*** ZAMEK W STAREJ KAMIENICY (W RUINIE) ***

.

STRONA GŁÓWNA

ZA GRANICĄ

GALERIA

MAPY

KONTAKT

SHIRO & BASIA

STARA KAMIENICA

ruina zamku rycerskiego

STARA KAMIENICA, STAN RUIN PODCZAS PRAC KONSERWATORSKICH W 2019 ROKU

DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


W

śród his­to­ry­ków i ba­da­czy przesz­łoś­ci Dol­ne­go Śląs­ka funk­cjo­nu­je po­gląd, że w miej­scu, gdzie współ­cześ­nie znaj­du­ją się pod­no­szo­ne z ruin po­zos­ta­łoś­ci sta­rej ka­mien­nej wa­row­ni już w XI lub XII wie­ku mógł ist­nieć je­den z gro­dów bro­nią­cych gra­ni­cy śląs­ko-czes­kiej lub czes­ko-sas­kiej. Przy­pusz­czal­nie na po­cząt­ku XIII stu­le­cia gród ten zos­tał przek­ształ­co­ny w drew­nia­no-ziem­ny za­mek na po­trze­by księ­cia Hen­ry­ka Po­boż­ne­go, a nas­tęp­nie prze­ka­za­ny przez Bo­les­ła­wa II Ro­gat­kę ja­ko dzie­dzicz­ne len­no wraz z wsią Chem­ni­ce i sied­mio­ma ła­na­mi zie­mi kasz­te­la­no­wi Si­bot­ho Schof, dom­nie­ma­ne­mu pro­to­plaś­cie zna­ko­mi­te­go i moż­ne­go ro­du śląs­kich ry­ce­rzy von Schaff­gotsch. Wzmian­ka na te­mat syg­no­wa­ne­go w dniu 30 grud­nia 1242 ro­ku ak­tu na­da­nia po­cho­dzi wpraw­dzie z fal­sy­fi­ka­tu, nie wpły­wa to jed­nak na wia­ry­god­ność sa­me­go fak­tu prze­ka­za­nia wa­row­ni.


Według naj­star­sze­go za­cho­wa­ne­go źród­ła pi­sa­ne­go w pierw­szej po­ło­wie XIII wie­ku miej­sco­wość no­si­ła naz­wę Chem­ni­ce (1242). Jesz­cze w tym sa­mym stu­le­ciu ter­min ten u­legł zniem­cze­niu do for­my Kem­nitz (1297), by w prze­cią­gu ca­łe­go XIV wie­ku pod­le­gać nie­us­tan­nej e­wo­lu­cji. Z te­go o­kre­su po­cho­dzą naz­wy: Kemp­nitz (1305), Kem­nicz, Kem­me­nicz, Ka­me­necz (1370), a na­wet Kemp­nicz Su­per­ior (1384). W 1446 ro­ku wieś o­kreś­la­no ja­ko Gross Kem­nitz, na­to­miast pierw­szy raz jako "sta­rą" za­pi­sa­no ją w ro­ku 1765, kie­dy u­ży­to sfor­mu­ło­wa­nia Alt Kem­nitz. W XIX stu­le­ciu spo­ty­ka­my nie­miec­kie Chem­nitz (1825) i sło­wiań­ską Ka­me­ni­cę (1845) o­raz Ka­mie­niec (1900). Naz­wa o­bec­na o­bo­wią­zu­je od ro­ku 1946.



NAJSTARSZY ZACHOWANY WIDOK ZAMKU W STAREJ KAMIENICY WYKONANY NA KILKA LAT PRZED WIELKIM POŻAREM
F. B. WERNER 'TOPOGRAPHIA SILESIAE 1744-68'

