*** TWIERDZA K£ODZKO ***


.

STRONA G£ÓWNA

ZA GRANIC¡

GALERIA

MAPY

KONTAKT

SHIRO & BASIA

K£ODZKO

Twierdza K³odzko

WIDOK TWIERDZY OD PÓ£NOCY, NA PIERWSZYM PLANIE DZIE£O KORONOWE Z BASTIONAMI: WAC£AWEM, LUDMI£¡ I JAB£ONK¡,
W TLE DON¯ON, FOTOGRAFIA LOTNICZA Z LAT 60. XX WIEKU

DZIEJE ZAMKU I TWIERDZY

ZWIEDZANIE


W

X wieku w miejscu góruj±cej obecnie nad miastem potê¿nej pruskiej twier­dzy ist­nia³ gród Klad­sko (Cladz­co, Gla­cen­si iti­ne­re) na­le­¿±­cy do cze­skie­go w³ad­cy S³aw­ni­ka, oj­ca bi­sku­pa pra­skie­go i pierw­sze­go pa­tro­na Pol­ski ¶w. Woj­cie­cha. Gród ten, wy­mie­nio­ny w kro­ni­ce Kos­ma­sa z da­t± 981, praw­do­po­dob­nie sk³a­da³ siê z bu­dyn­ków drew­nia­nych oto­czo­nych wa­³a­mi ka­mien­no-ziem­ny­mi z drew­nia­n± pa­li­sa­d±. Po­sia­da³ on klu­czo­we zna­cze­nie stra­te­gicz­ne w re­gio­nie Ko­tli­ny K³odz­kiej, kon­tro­lo­wa³ bo­wiem na­tu­ral­ne przej­¶cie w do­li­nie rze­ki Ny­sy miê­dzy Gó­r± For­te­czn± a Ow­cz± Gó­r±, któ­rym pro­wa­dzi³ od wcze­sne­go ¶re­dnio­wie­cza po­pu­lar­ny trakt han­dlo­wy wio­d±­cy z Eu­ro­py po­³u­dnio­wej na Po­mo­rze. Z te­go te¿ wzglê­du miej­sce to sta­no­wi­³o wie­lo­krot­nie przed­miot prze­tar­gów i walk to­czo­nych po­miê­dzy cze­ski­mi i pol­ski­mi ksi±­¿ê­ta­mi.



WIDOK NA PO£UDNIOW¡ CZÊ¦Æ TWIERDZY OD STRONY UL. CZESKIEJ
NA PIERWSZYM PLANIE BAROKOWY PORTAL KAMIENICY ROZEBRANEJ W LATACH 60. XX WIEKU

W

1114 ro­ku gród zo­sta³ znisz­czo­ny przez ksiê­cia So­bie­s³a­wa pod­czas zbroj­nych spo­rów o suk­ce­sjê do ko­ro­ny cze­skiej, a w pó¼­niej­szych la­tach na po­wrót od­bu­do­wa­ny przez te­go sa­me­go w³ad­cê, któ­ry w 1129 osa­dzi³ tu­taj ka­szte­la­na Gro­zan­tê. Na mo­cy po­ro­zu­mie­nia za­war­te­go po­miê­dzy Bo­le­s³a­wem Krzy­wo­us­tym, a So­bie­s³a­wem w 1137 zie­mia k³odz­ka wraz z mia­stem, na­zy­wa­nym wów­czas Glacz albo Gla­deen­sis po­zo­sta­³a w gra­ni­cach pañ­stwa cze­skie­go. W na­stêp­stwie tych wy­da­rzeñ tu­taj w³a­¶nie na wzgó­rzu, w s±­siedz­twie wznie­sio­ne­go w la­tach 1179-1183 ko­¶cio­³a pod we­zwa­niem ¶w. Wa­c³a­wa pod ko­niec XIII wie­ku zbu­do­wa­no mu­ro­wa­ny za­mek. W kro­ni­ce z ro­ku 1300 opi­sy­wa­ny by³ on ja­ko za­mek miesz­kal­ny wy­so­kiej kla­sy, kom­for­tu, piêk­na w cza­sie roz­kwi­tu hrab­stwa k³odz­kie­go. Wa­row­nia ta, bê­d±­ca sta­³± sie­dzi­b± hra­biów cze­skich, sta­no­wi­³a naj­wy­¿ej po­³o­¿o­n± czê¶æ ze­spo­³u miej­skie­go, wraz z nim two­rz±c je­dno­li­ty or­ga­nizm go­spo­dar­czy i obron­ny na po­gra­ni­czu cze­skim.



NAJWY¯EJ PO£O¯ON¡ CZÊ¦Æ TWIERDZY - DON¯ON - WZNIESIONO W MIEJSCU ¦REDNIOWIECZNEGO ZAMKU

Z

amek pe³ni³ funkcjê siedziby urzêdników czeskiego dwo­ru kró­lew­skie­go, bur­gra­bie­go lub ka­szte­la­na, któ­rych imio­na w wie­lu przy­pad­kach za­cho­wa­³y siê w do­ku­men­tach: w 1295 wzmian­ko­wa­ny by³ Kon­rad de Re­no, po nim Be­nesz z War­ten­ber­ka (1302-05), Al­bert von Pack (1328), Pe­re­gryn von Pe­ter­swal­de (1337) i Wol­fram von Pann­witz (1341-45). W la­tach 1346-50 sta­ro­st± k³odz­kim by³ Al­bert von Cren­witz, na­stêp­nie w³a­dzê w re­gio­nie spra­wo­wa³ Hen­ryk von Mu­schin i Ha­nusz von Wu­ste­hu­be (oby­dwaj w 1351) oraz Hu­gon von Do­nyr­stein (1352-53), a po­tem m.in.: Han­ko von Kno­blauch­sdorf (1353), Be­nesz z Chu­snik (1355-58), Wolf­hard von Ce­de­lin (1359-63), Po­ta z Ca­sto­lo­vic (1366-77), Ha­nusz z Lu­chim­bur­ka zu Ve­taw (1379), Fri­ri­chin von Czirc­haw (1383-85), czy za­mor­do­wa­ny w 1396 Ste­fan Po­du¶­ka. W XV wie­ku za­rz±d­ca­mi zam­ku byli m.in.: w la­tach 1414-21 Ber­nard von Glau­biotz, w 1422 ro­ku Jan, ksi±­¿ê na Opa­wie i Ra­ci­bo­rzu, ka­pi­tan kró­lew­ski, Pu­ta z Ca­sto­lo­vic (1421-34), Mark­ward Trhlik z Miê­dzy­le­sia (1434-40), Has­so Wald­stein (1436-37) oraz Jan z Ta­czi­ge. Prze­ka­zy z dru­giej po­³o­wy stu­le­cia wy­mie­nia­j±: Ja­na z Warm­sdorf (1459-61), Hen­ry­ka Ziê­bic­kie­go z dy­na­stii Po­die­bra­dów (1472), Han­sa von Be­ren­stei (1474-77), Han­sa von Pann­witz (1477-82), Si­mo­na von Stan­ko (1482), Ja­co­ba Stan­ke von Ko­ri­tau (1485), czy wresz­cie w 1493 Ja­na Bar­to­szow­skie­go z Lu­ba­nin.



PRZYPUSZCZALNY WIDOK ZAMKU K£ODZKIEGO W 1. PO£OWIE XVI WIEKU, 'PFALZGRAF OTTHEINRICHS REISEBILDER' 1536


Husytyzm maj±cy swoje ¼ród³o w Pradze na kil­ka­dzie­si±t lat wstrz±s­n±³ po­sa­da­mi Czech i ¦l±­ska, do­tar³ te¿ do Wê­gier i Pol­ski, sze­ro­kim echem od­bi³ siê na zie­mi k³odz­kiej. W swych wy­pra­wach na ¦l±sk cze­scy ta­bo­ry­ci omi­ja­li po­cz±t­ko­wo K³odz­ko, ale mia­sto mi­mo to in­ten­sy­wnie ¿y­³o ru­chem hu­syc­kim. S³o­wiañ­ski plebs, ze­pchniê­ty w owym cza­sie do pod­rzêd­nej ro­li, wi±­za³ z tym­¿e ru­chem ogrom­ne na­dzie­je. Nie bez po­wo­du oba­wia­³o siê go na­to­miast du­cho­wieñ­stwo: Au­gu­sty­nia­nie wy­je­cha­li z mia­sta ju¿ w 1421 ro­ku po­zo­sta­wia­j±c tyl­ko prze­ora Hen­ry­ka. Rów­nie¿ z za­ko­nu fran­cisz­ka­nów ucie­k³o kil­ku bra­ci, za­pew­ne do sze­re­gów hu­syc­kich.

Nadszed³ rok 1428, kiedy husyci uzbro­jo­ny­mi gru­pa­mi sie­rot i ta­bo­ry­tów ru­szy­li na ¦l±sk. Or­ga­ni­za­cji obro­ny K³odz­ka pod­j±³ siê Pu­ta z Ca­sto­lo­vic, na po­le­ce­nie któ­re­go mia­sto umoc­nio­no, a mu­ry na­pra­wio­no. Ko­men­dant na­ka­za³ te¿ zbu­rzyæ kla­sztor i ko­¶ció³ fran­cisz­ka­nów na wy­spie Pia­sek, po­nie­wa¿ mo­g³y one da­waæ schro­nie­nie hu­sy­tom pod­czas ata­ku na mia­sto. Oblê­¿e­nie K³odz­ka przez ta­bo­ry­tów roz­po­czê­³o siê w mar­cu 1428 ro­ku. We­d³ug prze­kazów, po­sta­w± ¿ar­li­we­go obroñ­cy mia­sta mia³ wte­dy wy­ka­zaæ siê prze­or au­gu­stia­nów Hen­ryk: gdy rzu­co­ne przez hu­sy­tów na ¶ród­mie­¶cie p³o­n±­ce bel­ki wy­wo­³a­³y po­¿a­ry i pa­ni­kê w¶ród miesz­kañ­ców, du­chow­ny w zbroi wy­je­cha³ po­za mu­ry kla­szto­ru, swym przy­k³a­dem za­chê­ca­j±c obroñ­ców do wal­ki. Szturm siê nie uda³, a hu­sy­ci pod­pa­liw­szy przed­mie­¶cie wy­ru­szy­li w dal­sz± dro­gê. Sy­ste­ma­tycz­nie jed­nak ata­ko­wa­li s±­sied­nie te­re­ny ko­rzy­sta­j±c z ba­zy wy­pa­do­wej na Cze­skim Wzgó­rzu nie­opo­dal Cho­cie­szo­wa.


