ie znamy dokładnej daty budowy gotyckiego zamku w Świdwinie. Według historyków prawdopodobnie stanowi on fundację księcia meklemburskiego Przybysława II (zm. po 1316), który w 1286 roku objął w dzierżawę dobra świdwińskie, płacąc za nią
margrabiemu brandenburskiemuMargrabia - graf (hrabia) zarządzający prowincją kresową – marchią. Albrechtowi 4,000 marek. Prace budowlane rozpoczynają się zapewne wkrótce po tej transakcji i kontynuowane są co najmniej do połowy ostatniej dekady XIII wieku, czego potwierdzenie znajdujemy w dokumencie z 1292 roku, gdzie wspomina się o kwotach wyłożonych na umocnienie warowni.
ZAMEK WIDZIANY OD STRONY ZACHODNIEJ, PO LEWEJ NAJSTARSZE SKRZYDŁO GOTYCKIE
P
ierwsza wzmianka wskazująca jednoznacznie istnienie Castrum Schiuelbeyn pochodzi z datowanego na rok 1317 aktu jego sprzedaży przez Waldemara Wielkiego biskupowi kamieńskiemu Heinrichowi von Wachholtz (zm. 1317). Umowa ta, opiewająca na kwotę 6,000 marek w srebrze, obwarowana jest klauzulą umożliwiającą wykupienie zastawu w ciągu kolejnych czternastu lat, z której to margrabia nie zdąży jednak skorzystać, ponieważ ledwie dwa lata później Bóg powoła go do swojej chwały (1319). W tym samym roku duński rycerz Nicolaus Olafsohn i marszałek na dworze księcia szczecińskiego Wedigo von Wedel (zm. 1324) nabywają dobra świdwińskie, płacąc za nie 11,000 marek brandenburskich w srebrze. Kilka lat później von Wedel spłaca udziały Duńczyka, stając się jedynym właścicielem miasta i zamku, z prawem otoczenia ich murami, palisadą oraz fosą. Po jego śmierci majątkiem tym zarządza syn Hasso von Wedel, fundator rozbudowy warowni i budowy kościoła miejskiego pw. Najświętszej Maryi Panny, którego proboszcz na stałe zamieszkał na zamku.
ŚWIDWIN, PLAN MIASTA ŚREDNIOWIECZNEGO WEDŁUG ZBIGNIEWA RADACKIEGO
1. ZAMEK, 2. RYNEK, 3. KOŚCIÓŁ, 4. MURY MIEJSKIE, 5. RZEKA REGA
Po raz pierwszy nazwa Schiuelbeyn pojawiła się w 1280 roku, w akcie sprzedaży okolicznych ziem margrabiemu brandenburskiemu Albrechtowi III przez biskupa kamieńskiego Hermanna von Gleichen. W listopadzie 1292 roku margrabia potwierdził na piśmie deklarację zwrotu nakładów poniesionych przez dzierżawcę zamku na umocnienie osady lub warowni Schivelbeyn - dokument ten to drugi najstarszy zapis, w którym przywołano XIII-wieczną nazwę miasta. Zamek bezpośrednio wymieniono w dokumentach po raz pierwszy w 1317 roku, gdy jako Castrum Schiuelbeyn przeszedł on w zastaw biskupów kamieńskich. W kolejnych latach, czy nawet wiekach termin ten ulegał stopniowym, lecz względnie niewielkim zmianom. W 1400 roku pisano o mieście Schibilbein, a później Schiwilbeyn (1405), Schiwelbeyn (1456), Schievelbein (1804) czy wreszcie Schivelbein (przed 1945). Po drugiej wojnie światowej na krótko nadano mu nazwę Świbowina, a w 1946 roku - Świdwin.
