roku 1658, to jest niedługo po wielkim pożarze zniszczonego przez oddziały szwedzkie Leszna, część dóbr rydzyńskich wykupił przedstawiciel jednego z najzamożniejszych rodów dawnej Rzeczypospolitej hrabia
Bogusław Leszczyński herbu
Wieniawa (zm. 1659), ten sam, który kilkanaście lat wcześniej zaniechał rozpoczętej już budowy reprezentacyjnego pałacu w podwarszawskim Milanowie (późniejszym Wilanowie). Syn Bolesława - Rafał Leszczyński (zm. 1703) nabył części pozostałe wraz z miastem i starym zamkiem, a zakup ten zbiegł się w czasie ze sprzedażą należących do Leszczyńskich okazałych siedzib w
Baranowie Sandomierskim oraz
Gołuchowie. Średniowieczna warownia ze swym ciężkim, wybitnie obronnym charakterem nie była oczywiście w stanie sprostać wyszukanym gustom nowych właścicieli, zapadła więc decyzja o rozbudowie, której projekt i nadzór nad całością robót powierzono osobie Józefa Szymona Belottiego, nadwornego architekta królów:
Korybuta Wiśniowieckiego oraz
Jana III Sobieskiego.
ZAMEK I OFICYNY WIDZIANE Z ALEI SUŁKOWSKIEGO, POCZTÓWKA Z OKOŁO 1910 ROKU ORAZ WIDOK WSPÓŁCZESNY
W
wyniku prac prowadzonych w końcowym etapie już nie pod kierownictwem Belottiego, lecz sprowadzonego z Rzymu Pompeo Ferrariego, u schyłku XVII stulecia powstał w Rydzynie imponujący zespół pałacowy należący w tym czasie do najokazalszych gniazd magnackich w kraju, a w Wielkopolsce zdecydowanie największy. Czteroskrzydłowe barokowe założenie z wewnętrznym dziedzińcem i czterema basztami w narożach pełniło w latach 1704-1709 zaszczytną rolę rezydencji rodowej
Stanisława Leszczyńskiego (zm. 1766), dwukrotnego króla Polski wybranego przez szlachtę z poparciem Szwedów, a wbrew woli panujących dotąd Sasów i ich stronnika
Piotra Wielkiego. Elekcja ta doprowadziła do wybuchu wojny, podczas której w 1707 wojska rosyjskie zajęły wielkopolskie dobra nowego króla, a jego siedzibę zdewastowały i częściowo spaliły. Leszczyński uciekł za granicę pozostawiając gmach zamkowy w opłakanym stanie, o czym skrzętnie notowano w Wizji - dokumencie sporządzonym na okoliczność przejęcia rezydencji przez
Augusta II Mocnego: największy strach nad wielkim sklepem, gdzie mur się psuje, gdyż tam bardzo zacieka, gdzie niedługo bez szkody nie będzie, a broń Boże nieszczęścia jakiego. Doraźne prace zabezpieczające podjęto po 1715 roku, jednak ich zakres nie pozwolił na pełną rekonstrukcję - pospiesznie odnowione niektóre pomieszczenia zamku dawały słabe tylko odbicie niedawnego przepychu i blasku.
DRZEWORYT Z WIZERUNKIEM ZAMKU, "PRZYJACIEL LUDU" 1834
LESZCZYŃSCY W RYDZYNIE
Bogusław Leszczyński (ok. 1615-1659) - syn Rafała, wojewody bełzkiego oraz Anny Radzimińskiej, wojewodzianki podlaskiej. W 1636 roku odziedziczył miasto Leszno, za jego rządów nazwane ozdobą Wielkopolski. Wychowany w wierze Braci Czeskich w roku 1640 przeszedł na katolicyzm, choć powszechnie podejrzewano, że było to spowodowane oportunizmem, a sam Leszczyński jest religijnie obojętny. Trzykrotny marszałek Sejmu Rzeczypospolitej, uważany był za najwybitniejszego oratora swego czasu. Od roku 1642 pełnił funkcję starosty generalnego Wielkopolski, od 1650 - wielkiego podskarbiego koronnego, zaś od 1658 - podkanclerza. Miał opinię zręcznego polityka, jednak dbał przede wszystkim o swoje własne interesy. Stanowi niedościgniony wzór dla współczesnych działaczy partyjnych: do historii przeszły dokonywane przez niego malwersacje i przekupstwa. Aby uzyskać absolutorium od sejmu przekupił wszystkich posłów w izbie, a usłyszawszy sprzeciw jednego zapytał: A który to tam taki syn, com mu nie dał?
