cy kul, po­nad 200 ha­ko­wnic i pół­ha­kow­nic i 238 rusz­nic lon­to­wych, blis­ko 2 ty­sią­ce ha­la­bard, pik i włóc­zni, a tak­że niez­na­ną licz­bę tarcz hu­sar­skich. W dru­giej po­ło­wie XVI wie­ku w ob­rę­bie te­re­nu o­gra­ni­czo­ne­go sta­ry­mi mu­ra­mi miej­ski­mi, spi­chle­rzem i wschod­nim mu­rem kur­ty­no­wym wznie­sio­no no­we bu­dyn­ki, a częś­cio­wo prze­bu­do­wa­no ist­nie­ją­ce z przez­na­cze­niem m.in. na wo­zow­nię, kuź­nię i rusz­ni­kar­nię.



WIDOK ARSENAŁU W POŁOWIE XVII WIEKU

K

o­lej­ne is­tot­ne przek­ształ­ce­nia ar­chi­tek­to­nicz­ne zes­po­łu ar­se­na­łu miej­skie­go mia­ły miej­sce w la­tach 40. XVIII wie­ku, kie­dy de­cyz­ją kró­la Fry­de­ryka II Wroc­ław stał się twier­dzą, a w jej kon­sek­wen­cji sta­ry cek­hauz przek­ształ­co­no w ma­ga­zy­ny woj­sko­we. Wy­ko­rzys­tu­jąc ma­te­riał po­cho­dzą­cy z roz­biór­ki po­ło­żo­nych nie­o­po­dal bu­dyn­ków szpi­tal­nych wznie­sio­no w częś­ci wschod­niej za­ło­że­nia czte­ro­kon­dyg­na­cyj­ny gmach u­trzy­ma­ny w sty­lu kla­sy­cys­tycz­nym, skła­da­ją­cy się z trzech skrzy­deł two­rzą­cych wew­nętrz­ny dzie­dzi­niec, któ­re­go za­chod­nią ścia­nę sta­no­wi­ła wschod­nia e­le­wa­cja sta­re­go cek­hau­zu. O­biekt ten, zwa­ny ma­ga­zy­nem fry­de­ry­cjań­skim, nie przetr­wał do cza­sów współ­czes­nych. W wy­ni­ku dzia­łań wo­jen­nych 1945 ro­ku u­legł znacz­nym znisz­cze­niom i ro­ze­bra­no go na po­cząt­ku lat 60. XX wie­ku.



RYCINA F.B. WERNHERA Z POŁOWY XVIII WIEKU, PO PRAWEJ DOBUDOWANY DO ARSENAŁU MAGAZYN FRYDERYCJAŃSKI

P

rzez­na­cze­nie daw­ne­go ar­se­na­łu ja­ko skła­du żyw­noś­ci, bro­ni i u­mun­du­ro­wa­nia nie zmie­ni­ło się aż do koń­ca II woj­ny świa­to­wej, choć z u­wa­gi na nie­dos­ta­tek in­for­ma­cji szcze­gól­nie w cza­sach wo­jen­nych nie jest o­no do koń­ca poz­na­ne. Po­dob­nie jak ca­ły za­byt­ko­wy Wroc­ław tak­że zes­pół daw­ne­go cek­hau­zu znacz­nie u­cier­piał pod­czas ob­lę­że­nia mias­ta wios­ną 1945 ro­ku i wkrót­ce po nas­ta­niu no­we­go po­rząd­ku pod­ję­to dzia­ła­nia ma­ją­ce na ce­lu za­bez­pie­cze­nie, a w dal­szej per­spe­kty­wie re­kon­struk­cję naj­star­szej częś­ci za­ło­że­nia. W pier­wot­nych pla­nach sfor­mu­ło­wa­nych na po­cząt­ku lat 60. od­bu­do­wa­ny o­biekt miał peł­nić funk­cje ba­zy ma­ga­zy­no­wo-war­szta­to­wej z ga­ra­ża­mi, sto­lar­nią i kuź­nią, jed­nak wsku­tek e­ner­gicz­nych dzia­łań Wo­je­wódz­kie­go Kon­ser­wa­to­ra Za­byt­ków u­chy­lo­no de­cyz­ję o gos­po­dar­czym przez­na­cze­niu ar­se­na­łu, a za­ra­zem pod­ję­to no­wą, w wy­ni­ku któ­rej a­da­pto­wa­no go na ce­le e­du­ka­cyj­ne i mu­ze­al­ne. Ce­le te wroc­ław­ski ar­se­nał z po­wo­dze­niem re­a­li­zu­je do dziś.