WIDOK ZAMKU OD ZACHODU, OBRAZ OLEJNY CARLA HESSMERTA Z OKOŁO 1900 ROKU
krótce po uzyskaniu ziemi świdwińskiej Krzyżacy nadają jej status odrębnego wójtostwa, którym od września 1384 roku zarządza Walrabe von Scharfenberg (zm. po 1390). Pomimo, że przebywa on tutaj zaledwie pięć miesięcy (by później objąć komturstwo w Bierzgłowie), w tak krótkim czasie jest w stanie nagromadzić znaczne ilości wyposażenia i sprzętu, zaopatrując warownię w dwie małe i jedną wielką armatę, 25 kusz oraz duże zapasy żywności niezbędnej na wypadek oblężenia i dla zaprowiantowania rycerzy podróżujących z misją do Prus. Po Scharfenbergu urząd wójta pełni Kaspar von Briesen, lecz jego rządy znów nie trwają długo, bowiem już w 1386 przekazuje to stanowisko byłemu prokuratorowi działdowskiemu Heinrichowi von Welnitz (zm. 1386), na krótko przed jego śmiercią.
REKONSTRUKCJA ZAMKU KRZYŻACKIEGO Z 1. POŁOWY XV WIEKU WG A. KĄSINOWSKIEGO I H. PASZUN
W
1402 roku zakon niemiecki likwiduje urząd wójta świdwińskiego, powołując w jego miejsce instytucję wójta nowomarchijskiego, któremu odtąd podlega rozległe terytorium od Kostrzyna aż po Świdwin. Dom zakonny w Świdwinie siłą rzeczy początkowo stanowi główną siedzibę nowej administracji, jednak bezpośrednio zarządza nim nie wójt, lecz leśniczy (waltmeister), odpowiedzialny za sprawy organizacyjne i finansowe, nadzorowanie gospodarki folwarcznej i egzekwowanie prawa na podległym terenie. Od ostatniej dekady XIV wieku na zamku poświadczony jest także piwniczny (kellermeister), mistrz kuchni (kuchenmeister) oraz mistrz kowalski (schmiedemeister). Z zachowanych przekazów wynika również, że w roku 1413 leśniczy świdwiński utrzymuje stale 23
knechtówKnecht - żołnierz pieszy w dawnym wojsku niemieckim., których wójt nowomarchijski uważa jednak za zupełnie nieużytecznych w aż tak znacznej jego zdaniem liczbie.
ELEWACJA POŁUDNIOWA ZAMKU NA KOLOROWANEJ POCZTÓWCE Z OKOŁO 1910 ROKU
W
roku 1433, po wybuchu kolejnej wojny polsko-krzyżackiej i wtargnięciu oddziałów husyckich Jana Čapka (pełniących funkcję wojsk posiłkowych polskiej armii) do Nowej Marchii, w słabo zaopatrzonej warowni w Świdwinie chronią się uciekinierzy z zajętych przez husytów ziem. Pomimo znacznych niedoborów żywności i uzbrojenia załoga pod dowództwem nadleśnego Lamprechta von Wedel bohatersko broni zamku przed wojskami księcia słupskiego Bogusława IX (będącymi w sojuszu z Polską). Niedługo potem jednak wchodzący w skład garnizonu zaciężni krzyżaccy wypowiadają posłuszeństwo, odmawiając dalszego udziału w walkach z powodu nie wypłacenia im zaległego żołdu.
PIĘKNA NIEMIECKA GRAFIKA Z LAT 30. XX WIEKU
Świdwin był najważniejszym punktem na trasie łączącej kraje Rzeszy z właściwym terytorium państwa krzyżackiego, stąd często zatrzymywali się tutaj zarówno posłowie udający się do Malborka, jak i rycerze zaciężni, werbowani do walki w ramach wojen toczonych z Królestwem Polskim i Litwą. Zamek w Świdwinie pełnił również funkcję więzienia, w którym przetrzymywano przedstawicieli rycerstwa pomorskiego, często skonfliktowanych z wójtem Nowej Marchii i przeciwstawiających się prowadzonej przez niego polityce.