Jan ¯i¿ka prowadzi wojska husyckie, miniatura z epoki

W dniu 27 grudnia 1429 na zboczu Czerwonej Góry w oko­li­cy wsi Sta­ry Wie­li­s³aw w po­bli­¿u K³odz­ka sto­czy³ krwa­w± po­tycz­kê z hu­sy­ta­mi ostat­ni Piast z li­nii ziê­bic­kiej, ksi±­¿ê Jan III. Zgi­n±³ w bo­ju, a wraz z nim wie­lu ry­ce­rzy, miesz­czan i ch³o­pów. 350-u z nich po­cho­wa­no w Sza­le­jo­wie, 250-u w Sta­rym Wie­li­s³a­wiu, a 50-u naj­zna­mie­nit­szych - w K³odz­ku. Ata­ki na ¦l±sk usta­³y w 1434 po po­ko­na­niu ta­bo­ry­tów w bi­twie pod Li­pa­na­mi i pod­pi­sa­niu po­ro­zu­mie­nia po­miê­dzy mniej ra­dy­kal­nym obo­zem hu­sy­tów a kró­lem cze­skim Zyg­mun­tem Luk­sem­bur­skim. Cie­ka­wost­k± z te­go okre­su jest list te­¶cia Pu­ty z Ca­sto­lo­vic do raj­ców Zgo­rzel­ca, w któ­rym wspo­mi­na on, ¿e pa­try­cjat schwy­ta³ na te­re­nie K³odz­ka 40 zdraj­ców udzie­la­j±­cych in­for­ma­cji i po­mo­cy hu­sy­tom. Kat ze ¦wid­ni­cy tra­ci³ poj­ma­nych przez 14 dni, a wci±¿ ich przy­by­wa­³o.

z materia³ów informacyjnych twierdzy


Jan Hus spalony na stosie na soborze w Konstancji, rycina ¶redniowieczna


K£ODZKO NA SZTYCHU Z XVI WIEKU

W

iek XVI i pocz±tek XVII stulecia to okres sto­pnio­wych lecz sy­ste­ma­tycz­nych prze­obra­¿eñ w uk³a­dzie prze­strzen­nym zam­ku, wy­ni­ka­j±­cych ze wzro­stu za­in­te­re­so­wa­nia bro­ni± pal­n± i wpro­wa­dze­nia jej do po­wszech­ne­go u¿yt­ku. W 1557 ro­ku Lo­renz Krisch­ke, na­dwor­ny ar­chi­tekt ksiê­cia Er­ne­sta Ba­war­skie­go, wzniós³ na po­³u­dnio­wo-za­chod­nim sto­ku wzgó­rza za­mek ni¿­szy, ota­cza­j±c go wieñ­cem szañ­ców o na­ry­sie ba­stio­no­wym. Roz­bu­do­wê for­ty­fi­ka­cji kon­ty­nu­owa³ nie­zna­ny nam z imie­nia ho­len­der­ski in­¿y­nier, któ­ry w la­tach 1620-1622 umoc­ni³ za­mek wy­so­ki o tzw. Ma­³y Sza­niec sk³a­da­j±­cy siê z szañ­ca ¶w. Flo­ria­na i szañ­ca Krzy­¿o­we­go, oraz o dzie­³o ko­ro­no­we zwa­ne Du¿ym Szañcem, w sk³ad któ­re­go we­sz³y ba­stio­ny: ¦w. Fran­cisz­ka (Ja­b³on­ka), ¶w. Lud­mi­³y (Wa­c³aw), ¶w. Le­opol­da (Lud­mi­³a) i ³±­cz±­ce je kur­ty­ny. Pra­ce te wy­ma­ga­³y zbu­rze­nia sto­j±­ce­go na wzgó­rzu ko­¶cio­³a ¶w. Wa­c³a­wa, a okres ich re­ali­za­cji wy­ni­ka³ z obaw do­wód­ców cze­skich przed oblê­¿e­niem ce­sar­skim w roz­po­czê­tej w³a­¶nie woj­nie trzy­dzie­sto­let­niej. G³ów­ny za­rys tych umoc­nieñ prze­trwa³ pó¼­niej­sze au­stria­ckie i pru­skie prze­mia­ny, a czas ich bu­do­wy mo­¿na uznaæ za ce­zu­rê w no­wo­¿yt­nej for­ty­fi­ka­cji w K³odz­ku. Te i wcze¶­niej­sze mo­der­ni­za­cje nie ustrze­g³y jed­nak za­³o­gi twier­dzy przed za­jê­ciem jej przez wro­gie od­dzia­³y. Je­sie­ni± 1622 ro­ku po sil­nym ostrza­le ar­ty­le­ryj­skim do­wo­dz±­cy gar­ni­zon­em k³odz­kim Ber­nard von Thurn pod­da³ mia­sto i je­go umoc­nie­nia woj­skom ce­sar­skim. Nie­d³u­go po­tem za­mek zo­sta³ przez Au­stria­ków spa­lo­ny.




OBLʯENIE K£ODZKA PRZEZ WOJSKA CESARSKIE W 1622 ROKU


Wobec zbli¿aj±cych siê wojsk cesarskich, któ­re za­jê­³y prze­³ê­cze i przej­¶cia do Zie­mi K³odz­kiej i ob­jê­³y w po­sia­da­nie No­w± Ru­dê, Rad­ków i By­strzy­cê, do K³odz­ka w dniu 1 lu­te­go 1622 przy­by³ hra­bia Bern­hardt von Thurn z woj­ska­mi ele­kto­ra Pa­la­ty­na­tu. Obj±³ on do­wódz­two nad za­³o­g±, umoc­ni³ wa­row­niê i mia­sto. Woj­ska ce­sar­skie na wzgó­rzach ota­cza­j±­cych K³odz­ko usta­wi­³y ba­te­rie ar­ty­le­ryj­skie. Ich li­czeb­no¶æ wy­no­si­³a 20,000 lu­dzi pod do­wódz­twem hra­bie­go Lich­ten­stei­na. Woj­sko­wa za­³o­ga zam­ku k³odz­kie­go sk³a­da­³a siê z 1,200 obroñ­ców.

Dowódca twierdzy rozkaza³ spaliæ przed­mie­¶cia, aby nie by³y punk­tem opo­ru dla wro­gów. Nie­ste­ty, ogieñ prze­niós³ siê na ¶ród­mie­¶cie, a na­wet na za­mek. Po­¿ar trwa­j±­cy nie­ustan­nie przez czte­ry dni i trzy no­ce we­spó³ z ata­ka­mi ar­ty­le­rii ce­sar­skiej znisz­czy³ wiêk­szo¶æ za­bu­do­wy miej­skiej. Osta­tecz­nie, kie­dy woj­ska ce­sar­skie ude­rzy­³y na Bra­mê Mo­sto­w±, a miesz­kañ­com gro­zi­³o prze­dar­cie siê od­dzia­³ów wro­ga do mia­sta, pod­jê­to de­cy­zjê o ka­pi­tu­la­cji. Za­³o­gê twier­dzy do­pro­wa­dzo­no pod kon­nym kon­wo­jem do ¦wid­ni­cy, wraz z sie­dem­dzie­siê­cio­ma wy­pe³­nio­ny­mi ³u­pem wo­za­mi. War­to wspom­nieæ, ¿e po stro­nie ce­sar­skiej w wal­kach o K³odz­ko i pod Na­cho­dem bra­³y udzia³ ce­lem po­skro­mie­nia bun­tu, he­re­ty­ków i he­re­zji od­dzia­³y pol­skich li­sow­czy­ków do­wo­dzo­ne przez Sta­ni­s³a­wa Stroj­now­skie­go.

z materia³ów informacyjnych twierdzy



ZAMEK I PANORAMA K£ODZKA NA PIÊKNYM SZTYCHU MATTHIASA MERIANA Z OKO£O 1650 ROKU

J

eszcze zim± 1622 z rozkazu w³adz austriackich wroc³awski for­ty­fi­ka­tor Wa­len­ty Sa­ebisch przy­go­to­wa³ re­jestr in­wen­ta­ry­za­cyj­ny zam­ku k³odz­kie­go po je­go oblê­¿e­niu. Znisz­cze­nia wo­jen­ne wy­mu­si­³y bo­wiem po­trze­bê roz­bu­do­wy ist­nie­j±­cych tu za­³o­¿eñ obron­nych, w efek­cie któ­rej za­mek prze­obra­ziæ siê mia³ w przy­sz³o­¶ci w no­wo­cze­sn± twier­dzê, spe³­nia­j±­c± wy­mo­gi kla­sycz­nej cy­ta­de­li. Pierw­sze pra­ce ru­szy­³y po ro­ku 1627, gdy eks­plo­zja piê­ciu ton pro­chu zma­ga­zy­no­wa­ne­go w ko­¶ciel­nej wie­¿y prze­s±­dzi­³a o ko­niecz­no­¶ci roz­biór­ki ko­le­gia­ty i na­pra­wy uszko­dzo­nych mu­rów wa­row­ni. Jed­nak do­pie­ro bez­po­¶re­dnie za­gro­¿e­nie ze stro­ny wojsk szwedz­kich sk³o­ni­³o w³a­dze do kon­ty­nu­owa­nia roz­bu­do­wy, trwa­j±­cej z prze­rwa­mi do 1741 ro­ku. W tym cza­sie wznie­sio­no po­³u­dnio­wo-za­cho­dni± kur­ty­nê z dwo­ma ba­stio­na­mi, a tak­¿e pod­kre­¶la­j±­cy cy­ta­de­lo­wy cha­rak­ter for­tu ba­stion Alar­mo­wy, któ­ry os³o­ni³ bra­mê po­³u­dnio­w± i zwi±­za³ ko­ro­nê, kur­ty­nê oraz za­mek dol­ny w je­den ob­wód obron­ny.


