STRONA GŁÓWNA

ZA GRANICĄ

MINIGALERIA

MAPKI

LITERATURA

KONTAKT

SHIRO & BASIA

LEGNICA

zamek Piastów legnickich

BARANÓW SANDOMIERSKI

BARCIANY

BARDO ŚLĄSKIE

BĄKOWA GÓRA

BESIEKIERY

BĘDZIN

BIERUTÓW

BIESTRZYKÓW

BOBOLICE

BOBROWNIKI

BODZENTYN

BOLESTRASZYCE

BOLKÓW

BORYSŁAWICE ZAMKOWE

BROCHÓW

BRODNICA

BRZEG

BUKOWIEC

BYDLIN

BYSTRZYCA KŁODZKA

CHĘCINY

CHOJNICA

CHOJNIK

CIECHANÓW

CIESZÓW

CIESZYN

CZARNY BÓR

CZERNA

CZERNINA

CZERSK

CZĘSTOCHOWA

CZOCHA

CZORSZTYN

ĆMIELÓW

DĄBROWA

DĄBRÓWNO

DRZEWICA

DZIAŁDOWO

DZIERZGOŃ

FREDROPOL (KORMANICE)

GDAŃSK

GIŻYCKO

GLIWICE

GŁOGÓW

GNIEW

GNIEWOSZÓW Z.SZCZERBA

GOLUB-DOBRZYŃ

GOŁAŃCZ

GOLCZEWO

GOŁUCHÓW

GOŚCISZÓW

GÓRA

GRODZIEC

GRÓDEK

GRUDZIĄDZ

GRZĘDY

GRZMIĄCA z.ROGOWIEC

HOMOLE

IŁŻA

INOWŁÓDZ

JANOWICE WIELKIE z.BOLCZÓW

JANOWIEC

JAWOR

JEZIORO GÓRECKIE

KAMIENIEC ZĄBKOWICKI

KAMIENNA GÓRA

KARPNIKI

KAZIMIERZ DOLNY

KĘTRZYN

KĘTRZYN - KOŚCIÓŁ

KIELCE

KLICZKÓW

KŁODZKO

KOŁO

KONARY

KONIN-GOSŁAWICE

KORZKIEW

KOWALEWO POMORSKIE

KOŹMIN WLKP.

KÓRNIK

KRAKÓW

KRAPKOWICE

KRAPKOWICE - OTMĘT

KRASICZYN

KRĘPCEWO

KRUSZWICA

KRZYŻNA GÓRA

KRZYŻTOPÓR

KSIĄŻ WIELKI

KUROZWĘKI

KWIDZYN

LEGNICA

LIDZBARK WARMIŃSKI

LIPA

LUBIN

LUTOMIERSK

ŁAGÓW

ŁĘCZYCA

ŁOWICZ

MAJKOWICE

MALBORK

MAŁA NIESZAWKA

MIĘDZYLESIE

MIĘDZYRZECZ

MIRÓW

MOKRSKO

MOSZNA

MSTÓW

MUSZYNA

MYŚLENICE

NAMYSŁÓW

NIDZICA

NIEDZICA

NIEMCZA

NIEMODLIN

NIEPOŁOMICE

NOWA RUDA

NOWY SĄCZ

NOWY WIŚNICZ

ODRZYKOŃ

OGRODZIENIEC (PODZAMCZE)

OJCÓW

OLEŚNICA

OLSZTYN (JURA)

OLSZTYN (WARMIA)