W 1446 roku wielkie oburzenie mieszczan i lokalnej szlachty wywołała sprawa podstępnie zwabionego przez Krzyżaków, a następnie uwięzionego na zamku, i przypuszczalnie tutaj zamordowanego pruskiego rycerza Henryka Skolimy. Nie wiadomo, czym dokładnie naraził się on wielkiemu mistrzowi, który bezprawnie pozbawił go rodowego majątku. Skolima długo i bezskutecznie szukał sprawiedliwości przed sądem biskupa warmińskiego, a nawet u
księcia Władysława w Wiedniu - nie uzyskawszy jej jednak wypowiedział panom zakonnym prywatną wojnę i zaczął najeżdżać należące do nich majątki. Po schwytaniu został osadzony w lochach świdwińskiego zamku, gdzie rzekome dowody jego winy zdobyć miał burmistrz Klaus Boltenhagen, którym posłużono się, aby wzbudził zaufanie i ostatecznie pogrążył więzionego rycerza. Śmierć Skolimy zaogniła i tak już złe stosunki, jakie od dłuższego czasu panowały pomiędzy zakonem a rycerstwem i stanem mieszczańskim, co ostatecznie doprowadziło do wybuchu powstania antykrzyżackiego w lutym 1454 roku.
NAD RZEKĄ REGĄ
R
ozpoczęte jeszcze na początku wieku prace przy rozbudowie warowni ulegają finalizacji dopiero po objęciu funkcji wielkiego mistrza przez Konrada von Erlichshausena (zm. 1449) w latach 40. XV wieku. Wydatki poniesione na ich realizację nigdy jednak Krzyżakom się nie zwrócą, bowiem zaledwie kilka lat później zmuszeni są oni opuścić zamek - jak się wkrótce okaże – na zawsze. Poważnie osłabieni militarnie i finansowo po wybuchu wojny trzynastoletniej odsprzedają Nową Marchię
elektorowi brandenburskiemuElektor Rzeszy – książę Rzeszy uprawniony do udziału w elekcji cesarskiej, podczas której wybierano Świętego Cesarza Rzymskiego. Każdy elektor stał na czele feudalnego państwa – Elektoratu.Friedrichowi II (zm. 1471), co ma odsunąć groźbę oddania tych ziem Polakom i sprzymierzonym z nimi książętom pomorskim, z zastrzeżeniem jednak prawa swobodnego przejazdu dla członków zakonu i oddziałów zaciężnych udających się do Malborka. Oficjalne przekazanie władzy w ręce elektora ma miejsce na zamku świdwińskim w dniu 24 października 1455 roku. Podczas tej uroczystości Friedrich II przejmuje warownię i miasto od rezydującego wójta krzyżackiego Christopha Eglingera, wraz z przysięgą wierności od mieszkańców Świdwina, potwierdzając jednocześnie zachowanie wszystkich dotychczasowych przywilejów miejskich.
NAD RZEKĄ REGĄ, POCZTÓWKA DATOWANA W 1902 ROKU
WIDOK WSPÓŁCZESNY
O
dtąd zamek pełni funkcję siedziby wójta nowomarchijskiego z nadania elektorskiego, który w zamian za dochody uzyskiwane z opłat sądowych, czynszów oraz renty z gospodarstw i młynów zobowiązany jest bronić okręgu świdwińskiego, utrzymywać stałą załogę wojskową i gościć na swój koszt elektora wraz z jego dworem. Jako pierwszemu stanowisko to powierzone zostaje Dinniesowi von Der Osten (zm. 1477) zwanemu Białym Rycerzem, zasłużonemu dowódcy
wojsk kalmarskichKalmar – miasto w południowo-wschodniej Szwecji, nad Cieśniną Kalmarską (Morze Bałtyckie). W Kalmarze koronowano wspólnego władcę trzech królestw skandynawskich, Eryka Pomorskiego. Do XVII wieku Kalmar był strategicznym punktem leżącym na granicy z Danią. , właścicielowi
zamku w Płotach. W drugiej dekadzie XVI wieku, za rządów wójta Kerstiana von Borcke i jego następcy, Joachima von Schulenburg, warownia jest rozbudowywana, o czym informują dokumenty elektorskie, w których wspomina się o zatrudnieniu czterech murarzy. Wzniesione zostaje wówczas nowe skrzydło mieszkalne, powstaje również system bram wjazdowych wraz z przedpolem.