Z

wczes­nych na­stęp­ców Si­bot­ho Scho­fa znani są tyl­ko Jo­han­nes Hein­ze o­raz Ul­rich Schoff, a póź­niej Got­sche Schoff I (zm. ok. 1380). W zbu­do­wa­niu po­tę­gi ro­du i je­go wiel­kie­go ma­jąt­ku za­słu­żył się wiel­ce syn te­go os­tat­nie­go Got­sche Schoff II (zm. 1419), czło­nek ra­dy ba­ro­nów przy kró­lu czes­kim, właś­ci­ciel Ciep­lic i wa­row­ne­go zam­ku Chojnik. Na fa­li po­pu­lar­noś­ci je­go naz­wis­ka sy­no­wie do­kle­i­li do ist­nie­ją­ce­go czło­nu im­ię Got­sche i od­tąd wo­ła­li się Schaff­gotsch. Ka­mie­ni­cę ob­jął w spad­ku syn Got­sche Schoffa II i An­ny von Ber­ka Hei­nrich, by póź­niej prze­ka­zać ją w po­sia­da­nie wnu­ko­wi wiel­kie­go przod­ka Jo­han­ne­so­wi Schaff­gotsch (zm. 1480). Pod ko­niec ży­cia wieś wraz zam­kiem za­pi­sał Jo­han­nes w tes­ta­men­cie sy­nom: Hei­nri­cho­wi (zm. 1500) i Pe­te­ro­wi (zm. 1503), któ­rzy jed­nak zmar­li przed­wcześ­nie nie do­cze­kaw­szy się po­tom­stwa, a wraz z ich śmier­cią u pro­gu XVI stu­le­cia wy­gas­ła ka­mie­nic­ka li­nia ro­du. W efek­cie Sta­ra Ka­mie­ni­ca przesz­ła w po­sia­da­nie Fisch­ba­che­rów, lecz stan ten nie trwał dłu­go, bo­wiem już o­ko­ło ro­ku 1550 miej­sco­wość sta­ła się włas­noś­cią Kas­pa­ra von Schaff­gotsch (zm. 1573), sy­na za­rząd­cy księs­twa Świd­ni­cy i Ja­wo­ra. Z je­go o­so­bą na­le­ży wią­zać wiel­ką prze­bu­do­wę zam­ku, w wy­ni­ku któ­rej za­tra­cił on su­ro­we for­my go­tyc­kie na rzecz re­ne­san­so­wej re­zy­den­cji u­wa­ża­nej przez współ­czes­nych za jed­ną z naj­wspa­nial­szych w Ko­tli­nie Je­le­nio­gór­skiej. Po śmier­ci Kas­pa­ra ma­ją­tek ob­jął je­go bra­ta­nek Chris­toph (zm. 1601), a po nim pa­nem na Ka­mie­ni­cy zos­tał Hans Ul­rich von Schaff­gotsch (zm. 1635), bo­ha­ter tra­gicz­ny przysz­łych wy­da­rzeń na dwo­rze ce­sa­rza Fer­dy­nan­da.



RUINA WIEŻY ZAMKOWEJ NA RYCINACH Z POCZĄTKU XX WIEKU


W grud­niu 1615 na zam­ku w Sta­rej Ka­mie­ni­cy goś­cił Bern­hard von Schaff­gotsch, da­le­ki ku­zyn wła­ści­cie­la miej­sco­wych dóbr, Han­sa Ulri­cha. Obyd­waj mło­dzień­cy, choć róż­nił ich stan spo­łecz­ny, stu­dio­wa­li wspól­nie na kil­ku u­ni­wer­sy­te­tach, wspól­nie też od­by­li dłu­gą pod­róż po Eu­ro­pie. I właś­nie ów ubo­gi ku­zyn stał się o­fia­rą tra­ge­dii, do któ­rej do­szło z nie­zna­nych nam przy­czyn w piw­ni­cach zam­ko­wych, 17-go dnia mie­sią­ca w go­dzi­nach wie­czor­nych. Otóż wte­dy właś­nie nie­ja­ki Wolf Fried­rich Rot­tig, słu­żą­cy Bern­har­da, pchnął swe­go pa­na ra­pie­rem w le­wą pierś i prze­szył go na wy­lot. Spraw­cę, po­mi­mo prób u­ciecz­ki, szyb­ko zła­pa­no, uwię­zio­no i już dwa ty­god­nie póź­niej wy­ko­na­no na nim o­krut­ny wy­rok: Rot­ti­go­wi od­rą­ba­no pra­wą rę­kę, nas­tęp­nie kat prze­bił ser­ce, któ­re po chwi­li wy­kro­jo­no z mar­twe­go już cia­ła. Póź­niej zwło­ki po­ćwiar­to­wa­no i przy u­ży­ciu gwoź­dzi przy­bi­to do czte­rech słu­pów szu­bie­ni­cy, naj­wy­żej wie­sza­jąc gło­wę i ową od­cię­tą dłoń.


