rzypuszczalnie już w X wieku na piaszczystej wyspie w wąskiej bagnistej dolinie pomiędzy rzeką Obrą i jeziorem Błędno powstaje kasztelański gród o nazwie Zbąsz służący celom administracyjno-sądowym i ochronie ważnej przeprawy przez rzekę na popularnym szlaku komunikacyjnym prowadzącym z Poznania przez Gubin na Łużyce. Pierwsza wzmianka dokumentująca funkcjonowanie ośrodka Zbansin pochodzi z roku 1231 i przywołuje imię miejscowego kasztelana Ciecierada. Osada znajduje się wówczas w strefie wpływów książąt śląskich, a jej usytuowanie na styku trzech wielkich historycznych regionów determinuje jej późniejszy status warowni granicznej będącej nierzadko celem i areną zaciętych walk.
WAŁ PÓŁNOCNY Z POZOSTAŁOŚCIĄ FOSY
W
1243 roku Piastowie wielkopolscy Przemysł I (zm. 1257) i Bolesław Pobożny (zm. 1279) wyrywają zbrojnie z rąk księcia śląskiego Bolesława Rogatki (zm. 1278) część dzielnicy wielkopolskiej ze Zbąszyniem, Santokiem i Międzyrzeczem. Położone na lewym brzegu Warty tereny stanowią wprawdzie dziedzictwo księcia Henryka Pobożnego (ojca Bolesława Rogatki, zm. 1241), jednak zgodnie z retoryką książąt Wielkopolskich to oni są prawdziwymi dziedzicami tej ziemi, co prowadzi do długotrwałych walk, w wyniku których gród zostaje uszkodzony lub być może nawet całkowicie spalony. W międzyczasie, w 1251 roku dość niespodziewanie staje się on łatwym celem zbójów spod Lubasza, którzy przybywają na okoliczne pastwiska wprawdzie tylko po cudze krowy, ale dowiedziawszy się, że grodu pilnuje zaledwie trzech zbrojnych, zajmują go jak swój własny. Książęce próby odbicia fortalicji kończą się niepowodzeniem i ostatecznie dochodzi do pertraktacji zakończonych wypłaceniem okupu na rzecz okupującej ją bandy.
WIDOK BASZTY OD STRONY PARKU
U
progu XIV stulecia miasto wraz z grodem znajduje się pod panowaniem książąt śląsko-głogowskich. Później należy ono przez krótki okres do brandenburskiego margrabiego Waldemara Wielkiego (wnuka Przemysła I, zm. 1319), a następnie do króla Czech
Jana Luksemburskiego (zm. 1346). Gdy w latach 30. XIV wieku
Kazimierz Wielki (zm. 1370) przyłącza Zbąszyń do Królestwa Polskiego, gród staje się komorą celną i ważnym punktem obronnym na granicy z Brandenburgią. Pomimo, że nie występuje on na listach fundacji kazimierzowskich, część historyków uważa, że murowany zamek w Zbąszyniu stanowi inicjatywę budowlaną ostatniego Piasta (z braku dowodów jest to jedynie przypuszczenie). W tym czasie w dokumentach występuje urzędujący tutaj starosta – niejaki Miłościejcapitaneus in Bencyn.
UMIESZCZONY NA WIEŻY BRAMNEJ KARTUSZ HERBOWY CIŚWICKICH
N
a początku drugiej połowy XVI wieku Abraham III Zbąski (zm. 1578) na murach średniowiecznej warowni rozpoczyna budowę późnorenesansowego założenia typu palazzo in fortezza. Nie dane jest mu jednak cieszyć się z zakończenia tej inwestycji, na co wskazuje fragment mowy wygłoszonej podczas jego pogrzebu: w swoim kasztelu nowo budowanie zaczętym odpoczywa. Dzieło Abrahama Zbąskiego kontynuuje zapewne jego zięć Jan Ciświcki (zm. 1597), a już z pewnością wnuk Abraham Ciświckiherbu Wieniawa, kasztelan bydgoski (zm. 1644), choć nie wiadomo, czy udaje mu się je ukończyć zgodnie z pierwotnymi planami. W każdym razie w latach 20. XVII wieku powstaje w Zbąszyniu bastionowa rezydencja wzorowana na fortyfikacjach typu staroholenderskiego, to jest z wyłącznie ziemnymi bastionami i kurtynami umocnień. Co ciekawe, wznoszeniu masywnych wałów nie towarzyszy budowa pałacu lub okazałego dworu – rodową siedzibą Ciświckich pozostaje średniowieczny zamek Zbąskich, który jedynie dostosowano do wymogów funkcjonalnych i estetycznych swoich czasów.