OLSZTYNEK

OŁAWA

OŁDRZYCHOWICE KŁODZKIE

OPOCZNO

OPOLE GÓRKA

OPOLE OSTRÓWEK

OPORÓW

OSSOLIN

OSTRĘŻNIK

OSTRÓDA

OSTRÓW LEDNICKI

OTMUCHÓW

PABIANICE

PANKÓW

PASTUCHÓW

PIESKOWA SKAŁA

PIOTRKÓW TRYBUNALSKI

PIOTRKÓW-BYKI

PIOTROWICE ŚWIDNICKIE

PŁAKOWICE

PŁOCK

PŁONINA

PŁOTY

PODZAMCZE z.OGRODZIENIEC

PODZAMCZE PIEKOSZOWSKIE

POKRZYWNO

POŁCZYN-ZDRÓJ

POZNAŃ

PRABUTY

PROCHOWICE

PROSZÓWKA z.GRYF

PRZEMYŚL

PRZEWODZISZOWICE

PSZCZYNA

PTKANÓW

PYZDRY

RABSZTYN

RACIĄŻEK

RADŁÓWKA

RADOM

RADZIKI DUŻE

RADZYŃ CHEŁMIŃSKI

RAJSKO

RAKOWICE WIELKIE

RATNO DOLNE

RAWA MAZOWIECKA

RESKO

ROGÓW OPOLSKI

ROŻNÓW ZAMEK DOLNY

ROŻNÓW ZAMEK GÓRNY

RYBNICA

RYBNICA LEŚNA

RYCZÓW

RYDZYNA

RYTWIANY

RZĄSINY

SANDOMIERZ

SANOK

SIEDLĘCIN

SIEDLISKO

SIERADZ

SIERAKÓW

SIEWIERZ

SMOLEŃ

SOBKÓW

SOBOTA

SOCHACZEW

SOSNOWIEC

SREBRNA GÓRA

STARA KAMIENICA

STARE DRAWSKO

STARY SĄCZ

STRZELCE OPOLSKIE

SULEJÓW

SZAMOTUŁY

SZCZECIN

SZTUM

SZUBIN

SZYDŁÓW

SZYMBARK

ŚCINAWKA GÓRNA

ŚWIDWIN

ŚWIEBODZIN

ŚWIECIE n.WISŁĄ

ŚWIECIE k.LEŚNEJ

ŚWINY

TORUŃ

TORUŃ z.DYBÓW

TUCZNO

TYNIEC

UDÓRZ

UJAZD k.TOMASZOWA

UJAZD KRZYŻTOPÓR

UNIEJÓW

URAZ

WAŁBRZYCH z.KSIĄŻ

WAŁBRZYCH z.STARY KSIĄŻ

WAŁBRZYCH z.NOWY DWÓR

WARSZAWA z.KRÓLEWSKI

WARSZAWA z.UJAZDOWSKI

WĄBRZEŹNO

WENECJA

WĘGIERKA

WĘGORZEWO

WIELICZKA

WIELKA WIEŚ

WIERZBNA

WITKÓW

WLEŃ

WOJNOWICE

WOJSŁAWICE

WROCŁAW

WROCŁAW LEŚNICA

WYSZYNA

ZAGÓRZ

ZAGÓRZE ŚLĄSKIE

ZAŁUŻ

ZĄBKOWICE ŚLĄSKIE

ZBĄSZYŃ

ZŁOTORIA k.TORUNIA

ŹRÓDŁA

ŻAGAŃ

ŻARY

ŻELAZNO

ŻMIGRÓD


ZAMEK W LEGNICY O MGLISTYM PORANKU, WIDOK OD WSCHODU


DZIEJE ZAMKU


Z

amek w Legnicy należy (obok Wleńskiego Gródka) do naj­star­szych mu­ro­wa­nych za­ło­żeń obron­nych za­cho­wa­nych na ob­sza­rze współ­czes­nej Pol­ski. W peł­ni ukształ­to­wa­na for­ma ze­spo­łu re­zy­den­cjal­ne­go funk­cjo­no­wa­ła tu­taj praw­do­po­dob­nie już w trze­ciej de­ka­dzie XIII wie­ku, choć ziem­ne usy­pi­sko, na któ­rym ją lo­ko­wa­no, sta­no­wi twór cza­sów jesz­cze od­le­glej­szych. Śla­dy budow­nic­twa obron­ne­go w tym miej­scu się­ga­ją bo­wiem VIII stu­le­cia, a w wie­ku X ist­niał tu gród z fo­są na­le­żą­cy przy­pusz­czal­nie do śląs­kie­go ple­mie­nia Trze­bo­wianTrzebowianie - plemię zachodniosłowiańskie z grupy lechickiej zamieszkujące na Dolnym Śląsku, pomiędzy siedzibami Ślężan na wschodzie, a Bobrzan na zachodzie. Nazwa plemienia dała początek nazwie miasta Trzebnica. Środkiem ziemi Trzebowian płynęły Nysa Szalona i Kaczawa. . Na prze­ło­mie ty­siąc­le­ci gród ten znisz­czo­ny zo­stał w nie­zna­nych nam oko­licz­no­ściach, po czym na je­go ko­rze­niu wy­rósł no­wy ośro­dek skła­da­ją­cy się z owal­ne­go gród­ka i ob­wie­dzio­ne­go wa­łem pod­gro­dzia. Po­wsta­nie no­we­go za­ło­że­nia zwią­za­ne by­ło z or­ga­ni­za­cją pias­tow­skie­go pań­stwa feu­dal­ne­go i wy­zna­cze­niem Leg­ni­cy na sie­dzi­bę kasz­te­la­na - urzęd­ni­ka spra­wu­ją­ce­go w imie­niu su­we­re­naDawniej – podmiot sprawujący niezależną władzę zwierzchnią (monarcha, papież). W systemie demokratycznym określenie to odnosi się do ogółu wyborców, narodu. wła­dzę na pod­le­głym je­mu te­re­nie.


PRZED GŁÓWNĄ BRAMĄ, GÓRUJE NAD NIĄ WIEŻA ŚW. PIOTRA


P

race przy wznoszeniu pierwszych murowanych zabudowań i zastępowanie ni­mi star­szych - drew­nia­no-ziem­nych, roz­po­czę­to być mo­że jesz­cze u schył­ku XII stu­le­cia, a ukoń­czo­no przy­pusz­czal­nie przed 1230 ro­kiem. Fun­da­to­rem no­we­go za­ło­że­nia był ksią­żę wro­cław­ski Hen­ryk Bro­da­ty (zm. 1238), któ­ry po usa­mo­dziel­nie­niu się pod­jął de­cy­zję o bu­do­wie ze­spo­łu re­zy­den­cjal­ne­go, cha­rak­te­ry­zu­ją­ce­go się nie spo­ty­ka­nym jak do­tąd na Ślą­sku roz­ma­chem, co su­ge­ro­wać mo­że kró­lew­skie am­bi­cje in­we­sto­ra. Ze­spół ten, oto­czo­ny ma­syw­nym ziem­nym wa­łem, skła­dał się dwóch wież, ka­pli­cy, za­bu­do­wań go­spo­dar­czych oraz pa­la­tium - re­zy­den­cji ksią­żę­cej o roz­mia­rach sta­wia­ją­cych ją w gro­nie naj­więk­szych ro­mań­skich bu­do­wli miesz­kal­nych te­go okre­su w chrze­ści­jań­skiej Eu­ro­pie. W nie­dłu­gim cza­sie Le­gni­ca, ulo­ko­wa­na w są­siedz­twie in­ten­syw­nie ko­lo­ni­zo­wa­nych i oży­wio­nych go­spo­dar­czo ob­sza­rów za­chod­niej czę­ści Ślą­ska, prze­ję­ła funk­cję głów­nej sie­dzi­by ksią­żąt le­gnic­ko-brze­skich. Włą­czo­ny w sy­stem obron­ny mia­sta za­mek oka­zał się na ty­le sil­ny, że kie­dy w ro­ku 1241 - po pa­mięt­nej klę­sce eu­ro­pej­skie­go ry­cer­stwa na Le­gnic­kim Po­luBitwa pod Legnicą – bitwa, która rozegrała się 9 kwietnia 1241 w czasie I najazdu mongolskiego na Polskę pomiędzy rycerstwem śląskim, mało- i wielkopolskim, w liczbie ok. 6 tysięcy wojowników oraz posiłkami cudzoziemskimi, w tym morawskimi i niemieckimi (głównie rycerstwo trzech zakonów: templariuszy, joannitów i krzyżaków) w liczbie ok. 2 tysięcy zbrojnych, a Mongołami (zwanymi Thartari – „z piekła rodem”), w liczbie od 3 do 8 tysięcy wojowników.
Wojska chrześcijańskie poniosły klęskę – zginęli dowodzący nimi książę śląski, krakowski i wielkopolski Henryk II Pobożny oraz dwaj dowódcy hufców: cudzoziemski Bolesław Dypoldowic i małopolski Sulisław.
- Mon­go­ło­wie pró­bo­wa­li go zdo­być, sku­tecz­nie od­parł na­tar­cie hord Azja­tów. Obro­ną wa­row­ni do­wo­dził wów­czas nie­ja­ki Las­so­taca­stel­la­no in Le­gnic.