Rafał Leszczyński (1650-1703) - syn Bogusława i Anny z Dernhoffów, wojewodzianki sieradzkiej. Był starostą wschowskim, wojewodą kaliskim, poznańskim i łęczyckim, także marszałkiem dworu królowej
Marii Kazimiery (Marysieńki), a od roku 1702 podskarbim wielkim koronnym. Jako chorąży wielki koronny brał udział w odsieczy wiedeńskiej. Po śmierci Jana III Sobieskiego opowiadał się początkowo za kandydaturą jego syna
Jakuba, ostatecznie poparł elektorów saskich. W imieniu króla Augusta II w 1700 roku odbył poselstwo do Stambułu w celu ratyfikacji traktatu karłowickiego odzyskując z rąk tureckich twierdzę w
Kamieńcu Podolskim. W latach 1682-1695 wykupił całość dóbr rydzyńskich i zainicjował przebudowę zamku.
Stanisław Leszczyński (1677-1766) - urodzony we Lwowie syn Rafała i Anny Jabłonowskiej. W 1698 poślubił
Katarzynę z Opalińskich, rok później został wojewodą poznańskim. Podczas wojny północnej w 1704 został wybrany królem Polski dzięki poparciu króla Szwecji
Karola XII. W roku 1709 po klęsce Szwedów w bitwie pod Połtawą opuścił Polskę. Tułając się po Europie zwiedził Litwę i Prusy, pomieszkiwał w Mołdawi, a następnie w Szwecji, na dłużej zabawił w kieszonkowym księstwie Dwóch Mostów w Nadrenii, by wreszcie wyjechać do Francji. Problemy finansowe Stanisława skończyły się wraz z przyjęciem propozycji wydania własnej córki
Marii za króla Francji
Ludwika XV. W 1733 roku po raz drugi zasiadł na polskim tronie, jednak już trzy lata później ponownie zmuszony został do ucieczki - tym razem w przebraniu chłopskim - do Królewca, gdzie abdykował. W roku 1736 opuścił Polskę na stałe, zamieszkał w Nancy; panował tam dożywotnio jako książę Lotaryngii i Baru uzyskując u miejscowej ludności przydomek króla-dobrodzieja. Zmarł w wyniku poparzeń, którym uległ w wieku 89 lat, gdy jego strój zapalił się od iskry z kominka. Był najdłużej żyjącym królem Polski.
WIDOK ZAMKU OD STRONY PÓŁNOCNEJ, WIZERUNEK XIX-WIECZNY
LITOGRAFIA E. RACZYŃSKIEGO, "WSPOMNIENIA Z WIELKOPOLSKI..."
N
a wypadek wygaśnięcia rodu cały majątek miał przypaść Komisji Edukacji Narodowej, której August Sułkowski był członkiem. Tak się jednak nie stało i po jego śmierci dobra Sułkowskich trafiły w ręce Aleksandra Antoniego (zm. 1786), zamieszkałego w Wiedniu generała wojsk cesarskich. Aleksander przeżył starszego brata o zaledwie kilka miesięcy, a że i on zmarł bezpotomnie, spadkobiercą rodzinnej fortuny został najmłodszy z rodzeństwa wojewoda kaliski Antoni Sułkowski (zm. 1796). Za czasów kolejnego, czwartego ordynata
Antoniego Pawła Sułkowskiego (zm. 1836), naczelnego wodza wojsk polskich Księstwa Warszawskiego, Rydzyna przestała być miastem prywatnym, w dodatku na podstawie zarządzenia zaborczych władz pruskich uwłaszczono chłopów mieszkających na podległych jej administracyjnie ziemiach. Decyzje te miały istotny wpływ na pogorszenie się sytuacji finansowej rodziny nadwerężonej pokaźnymi długami, z których część powstała w wyniku kredytów zaciągniętych na zmianę wystroju pomieszczeń zamku i przekształcenie ogrodów w romantyczny park krajobrazowy w stylu angielskim. Zamieszkujących w Rydzynie Antoniego Pawła Sułkowskiego i jego żonę Ewę z Kickich często odwiedzali w tym czasie przedstawiciele polskiej inteligencji i działacze narodowościowi, wśród nich
Julian Ursyn Niemcewicz i
Adam Mickiewicz.