SKRZYDŁO POŁUDNIOWE W LATACH 30. XX WIEKU I OBECNIE
WOJNA O KROWĘ
Jesienią 1468 roku pewien gospodarz z Niemierzyna, położonego w granicach Nowej Marchii, pożyczył na okres zimy krowę jednemu z mieszkańców wsi znajdującej się w ziemi białogardzkiej, przynależnej administracyjnie do Pomorza. Gdy nadeszła wiosna, zwierzę nie wróciło jednak do sąsiedniej miejscowości, a jego dzierżawca pozostawał głuchy na ponaglenia i groźby prawowitego właściciela. Ten, widząc że słowami niewiele zdziała, zorganizował grupę odwetową i wraz z nią wtargnął do zagrody białogardzkiej, skąd zabrał swoją własność oraz dodatkowo kilka sztuk bydła tytułem nawiązki. W odpowiedzi chłopi z Pomorza napadli na Niemierzyno, skąd wyprowadzili jeszcze większą liczbę zwierząt, zaganiając je na drugą stronę granicy.
Gdy mieszkańcy wsi poskarżyli się wójtowi Jakobovi von Polenz, ten zażądał wyjaśnień od starosty białogardzkiego Karstena Wopersnow. Jego pytania te pozostały bez odpowiedzi, w związku z czym za przyzwoleniem władzy w Świdwinie zorganizowano oddział złożony z chłopów i mieszczan, który wtargnął na ziemię białogardzką i zagarnął bydło znajdujące się na przynależnych do niej pastwiskach. W odwecie, dnia 15 lipca 1469 roku mieszkańcy Białogardu pod przywództwem wójta Karstena z Oparzna ruszyli zbrojnie na Świdwin. Świdwinianie i białogardzianie spotkali się pod wsią Łęgi, na granicy pomorsko-marchijskiej, i tam starli w bitwie, w której według relacji jednego ze świadków zginęło 300 białogardzian, a 100 dalszych dostało się do niewoli. Mieszkańcy Świdwina zdobyli chorągiew Białogardu i 300 wozów z łupami.
Na pamiątkę tego wydarzenia, naprzemiennie, jednego roku w Białogardzie, a drugiego - w Świdwinie, organizowane są konkurencje sprawnościowe pomiędzy mieszkańcami obu miast. Zwycięzca zawodów otrzymuje przechodnie trofeum, jakim są…
krowie rogi.
W
czerwcu 1540 margrabia
Johann von Brandenburg-Küstrin (Jan Hohenzollern, zm. 1571) wymusza na mistrzu
baliwatu brandenburskiegoBaliwat (niem. Ballei) – struktura organizacyjna w niektórych zakonach rycerskich, pośrednia między przeoratem a komandorią, zarządzana przez urzędnika zakonnego zwanego baliwem Veit von Thümen (zm. 1543) zamianę komandorii w Chwarszczanach na posiadłości świdwińskie. W ten sposób Świdwin staje się częścią ziem należących do joannitów, a jego pierwszym zarządcą zostaje ostatni komtur Chwarszczan Melchior von Barfuss (zm. 1544). Warto zaznaczyć, że wbrew woli władz wielkiego przeoratu Niemiec w tym czasie część zakonu przechodzi na luteranizm i w latach 40. XVI wieku w baliwacie urzęduje już trzech żonatych komturów, wśród nich wspomniany wcześniej von Barfuss (wybranką jego serca została Estera von Damitz). W 1545 roku zastępuje go Franz von Neumann z Żagania, który w 1564 obejmuje funkcję mistrza baliwatu. Pomimo, że nobilitację na tak wysokie stanowisko von Neumann zawdzięcza silnemu poparciu margrabiego von Hohenzollern, już jako zwierzchnik zakonu niechętnie wykonuje jego polecenia, a czasem wręcz je sabotuje; w konsekwencji zostaje aresztowany i uwięziony. Udaje mu się jednak zbiec do Głogowa (jako 80-letni starzec!), gdzie kontynuuje kampanię wymierzoną w swego dotychczasowego mocodawcę.