MONGOŁOWIE POD MURAMI ZAMKU W LEGNICY W 1241 ROKU
RYCINA ZE ŚREDNIOWIECZNEGO MANUSKRYPTU, 1451


N

a początku XV wieku zamek przebudowano z ini­cja­ty­wy Lu­dwi­ka II (zm. 1436), któ­ry za­in­spi­ro­wa­ny sztu­ką fran­cu­ską spro­wa­dził na Dol­ny Śląsk ar­chi­te­kta z Saint-De­nis, ten zaś zmo­der­ni­zo­wał bry­łę ksią­żę­cej re­zy­den­cji m.in. pod­wyż­sza­jąc oby­dwie wie­że i wpro­wa­dza­jąc no­wy wy­strój de­ko­ra­cji ma­lar­skich. Zmia­ny w ar­chi­tek­tu­rze zam­ku kon­ty­nu­owa­li na­stęp­cy Lu­dwi­ka: ksią­żę Fry­de­ryk I (zm. 1488) i je­go syn Fry­de­ryk II (zm. 1547). Z okre­su ich pa­no­wa­nia po­cho­dzi no­wo­cze­sny sy­stem for­ty­fi­ka­cyj­ny zło­żo­ny z wa­łów ziem­nych, fos i czte­rech na­roż­nych ba­stei. Za rzą­dów Fry­de­ry­ka II Le­gni­ca sta­ła się li­czą­cym w re­gio­nie ośrod­kiem kul­tu­ral­nym i po­li­tycz­nym - czę­stym go­ściem by­wał tu­taj m.in. za­przy­jaź­nio­ny z księ­ciem Zyg­munt Ja­giel­loń­czyk, zna­ny nam ja­ko Zyg­munt I Sta­ry, król Pol­ski. W hi­sto­rii zam­ku trwa­le za­pi­sa­ły się wy­staw­ne przy­ję­cia or­ga­ni­zo­wa­ne przez Hen­ry­ka XI (zm. 1588), wśród nich wy­pra­wio­ne w 1560 ro­ku we­se­le księ­cia z Zo­fią, cór­ką Je­rze­go Ho­hen­zol­ler­na, czy trwa­ją­ca aż pięć dni uczta na dwa ty­sią­ce go­ści, ja­ką urzą­dzo­no z oka­zji wi­zy­ty w mie­ście ce­sa­rza Ma­ksy­mi­lia­na II Habs­bur­ga. Waż­ną ce­zu­rą w dzie­jach Le­gni­cy jest po­czą­tek XVII stu­le­cia, gdy ksią­żę Jerzy Rudolf (zm. 1653) prze­bu­do­wał skrzy­dło wschod­nie i po­łu­dnio­we oraz wzniósł na sty­ku dwóch zam­ko­wych czło­nów oka­za­łą wie­żę ze­ga­ro­wą.


WIDOK LEGNICY Z 1537 ROKU, ŹRÓDŁO: PFALZGRAF OTTHEINRICHS REISEBILDER


Fryderyk II zwany Wiel­kim (1480-1547) był naj­wy­bit­niej­szym wład­cą pań­stwa le­gnic­kie­go i jed­ną z naj­bar­dziej ma­low­ni­czych po­sta­ci zwią­za­nych z zam­kiem. Rzą­dził księ­stwem przez pra­wie pół wie­ku, po­więk­sza­jąc w tym cza­sie je­go ob­szar o zie­mię wo­łow­ską, zię­bi­cką oraz gło­gow­ską. Prze­bu­do­wał sto­łecz­ną Le­gni­cę i utwo­rzył jej no­wo­cze­sny sys­tem for­ty­fi­ka­cyj­ny. Za pa­no­wa­nia Fry­de­ry­ka II wpro­wa­dzo­no ulicz­ne oświe­tle­nie, a głów­ne miej­sce trak­ty ko­mu­ni­ka­cyj­ne zo­sta­ły wy­bru­ko­wa­ne.

Przez pewien czas ksią­żę zwią­za­ny był sil­nie z dworem pol­skim. Utrzy­my­wał ży­we kon­tak­ty to­wa­rzy­skie z Zyg­mun­tem Ja­giel­loń­czy­kiem, a kie­dy ten wstą­pił na tron, Fry­de­ryk po­jął za żo­nę star­szą od sie­bie o osiem lat, 33-let­nią sio­strę pol­skie­go mo­nar­chy - El­żbie­tę Ja­giel­lon­kę, sta­jąc się szwa­grem kró­lew­skim. Gdy ta zmar­ła za­le­dwie pół­to­ra ro­ku po ślu­bie w wy­ni­ku po­wi­kłań po­po­ro­do­wych, wszedł w zwią­zek mał­żeń­ski z Zo­fią, sio­strą wiel­kie­go mi­strza za­ko­nu krzy­żac­kie­go Al­brech­ta von Ho­hen­zol­lern. Fry­de­ryk był wład­cą nad­spo­dzie­wa­nie za­moż­nym jak na roz­mia­ry swe­go księ­stwa, a wzbo­ga­cił się mię­dzy in­ny­mi na fał­szer­stwie, bi­jąc na wiel­ką ska­lę mo­ne­ty z za­ni­żo­ną za­war­to­ścią krusz­cu.



ZAMEK W LEGNICY NA RYCINACH F.B. WERNHERA Z TOPOGRAPHIA SILESIAE 1744-68
WIDOK OD POŁUDNIA (WYŻEJ) I OD PÓŁNOCNEGO-WSCHODU


W okresie od września 1512 do października 1513 na zam­ku le­gnic­kim wię­zio­ny był Chris­tof von Rei­se­witz, zwa­ny Czar­nym Krzy­szto­fem, je­den z bar­dziej zna­nych ślą­skich rau­brit­te­rówRaubritter (z niem. rycerz rozbójnik) – rycerz lub osoba z rycerskiego rodu, trudniąca się napadami, szczególnie na kupców i podróżnych. W Polsce przyjęło się na równi z polską nazwą rycerz rozbójnik, wskutek powszechnej opinii, że zwłaszcza średniowieczne Niemcy dotknięte były tą plagą. cza­sów re­ne­san­su. Nie zna­my przy­czyn, dla któ­rych ten cha­rak­te­ry­zu­ją­cy się buj­ną ciem­ną czu­pry­ną (stąd przy­do­mek) ry­cerz po­rzu­cił wo­jen­ne rze­mio­sło i za­jął się ro­zbo­jem. W la­tach 90. XV wie­ku ob­jął funk­cję bur­gra­bie­go na zam­ku Gryf, gdzie szyb­ko dał się po­znać ze złej stro­ny. Na wcho­dzą­ce w skład pod­le­głych mu wło­ści mia­sta i wsie na­ło­żył do­dat­ko­we opła­ty, któ­re umo­żli­wi­ły zor­ga­ni­zo­wa­nie wła­sne­go od­dzia­łu zbroj­nych, z po­mo­cą któ­rych do­ko­ny­wał na­pa­dów i gra­bie­ży. Do naj­bar­dziej zna­nych je­go wy­czy­nów z tam­te­go okre­su na­le­ży za­li­czyć na­jazd na mia­stecz­ko Lu­bo­mierz i po­ło­żo­ny tam klasz­tor Be­ne­dyk­ty­nek. Von Rei­se­witz i je­go żoł­da­cy nie tyl­ko za­gar­nęli wów­czas znacz­ne łu­py, ale też upro­wa­dzi­li ze so­bą ka­pła­na i kil­ka mni­szek. Księ­dza póź­niej pod­da­no tor­tu­rom, za­kon­ni­ce zaś bru­tal­nie zgwał­co­no.