LITOGRAFIA T. HENNICKEGO Z POŁOWY XIX WIEKU
ZAMEK NA LITOGRAFII N. ORDY, "ALBUM WIDOKÓW" 1880
KSIĄŻĘTA SUŁKOWSCY
Aleksander Józef Sułkowski (1695-1762) - syn Stanisława, burgrabiego Krakowa i Elżbiety z Wągrowskich, niewykluczone jednak, że jego prawdziwym ojcem był Elektor Saksoni
Fryderyk I. Od młodości związany był z drezdeńskim dworem Augusta II Mocnego, a później jego syna
Augusta III. W 1733 roku uzyskał tytuł hrabiego, zaś w 1754 - księcia Rzeszy. Od 1738 pan w Rydzynie, od roku 1752 właściciel zamku w Bielsku Białej i dóbr w państwie bielskim, które nabył od spadkobierców Jana Sunnegha. Jako oponent Prus podczas wojny siedmioletniej został porwany z Rydzyny przez oddziały Fryderyka II i osadzony na kilkanaście miesięcy w twierdzy głogowskiej. Aleksander żenił się dwukrotnie: po raz pierwszy z Marią von Stein in Jettingen i ponownie - z wojewodzianką malborską Marią Przebendowską. Z pierwszego małżeństwa miał czterech synów i trzy córki. Zmarł w Lesznie 21 maja 1762.
August Kazimierz Sułkowski (1729-1786) - syn Aleksandra i Marii von Stein zu Jettingen, książę bielski, w latach 1775-1776 marszałek Rady Nieustającej, wojewoda gnieźnieński, kaliski i poznański, od 1782 generał lejtnant wojsk koronnych, członek Komisji Edukacji Narodowej. W swoich posiadłościach rozwijał teatry, jak ten założony w Rydzynie oraz w dawnym browarze zamkowym w Bielsku. Wspierał finansowo fundację Szkoły Rycerskiej w Rydzynie, ufundował Akademię Rydzyńską oraz pijarską szkołę średnią. Był założycielem Ordynacji Książąt Sułkowskich, według statutów której po wygaśnięciu linii rodowej cały majątek miał zostać przekazany na cele edukacyjne. W roku 1774 odznaczony został
Orderem Orła Białego, jednak w swej szerokiej działalności publicznej często przedkładał interes własny ponad dobro kraju. Po jego śmierci ujawniono dokumenty zdobyte w ambasadzie rosyjskiej, z których wynikało, że pobierał stałą pensję od dworu petersburskiego. Dokonał też grabieży funduszy pojezuickich pod przykrywką działalności w Komisji Edukacji Narodowej.
Józef Sułkowski (ok. 1773-1798) - prawdopodobnie był synem Teodora, pułkownika w służbie cesarskiej i Małgorzaty Zofii de Fleville, ale wychowali go w Rydzynie książę August i Ludwika Sułkowscy. Uczestniczył w wojnie polsko rosyjskiej w 1792 roku - za okazane męstwo odznaczono go orderem
Virtuti Militari. Po zakończeniu wojny wyjechał do Francji, gdzie wstąpił do armii francuskiej w stopniu kapitana i otrzymał przydział do generała
Berthiera w północnych Włoszech. Tam został zauważony przez
Napoleona, który mianował go swoim adiutantem. W 1798 roku otrzymał awans na brygadiera i wyruszył wraz z Napoleonem do Egiptu tłumić powstanie antyfrancuskie, gdzie zginął w potyczce pod Kairem. Jak zapisano: sługa jego ciało tylko po wąsach zdołał rozpoznać. Aby uczcić pamięć ordynansa Napoleon nazwał imieniem Sułkowskiego jeden z egipskich fortów. Jego nazwisko zostało też wpisane na kolumnie południowej Łuku Triumfalnego w Paryżu.
Aleksander Antoni Sułkowski (1730-1786) - syn Aleksandra i Marii, generał lejtnant wojsk koronnych, feldmarszałek wojsk cesarskich, starosta odolanowski. W 1755 poślubił Eleonorę Cetner. Zmarł bezpotomnie.