WIDOK NA ZAMEK OD PÓŁNOCY NA LITOGRAFII Z 1843 ROKU, E. RACZYŃSKI "WSPOMNIENIA Z WIELKOPOLSKI..."
W
roku 1644 syn Abrahama, Franciszek Ciświcki (zm. 1681) sprzedaje dobra w Zbąszyniu Tuczyńskim, lecz jeszcze przed końcem stulecia powracają one do rodziny wcześniejszych właścicieli. W międzyczasie zamek zajmują wojska szwedzkie, a później brandenburskie, które plądrują go i ogołacają z amunicji, broni palnej i artylerii. Po przejęciu zobowiązań od ostatniego dziedzica z rodu Ciświckich w roku 1700 właścicielem fortalicji zostaje Damian Kazimierz Garczyńskiherbu własnego (zm. 1711). Kilka lat później jest on świadkiem kolejnego najazdu wojsk szwedzkich, które na terenie zamku urządzają koszary, a opuszczając go rujnują zabudowania zamkowe i niszczą wyposażenie. Opłakany stan rezydencji po wyjściu Szwedów obrazuje fragment lustracji z 1706 roku: Zamek penitus zrujnowany, pokoje puste, bez pieców, okien, drzwi. Żelaza ani znaku, mury porozbijane, schody porujnowane, ganek we włoskim ogrodzie zrujnowany, podniebienia upadły, bo ankry wykuli Szwedzi. Kaplica zdezelowana, ogród włoski pusty, z fontann tylko sterczą słupy, kuchnia pusta, tak samo stajnia, gorzelnia, mielcuch. Izba do pomieszkania niezgorsza, bez okien i pieca. Brama zamku murowana, w niej izba bez drzwi, okien, pieca, posadzka wybrana.
CZĘŚĆ REZYDENCJALNA ZAMKU NA XIX-WIECZNEJ RYCINIE, PO PRAWEJ WIEŻA BRAMNA (ZACHOWANA)
J
eszcze w pierwszej połowie XVIII wieku
Stefan Garczyński (zm. 1755), syn Damiana, podnosi z ruin zniszczone założenie, przebudowuje część mieszkalną, a w jej sąsiedztwie zakłada regularny park i ogród, określany przez mu współczesnych decus – ozdobą kraju. Z upływem czasu jednak i kurczeniem się majątku Garczyńskich pozbawiona remontów rezydencja popada w zaniedbanie, a wreszcie w ruinę. W 1848 roku z rąk Adama Tadeusza Garczyńskiego von Rautenberg (zm. 1863), szambelana pruskiego, odkupuje ją hrabia Edmund von Pourtales-Gorgier. Pięć lat później zamek nabywa hrabia
Julius Peter von Lippe-Biesterfeld (zm. 1884), ale głównie po to, aby pozbawić go resztek wyposażenia, które trafiają stąd do leżącego po drugiej stronie jeziora
pałacu Neudorf (Nowa Wieś).
DZIEDZINIEC ZAMKU W ZBĄSZYNIU NA RYCINIE T. ŻYCHLIŃSKIEGO, "TYGODNIK ILUSTROWANY" 1863
W
1863 roku dawna rodowa siedziba Zbąskich i Ciświckich jest już właściwie ruiną: [...] Wśród dziedzińca obszerny zamek w klamrę zbudowany, o wysokich zamurowanych oknach, z nadwątloną wieżą pośrodku. Na niej popsuty zegar żadnej nie wskazuje godziny, u szczytu chorągiewka blaszana smutnie skrzypi poruszana wiatrem. Na chorągiewce wyryta liczba 1704, w którym to roku zamek po raz ostatni restaurowano. Ściany pomalowane żółto, tu i ówdzie porysowane wiekiem, ocienione bzami; z nich wyrastają akacyje i delikatnym liściem zgrzybiałego starca pieszczą [...]
[...] Opróżnione sklepione komnaty, wykładane u dołu misternie rzeźbionem drewnem, na spróchniałych posadzkach rozłożone suszą się owoce, na ścianach resztki adamaszkowych obić i złoconych ozdób, z kolorowych pieców powypadały pojedyncze kafle, walają się potłuczone porcelanowe posążki, a w kaplicy znać jeszcze przybory ołtarza. [...]. Jakże tu dzisiaj ponuro i żałobnie. Połamany ołtarz bez ozdób i świętego obrazu, kilka szmat zamiast baldachimu nad nim zawisło; przez otwór zamurowanego okna wdziera się ciekawy promień dziennego światła i szyderczo na tę ruderę spogląda [...]