ZAMEK I MIASTO NA RYCINIE MATTHAEUSA MERIANA, 1652
BRAMA ZAMKOWA Z HERBAMI TRZECH KOMANDORÓW ZAKONU JOANNITÓW,
POCZTÓWKA Z POCZĄTKU XX WIEKU I WIDOK WSPÓŁCZESNY
W
1803 roku król
Fryderyk Wilhelm III w uznaniu zasług dla Królestwa Pruskiego nakazuje umieścić nad bramą wjazdową herby rodowe trzech komandorów joannickich, a zarazem trzech mecenasów barokowej przebudowy zamku: Aleksandra von Wartensleben, Friedricha Wilhelma von Kalckstein i Karla Wilhelma Finck von Finckenstein. Szacunek dla zakonu i jego zwierzchników nie przeszkadzają mu jednak w podpisaniu w 1808 roku edyktu nakazującego kasację dóbr kościelnych w Prusach, w tym majątków należących do joannitów, co prowadzi do likwidacji komandorii świdwińskiej. Ostatnim, piętnastym jej komendantem jest Fryderyk Leopold hrabia Kalenin, były pułkownik wojska polskiego. W rękach państwa dawna warownia służy początkowo za spichlerz zbożowy, a po zakończeniu wojen napoleońskich część dawnych pomieszczeń mieszkalnych przeznaczona zostaje na siedzibę batalionu Pomorskiego Pułku Landwehry oraz na zbrojownię. Od roku 1818 w murach zamkowych funkcjonuje jednostka policji, następnie Urząd Podatkowy, a także Sąd Powiatowy i Miejski z aresztem.
UJĘCIE Z DZIEDZIŃCA NA SKRZYDŁO POŁUDNIOWE I WIEŻĘ ZAMKOWĄ, STAN W LATACH 20. XX WIEKU I WIDOK WSPÓŁCZESNY
W
ciągu kilku kolejnych dziesięcioleci lokalna administracja nie dba należycie o stan budowli, który u schyłku XIX stulecia określany jest już jako zły. W latach 30. XX wieku na zamku funkcjonuje żeński obóz wychowawczy, gdzie w duchu narodowosocjalistycznym kształtują się młode ciała i umysły „ku chwale tysiącletniej Rzeszy”. II wojna światowa obchodzi się z zamkiem raczej łagodnie – niewielkie zniszczenia, jakie mu przynosi, zostają szybko usunięte, a po jej zakończeniu w zamku znajduje swoją siedzibę Liceum Mechaniki Rolnej. Znacznie większe straty powoduje pożar, jaki w 1953 roku wybucha w gotyckim skrzydle północnym, pustosząc praktycznie całą zabudowę mieszkalną. Paradoksalnie to nieszczęśliwe zdarzenie staje się katalizatorem korzystnych dla zabytku zmian, bowiem wkrótce władze miasta podejmują decyzję o jego gruntownej restauracji, która od dłuższego czasu była mu bardzo potrzebna. Prace remontowe zostają ukończone w 1968 roku, a wkrótce potem w zamku rozpoczynają działalność miejskie placówki kulturalno-oświatowe.
ZAMEK PO ZNISZCZENIACH DOKONANYCH PRZEZ POŻAR W LATACH 50. XX WIEKU
urowany zamek zbudowano w sąsiedztwie szerokiego rozlewiska rzeki Regi, na umocnionej kamieniami piaszczystej łasze. Pierwotnie składał się on z mierzącego około 12 metrów wysokości i 2,5 metra grubości kamiennego obwodu warownego tworzącego plan nieregularnego trapezu, oraz stojącego przy kurtynie północnej domu o wymiarach podstawy 14x38 metrów, również murowanego z kamienia. Prosty układ przestrzenny części mieszkalnej w swej zasadniczej części obejmował dużą salę (rycerską) o długości 22 metry oraz trzykrotnie od niej mniejszą komnatę. Nieregularny układ warowni zdradza jej meklemburskie pochodzenie, gdzie zamki wieloboczne lub koliste stanowiły w tym czasie model obowiązujący w architekturze obronnej. Na początku XIV wieku na zachód od przejazdu bramnego zbudowano wieżę na planie kwadratu o boku 8 metrów, wysuniętą poza obwód murów i nieznacznie od nich wyższą. Obronność założenia wzmacniała fosa zasilana wodami Regi oraz odsunięty o 6-8 metrów od murów kamienny parkan, który ponadto zabezpieczał zamek przed podmywaniem przez nurt rzeki.