PLAN MIASTA I ZAMKU WG WALENTEGO SAEBISCHA, 1622

W

ro­ku 1664 do ist­nie­j±­cych ju¿ umoc­nieñ do­sta­wio­no wcho­dz±­ce w sk³ad dzie­³a ko­ro­no­we­go ra­we­li­ny: Ja­b³on­ka oraz Pol­ny, oto­czo­ne p³yt­k± fo­s± i kry­t± dro­g± z czte­re­ma pla­ca­mi bro­ni i sied­mio­ma tra­wer­sa­mi. Po­mi­mo ogrom­ne­go roz­ma­chu prac bu­do­wla­nych czê¶æ po­my­s³ów Sa­ebi­scha ze wzglê­dów eko­no­micz­nych nie do­cze­ka­³a siê re­ali­za­cji i do­pie­ro re­al­ne za­gro­¿e­nie ze stro­ny Prus upew­ni­³o Hab­sbur­gów co do ko­nie­czno­¶ci dal­szej roz­bu­do­wy zam­ku, tym ra­zem pod kie­row­ni­ctwem Ja­co­po Ca­ro­ve. W la­tach 1670-1702 wznie­sio­no pó³­ba­stion zwa­ny Tum­skim oraz kur­ty­nê Tum­sk±, po­nad­to roz­po­czê­to tak­¿e bu­do­wê pó³­ba­stio­nu Orze³ ma­j±­ce­go wraz z szañ­cem klesz­czo­wym po­³±­czyæ twier­dzê z mu­ra­mi miej­ski­mi. Czê­¶cio­wo ukoñ­czo­ne in­we­sty­cje prze­rwa­³o oblê­¿e­nie i pod­da­nie zam­ku Pru­sa­kom wio­sn± 1742 ro­ku.




K£ODZKO W 1700 ROKU, 'CHRONICKEN DER GRAFSCHAFT GLATZ'

P

o zajêciu ¦l±ska przez Prusy król Fryderyk II za­po­cz±t­ko­wa³ sy­ste­ma­tycz­ne umac­nia­nie usta­lo­nych na no­wo gra­nic po­przez wzno­sze­nie twierdz-wa­row­ni na li­nii od Szcze­ci­na na pó³­no­cy przez G³o­gów, Wro­c³aw, ¦wid­ni­cê, Sre­brn± Gó­rê, K³odz­ko a¿ po Ny­sê. W 1743 ro­ku no­we pro­je­kty dla mia­sta K³odz­ka spo­rz±­dzi³ uta­len­to­wa­ny ho­len­der­ski for­ty­fi­ka­tor, znaw­ca fran­cu­skiej szko­³y for­ty­fi­ka­cyj­nej Ger­hard Cor­ne­lius de Wall­ra­ve. Za­pro­po­no­wa³ on prze­bu­do­wê i ro­zwi­niê­cie umoc­nieñ od stro­ny pó³­noc­nej, za­bez­pie­cze­nie pó³­noc­no-wscho­dniej dro­gi kry­tej, bu­do­wê szañ­ca klesz­czo­we­go przy sto­ku wscho­dnim i wzmoc­nie­nie po­³u­dnio­we­go wja­zdu do wa­row­ni. Re­ali­zo­wa­ne przez nie­mal dwa­dzie­¶cia lat pra­ce przy­nio­s³y efekt w po­sta­ci sil­ne­go for­tu, w pe³­ni za­bez­pie­cza­j±­ce­go wscho­dnie po­dej­¶cie do twier­dzy i blo­ku­j±­ce­go do­li­nê Ny­sy K³odz­kiej. W tym cza­sie wy­ko­pa­no fo­sê two­rz±­c± gwia­¼dzi­sty p³aszcz - ze­wnêtrz­ny ob­wód obron­ny. Po­nad­to dro­gê ukry­t± pod ra­we­li­na­mi wy­pro­fi­lo­wa­no i od­dzie­lo­no fo­s± od p³asz­cza, a na fron­cie za­cho­nim p³aszcz prze­d³u­¿o­no do ba­stio­nu Orze³, któ­ry wy­po­sa­¿o­no w zie­mne sta­no­wi­sko og­nio­we zwa­ne s³o­ni­czo­³em.




KOLEJNA WSPANIA£A PANORAMA MIASTA, FRIEDRICH BERNHARD WERNER 1737

W

1748 ro­ku Wall­ra­ve zo­sta³ oskar­¿o­ny o nad­u¿y­cia fi­nan­so­we i zdra­dê sta­nu, a na­stêp­nie uwiê­zio­ny w twier­dzy Ma­gde­burg (któ­r± sam za­pro­je­kto­wa³), gdzie do­ko­na³ ¿y­wo­ta. Je­go dzie­³o kon­ty­nu­owa³ pru­ski ma­jor in­¿y­nie­rii i kró­lew­ski kar­to­graf Chri­stian Frie­drich von Wre­de, któ­ry po­przez za­sto­so­wa­nie wa­³u i tran­szei bieg­n±­cych przez sto­ki obu wznie­sieñ po­³±­czy³ Twier­dzê G³ów­n± z for­tem Ow­czej Gó­ry. Le­¿±­cy na prze­ciw­nym brze­gu Ny­sy K³odz­kiej fort po­si³­ko­wy na Ow­czej Gó­rze ufor­mo­wa­ny zo­sta³ na kszta³t gwia­zdy sze­¶cio­ra­mien­nej. Wznie­sio­no go w la­tach 1744-50, aby unie­mo­¿li­wiæ ostrze­li­wa­nie Twier­dzy G³ów­nej ze szczy­tu wznie­sie­nia, u³a­twiæ ob­ser­wa­cjê pó³­noc­no-wscho­dnich przed­pól i po­pra­wiæ kon­tro­lê dro­gi bieg­n±­cej w kie­run­ku Wro­c³a­wia. Oko­³o 1750 w sk³ad ist­nie­j±­cych umoc­nieñ w³±­czo­na zo­sta­³a Dê­bo­wa Gó­ra wraz z kry­t± re­du­t± zwa­n± ¯u­ra­wiem. Roz­bu­do­wa­no tak­¿e sy­stem chod­ni­ków mi­ner­skich umo­¿li­wia­j±­cych skry­te po­dej­¶cie na przed­po­le i wy­sa­dze­nie dzia³ nie­przy­ja­cie­la. Ze wzglê­du na wy­so­kie ko­szty, pla­ny do­ty­cz±­ce te­go ele­men­tu for­ty­fi­ka­cji nie zo­sta­³y jed­nak ni­gdy w pe³­ni zre­ali­zo­wa­ne.



WIDOK TWIERDZY Z LOTU PTAKA NA ZDJÊCIU Z LAT 30. XX WIEKU
W GÓRNEJ CZʦCI FOTOGRAFII FORT OWCZA GÓRA


W 1760 roku Twierdza K³odzka zosta³a zdo­by­ta przez woj­ska au­striac­kie, któ­re oku­po­wa­³y j± przez trzy na­stêp­ne la­ta. Wy­da­rze­nie to za­s³u­gu­je na szcze­gól­n± uwa­gê z te­go wzglê­du, ¿e K³odz­ko w swo­jej d³u­giej hi­sto­rii ni­gdy do­t±d nie zo­sta­³o zdo­by­te sztur­mem. Do­sz³o do te­go pod­czas woj­ny sie­dmio­let­niej (1757-63), w któ­rej Pru­sy mu­sia­³y sta­wiæ czo­³o ko­ali­cji czte­rech ar­mii: Au­strii, Ro­sji, Fran­cji i Sa­kso­nii. Stra­te­gicz­nym ce­lem Au­stria­ków by­³o od­zy­ska­nie ¦l±­ska z Hrab­stwem K³odz­kim, ja­kie utra­ci­li w wy­ni­ku Wiel­kiej Woj­ny ¦l±­skiej. 7 czerw­ca 1760 mia­sto zo­sta­³o oto­czo­ne i pod­jê­to przy­go­to­wa­nia do oblê­¿e­nia. Si­³y oble­ga­j±­cych pod do­wódz­twem gen. Dras­ko­wi­tscha li­czy­³y oko­³o 17.000 ¿o³­nie­rzy, za­³o­gê zam­ku na­to­miast sta­no­wi­³y 4 ba­ta­lio­ny pie­cho­ty, 1 ba­ta­lion gre­na­die­rów, 1 kom­pa­nia mi­ne­rów, 60 hu­za­rów, 300 re­kru­tów i ob­s³u­ga ar­ty­le­rii dla 200 dzia³, w su­mie oko­³o 2.500 ¿o³­nie­rzy. Ca­³o­¶ci± wojsk do­wo­dzi³ Pie­mont­czyk, pp³k Jo­hann d'O.