Dziedziniec przed zamkiem, na którym niegdyś dziarska młodzież i dworzanie ujeżdżali rumaki, i w rycerskich ćwiczyli się zapasach, dzisiaj poorany do połowy w zagony, a na nich zasadzone brukiew i ćwikła, reszta leży odłogiem, tu i ówdzie tylko kłąbik georgiń i piwonij, jak wśród pustyni oaza, wdzięczniej wygląda. Nad kanałem pasie się gromadka krów w towarzystwie kozy, a na gruzach zniesionej masztalerni młode dziewczę rzuca garściami ziarno dla drobiu, wybiegającego z kurników, na które zamieniono dolne pokoje dawniejszej oficyny służebnej [...] Na wałach gdzieniegdzie stare grusze się rozsiadły, leżą zardzewiałe cztery żelazne działa, pozbawione lawet, ostatnie zabytki zniszczonej przez Szwedów fortecy. [...] Pod wałami obszerne, sklepione kazamaty, w części zawalone, w których przed niedawnymi laty szukano napróżno zakopanych, jak wieść głosiła, skarbów, a znaleziono kilka spleśniałych gąsiorków odwiecznego węgrzyna, zapewne resztki bogato niegdyś zaopatrzonej piwnicy [...].
GRAFIKA Z WIDOKIEM WIEŻY BRAMNEJ, STAN W 1915
E
rnst von Lippe-Biesterfeld (zm. 1904), syn Juliana, w 1898 roku odsprzedaje zrujnowaną rezydencję majorowi von Klitzing (zm. 1906). Rok po jego śmierci, z polecenia wdowy Hedwige von Klitzing oddział pruskich saperów burzy budynki mieszkalne usytuowane wewnątrz fortyfikacji ziemnych, tym samym zamek de facto przestaje istnieć. Po 1945 teren zamkowy jest już ogólnodostępnym parkiem miejskim, w wieży bramnej funkcjonuje lokalne muzeum, a zachowane budynki gospodarcze po przebudowie służą za hotel i restaurację.
MOST ZAMKOWY, NA DOLNEJ FOTOGRAFII WIDZIMY KAZAMATY, A ZA NIMI - WSPÓŁCZESNY HOTEL
amek nowożytny zbudowany został na planie prostokąta o wymiarach ok. 250x350 metrów (mierząc po linii łączącej wierzchołki bastionów), a jego całkowita powierzchnia wynosiła niemal 10 ha. Była to twierdza typu holenderskiego z kurtynami i bastionami ziemnymi otoczonymi fosą. Wały ziemne osłaniały zamek od północy, wschodu i południa, czyli w miejscach gdzie są one zachowane. Nie było ich natomiast w zachodniej części założenia, gdzie naturalne warunki obronne kształtowało jezioro i teren bagienny. Na odcinku północnym, w sąsiedztwie bramy, wały wzmocniono murami oporowymi.
BASTION PÓŁNOCNY
J
edyny wjazd na teren fortalicjum prowadził przez północną bramę, poprzedzoną mostem zwodzonym łączącym zewnętrzny brzeg fosy z wysepką rawelinu, i kolejnym mostem komunikującym rawelin z miastem. Na przełomie XVI i XVII wieku nad przelotem bramnym wzniesiono wieżę, pierwotnie dwukondygnacyjną z renesansową attyką, a obecnie trzykondygnacyjną,
nakrytą dachem namiotowym z ośmioboczną wieżyczką i chorągiewką z monogramami S.G. 1806 oraz H.K. 1916. Obecny wygląd wieży i poprzedzającego ją mostu są wynikiem prac konserwatorskich prowadzonych w latach 1978-80 i 2016-18.
PRZEJAZD BRAMNY
Z
amek cechował charakter typowo obronny aż do początku XVII wieku, gdy po przebudowie przyjął formę rezydencjalnego pałacu. Był to piętrowy budynek wzniesiony na planie litery L, z dłuższym skrzydłem południowym kryjącym gotyckie mury i krótszym zachodnim, zaakcentowanym wydatnym ryzalitem przechodzącym górą w wieżę, po bokach której wybudowano wieżyczki schodowe. Przyjmuje się, iż skrzydło zachodnie pełniło funkcje reprezentacyjne, a południowe, choć znacznie dłuższe, należy traktować jako boczne. Z budynkiem mieszkalnym sąsiadowała oficyna, o której wiemy jedynie, że w połowie XIX wieku nie była już użytkowana zgodnie z przeznaczeniem, gdyż jej przyziemie zamieniono na kurniki, a w górnych jej komnatach prócz myszy i owadów nie ma żywego stworzenia (1863).