Antoni Sułkowski (1735-1796) - najmłodszy z braci, pełnił funkcje kanclerza wielkiego koronnego, był wojewodą kaliskim i gnieźnieńskim, a od 1762 generałem lejtnantem wojsk koronnych. W 1779 został odznaczony Orderem Orła Białego.
Antoni Paweł Sułkowski (1785-1836) - syn Antoniego i
Karoliny, czeskiej hrabiny z rodu Bubna-Littitz. Podczas wojen napoleońskich uczestniczył w kampanii polskiej 1806-1807 i hiszpańskiej 1808-1809. W roku 1810 w wieku 25 lat (!) został generałem brygady, zaś w wojnie z Rosją 1812 pełnił funkcję dowódcy brygady kawalerii w V Korpusie Poniatowskiego. W kampanii 1813 w Niemczech był generałem dywizji. Od 1815 roku służył jako adiutant Aleksandra I, władcy Królestwa Kongresowego, ale widząc bezskuteczność swych wysiłków podał się do dymisji i osiadł na stałe w Rydzynie. Został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Virtuti Militari oraz francuskim
Krzyżem Kawalerskim i Oficerskim Orderu Legii Honorowej. Należał do loży wolnomularskiej w stopniu czeladnika. Z małżeństwa z Ewą Kicką miał trzy córki i jednego syna - Augusta Antoniego. Zmarł 13 kwietnia 1836 roku w Rydzynie.
August Antoni Sułkowski (1820-1882) - syn Ewy i Antoniego, zapamiętany z hulaszczego stylu życia członek dziedziczny pruskiej Izby Panów, kawaler maltański. W 1843 roku poślubił Marię Mycielską, z którą miał jednego syna. Zmarł po zatruciu tlenkiem węgla wydobywającym się z nieszczelnego pieca.
Antoni Stanisław Sułkowski (1844-1909) - ostatni przedstawiciel głównej linii rodu. W 1872 roku poślubił Marię Gislana de Sanchez d'Alcantara, z którą miał dwóch (przedwcześnie zmarłych) synów.
WIDOK ZAMKU OD PÓŁNOCNEGO ZACHODU, FOTOGRAFIA Z LAT 30. XX WIEKU I WIDOK WSPÓŁCZESNY
W
1836 roku majątek odziedziczył syn Antoniego Pawła książę August Sułkowski (zm. 1882) słynący z wystawnego stylu życia, zamiłowania do kosztownych balów i polowań, co miało przykre konsekwencje dla książęcej fortuny, która z roku na rok topniała w zastraszającym tempie. Zaciągane w berlińskich bankach i nie spłacane długi skutkowały przejmowaniem kolejnych dóbr przez zarządców pruskch. Za czasów Augusta nie podejmowano już żadnych inwestycji na zamku, bowiem niemal wszystkie dochody przeznaczone były na spłatę zadłużenia. Jego potomek Antoni Stanisław nie był w stanie zmienić katastrofalnej sytuacji finansowej, w jakiej znalazły się dobra Sułkowskich. Kiedy w młodym wieku zmarli obydwaj jego synowie, likwidacja założonej przed stu pięćdziesięciu laty własności ziemskiej stała się faktem: po śmierci Antoniego w 1909 roku, za zgodą jego spadkobierców, a wbrew opinii publicznej i klauzulom statutu ordynacji, ponad 7600 ha ziemi zostało oddane do dyspozycji Kolegium Szkolnego, a niedługo potem przejęte przez Pruską Komisję Kolonizacyjną. Zamek całkiem opustoszał - jego wyposażeniem podzielili się spokrewnieni z Sułkowskimi Wodziccy i Potoccy, część zbiorów zabrała ze sobą do Monachium wdowa po ostatnim ordynacie, a resztę sprzedano. Był to kres świetności wspaniałej rezydencji. W 1909 roku pisano o niej: Gdzie dawniej wrzało życie wielkopańskie, gdzie zjazdy, polowania, przedstawienia sceniczne, narady i zabawy goniły jedna za drugiem, dziś głucho i pusto. Opustoszał więc przede wszystkim zamek [...]. Dzisiaj zostały z niego tylko ściany pokojów i ogromnych sal, malowane al fresco lub zdobione sztukateryą. Co tylko dało się wywieźć, wyrwać, odłamać, to sumiennie wykonali dziedzice. Znikły zatem meble, lustra, gobeliny, kominki, posadzki, bogata biblioteka, srebrne klamki u drzwi, kolorowe okna, rzeźbione oddrzwia, pozostał obraz zniszczenia i nierządu.