Po tych wydarzeniach Czarny Krzysztof zbiegł na Gór­ne Łu­ży­ce, gdzie przez pe­wien czas się ukry­wał. Skłon­ność do roz­bo­jów by­ła jed­nak sil­niej­sza i wkrót­ce po­now­nie sta­ło się o nim gło­śno. Nie gar­dził przy tym żad­ną zdo­by­czą, ra­bo­wał wszyst­ko, co przed­sta­wia­ło ma­ter­ial­ną war­tość. Bez­piecz­ne nie by­ły ani zam­ki i dwo­ry ry­cer­skie, ani ple­ba­nie czy klasz­to­ry. Do wy­praw łu­pies­kich przy­go­to­wy­wał się sta­ran­nie; nie­jed­no­krot­nie prze­bie­rał się i wy­stę­po­wał ja­ko chłop, rze­mieśl­nik, mie­szcza­nin al­bo mnich. Na Ślą­sku ob­sza­rem je­go dzia­ła­nia by­ły głów­nie księ­stwa le­gnic­kie i świd­ni­cko-ja­wor­skie, a głów­ną sie­dzi­bą dwór we wsi Al­ze­nau (ob. Ol­sza­ni­ca). Rau­brit­ter sły­nął z okru­cień­stwa, ofia­ry za­bi­jał lub bru­tal­nie oka­le­czał. Nie miał li­to­ści dla opor­nych kup­ców, któ­rym od­ci­nał dło­nie. We­dług le­gen­dy oszczę­dzał lu­dzi wy­kształ­co­nych je­śli ci udo­wo­dni­li, że po­tra­fią za­ostrzyć pió­ro, i obie­ca­li mu po­świę­cić w swej twór­czo­ści kil­ka li­ni­jek tekstu. Zbó­je­cki pro­ce­der von Rei­se­wi­tza trwał pół­to­rej de­ka­dy, w koń­cu jed­nak los się od nie­go od­wró­cił. W dniu 25 wrze­śnia 1512 zo­stał are­szto­wa­ny i osa­dzo­ny na zam­ku le­gnic­kim. Rok póź­niej po­wie­szo­no go na bra­mie wjaz­do­wej do mia­sta.

na podstawie: R.Primke, M.Szczerepa: Czarny Krzysztof





ZAMEK W 1. POŁOWIE XIX WIEKU NA GRAFIKACH BRUNO CLEMENZA, LIEGNITZ UND DIE LIEGNITZER LANDSCHAFT


POCZET WŁADCÓW LEGNICKICH I LEGNICKO-BRZESKICH


Henryk III Biały (1248), Bolesław II Rogatka (1248-1278)
Henryk V Brzuchaty (1278-1296), Bolesław III Rozrzutny (1296-1342)
Władysław (1311-1312), Wacław I (1342-1364)
Ludwik I (1342-1346, 1364-1373), Ruprecht I (1364-1409)
Bolesław IV (1373-1394), Ludwik II (1399-1436)
Elżbieta Hohenzollern (1436-1449), własność korony czeskiej (1449-1454)
Fryderyk I (1454-1488), Jan II (1488-1495)
Fryderyk II (1488-1547), Fryderyk III (1547-1559)
Henryk XI (1551-1556, 1559-1581), Fryderyk IV (1571-1596)
Joachim Fryderyk (1596-1602), Jerzy Rudolf (1602-1653)
Ludwik IV (1653-1663), Chrystian (1653-1672)
Jerzy IV Wilhelm (1672-1675), Louise von Anhalt-Dessau (1675-1680)

Poczet dotyczy okresu panowania na zamku w Legnicy.
Daty pokrywające się wynikają ze współrządów.


ZAMEK PIASTOWSKI NA LITOGRAFII R. GEISSLERA Z LAT 70. XIX WIEKU


P

o niespodziewanej śmierci ostatniego piastowskiego księ­cia Je­rze­go Wil­hel­ma w 1675 ro­ku księ­stwo le­gnic­kie prze­szło we wła­da­nie na­miest­ni­ków hab­zbur­skich. Je­den z nich, Jo­hann Chris­toph Zie­row­ski prze­pro­wa­dził w la­tach 1690-93 re­no­wa­cję zam­ku; jej efek­ty wkrót­ce jed­nak zni­we­czył po­żar. Wa­row­nię od­bu­do­wa­no w sty­lu ba­ro­ko­wym za­cho­wu­jąc ist­nie­ją­cy sys­tem obron­ny, a że cza­sy nie by­ły spo­koj­ne, ta nie­dłu­go po­tem po­waż­nie ucier­pia­ła wsku­tek ostrza­łu prus­kie­go. Gdy w 1740 ro­ku Le­gni­cę zdo­był król Prus Fry­de­ryk II Wiel­ki, wy­dał po­le­ce­nie roz­biór­ki daw­nej sie­dzi­by Pia­stów ślą­skich. Do re­ali­za­cji te­go za­da­nia przy­stę­po­wa­no z nie­chę­cią i do­pie­ro pod ko­niec XVIII stu­le­cia roz­po­czę­to pra­ce, któ­rych za­kres ogra­ni­czo­no do za­sy­pa­nia fos i zbu­rze­nia mo­stu zwo­dzo­ne­go, zli­kwi­do­wa­nia for­ty­fi­ka­cji oraz adap­ta­cji oca­la­łych bu­dyn­ków miesz­kal­nych na ma­ga­zy­ny lub biu­ra ad­mi­ni­stra­cyj­ne. Po­żar z 1835 ro­ku stał się bodź­cem do peł­nej re­wi­ta­li­za­cji zam­ku z prze­zna­cze­niem na kwa­te­ry urzę­dów miej­skich. Tę pro­wa­dzo­ną we­dług pro­jek­tu Ka­ro­la Fry­de­ry­ka Schin­kla in­we­sty­cję uzna­no jed­nak za nie­zbyt szczę­śli­wą, gdyż w wy­ni­ku jej re­ali­za­cji utra­co­no wie­le cen­nych de­ta­li ar­chi­tek­to­nicz­nych. Gmach zam­ku po­now­nie sta­nął w pło­mie­niach wcze­sną wio­sną 1945 ro­ku pod­czas ofen­sy­wy ar­mii so­wiec­kiej na mia­sto, tra­cąc wsku­tek ostrza­łu 60 pro­cent swo­jej za­bu­do­wy. Dźwig­nię­to go z ruin w la­tach 1962-69, a na­stęp­nie w je­go od­re­stau­ro­wa­nych wnę­trzach urzą­dzo­no pla­ców­ki miej­skich in­sty­tu­cji oświa­to­wych.