Trzy­krot­nie wy­su­wa­no pod adre­sem ob­lê­¿o­nych pro­po­zy­cje ka­pi­tu­la­cji, nie cof­niê­to siê tak­¿e przed pró­b± prze­kup­stwa d'O kwo­t± 70 ty­siê­cy gul­de­nów i obiet­ni­c± ³a­ski ce­sa­rzo­wej Ma­rii Te­re­sy. Fia­sko tych sta­rañ sk³o­ni­³o Au­stria­ków do pod­jê­cia de­cy­zji o wziê­ciu zam­ku sztur­mem. Przy­pro­wa­dzo­no z O³o­muñ­ca ciê­¿k± ar­ty­le­riê, a 25 lip­ca pod K³odz­ko przy­by³ g³ów­no­do­wo­dz±­cy woj­ska­mi au­stria­ckim na ¦l±­sku gen. Lau­don, któ­ry wy­zna­czy³ ter­min roz­po­czê­cia sztur­mu o ¶wi­cie dnia na­stêp­ne­go. O godz. 3 nad ra­nem w dn. 26 lip­ca prze­mó­wi­³y dzia­³a kie­ru­j±c ogieñ na twier­dzê i bra­my miej­skie, a oszczê­dza­j±c sa­mo mia­sto. Dzia­³a pru­skie tyl­ko cza­sa­mi od­po­wia­da­³y og­niem, a wkrót­ce za­mil­k³y zu­pe³­nie, gdy¿ wy­zna­cze­ni do ich ob­s³u­gi lu­dzie, ko­rzy­sta­j±c z za­mie­sza­nia, ucie­kli w po­p³o­chu.

Szczególnie dramatyczny by³ przebieg walk w re­du­cie ¯u­raw, li­cz±­cej led­wie 34 obroñ­ców. Kie­dy w wa­³y ude­rzy³ pierw­szy po­cisk, po­³o­wa od­dzia­³u zer­wa­³a siê ze swych miejsc i zbie­g³a po skar­pie w dó³, od­da­j±c siê w rê­ce Au­stria­ków. Wi­dz±c za­mie­sza­nie w sze­re­gach obro­ny Lau­don ze­bra³ 300 ochot­ni­ków i roz­ka­za³ im za­j±æ na wpó³ opusz­czo­n± re­du­tê. Na kar­kach ucie­ka­j±­cych Pru­sa­ków od­dzia­³y Au­stria­ckie wdar­³y siê do pierw­szej li­nii for­tów twier­dzy, nie na­po­ty­ka­j±c opo­ru. ¯o³­nie­rze pru­scy, w znacz­nej czê­¶ci si­³± wcie­le­ni do ar­mii, prze­cho­dzi­li te­raz set­ka­mi na stro­nê nie­przy­ja­cie­la, a nad­cho­dz±­ce od­dzia­³y au­stria­ckie wi­ta­li okrzy­ka­mi na cze¶æ ce­sa­rzo­wej. Sta­cjo­nu­j±­cy w mie­¶cie d'O pró­bo­wa³ jesz­cze ra­to­waæ sy­tu­acjê wy­sy­³a­j±c do twier­dzy od­wo­dy, jed­nak i one po­sz³y wkrót­ce w roz­syp­kê. Znaj­du­j±­cy siê na zam­ku ofi­ce­ro­wie do­pe³­ni­li roz­mia­rów klê­ski, kie­dy nie pró­bu­j±c na­wet po­ro­zu­mieæ siê z g³ów­no­do­wo­dz±­cym, roz­ka­za­li ude­rzyæ w bê­bny na znak ka­pi­tu­la­cji i pod­da­li wa­row­niê.

Tym oto sposobem po zaledwie kilku godzinach wal­ki od­dzia­³y ce­sar­skie, tra­c±c je­dy­nie 68 za­bi­tych i 144 ran­nych, za­w³ad­nê­³y pru­skim "klu­czem do ¦l±­ska". W rê­ce zwy­ciêz­ców wpa­d³y 33 sztan­da­ry woj­sko­we, za­pa­sy ¿yw­no­¶ci, amu­ni­cji oraz bro­ni. Pod­pi­sa­ny 15 lu­te­go 1763 ro­ku po­kój w Hu­bert­sbur­gu po­³o­¿y³ kres d³u­giej woj­nie. Hrab­stwo K³odz­kie, po­mi­mo ¿e Au­stria­cy pro­po­no­wa­li je­go wy­mia­nê na ¦l±sk opaw­ski i kar­niow­ski, od­da­ne zo­sta­³o Pru­som. Rów­nie¿ w 1763 od­by³ siê we Wro­c³a­wiu s±d wo­jen­ny nad ofi­ce­ra­mi od­po­wie­dzial­ny­mi za pe­cho­w± obro­nê K³odz­ka. Pp³k d'O zo­sta³ ska­za­ny na ¶mieræ przez roz­strze­la­nie, ale ju¿ w miej­scu egze­ku­cji u³a­ska­wio­no go i wy­rok ¶mier­ci za­mie­nio­no na wy­gna­nie. Zmar³ w przy­tu³­ku dla ubo­gich w Tu­ry­nie w 1775 ro­ku.

z materia³ów informacyjnych twierdzy


plan oblê¿enia K³odzka przez Austriaków podczas wojny siedmioletniej


TWIERDZA I MIASTO NA RYCINIE JOHANNA DAVIDA SCHLEUEN WED£UG RYSUNKU FRIEDRICHA BERNHARDA WERNERA, 1750

O

blê¿enie i zdobycie fortyfikacji k³odzkich przez woj­ska au­stria­ckie w 1760 ro­ku wy­ka­za­³y sze­reg bra­ków i s³a­bych pun­któw w sy­ste­mie obron­nym bu­dow­li. Po pod­pi­sa­niu po­ko­ju w Hu­bert­sbur­gu po­wró­ci­³a ona w rê­ce Prus i pod kie­run­kiem bu­dow­ni­cze­go twier­dzy w Srebr­nej Gó­rze p³k. Lud­wi­ka von Re­ge­le­ra roz­po­czê­to ko­lej­ny etap roz­bu­do­wy na­da­j±­cy twier­dzy k³odz­kiej koñ­co­wy, zbli­¿o­ny do wspó³­cze­sne­go kszta³t. Ro­ze­bra­no za­mek go­tyc­ki, któ­re­go miej­sce za­j±³ ¦ród­sza­niec-Don­¿on - for­ma klesz­czo­wa oka­la­j±­ca wie­lo­bocz­ny dzie­dzi­niec we­wnêtrz­ny, wy­po­sa­¿o­na w cy­lin­drycz­n± wie­¿ê ob­ser­wa­cyj­n±, oto­czo­na ³añ­cu­chem ba­stio­no­wym i ka­za­ma­ta­mi. Don­¿on by³ naj­wy­¿ej usy­tu­owa­nym, cen­tral­nym ele­men­tem ze­spo­³u for­tecz­ne­go, z te­go te¿ wzglê­du trak­to­wa­ny by³ ja­ko miej­sce osta­tecz­nej obro­ny w przy­pad­ku sku­tecz­ne­go ata­ku prze­ciw­ni­ka.



DZIEDZINIEC DON¯ONU, STAN WSPÓ£CZESNY

N

a ru­inach zam­ku dol­ne­go wznie­sio­no s³o­ni­czo­³o przed­zam­cza, ba­stion Wi­dok oraz ba­stion Wy­so­ki - os³a­nia­j±­ce Don­¿on od po­³u­dnia. Oko­³o 1780 ro­ku zbu­do­wa­no sied­mio­ra­mien­ny p³aszcz wo­kó³ ko­ro­ny ni­skiej for­tu Ow­cza Gó­ra - p³aszcz ten, po­dob­nie jak w Twier­dzy G³ów­nej, umoc­nio­no skar­po­wy­mi ka­po­nie­ra­mi w k±­tach klesz­czy. Wy­ko­na­no tak­¿e sieæ skom­pli­ko­wa­nych chod­ni­ków, piw­nic, ka­za­mat i in­nych po­miesz­czeñ, w tym dro­gi ewa­ku­acyj­ne, któ­re mo­¿na by­³o wy­ko­rzy­staæ na wy­pa­dek za­gro­¿e­nia. Uno­wo­cze­¶nio­ne zo­sta­³y rów­nie¿ for­ty­fi­ka­cje wo­kó³ mia­sta, w któ­rych po­wsta­³y licz­ne ma­ga­zy­ny i bu­dyn­ki ko­szar woj­sko­wych. Re­ali­zo­wa­ne w pó¼­niej­szym okre­sie in­we­sty­cje ce­cho­wa³ ogra­ni­czo­ny za­kres, bez wp³y­wu na fi­nal­ny kszta³t bu­dow­li.



PANORAMA K£ODZKA Z OKO£O 1800 ROKU


Jedn± z bardziej przy­gnê­bia­j±­cych hi­sto­rii zwi±­za­nych z twier­dz± i funk­cj±, ja­k± pe³­ni­³a, by³ przy­pa­dek ks. Faul­ha­be­ra z 1757 ro­ku. Du­chow­ne­go oskar­¿o­no o wznie­ca­nie nie­po­ko­ju i pod­¿e­ga­nie ¿o³­nie­rzy do de­zer­cji, a na­stêp­nie uwiê­zio­no. Zam­kniê­to go w odo­so­bnie­niu i po­zba­wio­no wszel­kich praw, któ­re zwy­kle przy­s³u­gi­wa­³y wiê¼­niom, m.in. nie wol­no mu by­³o przyj­mo­waæ wi­zyt i ko­re­spon­do­waæ. Faul­ha­ber uwa­¿a³ siê za nie­win­ne­go i chc±c po­tom­nym udo­wo­dniæ tê nie­win­no¶æ, wy­ry³ na ku­becz­ku cy­no­wym kil­ka scen ze swo­je­go ¿y­cia, po­s³u­gu­j±c siê przy tym sprz±cz­k± od bu­tów.