RZUTY PIĘCIU KONDYGNACJI WIEŻY ZAMKOWEJ WG ZBIGNIEWA RADACKIEGO
XIV-WIECZNA PODSTAWA WIEŻY, PRZYLEGA DO NIEJ GOSPODARCZE SKRZYDŁO ZACHODNIE WZNIESIONE W XVIII WIEKU
P
o przejęciu zamku przez zakon krzyżacki rozpoczęto długotrwały i kosztowny proces jego modernizacji, co podyktowane było utworzeniem w tej lokalizacji ważnego strategicznie ośrodka władzy. Na wschód od bramy wzniesiono południowe skrzydło mieszkalne, mające charakter tymczasowej siedziby wójta i załogi zamku. Równocześnie przystąpiono do rozbiórki dotychczasowego skrzydła północnego, które zastąpiono nowym ceglanym budynkiem wykorzystującym pełną długość północnego odcinka obwodu. Ten nowy gmach był już podpiwniczony i posiadał trzy kondygnacje naziemne. Najbardziej okazale prezentowało się tutaj pierwsze piętro, ze schodami w obrębie przylegających do fasady drewnianych krużganków, gdzie umieszczono kaplicę oraz prywatne pokoje kapelana i wójta, a także refektarz i pokoje dla gości zakonu. Parter obejmował kuchnię oraz izbę knechtów, natomiast kondygnacja najwyższa pełniła funkcję magazynu zboża, a w czasie zagrożenia mogła być również wykorzystywana jako dogodny punkt obrony. Szczyty domu gotyckiego ozdobiono bogatą dekoracją ceglaną sterczynowo-schodkową z blendami, jego wnętrza zaś rozświetlały nieduże okna o profilowanych ościeżach i zamknięte łukami wąskie nisze okienne.
SKRZYDŁO GOTYCKIE (PÓŁNOCNE)
X
V-wieczna przebudowa objęła również wzmocnienie walorów obronnych zamku, czego przykładem modernizacja wieży, którą najpierw zburzono do połowy wysokości, a następnie nadbudowano w formie ceglanego cylindra o średnicy 8 i całkowitej wysokości 26 metrów z wąskimi otworami strzelniczymi oraz gankiem obronnym na najwyższych kondygnacjach. Budowla ta była przygotowana do użycia broni palnej, o czym świadczą belki do mocowania hakownicy i komora prochowa. Poniżej znajdowały się izby dla straży, a na samym dole wieży umieszczono głębokie cele więzienne.
CYLINDRYCZNA WIEŻA ZAMKOWA
P
o raz kolejny zamek rozbudowano w 2. dekadzie XVI wieku, w okresie sprawowania rządów przez elektora brandenburskiego. Wzniesiono wówczas nieregularne w planie skrzydło wschodnie, oparte o szczytową ścianę skrzydła południowego i fasadę domu gotyckiego. Wzmocniono także obronność założenia przez rozbudowę systemu bram w jego południowej części. Odtąd aż do XVIII stulecia warownię omijały większe inwestycje budowlane i dopiero w latach 1704-58 rezydujący w Świdwinie joannici gruntownie przebudowali dom gotycki. Zburzyli również skrzydło wschodnie i południowe, wznosząc w ich miejscu dwa jednolite architektonicznie budynki mieszkalne, których fasady ozdobiono dekoracją barokową, a wnętrzom nadano reprezentacyjny wystrój. Z dziedzińca usunięto nagromadzony przez wieki gruz i go wybrukowano. Barokowy garnitur odnowionej siedziby zakonu podkreślały typowe dla tego okresu detale i zdobienia, mansardowe dachy, a także charakterystyczne, cebulowe zwieńczenie wieży głównej. W 2. połowie XVIII wieku zasypano odnogę Regi oddzielającą wyspę zamkową od miasta, a po 1776 zasypano także fosy i rozebrano część umocnień, zacierając archaiczne już w tym czasie cechy obronne zamku. W 1784 roku wskutek zbyt płytkich fundamentów i bagiennego gruntu runęło gospodarcze skrzydło zachodnie. Odbudowano je wkrótce jako parterowe.