POCZTÓWKA TYPU GRUSS Z 1900 ROKU, W LEWYM GÓRNYM ROGU BASZTA ZAMKOWA

N

ie­ba­wem na­desz­ły złe cza­sy dla zam­ku i je­go właś­ci­cie­li. Ich pre­lu­dium to po­żar la­tem 1616 ro­ku, w któ­rym gmach spło­nął dosz­częt­nie za­cho­wu­jąc je­dy­nie sto­do­ły i staj­nie. Szyb­ko przys­tą­pio­no do od­bu­do­wy i oko­ło 1630 ro­ku ob­iekt pow­tór­nie świe­cił daw­nym blas­kiem. Nie mi­nę­ło jed­nak dzie­sięć lat, a za­ję­ły go szwedz­kie woj­ska gen. Tors­te­na Stal­hand­ske­go w si­le czte­rys­tu lu­dzi do­ko­nu­jąc licz­nych znisz­czeń, po­głę­bio­nych jesz­cze w trak­cie star­cia z nad­cią­ga­ją­cy­mi od­dzia­ła­mi prus­ki­mi. Gos­po­darz tych ziem Hans Ul­rich von Schaff­gotsch już wów­czas nie żył, bo­wiem pięć lat wcześ­niej os­kar­żo­no go o spi­sek prze­ciw ce­sa­rzo­wi Aus­trii, uwię­zio­no w twier­dzy kłodz­kiej, a póź­niej w Wied­niu i Ra­tyz­bo­nie, a na­stęp­nie ścię­to. Wszyst­kie je­go do­bra zos­ta­ły skon­fis­ko­wa­ne, roz­par­ce­lo­wa­ne i sprze­da­ne - wieś Sta­rą Ka­mie­ni­cę wraz z przy­leg­łoś­cia­mi za 100.000 gul­de­nów ku­pił wę­gier­ski mag­nat Ni­ko­laus hra­bia Palf­fy von Er­dod. Po śmier­ci hra­bie­go w 1679 ma­ją­tek przez krót­ki czas na­le­żał do Ele­o­no­ry von Palf­fy de do­mo von Har­rach (zm. 1693), a po­tem do Wal­te­ra von Gal­lo (zm. 1685) i je­go żo­ny Sy­bil­le hra­bi­ny von Zie­ro­tin.




RUINA WIEŻY I ZEJŚCIE DO PIWNIC, STAN W 2008 ROKU

W

ro­ku 1706 wła­ści­cie­lem zam­ku zos­tał Jo­hann Jo­a­­chim von Zie­ro­tin (zm. 1716), któ­ry jed­nak rzad­ko tu by­wał, za­rzą­dza­jąc do­bra­mi za po­śred­nic­twem za­u­fa­ne­go u­rzęd­ni­ka. Po­dob­nie czy­nił je­go syn Lud­wig hra­bia von Zie­ro­tin ba­ron von Lil­ge­nau (zm. 1761), gos­po­darz Sta­rej Ka­mie­ni­cy od ro­ku 1718 aż do 1756, kie­dy to na­był ją je­le­nio­gór­ski ku­piec Fried­rich Schmidt. Kil­ka mie­się­cy po je­go nag­łej śmier­ci w 1757 ro­ku wy­buchł we wsi po­żar, w wy­ni­ku któ­re­go znisz­cze­niu u­legł za­mek wraz z far­biar­nią i dzie­się­cio­ma in­ny­mi do­most­wa­mi. Sta­ry gmach nie zos­tał już od­bu­do­wa­ny i po­rzu­co­ny po­padł w ru­i­nę, choć do koń­ca XIX stu­le­cia je­go wie­żę wy­ko­rzys­ty­wa­no na pot­rze­by skła­do­wa­nia pło­dów rol­nych, dzię­ki cze­mu jesz­cze w la­tach 80. ot­rzy­ma­ła o­na no­wy dach. Po­zos­ta­łe mu­ry zam­ko­we trak­to­wa­no jed­nak ja­ko skład ta­nie­go ma­ter­ia­łu bu­dow­la­ne­go i suk­ce­syw­nie roz­bie­ra­no. Po za­koń­cze­niu dru­giej woj­ny świa­to­wej, a wraz z nim nas­ta­niu no­we­go po­rząd­ku, po­zos­ta­łoś­ci daw­nej wa­row­ni zna­laz­ły się ‘pod opie­ką’ Rol­ni­czej Spół­dziel­ni Pro­duk­cyj­nej, co by­naj­mniej nie u­chro­ni­ło ich przed dal­szą de­was­ta­cją.