ZAMEK NA FOTOGRAFIACH Z LAT 30. XX WIEKU
W
czasie pierwszej wojny światowej w pałacu i oficynach funkcjonował niemiecki obóz dla francuskich i rosyjskich jeńców wojennych, a później stacjonował w nim Grenzschutz - paramilitarna organizacja działająca na wschodnich rubieżach i przeciwstawiająca się zbrojnie odłączeniu terenów wschodnich od Niemiec. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości dominium Sułkowskich przeszło na rzecz Skarbu Państwa i ponownie zostało przeznaczone do parcelacji. Zamek i oficyny otrzymało Kuratorium Fundacji im. Sułkowskich, które wybrało sobie za cel założenie tutaj szkoły o charakterze powyżej szkoły powszechnej, ale poniżej akademickiej oraz internatu przeznaczonego dla niezamożnej, a wyjątkowo zdolnej i obdarowanej zadatkami umysłu młodzieży polskiej. W latach 1923-27 gmach odrestaurowano i zaadaptowano według projektu inż. Stefana Cybichowskiego na gimnazjum męskie, przekształcone później w liceum im. Sułkowskich. Wśród 114 absolwentów, którzy przed wybuchem drugiej wojny światowej zdążyli zakończyć w nim edukację, znaleźli się m.in.:
Józef Zwisłocki - wnuk prezydenta Ignacego Mościckiego, eseista i krytyk
Konstanty Jeleński, a także
Franciszek Walicki, uważany za ojca polskiego bigbitu i rocka dziennikarz muzyczny, autor tekstów piosenek oraz kompozytor.
UCZNIOWIE LICEUM IM. SUŁKOWSKICH POZUJĄCY NA TLE ZAMKU W RYDZYNIE
GŁÓWNA KLATKA SCHODOWA, FOTOGRAFIA Z LAT 30. XX WIEKU
P
odczas okupacji w wykreślonym z rejestru zabytków budynku funkcjonował
Narodowo Polityczny Zakład Wychowawczy Kraju Warty, co objawiło się zamalowaniem plafonu w Sali Balowej i zastąpieniem go wielką swastyką. Okres ten jednak nie przyniósł większych zniszczeń - te miały nastąpić wraz pojawieniem się Sowietów, którzy dzień po tym, jak weszli do Rydzyny, dokonali grabieży wyposażenia, a następnie zamek podpalili. Ogień pochłonął drewniane stropy pamiętające czasy Leszczyńskich, runęły bezcenne dekoracje sufitów, wnętrza uległy wypaleniu - była to największa strata w kulturze materialnej w całej historii Wielkopolski. W dobrym stanie zachowały się jedynie mury magistralne, ale z dawnego wystroju przetrwała tylko częściowo XVIII-wieczna klatka schodowa i niewielkie, przepalone resztki sztukatorskich rzeźb fasetowych oraz kominków niektórych pomieszczeń. Już w 1946 roku rozpoczęto zabezpieczanie ruin - zamurowano otwory okienne, wykonano prowizoryczne zadaszenia nad zachowanymi resztkami dekoracji, wzmocniono koronę murów. Pomimo tego, że gmach nie posiadał gospodarza i stał pusty, do końca lat 60. zbudowano nowe hełmy wież, częściowo wykonano również stolarkę okienną i wylano żelbetowe stropy. W roku 1969 przejął go w wieczyste użytkowanie Zarząd Główny Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mechaników Polskich podejmując się realizacji pełnej rekonstrukcji z przeznaczeniem na ośrodek szkoleniowy i konferencyjny dla środowisk technicznych. Prowadzony od roku 1970 remont zakończył się dziewiętnaście lat później i był on, obok prac na Zamku Królewskim w Warszawie, największym polskim przedsięwzięciem konserwatorskim tego czasu.