Muzeum Militariów, Arsenał
50-136 Wrocław, ul. Cieszyńskiego 9
tel. (71) 347 16 96

Godziny otwarcia




ARSENAŁ WROCŁAWSKI


LITERATURA


1. M. Burak: Arsenał Wrocławski, 2012
2. M. Chorowska: Rezydencje średniowieczne na Śląsku, OFPWW 2003
3. B. Guerquin: Zamki w Polsce, Arkady 1984
4. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
5. E. Małachowicz: Wrocławski zamek książęcy i kolegiata św.Krzyża na Ostrowie, OWPW
6. W. Roszkowska: Wrocław - przewodnik po dawnym i współczesnym mieście, Sport i Turystyka 1970


W pobliżu:
Biestrzyków - wieża mieszkalno-obronna z XIV w., 8 km
Smolec - pozostałości zamku x XIV w., 11 km
Wrocław Leśnica - zamek barokowy z XVII w., 12 km
Wojnowice - zamek renesansowy z XVI w., 21 km
Uraz - ruina zamku rycerskiego z XIV-XVI w., 22 km
Źródła - późnoromański kościół obronny z XIII w., 22 km
Krobielowice - zamek z XVI w., 24 km
Jelcz-Laskowice - ruina zamku książęcego z XIV-XVI w., 25 km
Oława - zamek książęcy z XIII-XVII w., przebudowany, 26 km
Oleśnica - zamek książęcy z XIV-XVI w., 28 km




WARTO ZOBACZYĆ:



Wroc­ław bez­spor­nie na­le­ży do gro­na naj­pięk­niej­szych miast Pol­ski i wie­le jest po­wo­dów, a­by poś­wię­cić mu wię­cej cza­su na za­poz­na­nie się z je­go at­rak­cyj­ną i u­ro­zma­i­co­ną o­fer­tą. Trud­no jed­noz­nacz­nie wska­zać naj­cie­kaw­sze des­ty­na­cje po­nad 600-ty­sięc­znej sto­li­cy Dol­ne­go Śląs­ka (bo prze­cież za­le­ży to od in­dy­wi­du­al­nych pre­fe­ren­cji), ale bez wąt­pie­nia miej­scem o naj­wyż­szym wskaź­ni­ku za­byt­ków na metr kwa­dra­to­wy po­wierz­chni jest Os­trów Tum­ski - daw­na wys­pa na O­drze w o­ko­li­cy uj­ścia rze­ki O­ła­wy i ko­leb­ka in­sty­tu­cji miej­skich, a o­bec­nie mod­na dziel­ni­ca, peł­na spa­ce­ro­wi­czów i tu­rys­tów. Ze wzglę­du na u­wa­run­ko­wa­nia his­to­rycz­ne do­mi­nu­ją tu­taj bu­dow­le sa­kral­ne z naj­wyż­szą spoś­ród wszyst­kich wroc­ław­skich świą­tyń go­tyc­ką ka­ted­rą pw. Ja­na Chrzci­cie­la, choć nie jest to o­biekt na wys­pie naj­star­szy, bo­wiem pal­ma pierw­szeń­stwa na­le­ży się skrom­ne­mu póź­no­ro­mań­skie­mu ko­ścio­ło­wi pw. św. I­dzie­go. Są­sia­du­ją z nimi XIII-wiecz­na ko­le­gia­ta Świę­te­go Krzy­ża, ko­ściół św. Piot­ra i Paw­ła oraz opi­sa­na wcześ­niej ka­pli­ca gro­bo­wa św. Mar­ci­na. Znaj­du­je się tu rów­nież Pa­łac Ar­cy­bis­ku­pi i Mu­ze­um Ar­chi­die­ce­zjal­ne z Księ­gą Hen­ry­kow­ską, w któ­rej za­pi­sa­no słyn­ne zda­nie Day, ut ia pob­ru­sa, a ti po­zi­wai.


IMG src= IMG src= IMG src=
IMG src= IMG src= IMG src=
IMG src= IMG src= IMG src=
IMG src= IMG src= IMG src=
IMG src= IMG src= IMG src=




POWRÓT

STRONA GŁÓWNA

tekst: 2018
fotografie: 2014
© Jacek Bednarek