WIDOK ZAMKU OD POŁUDNIA, POCZĄTEK XX WIEKU


CESARSKIE MANEWRY WOJSKOWE, KOLOROWANA POCZTÓWKA Z 1906 ROKU




ZAMEK W LIGNICY

Nieopodal teraźniejszego dworca kolei żelaznej w Lignicy po­dróż­nik spo­ty­ka wspa­nia­ły nie­gdyś za­mek ksią­żąt z li­nii Pia­stów, obec­nie sie­dzi­bę rzą­du kró­lew­skie­go, gmach oka­za­ły, o dwóch wie­żach, zbu­do­wa­ny z ce­gły nie­otyn­ko­wa­nej, a przed nim mi­ster­nie z ka­mie­nia cio­sa­ny por­tyk. Za­by­tek ten jest bu­dow­nic­twa daw­ne­go, cho­ciaż nie tak bo­ga­ty w ozdo­by jak owa per­ła ar­chi­te­ktu­ry pia­stow­skiej w Brze­gu, go­dzien jest jed­nak uwa­gi ba­da­cza. U gó­ry, w dwóch me­da­lio­nach, wi­dać po­pier­sia bu­dow­ni­ka zam­ku, jed­ne­go z naj­zna­mie­nit­szych wład­ców ślą­skich, Fry­de­ry­ka II, księ­cia na Li­gni­cy i Wo­la­wie, oraz dru­giej je­go żo­ny Zo­fii, cór­ki Fry­de­ry­ka na An­spa­chu i Zo­fii Kaź­mi­rzów­ny, kró­lew­ny pol­skiej, sio­stry Zyg­mun­ta Sta­re­go. Mię­dzy po­pier­sia­mi ty­mi po­miesz­czo­ny jest orzeł ślą­ski, pod­trzy­my­wa­ny przez dwa skrzy­dla­te ge­niu­sze. Na nim wy­ry­te go­dło: Sło­wo bo­że trwa na wie­ki, pod spo­dem zaś imię księ­cia Fry­de­ry­ka.

W prze­dzia­le mię­dzy ko­lum­na­mi, zbu­do­wa­ny­mi w sty­lu swo­bod­nej i ory­gi­nal­nej fan­ta­zji, nad któ­ry­mi wspa­nia­łe wzno­szą się ka­pi­te­le, oko przy­by­sza, po­przez skle­pio­ne wro­ta, do­się­ga pierw­sze­go dzie­dziń­ca zam­ko­we­go. Sam za­mek, choć w te­raź­niej­szym sta­nie nie jest ca­ły za­byt­kiem sta­ro­żyt­no­ści, w znacz­nej bo­wiem czę­ści od­bu­do­wa­no go po po­ża­rze przed la­ty kil­ku­dzie­się­ciu, no­si na so­bie ce­chy ar­chi­tek­tu­ry XVI wie­ku. Pier­wo­ci­ny je­go się­ga­ją na­wet XII stu­le­cia, a po­cząw­szy od po­ło­wy wie­ku XIII, po bo­ha­ter­skiej śmier­ci księ­cia Hen­ry­ka Po­boż­ne­go w bit­wie z Mon­go­ła­mi, stał się sie­dzi­bą ksią­żąt lig­nic­kich.

Tygodnik Ilustrowany, 1875


ZAMEK PO 2. WOJNIE ŚWIATOWEJ, NA POŁUDNIE OD JEGO RUIN STARÓWKA LEGNICKA, NIEMAL CAŁKOWICIE WYBURZONA PRZEZ WŁADZE MIASTA W LATACH 60. XX WIEKU


ZAMEK W ODBUDOWIE, FOTOGRAFIA Z 2. POŁOWY LAT 60.



Jak każdy szanujący się zamek, również i ten le­gni­cki stał się tłem dla ta­jem­ni­czych le­gend i mrocz­nych opo­wie­ści. Jed­na z ta­kich hi­sto­rii zwią­za­na jest z wie­żą św. Pio­tra, naj­po­tęż­niej­szą i naj­wyż­szą w ca­łej wa­row­ni. Daw­no te­mu w cha­rak­te­rze wię­źnia prze­by­wał w jej lo­chu pe­wien wy­so­ko po­sta­wio­ny dyg­ni­tarz wro­giej pro­win­cji, któ­re­go oso­bi­ście do­glą­dał czło­nek dru­ży­ny ksią­żę­cej, ry­cerz Ot­ton von Ho­gen. Ot­ton po­sia­dał spe­cjal­ne fun­du­sze na żyw­ność dla jeń­ca, zna­ny był on jed­nak ze swo­ich hu­lasz­czych za­pę­dów i pew­ne­go ra­zu prze­grał w kar­ty ca­łą go­tów­kę, ja­ką po­sia­dał. Nie chcąc roz­gnie­wać su­we­re­na, nic mu nie po­wie­dział, a że w sa­kiew­ce nie miał już żad­nych środ­ków, prze­stał kar­mić wię­źnia li­cząc być mo­że, że nikt się o tym nie do­wie. Prze­li­czył się jed­nak nasz Ot­ton, oto bo­wiem nie­dłu­go po­tem na­pły­nę­ły pie­nią­dze, ogrom­ny okup za ska­zań­ca. Ja­kież zdzi­wie­nie i ja­każ wście­kłość po­ja­wi­ła się na twa­rzy księ­cia, gdy oka­za­ło się, że ska­za­niec ów ...umarł z gło­du. Na­tych­miast ka­zał on wtrą­cić nie­po­słusz­ne­go ry­ce­rza do te­go sa­me­go lo­chu i ska­zał na śmierć gło­do­wą w to­wa­rzy­stwie roz­kła­da­ją­cych się zwłok swej ofia­ry. Ot­ton skom­lał o li­tość, za­wo­dził dnia­mi i no­ca­mi, wresz­cie nie­wy­słu­cha­ny sko­nał w mę­kach. Od­tąd duch je­go stra­szy na uli­cach mia­sta. Miesz­ka­ją­cy w po­bli­żu zam­ku lu­dzie twier­dzą, że do dziś usły­szeć mo­żna ję­ki do­cho­dzą­ce z lo­chu pod wie­żą św. Pio­tra, zwa­ną też cza­sa­mi - nie bez przy­czy­ny - wie­żą gło­do­wą.