WIEŻA ZAMKOWA WIDZIANA OD ZACHODU, FOTOGRAFIE Z LAT 2008 I 2019


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


G

otyc­ką wa­row­nię wznie­sio­no z ła­ma­ne­go ka­mie­nia na pla­nie zbli­żo­nym do pros­to­ką­ta o bo­kach 37x55 met­rów, a nas­tęp­nie o­to­czo­no fo­są, być mo­że przy­le­ga­ją­cą bez­poś­red­nio do mu­rów, stąd cza­sa­mi ob­iekt ten za­li­cza­ny jest do tak zwa­nych zam­ków wod­nych. By­ła to kom­po­zyc­ja dwu­skrzyd­ło­wa o nie­zna­nej dziś wy­so­koś­ci, z dos­ta­wio­ną od stro­ny za­chod­niej trzy- lub czte­ro­kon­dyg­na­cyj­ną basz­tą. W 1562 ro­ku gmach zos­tał prze­bu­do­wa­ny w sty­lu re­ne­san­so­wym, o czym in­for­mo­wa­ły nie za­cho­wa­ne do cza­sów o­bec­nych: in­skryp­cja z da­tą prze­bu­do­wy znaj­du­ją­ca się nad głów­nym wej­ściem o­raz u­miesz­czo­ne nad bra­mą wie­ży po­pier­sia fun­da­to­ra i je­go żo­ny. W cza­sach no­wo­żyt­nych wjazd na za­mek od­by­wał się od wscho­du po czte­ro­przęs­ło­wym ka­mien­nym mo­ście. Po­cząw­szy od XVI wie­ku za­ło­że­nie u­zu­peł­niał park o po­wierz­chni 6,5 ha, do któ­re­go pro­wa­dzi­ła za­cho­wa­na do cza­sów współ­czes­nych ba­ro­ko­wa bra­ma.




PLAN RUIN WG J. SAWIŃSKIEGO: 1. WIEŻA, 2. SKRZYDŁO POŁUDNIOWE, 3. SKRZYDŁO WSCHODNIE, 4. MOST RENESANSOWY

WIDOK Z LOTU PTAKA OD POŁUDNIOWEGO WSCHODU


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


Z

ory­gi­nal­ne­go zam­ku sto­sun­ko­wo do­brze za­cho­wa­ła się ru­ina wie­ży, wy­so­ka na dwa pięt­ra, z re­lik­tem ka­mie­niar­ki o­kien­nej, a tak­że fun­da­men­ty bu­dyn­ków miesz­kal­nych z częś­cio­wo za­sy­pa­ny­mi piw­ni­ca­mi o­raz czte­ro­przęs­ło­wy ka­mien­ny most pro­wa­dzą­cy z pod­zam­cza na dzie­dzi­niec. Za­nied­ba­ne do nie­daw­na, skry­te pod warst­wą zie­mi, a la­tem nie­mal w ca­łoś­ci zas­ło­nię­te przez ziel­sko re­lik­ty wa­row­ni ot­rzy­ma­ły no­we ży­cie dzię­ki ini­cja­ty­wie fun­da­cji Za­mek Chu­dów, któ­ra od 2010 ro­ku pro­wa­dzi na ich te­re­nie pra­ce po­rząd­ko­we, a od 2015 - częś­cio­wą re­kon­struk­cję za­byt­ku po­le­ga­ją­cą na od­bu­do­wie mos­tu, wie­ży i ada­pta­cji piw­nic. Na czas re­mon­tu ruin nie moż­na zwie­dzać (stan w 2021), jed­nak dob­rze wi­docz­ne są one nie­mal z każ­dej stro­ny, szcze­gól­nie a­trak­cyj­nie pre­zen­tu­jąc się od wscho­du. War­to rów­nież po­dejść od stro­ny po­łud­nio­wej, gdzie stoi pięk­nie wy­eks­po­no­wa­na bra­ma z 1705 ro­ku bę­dą­ca po­zos­ta­łoś­cią daw­ne­go zes­po­łu zam­ko­wo-pa­ła­co­we­go.