W dniu 29 grud­nia 1757 ro­ku z sa­me­go ra­na wy­pro­wa­dzo­no go z ce­li i po­wie­szo­no. W ce­lu znie­chê­ce­nia ewen­tu­al­nych zwo­len­ni­ków dy­sy­den­ckich wy­st±­pieñ ksiê­dza je­go cia­³o po­wie­szo­no na szu­bie­ni­cy usta­wio­nej w po­bli­¿u twier­dzy, tak by by­³o ono do­sko­na­le wi­docz­ne. Z roz­ka­zu kró­la pru­skie­go Fry­de­ry­ka II zw³o­ki wi­sia­³y tam dwa i pó³ ro­ku, jed­nak oka­za­³o siê, ¿e na­wet po up³y­wie tak d³u­gie­go cza­su nie ule­g³y one roz­k³a­do­wi. Przy­pa­dek Faul­ha­be­ra, uzna­ne­go wkrót­ce za mê­czen­ni­ka, sta³ siê g³o­¶ny w ca­³ym hrab­stwie k³odz­kim, a za­in­te­re­so­wa­nie nim wy­ra­zi­³a na­wet sa­ma ce­sa­rzo­wa Ma­ria Te­re­sa. Po la­tach cy­no­wy ku­be­czek ze sce­na­mi z je­go ¿y­cia tra­fi³ ja­ko eks­po­nat do lo­kal­ne­go mu­ze­um, po 1945 jed­nak za­gi­n±³...


OBLʯENIE TWIERDZY PRZEZ FRANCUZÓW W 1807 ROKU, AKWAFORTA HORACEGO VERNET'A Z 1880 ROKU

T

wierdza K³odzka odegra³a skromny epizod w cza­sie obro­ny ¦l±­ska pod­czas woj­ny pru­sko-fran­cu­skiej to­cz±­cej siê w la­tach 1806-1807, po­zo­sta­j±c po ka­pi­tu­la­cji Ny­sy je­dy­nym obok Srebr­nej Gó­ry nie zdo­by­tym pru­skim ba­stio­nem na tym te­re­nie. Do­wo­dz±­cym si­³a­mi pru­ski­mi by³ wów­czas ge­ne­ral­ny gu­ber­na­tor ¦l±­ska hra­bia Wil­helm von Göt­zen, któ­ry dy­spo­no­wa³ si­³± 10.000 ¿o³­nie­rzy, przy czym w sa­mej twier­dzy kwa­te­ro­wa­³o ich po­nad 4.000. Licz­bie tej fran­cu­ski ksi±­¿ê Hie­ro­nim, brat Na­po­le­ona Bo­na­par­te, móg³ prze­ciw­sta­wiæ oko­³o 13.000 lu­dzi, w¶ród nich dwa szwa­dro­ny pol­skich u³a­nów w si­le 300 sza­bel. Pod pre­sj± zbli­¿a­j±­cych siê w szyb­kim tem­pie wojsk wro­ga i w oba­wie przed oblê­¿e­niem wzno­wio­no pra­ce nad roz­bu­do­w± kry­tych chod­ni­ków mi­ner­skich, za¶ u pod­nó­¿a for­tu na po­³u­dnio­wym je­go przed­po­lu wy­bu­do­wa­no obóz wa­row­ny. W wy­ni­ku to­czo­nych 23 czerw­ca 1807 walk o wie¶ Jasz­ko­w± Dol­n± woj­ska na­po­le­oñ­skie zbli­¿y­³y siê do obo­zu i no­c± z 23 na 24 czerw­ca roz­po­czê­³y atak, któ­ry przy­niós³ oby­dwu stro­nom stra­ty oko­³o ty­si±­ca za­bi­tych i ran­nych. Szturm za­koñ­czy³ siê zdo­by­ciem obo­zu i pod­pi­sa­niem ak­tu ka­pi­tu­la­cji przez von Göt­ze­na, jed­nak Fran­cu­zi do twier­dzy ni­gdy nie we­szli. Wkrót­ce bo­wiem og³o­szo­no za­wie­sze­nie bro­ni, a pod­pi­sa­ny 9 lip­ca trak­tat po­ko­jo­wy w Tyl­¿y za­koñ­czy³ dzia­³a­nia wo­jen­ne.





FESTUNG GLATZ NA PIÊKNYCH KOLOROWANYCH POCZTÓWKACH Z POCZ¡TKU XX WIEKU


W roku 1800 twierdzê w K³odzk­u zwie­dza³ od­by­wa­j±­cy po­dró¿ po ¦l±­sku John Quin­cy Adams, pó¼­niej­szy pre­zy­dent Sta­nów Zjed­no­czo­nych. Tak oto opi­sy­wa³ on swo­je wra­¿e­nia z te­go miej­sca: W ¶ro­dê ra­no, 27. sierp­nia wy­szli­¶my po­za mu­ry mia­sta, aby przyj­rzeæ siê wkro­cze­niu dwóch re­gi­men­tów i ba­ta­lio­nu gre­na­die­rów, któ­re two­rz± za­³o­gê for­te­cy - by­³y na prze­gl±­dzie w Ny­sie. Pó¼­niej gu­ber­na­tor to­wa­rzy­szy³ nam do for­te­cy po­³o­¿o­nej na stro­mym wzgó­rzu z jed­nej stro­ny mia­sta. By­³a jed­n± z naj­wiêk­szych na ¦l±­sku, zo­sta­³a jed­nak za­jê­ta przez Au­stria­ków w 1760 dziê­ki tchó­rzo­stwu ko­men­dan­ta. Po­kój w ro­ku 1763 od­da³ j± Pru­som; od te­go cza­su wy­da­no kil­ka mi­lio­nów do­la­rów, aby j± uczy­niæ jesz­cze trud­niej­sz± do zdo­by­cia. W ostat­nich trzech la­tach zbu­do­wa­no bli­sko szczy­tu po­miesz­cze­nie na osiem­set lu­dzi mniej wiê­cej, z tak moc­ny­mi i gru­by­mi mu­ra­mi, ¿e woj­sko w nim zam­kniê­te by­³o­by bez­piecz­ne na­wet w cza­sie bom­bar­do­wa­nia. Na sa­mym szczy­cie znaj­du­je siê wie­¿a stra¿­ni­cza, z któ­rej mie­li­¶my cu­dow­ny wi­dok na wszyst­kie stro­ny. Wi­daæ by­³o ca­³± oko­li­cê K³odz­ka oto­czo­n± wieñ­cem gór dzie­l±­cych j± od Czech i Gór­ne­go i Dol­ne­go ¦l±­ska. Przy­po­mi­na ogrom­ny ko­cio³ i tak j± na­zy­wa­j± miesz­kañ­cy. Na wie­¿y umiesz­czo­no, na roz­kaz Fry­de­ry­ka II, fi­gu­rê ¶w. Ja­na Ne­po­mu­ce­na, pa­tro­na Czech. Na wie­¿y trzy­ma­j± rów­nie¿ okr±g­³y stó³ z na­zwa­mi wszyst­kich wio­sek, umiesz­czo­ny­mi do­k³ad­nie w kie­run­ku ich po­³o­¿e­nia, aby w ra­zie po­¿a­ru wie­dzieæ od ra­zu, do­k±d spie­szyæ z po­mo­c±...



POKAZ GRENADIERÓW W DNI FRYDERYCJAÑSKIE, LATA 20. XX WIEKU
NI¯EJ WIDOK TWIERDZY OD PO£UDNIA (Z PORTRETEM FRYDERYKA WIELKIEGO)

K

rótki okres kampanii napoleoñskiej, kiedy miasto oble­ga­ne by­³o przez woj­ska fran­cu­skie Hie­ro­ni­ma Bo­na­par­te­go, sta­nowi³ ostat­ni± w hi­sto­rii Twier­dzy K³odz­kiej are­nê dzia­³añ wo­jen­nych. Nie­wiel­ka mo­der­ni­za­cja z lat 1808-11 po­le­ga­j±­ca na oto­cze­niu for­tu wieñ­cem szañ­ców i re­dut nie mo­g³a zmie­niæ fa­ktu, ¿e wo­bec roz­wo­ju tech­ni­ki wo­jen­nej je­go mi­li­tar­na war­to¶æ stra­ci­³a na zna­cze­niu. W po­³o­wie XIX wie­ku kom­pleks z tej per­spe­kty­wy by³ ju¿ w³a­¶ci­wie bez­u¿y­tecz­ny i s³u­¿y³ od­t±d sko­sza­ro­wa­niu ¿o³­nie­rzy oraz ja­ko cie­sz±­ce siê z³± s³a­w± ciê¿­kie wiê­zie­nie woj­sko­we, w któ­rym trzy­ma­no m.in. po­wstañ­ców stycz­nio­wych z Wiel­ko­pol­ski, jeñ­ców fran­cu­skich z woj­ny fran­cu­sko-pru­skiej i wie­lu nie­miec­kich dzia­³a­czy le­wi­co­wych. Jesz­cze przed dru­g± woj­n± ¶wia­to­w± po­³u­dnio­w± czê¶æ Twier­dzy G³ów­nej udo­stêp­nio­no zwie­dza­j±­cym. Kie­dy woj­na wy­bu­ch³a, w za­rz±­dza­nym przez SS i Ab­we­hrê wiê­zie­niu osa­dza­no jeñ­ców po­cho­dz±­cych z pod­bi­tych kra­jów, w¶ród nich oko­³o 200 fiñ­skich ma­ry­na­rzy i lot­ni­ków, któ­rych na prze­³o­mie 1943 i 1944 ro­ku mor­do­wa­no strza­³a­mi w po­ty­li­cê, a cia­³a wrzu­ca­no do ba­se­nu w wap­nem.