RUINA ZAMKU PO SPALENIU PRZEZ ARMIĘ CZERWONĄ, NA DOLNEJ FOTOGRAFII ZNISZCZONA SALA BALOWA
redniowieczny zamek wzniesiony został z kamienia oraz z cegły na planie zbliżonym do kwadratu o bokach 22x25 metrów, na niewielkiej kępie okolonej podmokłymi łąkami i bagnami doliny rzeki Wyryczy. Była to budowla dwu- lub trzyskrzydłowa, przy czym najokazalsze skrzydło południowe mieściło czteroizbowy dom główny, a wschodnie - trzyizbowy wąski budynek pomocniczy. Naprzeciwko domu głównego, w północnej kurtynie stała wysunięta poza obwód murów kwadratowa w planie wieża. Zamek nie posiadał fosy - jego bezpieczeństwo zapewniały otaczające go mokradła.
PLAN ZAŁOŻENIA NA WYSOKOŚCI DRUGIEJ KONDYGNACJI, GRUBĄ LINIĄ OZNACZONO ZARYS ZAMKU ŚREDNIOWIECZNEGO:
1. SALA BALOWA, 2. SALA MORSKA, 3. GABINET CHIŃSKI, 4. SALA CZTERECH PÓR ROKU, 5. SALA POSĄGOWA, 6. SALA MYŚLIWSKA, 7. SALA RYCERSKA, 8. GABINET KRYSZTAŁOWY, 9. WIELKA ALKOWA, 10,11. SALE AUDIOWIZUALNE, 12. GABINET PORCELANOWY, 13. KLATKA SCHODOWA
P
rzeprowadzona z inicjatywy Rafała Leszczyńskiego barokowa przebudowa zamku oparta została na fundamentach gotyckiej warowni, której mury sięgają wysokości piętra współczesnej rezydencji. W rezultacie powstało monumentalne czteroskrzydłowe założenie z czterema alkierzowymi wieżami w narożach i skierowanym w stronę miasta owalnym
ryzalitem umieszczonym na osi skrzydła zachodniego. Powiększona została wyspa zamkowa, pojawiły się też fosy, które poprowadzone blisko budynku dawały wrażenie, iż ten usytuowany jest na wodzie. Wjazd główny prowadził jak obecnie, od północy, jednak znacznie bliżej dziedzińca wewnętrznego. Po prawej stronie - tam gdzie dziś znajduje się recepcja - mieściła się kuchnia, w przyziemiach zaś urządzono łaźnie wyposażone w ołowiane wanny, już w XVIII wieku zasilane za pośrednictwem mosiężnych rur zarówno w zimną, jak i w gorącą wodę. Pierwsze piętro czterokondygnacyjnej budowli zajmowały prywatne apartamenty mieszkalne, jadalnia i pomieszczenia kredensowe. Reprezentacyjne przeznaczenie pełniły sale usytuowane na drugiej i trzeciej kondygnacji pałacu, wśród nich wypełniająca skrzydło zachodnie przeszklona sala wielka zwana dziś balową. Od strony południowej sali balowej odpowiadała wysoka galeria wielka w oknach cała, zlikwidowana po 1738. Reprezentacyjne wnętrza ozdobione były wysokiej klasy ornamentyką wykonaną przez włoskiego mistrza Pallone i współpracującą z Belottim grupą sztukatorów warszawskich. Na wschód od zamku nakreślono połączone kompozycyjnie z fosami kwaterowe ogrody utrzymane w stylu francuskim z licznymi fontannami, rzeźbami i strzyżoną w fantazyjne formy zielenią.
WSPÓŁCZESNY WIDOK ZAMKU OD STRONY POŁUDNIOWEJ
W
ygląd zbliżony do współczesnego otrzymał zamek dzięki Aleksandrowi Sułkowskiemu, który w 1742 roku przystąpił do odbudowy i modernizacji założenia, powierzając projekt i kierownictwo prac Karolowi Marii Frantzowi. Wszystkie dachy i hełmy baszt narożnych uzyskały teraz nowe formy nawiązujące do architektury saskiej, uległ także zmianie na rokokowy wystrój elewacji zewnętrznych, jedynie od strony parku pozostawiono znaczną partię
dekoracji Leszczyńskich.