WIDOK Z LOTU PTAKA I PLAN ZAMKU W ŚWIDWINIE: 1. GOTYCKIE SKRZYDŁO PÓŁNOCNE, 2. BAROKOWE SKRZYDŁO WSCHODNIE,
3. BAROKOWE SKRZYDŁO POŁUDNIOWE, 4. GOSPODARCZE SKRZYDŁO ZACHODNIE, 5. WIEŻA, 6. WJAZD NA DZIEDZINIEC
odczas prac adaptacyjnych prowadzonych w latach 60. XX wieku odsłonięto część zachowanych fragmentów zamku średniowiecznego: murów obronnych, wieży oraz domu północnego z gotyckimi detalami ościeży okiennych i drzwiowych. Przetrwały oryginalne sklepienia krzyżowo-żebrowe piwnic budynku gotyckiego, sklepienia wyższych kondygnacji wieży, a także ukryte w jej murach schody i strzelnice. Dziś w zabytkowych wnętrzach mieści się Centrum Informacji Turystycznej oraz miejskie instytucje kulturalne: biblioteka, pracownie artystyczne i niewielkie kino. Do zwiedzania udostępniono wieżę oraz najstarszą, gotycką część warowni z obszerną salą widowiskową i historyczną salą rycerską.
NA DZIEDZIŃCU ZAMKOWYM
Wstęp na dziedziniec wolny (w godzinach funkcjonowania instytucji miejskich), do muzeum i baszty – płatny.
Zwiedzanie odbywa się z przewodnikiem. Trwa ono około 45 minut.
Z psem wejdziemy na dziedziniec, ale na wystawy już raczej nie.
Loty dozwolone tylko za telefoniczną zgodą organu kontroli lotniska wojskowego w Świdwinie (21. Baza Lotnictwa Taktycznego).
NAD REGĄ
DOJAZD
Ś
widwin położony jest na północnym skraju Pojezierza Drawskiego, przy trasie kolejowej łączącej Szczecin z Koszalinem. Do miasta można w miarę sprawnie dojechać również komunikacją PKS z Drawska, Koszalina i Gryfic. Po wyjściu ze stacji PKP należy skręcić na południe (w prawo). Dalej, podążając ul. Kościuszki i ul. 1 Maja - po drodze gotycka Brama Kamienna - dojdziemy wprost do zamku.
Niewielki parking bezpośrednio przy bramie zamkowej, większy - na dużym placu przy ul. 1 Maja, około 200 metrów na północ od zamku.
Rowery można wprowadzić na dziedziniec.
LITERATURA
1. M. Haftka: Zamki krzyżackie w Polsce, 1999
2. D. Hein: Zamki joannitów w Polsce, 2009
3. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
4. K. Kwiatkowski: Nowa Marchia w działaniach militarnych 1410-1411 roku, Muzeum Lubuskie 2012
5. K. Stępińska: Pałace i zamki w Polsce dawniej i dziś, KAW 1977
6. K. Wasilkiewicz: Templariusze i joannici w biskupstwie lubuskim (XIII-XVIw.), UAM Poznań 2016
7. K. Wasilkiewicz: Zarys dziejów baliwatu brandenburskiego..., Studia Europaea Gnesnensia 18/2018
8. A. Wagner: Murowane budowle obronne w Polsce X-XVIIw., Bellona 2019
W pobliżu:
Lipie - pozostałości zamku biskupiego z XIV w., 16 km Połczyn-Zdrój - zamek rycerski z XIV w., przebudowany, 24 km Resko - pozostałości zamku rycerskiego Borków z XIV w., 24 km
Strzemiele - dwór obronny z XVI-XVIIw., 30 km Płoty - rycerska wieża mieszkalna z XIII-XVI w., 36 km
Złocieniec - relikty zamku rycerskiego z XIV w., 40 km
Stare Dębno - relikty zamku rycerskiego z XIV w., 41 km Stare Drawsko - ruina zamku joannitów z XIV w., 48 km