MUR KURTYNOWY Z WIEŻĄ ZEGAROWĄ NA DZIEDZIŃCU WEWNĘTRZNYM STO LAT TEMU I OBECNIE
NA FOTOGRAFII WSPÓŁCZESNEJ PRZY MURZE WIDOCZNY JEST PAWILON SKRYWAJĄCY POZOSTAŁOŚCI ROMAŃSKIEJ KAPLICY


ARCHITEKTURA


P

race budowlane przy zamku Henryka Brodatego rozpoczęto przy­pusz­czal­nie w ostat­nim kwar­ta­le XII wie­ku. W pierw­szym eta­pie, przy pół­noc­nym od­cin­ku wa­łu sta­re­go gro­du wznie­sio­no czwo­ro­bocz­ną wie­żę obron­ną zwa­ną basz­tą lu­biń­ską i od niej roz­po­czę­to, pro­wa­dzo­ną ku wscho­do­wi, bu­do­wę mu­ru obron­ne­go. Na prze­ciw­nych krań­cach ze­spo­łu gro­do­we­go zbu­do­wa­no dwie cy­lin­drycz­ne wie­że: na wscho­dzie wie­żę św. Pio­tra, a na za­cho­dzie wie­żę św. Ja­dwi­gi. Po­mię­dzy ni­mi, wzdłuż po­łu­dnio­wej li­nii wa­łów sta­nął pa­łac ksią­żę­cy, przy nim zaś od pół­no­cy ka­pli­ca, wznie­sio­na na pla­nie re­gu­lar­ne­go wie­lo­bo­ku. W ten spo­sób ksią­żę­ce bu­dyn­ki re­pre­zen­ta­cyj­ne z po­tęż­ną wie­żą św. Pio­tra sku­pi­ły się w czę­ści wscho­dniej, bę­dą­cej adap­ta­cją pier­wot­ne­go gro­du, a część po­zo­sta­ła z wie­żą św. Ja­dwi­gi i być mo­że do­mem ka­szte­la­na - za­ję­ła te­ren daw­ne­go pod­gro­dzia. Ca­łość za­my­kał ob­wód wa­row­ny w for­mie drew­nia­no-ziem­nych wa­łów, na od­cin­ku pół­noc­nym czę­ścio­wo za­stąp­io­nych mu­rem z przy­wo­ła­ną basz­tą lu­biń­ską strze­gą­cą prze­ja­zdu łą­czą­ce­go oba czło­ny XIII-wiecz­ne­go zam­ku.


REKONSTRUKCJA ZAMKU Z PIERWSZEJ POŁOWY XIII WIEKU WG J. ROZPĘDOWSKIEGO, ŹRÓDŁO: L. KAJZER, J. SALM, S. KOŁODZIEJSKI LEKSYKON ZAMKÓW W POLSCE
1. BASZTA LUBIŃSKA, 2. WIEŻA ŚW. PIOTRA, 3. WIEŻA ŚW. JADWIGI, 4. KAPLICA, 5. PALATIUM KSIĄŻĘCE


T

rzykondygnacyjne palatium legnickie mierzyło 61,5 metra dłu­go­ści i 16,5 me­tra sze­ro­ko­ści, co u pro­gu XIII stu­le­cia czy­ni­ło je jed­ną z naj­więk­szych świec­kich bu­dow­li ce­­gla­nych w Eu­ro­pie Środ­ko­wej. Gmach ten usy­tu­owa­no wzdłuż li­nii wa­łów i na­kry­to dwu­spa­do­wym da­chem. Je­go par­ter mie­ścił część go­spo­dar­czą do­stęp­ną z dzie­dziń­ca sze­ro­kim wej­ściem, oświet­la­ną przez 13 wą­skich szcze­li­no­wych okie­nek. Pierw­sze pię­tro, wy­so­kie na 2,5 me­tra, cha­rak­te­ry­zo­wał od stro­ny dzie­dziń­ca ciąg roz­miesz­czo­nych na prze­mian wejść i okie­nek, co wska­zy­wać mo­że, że po­dzie­lo­no je prze­pie­rze­nia­mi na sześć izb słu­żą­cych ja­ko miesz­ka­nia człon­ków dwo­ru ksią­żę­ce­go. Oby­dwie kon­dy­gna­cje kry­te by­ły stro­pem bel­ko­wym. Kon­dy­gna­cja ostat­nia i naj­wyż­sza mie­ści­ła prze­de wszyst­kim sa­le re­pre­zen­ta­cyj­ne z ty­po­wym dla wczes­ne­go śred­nio­wie­cza pro­gra­mem użyt­ko­wym. Wschod­nią część zaj­mo­wa­ła au­la o roz­mia­rach 32x13,5 me­tra, oświe­tla­na od pół­no­cy i po­łu­dnia przez sześć roz­sta­wio­nych na­prze­ciw sie­bie okien z bi­fo­ryj­nym ukła­dem ka­mien­nym - każ­de z nich mia­ło sze­ro­kość 2,5 me­tra i za­my­ka­ne by­ło od we­wnątrz drew­nia­ny­mi okien­ni­ca­mi. Wnę­trze au­li po­dzie­lo­no na wą­skie na­wy i na­kry­to stro­pem bel­ko­wym, na­to­miast pro­wa­dzą­ce wprost z dzie­dziń­ca wej­ście umiesz­czo­ne by­ło cen­tral­nie w ścia­nie pół­noc­nej. Za­chod­nią część wy­so­kiej na sześć me­trów kon­dy­gna­cji pa­ła­cu zaj­mo­wa­ły pry­wat­ne apar­ta­men­ty ksią­żę­ce, do­stęp­ne - po­dob­nie jak w przy­pad­ku re­pre­zen­ta­cyj­nej au­li - tyl­ko od stro­ny dzie­dziń­ca. Li­stę funk­cjo­nal­nych po­miesz­czeń pa­la­tium za­my­ka urzą­dze­nie ustę­po­we lo­ko­wa­ne w są­siedz­twie au­li, przy na­roż­ni­ku po­łu­dnio­wo-wschod­nim, do któ­re­go wiódł skle­pio­ny ko­ry­ta­rzyk po­pro­wa­dzo­ny w gru­bo­ści ścia­ny.



ZANIEDBANA PÓŁNOCNA ELEWACJA PALATIUM KSIĄŻĘCEGO W 2008 ROKU I PO GRUNTOWNYM REMONCIE (2020)


GOTYCKIE WEJŚCIE NA PIERWSZE PIĘTRO PALATIUM, OBOK RENESANSOWE PORTALE OKIENNE CZĘŚCIOWO POKRYWAJĄCE SIĘ Z UKŁADEM ŚREDNIOWIECZNYCH ŁUKÓW