Skrzydło północne, dzięki dobudowanemu ryzalitowi z wejściem głównym i reprezentacyjną klatką schodową, stało się odtąd główną fasadą pałacu. Na osi ryzalitu wybudowano strzeżony przez kamienne
sfinksy most nad fosą, która po powiększeniu wyspy została oddalona od murów zewnętrznych. Spośród zmian wprowadzonych we wnętrzach jedną z ważniejszych była przebudowa sali balowej polegająca na likwidacji okien od strony dziedzińca i wykonaniu nowych, utrzymanych w kolorze śnieżnej bieli dekoracji sztukatorskich ścian oraz wielkiego plafonu przedstawiającego apoteozę zaślubin Aleksandra Józefa Sułkowskiego z Aleksandrą Przebendowską autorstwa śląskiego malarza Georga Wilhelma Neunhertza. Salę tę wyposażono w pięć podwieszonych do sufitu świeczników, z których w każdym płonęło trzydzieści świec.
SALA BALOWA Z ALEGORYCZNYM PLAFONEM, FOTOGRAFIA Z LAT 20. XX WIEKU
W
ramach prac prowadzonych przez Ignacego Graffa uporządkowano i znacznie powiększono park zamkowy, początkowo skomponowany jako ogród regularny, a następnie przekształcony w założenie romantyczne wzorowane na francuskich ogrodach Marii Antoniny. Kontynuując dzieło Frantza Graff nadał też ostateczną oprawę architektoniczną monumentalnemu
dziedzińcowi honorowemu, rozciągającemu się przed północną elewacją zamku, ujętą po bokach półkolistymi oficynami oraz budynkami stajni i ujeżdżalni. W należącym do książęcych terenów rekreacyjnych kompleksie usytuowanym wzdłuż parku na wschód od oficyn urządzono tak zwany karuzel, czyli miejsce przeznaczone do zabaw konnych, strzelnicę i bażanciarnię. Nieco bliżej usytuowane były poprzedzone ogrodem kwiatowym budynki pomarańczarni, gdzie oprócz uprawy drzewek cytrusowych znajdowała się siedziba dworskiego teatru. Ostatnie zmiany w wyglądzie wnętrz zamkowych miały miejsce w drugiej połowie XVIII wieku za czasów księcia Augusta. Klasycystyczny wystrój otrzymały wtedy sala posągowa i gabinet porcelanowy, rozpoczęto też budowę kolumnady obiegającej salę balową, będącej przypuszczalnie dziełem Dominika Merliniego, architekta ostatniego króla Polski.
yremontowana wielkim nakładem sił i środków dawna siedziba książąt Sułkowskich nie bez powodu nazywana jest współcześnie perłą polskiego baroku. Obecnie znajduje się ona pod opieką Stowarzyszenia Inżynierów i Techników Mechaników Polskich pełniąc funkcję centrum hotelowo-konferencyjnego - oprócz szkoleń, meetingów i innych imprez o charakterze biznesowym organizowane są tutaj również otwarte dla szerokiej publiczności koncerty, pikniki tematyczne i wystawy czasowe. W odnowionych salach: balowej, marmurowej, myśliwskiej i rycerskiej podziwiać można bogatą sztukaterię, rzeźby, zabytkowe meble, pamiątki po Sułkowskich oraz zbiory przyrodnicze.
PÓŁNOCNA ELEWACJA ZAMKU Z REPREZENTACYJNYM TRAKTEM WJAZDOWYM (OB. AL. SUŁKOWSKIEGO)
W
części wschodniej kompleksu zamkowego na powierzchni 7 ha rozciąga się park, pierwotnie regularny w stylu francuskim, z geometrycznym układem kwater i szpalerów, dekorowany charakterystycznymi dla epoki barokowymi rzeźbami. Około roku 1820 przekształcono go w romantyczne założenie krajobrazowe w stylu angielskim, gdzie dominowała mała architektura w formie pawilonów rekreacyjnych, z których do czasów współczesnych przetrwał tylko zbudowany pod koniec XVIII stulecia pawilon strzelnicy dworskiej. Zachował się natomiast okazały drzewostan, w tym aleje: lipowa i kasztanowa oraz dęby o obwodzie około 350 cm, a na położonym już poza obszarem parku dziedzińcu paradnym – potężna sosna czarna i jeden z największych w Polsce platan klonolistny. W centralnej części otoczonego fosą zespołu parkowego, na osi fasady wschodniej pałacu znajduje się rozległe oczko wodne, dzisiaj – podobnie jak cały botanik – wymagające pewnych inwestycji, które z pewnością kiedyś nastąpią. Ciekawostką pozostaje fakt, że w parku zamkowym stoi jedyny w Polsce pomnik dwukrotnego króla Polski Stanisława Leszczyńskiego.