ELEWACJE FRONTOWE SKRZYDŁA ZACHODNIEGO (WYŻEJ) I SKRZYDŁA POŁUDNIOWEGO
NA RYSUNKACH WILHELMA JACOBA Z 1876 ROKU
PLAN PAŁACU WG WILHELMA JACOBA, 1876
Z
abudowa gospodarcza zamku skupiła się w jego północno-zachodniej części, gdzie stanął ceglany gmach wzniesiony na planie litery L (obecnie hotel) wraz z browarem (dziś mieści się tutaj restauracja). Ponadto źródła wymieniają stajnie, mielcuch i dom ogrodnika, lecz lokalizacja tych budynków pozostaje nieznana. Południe i część wschodnią terenów zamkowych obejmował park będący rozwinięciem istniejącego w tym miejscu co najmniej od XVI wieku ogrodu włoskiego na zamku. Jego centralną kompozycję stanowił wydłużony na osi północ-południe półkoliście zamknięty układ uformowany przez szpaler grabowy, z pomnikową lipą pośrodku. Założenie parkowe już w XIX stuleciu udostępniano mieszkańcom Zbąszynia, a jego ówczesny wygląd przybliża nam poetycki opis: Wejścia do ogrodu strzeże para ogromnych kasztanów i parkan na wpół zniszczony. Wokół zielonych trawników wiją się żwirem wysypane ścieżki, rąbkiem ciemnego bukszpanu otoczone; naokół rozsiane bukiety woniejących róż balsamu i hiacyntów, pozostawione pomarańczowe i cytrynowe drzewa, tu i ówdzie wspaniałe dęby, jesiony, żałobne cyprysy, świerki i jodły w malowniczych porozrzucane grupach; wierzba rozplotła gęste warkocze i osłania małą ławeczkę; na uboczu śród muszli wytryska fontanna.
o czasów współczesnych zachował się ziemny narys bastionowy, najlepiej czytelny na odcinku północnym, włączona w jego obwód czworoboczna, trójkondygnacyjna wieża bramna zwieńczona barokowym hełmem, a także dawny budynek gospodarczy i browar, znacznie przebudowane i obecnie wykorzystywane jako hotel oraz restauracja. W wieży mieści się Galeria Sztuki Współczesnej. Jej otoczenie niestety nie należy do najczystszych.
Wstęp wolny do parku
Można tutaj swobodnie spacerować z psem
Na wizytę w parku i wieży, z uwzględnieniem spaceru nad jezioro, należy zarezerwować minimum jedną godzinę.
Brak ograniczeń dla lotów w kategorii otwartej
WIEŻA BRAMNA, STAN OBECNY
DOJAZD
Z
bąszyń znajduje się około 90 km na zachód od Poznania, w pobliżu autostrady A2 (Warszawa-Berlin). Fortalicja położona jest w zachodniej części miasta, około 400 metrów od centrum, skąd prowadzi ul. Senatorska i dalej ul. Garczyńskich (ta druga dochodzi bezpośrednio do baszty). W Zbąszyniu zatrzymują się niektóre pociągi kursujące na trasach Poznań-Berlin i Poznań-Zielona Góra, przy czym stacja PKP oddalona jest od zamku o 2,5 km. Po wyjściu z dworca należy skręcić w prawo, a następnie kierować się główną drogą na południowy wschód (ul. Rejtana i 17 stycznia). (mapa zamków województwa)
Samochód zaparkować możemy na niewielkim parkingu przy ul. Garczyńskich (obok mostu), lub po drugiej stronie wałów, przy parku (to również jest ul. Garczyńskich, wcześniej należy skręcić w stronę stadionu).
LITERATURA
1. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
2. A. Wagner: Murowane budowle obronne w Polsce X-XVIIw., Bellona 2019
3. Z. Matuszewski: Pałac w Zbąszyniu z I poł. XVII wieku..., Szkice Zbąszyńskie 2017
4. serwis.zbaszyn.pl
5. www.zabytek.pl
6. materiały opublikowane przez Urząd Miasta
NAD JEZIOREM BEŁDNO
W pobliżu: Międzyrzecz - ruina zamku królewskiego z XIV w., 35 km
Sulechów - zamek książęcy z XIV w., 35 km Świebodzin - relikty zamku książęcego z XIV w., 36 km Łagów - zamek joannitów z XIV w., 56 km
Sieraków - pozostałości zamku Opalińskich z XV w., 58 km