P

rzy północnej elewacji pałacu w obrębie rozległego dzie­dziń­ca wznie­sio­no ka­pli­cę św. Be­ne­dyk­ta i Waw­rzyń­ca, bu­dow­lę wol­no sto­ją­cą, za­pew­ne dwu­kon­dyg­na­cyj­ną, na pla­nie re­gu­lar­ne­go dwu­na­sto­bo­ku z wy­dzie­lo­nym od wscho­du prez­bi­te­rium. W czę­ści cen­tral­nej ka­pli­cy usta­wio­ne by­ły fi­la­ry two­rzą­ce wy­so­ki wą­ski szyb, nad któ­rym umiesz­czo­no wie­życz­kę z otwo­ra­mi okien­ny­mi roz­­ja­śnia­ją­cy­mi ciem­ne wnę­trze. Ka­pli­ca ist­nia­ła do 1621 ro­ku, po czym zo­sta­ła zbu­rzo­na, a w jej miej­scu zbu­do­wa­no świą­ty­nię wcze­sno­ba­ro­ko­wą. Na prze­dłu­że­niu osi pa­la­tium po obu jego stro­nach wznie­sio­no dwie okrą­głe wie­że: wy­so­ką na 13 me­trów wie­żę po­łu­dnio­wo-za­chod­nią, zwa­ną wie­żą św. Ja­dwi­gi, oraz 20-me­tro­wą wie­żę po­łu­dnio­wo-wschod­nią, zwa­ną wie­żą św. Pio­tra. Pod­sta­wo­wym za­da­niem wie­ży św. Ja­dwi­gi by­ło za­bez­pie­cze­nie wja­zdu do zam­ku, któ­ry po­cząt­ko­wo pro­wa­dził od stro­ny za­chod­niej. Po­tęż­niej­sza od niej wie­ża św. Pio­tra (z mu­ra­mi o gru­bo­ści w przy­zie­miu 4,5 me­tra) praw­do­po­dob­nie peł­ni­ła funk­cję stoł­pu – punk­tu ostat­niej obro­ny za­ło­gi. Po­dob­nie jak w przy­pad­ku wie­ży św. Ja­dwi­gi, jej naj­niż­sze kon­dy­gna­cje zaj­mo­wa­ło wię­zie­nie.


WIDOK I PRZEKRÓJ WIEŻY ŚW. JADWIGI WG O. PETERSA, DRUGA POŁOWA XIX WIEKU


XV-WIECZNA NADBUDOWA WIEŻY ŚW. JADWIGI, NA PIERWSZYM PLANIE WIEŻA ZEGAROWA Z XVII WIEKU


P

ierwsze duże zmiany w układzie przestrzennym zamku prze­pro­wa­dzo­no na po­cząt­ku XV stu­le­cia z ini­cja­ty­wy księ­cia Lu­dwi­ka II. Spro­wa­dzo­ny przez nie­go do Le­gni­cy ar­chi­tekt z St. De­nis nad­bu­do­wał oby­dwie wie­że, któ­re przy­bra­ły aktu­al­ną do dzi­siaj for­mę z ośmio­bocz­ną nad­bu­do­wą i gan­ka­mi: ba­lu­stra­do­wym na wie­ży św. Pio­tra i kre­ne­la­żo­wym na ma­chi­ku­łach oka­la­ją­cych wie­żę św. Ja­dwi­gi. Istot­nych prze­kształ­ceń do­ko­nał w la­tach 1460-88 na­stęp­ca Lu­dwi­ka, Fry­de­ryk I le­gnic­ki. Kor­pus pa­ła­cu uzy­skał wte­dy no­wy sy­me­trycz­ny plan. Je­go cen­tral­ną część na dwóch wyż­szych po­zio­mach zaj­mo­wa­ły wiel­kie au­le, na bo­kach zaś roz­miesz­czo­no apar­ta­men­ty skła­da­ją­ce się z sie­ni i dwóch po­przecz­nie usta­wio­nych kom­nat. Pomiesz­cze­nia dol­ne wraz z au­lą prze­skle­pio­no, wy­ku­to tak­że no­we otwo­ry okien­ne, a część star­szych prze­kształ­co­no w wy­ku­sze na ka­mien­nych wspor­ni­kach. Mniej wię­cej w tym cza­sie po­wsta­ły rów­nież po­li­chro­mie zdo­bią­ce kom­na­tę wie­ży św. Ja­dwi­gi. Przed­sta­wia­ją one po­sta­cie ry­ce­rzy na tle wi­ci ro­ślin­nej i przy­pusz­czal­nie na­wią­zu­ją do cy­klu tak zwa­nych dzie­wię­ciu bo­ha­te­rów. Fre­ski te czę­ścio­wo za­cho­wa­ły się do cza­sów obec­nych.


XIII wiek


XVII wiek


XX wiek


1. PALATIUM, 2. WIEŻA ŚW. JADWIGI, 3. WIEŻA ŚW. PIOTRA, 4. WIEŻA LUBIŃSKA, 5. KAPLICA, 6. ZIEMNY WAŁ GRODU ŚREDNIOWIECZNEGO, 7. SKRZYDŁO WSCHODNIE Z RENESANSOWYM PORTALEM WJAZDOWYM, 8. SKRZYDŁO PÓŁNOCNE WZNIESIONE W LATACH 1530-1660, 9. DAWNY ARSENAŁ, 10. DOM BURGRABIEGO I ZABUDOWANIA GOSPODARCZE, 11. MUR KURTYNOWY Z WIEŻĄ ZEGAROWĄ, 12. FORTYFIKACJE BASTEJOWE


W

pierwszej połowie XVI wieku książę Fryderyk II otoczył za­mek do­dat­ko­wym pier­ście­niem for­ty­fi­ka­cji, skła­da­ją­cych się z wa­łów ziem­nych, ba­stei na­roż­nych oraz fos. Za pa­no­wa­nia te­go wład­cy po­wstał rów­nież cha­rak­te­ry­stycz­ny re­ne­san­so­wy por­tal wjaz­do­wy bra­my tu­ne­lo­wej z her­bem pia­stow­skim i me­da­lio­na­mi Fry­de­ry­ka oraz je­go żo­ny Zo­fii von Bran­den­burg-An­sbach. Na po­cząt­ku XVII stu­le­cia Je­rzy Ru­dolf prze­bu­do­wał skrzy­dło wscho­dnie i po­łu­dnio­we, wzniósł tak­że wie­żę ze­ga­ro­wą w przej­ściu mię­dzy dwo­ma dzie­dziń­ca­mi. XVI-wiecz­ne for­ty­fi­ka­cje ro­ze­bra­no u schył­ku XVIII wie­ku, a w ro­ku 1835 za­mek do­szczęt­nie spło­nął. Roz­po­czę­ta w 1840 od­bu­do­wa trwa­le zmie­ni­ła je­go obli­cze, któ­re od­tąd ce­chu­je for­ma ne­o­go­tyc­ka.



XVI-WIECZNY PORTAL WJAZDOWY NA FOTOGRAFII Z 1915 ROKU I OBECNIE


Na terenie dawnej zam­ko­wej fo­sy, w po­bli­żu por­ta­lu bra­my wjaz­do­wej, stoi fi­gu­ra św. Ja­na Ne­po­mu­ce­na. Pom­ni­ki te­go świę­te­go sta­wia­no głów­nie w są­siedz­twie rzek, stru­mie­ni i stu­dni, po­nie­waż - jak wie­rzo­no – mia­ło to uchro­nić przed za­la­niem lub po­wo­dzią.