PARK ZAMKOWY W RYDZYNIE
Pomimo, że zamek nie jest placówką muzealną, jego wnętrza udostępniane są do zwiedzania, przy czym personel nie afiszuje się z taką usługą i np. próżno szukać na oficjalnej stronie informacji na temat warunków pobytu poza lakoniczną wzmianką na temat godzin, w jakich jest on dostępny. Park dostępny jest przez całą dobę.
Zdjęcia robione w trakcie zwiedzania na własny użytek - bezpłatnie.
Tutaj nie mam pewności, ale stawiam, że do zamku pieski wstępu nie mają. Zwierzęta (za dodatkową opłatą) przyjmowane są natomiast na pobyt hotelowy.
Hotel "Zamek w Rydzynie"
Pl. Zamkowy 1, 64-130 Rydzyna
(065) 529 50 40 Centrala
(065) 529 50 26 Sekretariat
e-mail: zamek@zamek-rydzyna.com.pl
DZIEDZINIEC HONOROWY Z POMNIKOWYM DRZEWOSTANEM: SOSNĄ CZARNĄ, PLATANEM I DĘBEM SZYPUŁKOWYM
DOJAZD
R
ydzyna położona jest przy drodze ekspresowej S5, około 9 km na południe od Leszna, skąd dojechać można komunikacją podmiejską linii 6 i 12. Stacja kolejowa znajduje się około 3 km na zachód od miasta. (mapa zamków)
W pobliżu zamku dostępne są dwa parkingi: (czasami) płatny w części południowo-zachodniej i
darmowy od zachodu.
Rower zaparkować można w stojaku usytuowanym przy głównym wejściu do zamku.
LITERATURA
1. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
2. Z. Moliński: Zamek w Rydzynie, 1997
3. L. Prejbisz: Zamek i Klucz Rydzyński, Rydzyna 1938
4. K. Stępińska: Pałace i zamku w Polsce dawniej i dziś, KAW 1977
ELEWACJA POŁUDNIOWA ZAMKU
WIDOK NA ELEWACJĘ ZACHODNIĄ Z CHARAKTERYSTYCZNYM OWALNYM RYZALITEM, ZA KTÓRYM KRYJE SIĘ SALA BALOWA
W pobliżu: Czernina - ruina zamku z XIV-XVII w., 9 km Góra - relikty zamku z XIV/XV w., 16 km
Osieczna - pałac na murach zamku rycerskiego z XV w., 20km
WARTO ZOBACZYĆ:
Nieopodal zamku barokowy kościół pw. św. Stanisława zbudowany w latach 1746-1751 według projektu Karola Marii Frantza. Wewnątrz stiukowa dekoracja i ołtarz z XVIII wieku, rokokowe organy oraz płyta nagrobna założyciela miasta Jana z Czerniny.
Zabytkowy Rynek o kształcie nadanym mu podczas lokacji miasta w XV wieku. Na Rynku malowniczy zespół kamieniczek, ratusz z XVIII stulecia oraz pomnik Trójcy Świętej upamiętniający epidemię dżumy z 1709 roku.
Przy drodze na Leszno kościół poewangelicki zbudowany w latach 1779-1783 według projektu Ignacego Graffa. W roku 1996 wyremontowany i zaadaptowany na salę koncertową.
Na rogatkach miasta przy wylocie na Leszno wspaniały wiatrak "Józef" z XVIII wieku, odbudowany w 1983. Od roku 2004 ma w nim swą siedzibę Muzeum Rolnictwa i Młynarstwa w Rydzynie, jedyne tego typu muzeum w Polsce.
W oddalonych o kilka kilometrów Dąbczach szkieletowy kościół pw. św. Katarzyny Aleksandryjskiej zbudowany w roku 1668. We wnętrzu późnorenesansowy ołtarz główny z 1591 roku, pozostałe wyposażenie pochodzi z XVII i XVIII stulecia. Na dachu wieżyczka z datą 1660.