RUINY ZAMKU W TRAKCIE REWITALIZACJI (2019)


DOJAZD


S

ta­ra Ka­mie­ni­ca to du­ża wieś po­ło­żo­na 10 km na za­chód od Je­le­niej Gó­ry. Do­je­chać tu­taj moż­na ko­mu­ni­ka­cją pub­licz­ną: au­to­bu­sem lub po­cią­giem kur­su­ją­cym na od­cin­ku Je­le­nia Gó­ra-Zgo­rze­lec (sta­cja PKP znaj­du­je się 1 km od ru­in). Ru­i­na zam­ku stoi w pół­noc­nej częś­ci wsi, oko­ło 150 me­trów na po­łud­nio­wy-za­chód od wie­ży ko­ściel­nej. (ma­pa zam­ków wo­je­wódz­twa)



Brak wy­dzie­lo­nych par­kin­gów - sa­mo­chód zo­sta­wić mo­żna przy ul. Kasz­te­lań­skiej lub ul. Basz­to­wej.




LITERATURA


1. M. Chorowska: Rezydencje średniowieczne na Śląsku, OFPWW 2003
2. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
3. R. Łuczyński: Ruiny dwóch zamków, Sudety nr 11/2004
4. R. Łuczyński: Chronologia dziejów Dolnego Śląska, Atut 2006
5. R. Łuczyński: Zamki, dwory i pałace w Sudetach, WA 2008
6. A. M. Rosiek: Siedziby rycerskie w księstwie świdnicko-jaworskim do końca XIV wieku, Kraków 2010
7. www.naszesudety.pl



RENESANSOWY KAMIENNY MOST WE WSCHODNIEJ CZĘŚCI RUIN


W pobliżu:
Rybnica - ruina zamku gotyckiego z XIV w., 4 km
Siedlęcin - wieża mieszkalno-obronna z XIV w., 11 km
Czarne - renesansowy dwór obronny z XVI w., 16 km
Chojnik - ruina zamku książęcego z XIV w., 17 km
Dziwiszów - renesansowy dwór obronny z XVI w., ob. zespół pałacowy, 19 km
Proszówka - ruina zamku piastowskiego Gryf z XIII w., 21 km
Wleń - ruina zamku książęcego z XII/XIII w., 24 km




WARTO ZOBACZYĆ:



IMG src=

Stojący nie­o­po­dal ruin zam­ku go­tyc­ki ko­ściół Ścię­cia św. Ja­na Chrzci­cie­la z XIV wie­ku z ka­mien­ną kost­ni­cą, go­tyc­ką chrzciel­ni­cą i ba­ro­ko­wym oł­ta­rzem o­raz wznie­sio­ną w sty­lu ba­ro­ko­wym XVIII-wiecz­ną ple­ba­nią. Przy ko­ście­le wie­ża mie­rzą­ca 41 met­rów wy­so­koś­ci, zwień­czo­na ba­ro­ko­wym heł­mem, na któ­rej za­wie­szo­no dzwon wy­ko­na­ny w XV wie­ku.






POWRÓT

STRONA GŁÓWNA

tekst: 2009, 2019
fotografie: 2007, 2019
© Jacek Bednarek