Jan Nepomucen, a właś­ci­wie Jan z Po­muk, uro­dził się oko­ło 1350 ro­ku w ro­dzi­nie miej­skie­go urzęd­ni­ka o na­zwi­sku Wel­fin. Po ukoń­cze­niu szko­ły zo­stał kle­ry­kiem i no­ta­riu­szem w pra­skiej ku­rii, póź­niej stu­dio­wał pra­wo na uni­wer­sy­te­cie pra­skim oraz w Pa­dwie. W ro­ku 1380 otrzy­mał świę­ce­nia ka­płań­skie i od­tąd je­go ka­rie­ra na­bra­ła za­wrot­ne­go tem­pa: peł­nił ko­lej­no funk­cje ka­no­ni­ka wy­sze­hradz­kie­go, pro­bosz­cza Saaz i wi­kar­iu­sza ge­ne­ral­ne­go ar­cy­bi­skup­stwa pra­skie­go - sta­no­wi­sko to czy­ni­ło go dru­gą w hie­rar­chii oso­bą tuż za ar­cy­bi­sku­pem.

Śmierć Jana Nepomucena związana jest z kon­flik­tem kró­la cze­skie­go Wa­cła­wa Luk­sem­bur­czy­ka i ar­cy­bi­sku­pem Ja­nem z Jen­sztaj­na. W 1383 ro­ku zo­stał on aresz­to­wa­ny i osa­dzo­ny w wię­zie­niu na Sta­rym Mie­ście, gdzie – we­dług prze­ka­zów – miał go tor­tu­ro­wać oso­bi­ście sam król. Nie wia­do­mo jed­nak, co by­ło przy­czy­ną do­stą­pie­nia ta­kie­go "za­szczy­tu". Kil­ka dni póź­niej na wpół-ży­we­go Ja­na wrzu­co­no do Weł­ta­wy, w wo­dach któ­rej uto­nął. W XVI wie­ku pe­wien cze­ski ksiądz umie­ścił w swych kro­ni­kach ano­ni­mo­we­go du­chow­ne­go, oso­bi­ste­go spo­wied­ni­ka kró­lo­wej Zo­fii, żo­ny Wa­cła­wa IV, za­mor­do­wa­ne­go przez wy­słan­ni­ków kró­la za nie ujaw­nie­nie ta­jem­ni­cy spo­wie­dzi. Oba te wą­tki po­łą­czy­ła tra­dy­cja ko­ściel­na i od­tąd roz­po­czął się zor­ga­ni­zo­wa­ny kult świę­te­go, roz­wi­ja­ny głów­nie przez Je­zu­itów, sta­ra­ją­cych się osła­bić sil­ny w Cze­chach kult Ja­na Hu­sa.

Jeszcze do niedawna przed zamkiem sta­ła ory­gi­nal­na, XVIII-wiecz­na rze­źba świę­te­go. Po re­mon­cie za­byt­ku ory­gi­nał tra­fił do La­pi­da­rium w Mu­ze­um Mie­dzi, a na zam­ko­wej skar­pie usta­wio­no je­go ko­pię.


IMG src= IMG src=

MEDALIONY FRYDERYKA II I JEGO ŻONY ZOFII HOHENZOLLERN NA PORTALU BRAMY GŁÓWNEJ


STAN OBECNY


Z

oryginalnego, średniowiecznego założenia do czasów współ­cze­snych do­brze za­cho­wa­ły się strze­li­ste wie­że św. Ja­dwi­gi i św. Pio­tra, roz­po­zna­wal­na po­zo­sta­je rów­nież bry­ła pa­ła­cu ksią­żę­ce­go, w któ­rej uczy­tel­nio­no po­zo­sta­ło­ści go­tyc­kich łu­ków i por­ta­li. Oca­la­ły tak­że re­lik­ty ka­pli­cy ro­mań­skiej, od­sło­nię­te w trak­cie prac kon­ser­wa­tor­skich w la­tach 60. ubie­głe­go wie­ku i ukry­te w spe­cjal­nie wy­bu­do­wa­nym do te­go ce­lu pa­wi­lo­nie. Za­mek le­gnic­ki do­stęp­ny jest dla tu­ry­stów, ale zwie­dza się go tyl­ko w ogra­ni­czo­nym za­kre­sie - sta­no­wi on bo­wiem prze­de wszyst­kim prze­strzeń dla funk­cjo­no­wa­nia róż­nych in­sty­tu­cji oświa­to­wych. Wej­ście na dzie­dzi­niec w go­dzi­nach ich otwar­cia.


Godziny i warunki zwiedzania zamku



NA DZIEDZIŃCU ZAMKOWYM


A TAK DZIEDZINIEC WYGLĄDAŁ W 2008 ROKU...
NA PRZYKŁADZIE TEJ FOTOGRAFII MOŻNA DOCENIĆ OGROMNY WKŁAD KONSERWATORÓW I PRACOWNIKÓW BUDOWLANYCH W ZMIANY,
JAKIE ZASZŁY TUTAJ W CIĄGU MINIONEJ DEKADY


DOJAZD


Z

amek piastowski stoi na łagodnym wzniesieniu w pół­noc­nej czę­ści śród­mie­ścia, kil­ka­set me­trów na po­łu­dnio­wy za­chód od wę­zła ko­mu­ni­ka­cyj­ne­go PKP/PKS. Po opusz­cze­niu dwor­ca na­le­ży iść pro­sto do ul. Pocz­to­wej i na skrzy­żo­wa­niu skrę­cić w pra­wo. Po kil­ku­dzie­się­ciu me­trach mo­nu­men­tal­ny gmach zam­ku po­wi­nien być już do­brze wi­docz­ny. Nie­wiel­ki par­king znaj­du­je się przy ul. No­wej, tuż pod re­ne­san­so­wą bra­mą wjaz­do­wą. (ma­pa zam­ków wo­je­wódz­twa dolnośląskiego)




LITERATURA


1. M. Chorowska: Rezydencje średniowieczne na Śląsku, OFPWW 2003
2. I. T. Kaczyńscy: Zamki w Polsce południowej, Muza SA 1999
3. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
4. M. Perzyński: Zamki, twierdze i pałace Dolnego Śląska i Opolszczyzny, WDW
5. R. Primke, M. Szczerepa: Czarny Krzysztof, Sudety nr9/2006


POD ZAMKIEM W LEGNICY


W pobliżu:
Prochowice - ruina zamku rycerskiego z XIV-XVI w., 16 km
Jawor - zamek książęcy z XIII/XIV w., przebudowany, 16 km
Chojnów - zamek książęcy z XIV w., przebudowany, 20 km
Rokitnica - ruina zamku rycerskiego z XIV w., 20 km
Lubin - relikty (kaplica) zamku książęcego z XIV w., 25 km
Myślibórz - pozostałości zamku z XIII w., 25 km






STRONA GŁÓWNA

tekst: 2014, 2021
fotografie: 2008, 2020
© Jacek Bednarek