TWIERDZA W CZASIE DRUGIEJ WOJNY ¦WIATOWEJ

W

po­³o­wie 1944 czê¶æ kom­ple­ksu wy­dzie­lo­na zo­sta­³a na prze­nie­sio­n± tu­taj z £o­dzi fa­bry­kê zbro­je­nio­w± AEG pro­du­ku­j±­c± apa­ra­tu­rê ra­dio­w± dla nie­miec­kich ³o­dzi pod­wod­nych, a tak­¿e czê­¶ci do sa­mo­lo­tów i ra­kiet V-1. Wraz z fa­bry­k± przy­wie­zio­no do K³odz­ka oko­³o 1500 osób na­ro­do­wo­¶ci pol­skiej ja­ko ro­bot­ni­ków przy­mu­so­wych. Z ust tych, któ­rzy prze­¿y­li oku­pa­cjê, pa­da­³y po woj­nie ciê¿­kie oskar­¿e­nia: Wiê¼­nio­wie z naj­ciê¿­szy­mi wy­ro­ka­mi by­li z re­gu­³y po ro­ku roz­strze­li­wa­ni. Ulu­bio­nym miej­scem eg­ze­ku­cji by³ dla SS-ma­nów drew­nia­ny most przy Ho­hes Ba­stion. Mar­twi wiê¼­nio­wie wpa­da­li do za­ro­¶niê­tej buj­ny­mi chwa­sta­mi fo­sy. Ra­no gra­ba­rze wy­ci±­ga­li tru­py i za­no­si­li na cmen­tarz. Fa­bry­ka w K³odz­ku funk­cjo­no­wa­³a do mar­ca 1945 ro­ku, gdy w oba­wie przed wkro­cze­niem Ar­mii Czer­wo­nej ewa­ku­owa­no j± do Tu­ryn­gii. Ten naj­now­szy epi­zod w dzie­jach Twier­dzy jest bar­dzo ta­jem­ni­czy. Ist­nie­j± przy­pusz­cze­nia, ¿e u schy³­ku woj­ny ukry­to w jej pod­zie­miach wiel­k± ilo¶æ dóbr kul­tu­ry ma­ter­ial­nej zra­bo­wa­nych w Pol­sce i in­nych oku­po­wa­nych pañ­stwach, a tak­¿e de­po­zy­tów ban­ków i nie­miec­kiej lud­no­¶ci cy­wil­nej, choæ ofi­cjal­nie ni­cze­go war­to­¶cio­we­go ni­gdy tu­taj nie zna­le­zio­no.



TWIERDZA W CZASIE DRUGIEJ WOJNY ¦WIATOWEJ


NAJS£YNNIEJSI WIʬNIOWIE TWIERDZY K£ODZKIEJ

Wac³aw Kinsky – wiêziony w okresie od 18 mar­ca do 18 ma­ja 1616. Ma­gnat wy­wo­dz±­cy siê z mo­¿ne­go ro­du cze­skie­go, ska­za­ny za in­try­gi i spi­sko­wa­nie prze­ciw­ko kró­lew­skiej w³a­dzy w Cze­chach. Ws³a­wio­ny bra­wu­ro­w± uciecz­k±, zre­ali­zo­wa­n± przy po­mo­cy kwa­su, sznu­ro­wa­nej dra­bin­ki i du­¿ej ilo­¶ci al­ko­ho­lu.

Hans Ulrich von Schaffgotsch – uwiêziony w dniu 25 lu­te­go 1634. Wiel­mo­¿a ¶l±­ski, do­wód­ca wojsk hab­sbur­skich w woj­nie 30-let­niej, w³a­¶ci­ciel zam­ku Choj­nik, ska­za­ny za bunt prze­ciw­ko ce­sa­rzo­wi i osa­dzo­ny w twier­dzy k³odz­kiej. Na­stêp­nie prze­wie­zio­ny do Wied­nia, tor­tu­ro­wa­ny i ska­za­ny na ka­rê ¶mier­ci. Egze­ku­cjê wy­ko­na­no 23 lip­ca 1635 w Ra­tyz­bo­nie.

Józef Renatus – uwiêziony w 1731 roku. Ad­mi­ra³ ce­sa­rza Ka­ro­la VI, ska­za­ny za przy­w³a­szcze­nie ty­tu­³ów: Naj­wy¿­sze­go Ksiê­cia Wy­spy Ma­da­ga­skar, Dzie­dzicz­ne­go Ksiê­cia Cha­ba­nais i Naj­wy¿­sze­go Do­wód­cy Fi­li­bu­stie­rów. Okrzyk­niê­ty mia­nem jed­ne­go z naj­wiêk­szych hoch­szta­ple­rów w hi­sto­rii.

Friedrich von Trenck – wiêziony od 26 czerw­ca 1745 do 26 li­sto­pa­da 1746. Ma­gnat pru­ski, adiu­tant Fry­de­ry­ka II. Ofi­cjal­nie ska­za­ny zo­sta³ za rze­ko­me kno­wa­nia z wro­giem, w rze­czy­wi­sto­¶ci po­wo­dem uwiê­zie­nia by­³a od­wza­jem­nio­na mi­³o¶æ do sio­stry kró­la, ksiê¿­nicz­ki Ame­lii. Mia³ tu­taj do¶æ lek­ki ¿y­wot, w³a­sne pie­ni±­dze i dwóch s³u­¿±­cych, po­mi­mo to kil­ka ra­zy pró­bo­wa³ uciec. Uda­³o mu siê przy pi±­tym po­dej­¶ciu, po czym wy­emi­gro­wa³ do Fran­cji. Zgi­n±³ pod gi­lo­ty­n± uzna­ny przez s±d re­wo­lu­cyj­ny za szpie­ga.

ks. Andrzej Faulhaber – wiêziony od 31 pa¼­dzier­ni­ka 1757 do 29 grud­nia 1757. Ka­zno­dzie­ja are­szto­wa­ny pod po­zo­rem na­ma­wia­nia ¿o³­nie­rzy pru­skich do de­zer­cji, ska­za­ny na ¶mieræ przez po­wie­sze­nie. Cia­³o je­go z roz­ka­zu kró­la Fry­de­ry­ka wi­sia­³o przez dwa i pó³ ro­ku na szu­bie­ni­cy, gdzie ule­g³o mu­mi­fi­ka­cji.

Charlotta Ursini – zwana hrabiank± Or­si­ni, wiê­zio­na od 4 mar­ca 1807 do 16 li­pca 1828. Miesz­kan­ka K³odz­ka ska­za­na na 20 lat wiê­zie­nia za za­tru­cie wo­dy w Stu­dni Pie­kar­skiej na twier­dzy w okre­sie wo­jen na­po­le­oñ­skich.

3000 jeñców francuskich po wojnie fran­cu­sko-pru­skiej w 1871, przy czym ofi­ce­ro­wie nie miesz­ka­li w twier­dzy, lecz w pry­wat­nych miesz­ka­niach w K³odz­ku. Otrzy­my­wa­li ¿o³d, a ich je­dy­nym obo­wi±z­kiem by­³o mel­do­wa­nie siê w ko­men­da­tu­rze co­dzien­nie w godz. 9-12.

Karol Liebknecht – wiêziony od 24 pa¼­dzier­ni­ka 1907 do 21 czerw­ca 1909. Adwo­kat, wspó³­za­³o­¿y­ciel Ko­mu­ni­stycz­nej Par­tii Nie­miec. Ska­za­ny za dzia­³al­no¶æ re­wo­lu­cyj­n±. Za­bi­ty wraz z Ró­¿± Luk­sem­burg przez Frei­korps 15 stycz­nia 1919, po upad­ku re­wo­lu­cji bol­sze­wic­kiej w Ber­li­nie.

Karol Eugeniusz Lux – wiê­zio­ny od 20 li­pca 1911 do 27 grud­nia 1911. Fran­cu­ski ka­pi­tan wy­wia­du ska­za­ny za dzia­³al­no¶æ szpie­gow­sk± na 6-let­ni po­byt w od­oso­bnie­niu. Ws³a­wi³ siê bra­wu­ro­w± uciecz­k± god­n± do­bre­go fil­mu ak­cji. Ju¿ na wol­no­¶ci wy­da³ ksi±¿­kê, w któ­rej opi­sa³ swo­je k³odz­kie przy­go­dy i o¶mie­szy³ war­tow­ni­ków twier­dzy.


PRZEDWOJENNE POCZTÓWKI Z WIDOKIEM TWIERDZY K£ODZKIEJ

P

o zakoñczeniu drugiej wojny ¶wiatowej obiekt prze­jê­³o woj­sko, któ­re za­rz±­dza­³o nim do 1957, lecz pod ko­niec te­go okre­su twier­dza nie by­³a ju¿ u¿yt­ko­wa­na. Wcze¶­niej, zw³asz­cza w la­tach 1945-48 wie­lo­krot­nie pe­ne­tro­wa­no jej wnê­trza w po­szu­ki­wa­niu skar­bów, po­zo­sta­³o­¶ci sk³a­dów wo­jen­nych, a na­wet nie­miec­kich dy­wer­san­tów. W pa¼­dzier­ni­ku 1945 na wie¶æ o za­uwa­¿o­nych w po­bli­¿u wej¶æ do pod­zie­mi oso­bach o nie­usta­lo­nych per­so­na­liach ów­cze­sny ra­dzie­cki ko­men­dant mia­sta po­le­ci³ sa­pe­rom wy­sa­dziæ w po­wie­trze, a na­stêp­nie za­sy­paæ wszyst­kie ist­nie­j±­ce urz±­dze­nia wen­ty­la­cyj­ne. W ro­u 1948 pod­czas jed­nej z eks­pe­dy­cji zna­le­zio­no be­czki po ipe­ry­cie, ro­ze­bra­ny na czê­¶ci nie­miec­ki sa­mo­­lot Jun­kers i zmu­mi­fi­ko­wa­ne zw³o­ki ludz­kie. Ta i in­ne sen­sa­cje do­pro­wa­dzi­³y do wy­kszta³­ce­nia siê w¶ród miej­sco­wej lud­no­¶ci opi­nii, ¿e w g³ê­bo­kich ko­ry­ta­rzach bu­dow­li kry­j± siê praw­dzi­we skar­by, byæ mo­¿e na­wet Bur­szty­no­wa Kom­na­ta.




FOTOGRAFIE Z LAT 60. I 70. XX WIEKU

W

li­pcu 1957 bu­dow­lê prze­jê­³a od woj­ska Ra­da Mia­sta z za­mia­rem wy­dzier­¿a­wie­nia czê­¶ci jej po­miesz­czeñ na dzia­³al­no¶æ go­spo­dar­cz± cen­tra­li ryb­nej i jaj­czar­skiej, jed­nak z uwa­gi na pro­ble­my lo­gi­stycz­ne po­mys³ ten upad³. Twier­dz± za­in­te­re­so­wa­ne by­³y rów­nie¿ Cen­tra­la Pro­duk­tów Lu­do­wych i Za­k³a­dy Spo­¿yw­cze Prze­my­s³u Te­re­no­we­go, któ­re za­mie­rza­³y za­³o­¿yæ w ciem­nych i wil­got­nych piw­ni­cach... plan­ta­cjê pie­cza­rek. Osta­tecz­nie prze­strzeñ tê za­go­spo­da­ro­wa³ za­k³ad pro­du­ku­j±­cy fa­bry­ka­ty ¿el­be­to­no­we i wy­twór­nia zna­nych w ca­³ym re­gio­nie win (mar­ki wi­no). Do­pie­ro w 1960 ro­ku Twier­dzê K³odz­k± uzna­no za za­by­tek, a dwa la­ta pó¼­niej udo­stêp­nio­no dla ru­chu tu­ry­stycz­ne­go, lecz ze wzglê­du na od­by­wa­j±­c± siê na jej te­re­nie pro­duk­cjê prze­my­s³o­w± przez kil­ka ko­lej­nych dzie­siê­cio­le­ci tra­sa zwie­dza­nia ogra­ni­czo­na by­³a do skrom­ne­go wy­cin­ka w po­³u­dnio­wej czê­¶ci bu­dow­li. No­wa rze­czy­wi­sto¶æ nie po­zo­sta­³a bez wp³y­wu na stan for­ty­fi­ka­cji, z jed­nej stro­ny nisz­czo­nej przez dzia­³al­no¶æ cz³o­wie­ka nie zwi±­za­ne­go prze­pi­sa­mi kon­ser­wa­tor­ski­mi, z dru­giej - przez za­nie­cha­nie dzia­³al­no­¶ci. Tam, gdzie za­prze­sta­no u¿yt­ko­wa­nia obiek­tów, po­zo­sta­wia­j±c je bez opie­ki, roz­ro­s³a siê dzi­ka ro­¶lin­no¶æ nisz­cz±­ca mu­ry, skar­py i skle­pie­nia. Po­wol­na zmia­na tej nie­ko­rzyst­nej sy­tu­acji na­stê­pu­je do­pie­ro od 2005 ro­ku wraz z utwo­rze­niem na tym te­re­nie For­tecz­ne­go Par­ku Kul­tu­ro­we­go.



U PODNÓ¯A PO£UDNIOWYCH STOKÓW GÓRY ZAMKOWEJ, STAN OBECNY


PLAN TWIERDZY G£ÓWNEJ: 1. KLESZCZ TUMSKI, 2. BASTION ALARMOWY, 3. BASTION NISKI, 4. BASTION WIDOKOWY, 5. BASTION WYSOKI, 6. WIE¯A WIDOKOWA, 7. DON¯ON, 8. BASTION DZWONNIK, 9. WIELKI KLESZCZ, 10. BASTION WAC£AW, 11. BASTION LUDMI£A, 12. BASTION JAB£ONKA, 13. RAWELIN JAB£ONKA, 14. RAWELIN POLNY, 15. ¯URAW, 16. REDUTA ORZE£, 17. LUNETA ORZE£, 18. KLESZCZ ORZE£, 19. BASTION ORZE£, 20. WYSOKI REDAN


DZIEJE ZAMKU I TWIERDZY

ZWIEDZANIE


T

wierdza K³odzko jest naj­cen­niej­szym w Pol­sce ze­spo­³em for­ty­fi­ka­cji no­wo­¿yt­nych bê­d±c kla­sycz­nym i uni­ka­to­wym przy­k³a­dem ar­chi­tek­tu­ry obron­nej XVII-XVIII wie­ku. Ja­ko ca­³o¶æ two­rzy nie­zwy­kle skom­pli­ko­wa­ny uk³ad mi­li­tar­ny, w sk³ad któ­re­go wcho­dz±: Twier­dza G³ów­na, fort po­si³­ko­wy na Ow­czej Gó­rze, oraz za­cho­wa­ne ju¿ tyl­ko czê­¶cio­wo ob­wa­ro­wa­nia miej­skie i umoc­nie­nia po­lo­we. Kom­pleks Twier­dzy G³ów­nej zaj­mu­je po­wierz­chniê oko­³o 30 ha, mie­rz±c 800 me­trów d³u­go­¶ci na li­nii pó³­noc-po­³u­dnie i 400 me­trów na li­nii wschód-za­chód, przy czym o je­go naj­ni¿­szych kon­dyg­na­cjach, któ­re nie zo­sta­³y jesz­cze szcze­gó­³o­wo zba­da­ne, na­dal nie­wie­le wia­do­mo.





ZESPÓ£ BRAM I PRZEJAZDÓW W DOLNEJ CZʦCI TWIERDZY, OD GÓRY: BRAMA PROWADZ¡CA DO KLESZCZA TUMSKIEGO,
ODRESTAUROWANA KURTYNA TUMSKA, GDZIE OBECNIE MIE¦CI SIÊ KASA, ORAZ DROGA POD BASTIONEM ALARMOWYM

O

d pewnego czasu na terenie twierdzy prowadzone s± suk­ce­syw­nie dzia­³a­nia s³u­¿±­ce pe³­nej adap­ta­cji za­byt­ku dla ce­lów tu­ry­stycz­nych - przy­k³a­dem w³±­cze­nie nie u¿yt­ko­wa­nych ju¿ po­miesz­czeñ prze­my­s³o­wych do tra­sy te­ma­tycz­nej czy od­na­wia­ny spo­³ecz­nie ze­spó³ ¯u­ra­wia w pó³­noc­nej czê­¶ci for­tu. Ze­spó³ Twier­dzy G³ów­nej udo­stêp­nio­ny zo­sta³ do zwie­dza­nia z prze­wod­ni­kiem, co z jed­nej stro­ny umo¿­li­wia po­wi±­za­nie uzys­ka­nej in­for­ma­cji z cha­rak­te­rys­tycz­ny­mi punk­ta­mi na tra­sie, z dru­giej jed­nak - wi±­¿e siê z nie­do­go­dno­¶ci± utrzy­ma­nia okre­¶lo­ne­go tem­pa spa­ce­ru, któ­re mo­im zda­niem jest zbyt szyb­kie. Mi­³y ak­cent, po­zwa­la­j±­cy wpro­wa­dziæ tu­ry­stê w kli­mat daw­nych cza­sów, sta­no­wi strój prze­wod­ni­ków przy­odzia­nych i wy­po­sa­¿o­nych na wzór ¿o³­nie­rza pru­skie­go z cza­sów wo­jen na­po­le­oñ­skich.




W BASTIONIE ALARMOWYM

Z

wie­dza­nie roz­po­czy­na siê na Pla­cu Tum­skim w po­³u­dnio­wej czê­¶ci twier­dzy, sk±d dro­ga pro­wa­dzi do ba­stio­nu Alar­mo­we­go zbu­do­wa­ne­go w miej­scu XVI-wiecz­nych ob­wa­ro­wañ. Je­go za­³o­gê sta­no­wi­³o daw­niej 2 ofi­ce­rów i 33 ¿o³­nie­rzy wy­po­sa­¿o­nych w trzy dzia­³a o ka­li­brze 12 fun­tów oraz dwa mo¼­dzie­rze 50-fun­to­we. Obec­nie miesz­cz± siê tu­taj skrom­ne wy­sta­wy po­¶wiê­co­ne hi­sto­rii zam­ku k³odz­kie­go i pro­duk­cji zbro­je­nio­wej w okre­sie II woj­ny ¶wia­to­wej. St±d tra­sa wie­dzie w kie­run­ku ba­stio­nu Wy­so­kie­go, któ­re­go czê¶æ bu­dyn­ków zaj­mo­wa­³y po­miesz­cze­nia la­za­re­tu, czy­li szpi­ta­la woj­sko­we­go. Po­³u­dnio­wym ko­ry­ta­rzem wy­cho­dzi­my z ba­stio­nu Wy­so­kie­go na zbu­do­wa­ny na fun­da­men­tach go­tyc­kiej wa­row­ni ba­stion Wi­do­ko­wy, za cza­sów pru­skich ob­sa­dzo­ny przez od­dzia³ 21 ¿o³­nie­rzy uzbro­jo­nych w dwie ar­ma­ty 6-fun­to­we. Roz­po­¶cie­ra siê st±d wspa­nia­³a pa­no­ra­ma mia­sta i zie­mi k³odz­kiej z ry­su­j±­cy­mi siê w tle ma­sy­wa­mi Gór Sto­³o­wych oraz ¦nie¿­ni­ka.



ZABUDOWANIA BASTIONU WYSOKIEGO

TARAS WIDOKOWY PRZY SPRZYJAJ¡CEJ POGODZIE OFERUJE WSPANIA£¡ PANORAMÊ MIASTA
Z WIDOKIEM NA ODLEG£E PASMA SUDECKIE

D

alej trasa zwiedzania prowadzi ponownie przez ba­stion Wy­so­ki do cen­tral­ne­go ele­men­tu twier­dzy - Don­¿o­nu. Jesz­cze ca³­kiem nie­daw­no miej­sce to by­³o nie­do­stêp­ne dla tu­ry­stów, gdy¿ funk­cjo­no­wa³ tu za­k³ad prze­my­s³o­wy o wdziêcz­nej na­zwie Piw­ni­ce Win Ros­vin pro­du­ku­j±­cy al­ko­ho­le dla mniej wy­bred­nych ko­ne­se­rów te­go ro­dza­ju trun­ków. Don­¿on zbu­do­wa­no na miej­scu wy­bu­rzo­nej ¶red­nio­wiecz­nej wa­row­ni ja­ko naj­wy­¿ej usy­tu­owa­n± czê¶æ twier­dzy i punkt ostat­niej jej obro­ny. Po­sia­da on na­rys klesz­czo­wy skry­wa­j±­cy kil­ku­po­zio­mo­we ka­za­­ma­ty, w któ­rych daw­niej znaj­do­wa­³y siê po­miesz­cze­nia dla za­³o­gi i zbro­jow­nia. W po­³u­dnio­wym ro­gu wie­lo­bocz­ne­go dzie­dziñ­ca stoi cy­lin­drycz­na wie­¿a ob­ser­wa­cyj­na wznie­sio­na wraz z Don­¿o­nem w la­tach 1770-74. Na si­³ê og­nio­w± tej czê­¶ci twier­dzy sk³a­da­³o siê 6 ar­mat 12-fun­to­wych, 6 ar­mat 24-fun­to­wych, 5 mo¼­dzie­rzy 50-fun­to­wych, 2 mo¼­dzie­rze 75-fun­to­we oraz 1 fal­ko­net, czy­li typ ma­³ej ko­lu­bry­ny na po­ci­ski o wa­go­mia­rze od 1 do 3 fun­tów. Po­mi­ja­j±c sto­j±­c± sa­mot­nie w odra­pa­nych wnêt­rzach ar­ma­tê ka­za­ma­ty nie s± obec­nie za­go­spo­da­ro­wa­ne [1] [2] [3] (stan w 2013).



FOSA ODDZIELAJ¡CA DZIE£O KORONOWE OD NI¯EJ PO£O¯ONYCH REDUT

T-34 NA TLE RAWELINU POLNEGO

K

ieruj±c siê na pó³noc docieramy do Wielkiego Kleszcza wznie­sio­ne­go w la­tach 1750-1760 ce­lem sko­sza­ro­wa­nia ob­s³u­gi for­tecz­nych ar­mat. Za­³o­ga te­go dzie­³a li­czy­³a 75 osób w cza­sie ob­lê­¿e­nia, a ¿e nie jest ono zbyt ob­szer­ne, pa­no­waæ tu mu­sia³ wów­czas du¿y t³ok. Obec­nie w tym miej­scu zor­ga­ni­zo­wa­no cie­ka­w± eks­po­zy­cjê przy­bli­¿a­j±­c± zwy­cza­je oraz ¿y­cie co­dzien­ne w ko­sza­rach za cza­sów pru­skich. Wiel­ki Kleszcz po­³±­czo­ny by³ z Don­¿o­nem za po­¶red­nic­twem mo­stu zwo­dzo­ne­go, jed­ne­go z dwu­na­stu ta­kich urz±­dzeñ w obrê­bie for­tu, umo­¿li­wia­j±­cych ko­mu­ni­ka­cjê po­miê­dzy roz­dzie­lo­ny­mi sy­ste­mem fos po­szcze­gól­ny­mi ele­men­ta­mi umoc­nieñ. Nie­ste­ty, do dzi¶ nie za­cho­wa­³a siê ani jed­na ta­ka kon­struk­cja - wszyst­kie mo­sty zo­sta­³y znisz­czo­ne po dru­giej woj­nie ¶wia­to­wej.





EKSPOZYCJA W POMIESZCZENIACH WIELKIEGO KLESZCZA

O

pusz­cza­my skle­pio­ne ko­ry­ta­rze Wiel­kie­go Klesz­cza i przed na­szy­mi ocza­mi uka­zu­je siê cha­rak­te­ry­stycz­ny trój­z±b Dzie­³a Ko­ro­no­we­go wznie­sio­ne­go w ce­lu ochro­ny zam­ku wy­so­kie­go przed do­stê­pem od pó³­noc­nej, naj­³at­wiej­szej do zdo­by­cia stro­ny wzgó­rza. Wcho­dz±­ce w sk³ad te­go dzie­³a ba­stio­ny o na­zwach Wa­c³aw, Lud­mi­³a i Ja­b³on­ka na­da­nych im przez Pru­sa­ków, za cza­sów au­striac­kich no­si­³y imio­na ¶wiê­tych: Lud­mi­³y, Le­opol­da oraz Fran­cisz­ka. Dzie­³o Ko­ro­no­we i fo­sa dzie­l±­ca czê¶æ wy­so­k± twier­dzy od ba­stio­nów i re­dut po­³o­¿o­nych ni­¿ej to ostat­ni punkt trwa­j±­cej oko­³o 1,5 go­dzi­ny wy­cie­czki.



FOSA, NA PIERWSZYM PLANIE BASTION WAC£AW, PO PRAWEJ WYSOKI REDAN



Wstêp biletowany. Zwiedzanie tylko z przewodnikiem.


Czas zwiedzania: oko³o 90 minut.


Na teren twierdzy mo¿na wej¶æ z psem.


Godziny zwiedzania / Ceny biletów


DOLINA NYSY K£ODZKIEJ ODDZIELAJ¡CA TWIERDZÊ G£ÓWN¡ OD FORTU NA OWCZEJ GÓRZE



DOJAZD


T

wierdza po³o¿ona jest na wzgórzu w pó³­noc­nej czê­¶ci Sta­re­go Mia­sta. Wej­¶cie pro­wa­dzi od stro­ny po­³u­dnio­wej z ul. Gro­dzi­sko. (ma­pa zam­ków wo­je­wódz­twa)


W po­bli­¿u znaj­du­j± siê co naj­mniej dwa do­god­nie usy­tu­owa­ne par­kin­gi: mniej­szy od po­³u­dnia przy ul. Cze­skiej, oraz wiêk­szy od wscho­du, przy ul. Zo­fii Stry­jeñ­skiej. Ten dru­gi jest bez­p³at­ny (stan w 2013) i s³u­¿y g³ów­nie tu­ry­stom.




LITERATURA


1. M. Chorowska: Rezydencje ¶redniowieczne na ¦l±sku, OFPWW 2003
2. L. Kajzer, J. Salm, S. Ko³odziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
3. E. Kielar: Forteczny park Kulturowy - Twierdza K³odzko, Ochrona Zabytków 2/2007
4. J. Lamparska: Tajemnice, zamki, podziemia, Asia Press 1999
5. J. Lamparska: Tajemnicze podziemia, Asia Press 2000
6. J. Lamparska: Zamkowe tajemnice, Asia Press 2009
7. M. ¦wie¿y: Zamki, twierdze, warownie, Foto Art 2002
8. M. Wojciechowski: Historia fortyfikacji w XIX wieku. Twierdza K³odzko.
9. Praca zbiorowa: Twierdza K³odzka. Fakty i legendy, CIKR 2006



PRZES£ONIÊTY MA£O ELEGANCK¡ ZABUDOW¡ WIDOK TWIERDZY OD PO£UDNIOWEGO WSCHODU


W pobli¿u:
¦cinawka Dolna - renesansowy dwór obronny z XVI w., 7 km
¯elazno - wie¿a mieszkalno-obronna z XV-XVI w., 8 km
Jaszkowice Górne - renesansowy dwór obronny z XVI w., w ruinie, 9 km
Bardo ¦l±skie - relikty zamku ksi±¿êcego z XIV w., 11 km
Gorzanów - zamek renesansowy z XVI w., czê¶ciowo w ruinie, 12 km
O³drzychowice K³odzkie - wie¿a mieszkalno-obronna z XIV w., obecnie dwór, czê¶ciowo w ruinie, 13 km
Stara £omnica - wie¿a mieszkalna z XIV-XVI w., 14 km
¦cinawka ¦rednia - wie¿a mieszkalno obronna z XIV w., obecnie dwór renesansowy z XVI w., 14 km
Trzebieszowice - zamek rycerski z XV w., przebudowany w XVIII w., 16 km
Bystrzyca K³odzka - wie¿a mieszkalno-obronna z XIV w., przebudowana, 18 km
Ratno Dolne - zamek renesansowy z XVI w., w ruinie, 18 km
¦cinawka Górna - renesansowy dwór szlachecki z XVI w., 18 km




WARTO ZOBACZYÆ:



Rozci±gaj±c± siê u stóp twierdzy k³odzk± sta­rów­kê z bar­dzo do­brze za­cho­wa­nym uk³a­dem ur­ba­ni­stycz­nym mia­sta ¶red­nio­wiecz­ne­go, do któ­rej od wscho­du wie­dzie za­wie­szo­ny nad ka­na­³em M³y­nów­ki i ozdo­bio­ny ba­ro­ko­wy­mi fi­gu­ra­mi go­tyc­ki most ka­mien­ny z prze­³o­mu XIII i XIV wie­ku, zbli­¿o­ny for­m± do pra­skie­go mo­stu Ka­ro­la.




GOTYCKI MOST NAD M£YNÓWK¡


Naj­cen­niej­szy­mi za­byt­ka­mi w obrêb­ie Sta­re­go Mia­sta s± bu­dow­le sa­kral­ne: go­tyc­ki ko­¶ció³ WNMP, ba­ro­ko­wy fran­cisz­kañ­ski ze­spó³ klasz­tor­ny oraz po­cho­dz±­cy z XVII wie­ku ba­ro­ko­wy ko­¶ció³ ¶w. Je­rze­go i ¶w. Woj­cie­cha. Za­bu­do­wê w±­skich, stro­mo wy­nie­sio­nych uli­czek two­rz± ka­mie­ni­ce z XVI-XVIII stu­le­cia. Oca­la­³y one przed roz­biór­k±, bê­d±­c± na­stêp­stwem ka­ta­strof bu­dow­la­nych, ja­kie mia­³y tu miej­sce w la­tach 50. XX wie­ku w wy­ni­ku osu­wa­nia siê ¶cian wy­ro­bisk piw­nic i pod­zie­mi. Nie­w±t­pli­wie jed­n± z naj­wiêk­szych atrak­cji mia­sta jest otwar­ta w 1976 ro­ku pod­ziem­na tra­sa tu­ry­stycz­na.






STARE MIASTO W K£ODZKU





POWRÓT

STRONA G£ÓWNA


tekst: 2013
fotografie: 2013
© Jacek Bednarek