*** ZAMEK KAPITUŁY POMEZAŃSKIEJ W KWIDZYNIE ***

.

STRONA GŁÓWNA

ZA GRANICĄ

GALERIA

MAPY

KONTAKT

SHIRO & BASIA

KWIDZYN

zamek kapituły pomezańskiej

ZAMEK I KATEDRA W KWIDZYNIE, WIDOK OD ZACHODU

DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


N

ajstarszą krzyżacką budowlą obron­ną na tych te­re­nach by­ła drew­nia­na straż­ni­ca, zwa­na Sankt Ma­rien­wer­der lub In­su­la San­cte Ma­rie (Żu­ła­wa Świę­tej Ma­rii), za­ło­żo­na w oko­li­cach dzi­siej­szej No­wej Wsi Kwi­dzyń­skiej po ro­ku 1233, wkrót­ce po roz­po­czę­ciu przez Krzy­ża­ków kru­cjat skie­ro­wa­nych prze­ciw­ko po­gań­skiej Po­me­za­nii. For­ty­fi­ka­cje tej wa­row­ni nie opie­ra­ją się jed­nak prus­kie­mu ob­lę­że­niu i w 1242 ro­ku zo­sta­ją do­szczęt­nie znisz­czo­ne. Jej funk­cję przej­mu­je mu­ro­wa­ny za­mek, wznie­sio­ny w po­ło­wie XIII wie­ku na ko­rze­niu prus­kie­go gro­du Qui­din, zwa­ny Alt­schlös­schen, któ­ry po krzy­żac­kim na­da­niu słu­ży za sie­dzi­bę bi­sku­pa. Jest to sto­sun­ko­wo nie­wiel­ka bu­dow­la, wy­sta­wio­na na pla­nie pro­sto­ką­ta, z dwo­ma pię­tro­wy­mi skrzy­dła­mi, wy­po­sa­żo­na w trzy przy­sa­dzi­ste wie­że. To obron­ne za­ło­że­nie zbu­do­wa­ne z ka­mie­ni i ce­gieł sku­tecz­nie od­pie­ra ata­ki Pru­sów pod­czas ko­lej­nych po­wstań w la­tach 1263 i 1277. Osta­tecz­nie sta­rą wa­row­nię nisz­czy w 1520 ro­ku cięż­ki ostrzał wojsk pol­skich i nie­dłu­go po­tem zo­sta­je ona ro­ze­bra­na, a ma­te­ria­ły z niej po­zy­ska­ne znaj­du­ją za­sto­so­wa­nie przy na­pra­wach zam­ku ka­pi­tul­ne­go oraz in­nych bu­dow­li w mie­ście. Po­zo­sta­ło­ści jej fun­da­men­tów są czy­tel­ne jesz­cze w okre­sie mię­dzy­wo­jen­nym XX wie­ku. Dziś jed­nak o ich prze­szło­ści świad­czy je­dy­nie na­zwa uli­cy bieg­ną­cej przy daw­nej fo­sie, tj. ul. Sta­ro­zam­ko­wej.



HIPOTETYCZNY WYGLĄD ZAMKU BISKUPIEGO, ZWANEGO ALTSCHLÖSSCHEN
ŹRÓDŁO: R.SYPEK "ZAMKI I OBIEKTY WAROWNE PAŃSTWA KRZYŻACKIEGO"


Diecezja pomezańska utwo­rzo­na zo­sta­ła de­cy­zją le­ga­ta pa­pie­skie­go Wil­hel­ma z Mo­de­ny w dniu 28 lip­ca 1243 ro­ku, przy po­par­ciu i za zgo­dą pa­pie­ża In­no­cen­te­go IV. Gra­ni­ce no­we­go bi­skup­stwa wy­zna­cza­ły rze­ki Osa, Wi­sła i je­zio­ro Druż­no, po­stę­pu­jąc w gó­rę rze­ką Pa­słę­ką tak, że po­win­ny się w niej zna­leźć żu­ła­wy: kwi­dzyń­ska i zan­tyr­ska, zaś funk­cję je­go naj­waż­niej­szej świą­ty­ni peł­ni­ła ka­te­dra w Kwi­dzy­nie.

Metropolia kwidzyńska dzieliła się na mniej­sze jed­nost­ki or­ga­ni­za­cyj­ne, zwa­ne de­ka­na­ta­mi, któ­rych na po­cząt­ku XV wie­ku by­ło 16, oraz na pa­ra­fie, jak­ich w tym sa­mym cza­sie ist­nia­ło tu­taj 235. Kres jej ist­nie­nia w tra­dy­cyj­nym, ka­to­lic­kim wy­da­niu, przy­niósł gwał­tow­ny roz­wój pro­te­stan­tyz­mu w pierw­szej po­ło­wie XVI wie­ku, za­po­cząt­ko­wa­ny de­cy­zją wiel­kie­go mi­strza Za­ko­nu Al­brech­ta von Ho­hen­zol­lern (zm. 1568) o se­ku­la­ry­za­cji pań­stwa krzy­żac­kie­go i przej­ściu na lu­te­ra­nizm. Ofi­cjal­nie die­ce­zję zam­knął w ro­ku 1526 by­ły kan­clerz księ­stwa leg­nic­kie­go, a wów­czas już bi­skup Er­hard von Queis (zm. 1529). Od­tąd jej ka­to­lic­kie pa­ra­fie pod­le­ga­ły pod ad­mi­ni­stra­cję bi­sku­pów cheł­miń­skich.

Dziś tradycje diecezji po­me­zań­skiej kon­ty­nu­uje die­ce­zja el­blą­ska, któ­rej zde­cy­do­wa­na więk­szość te­ry­to­rium obej­mu­je zie­mie na­le­żą­ce do daw­nej me­tro­po­lii po­me­zań­skiej. Do naj­waż­niej­szych hi­sto­rycz­nie świą­tyń na tych te­re­nach na­le­żą po­tęż­ne go­tyc­kie kontr­ka­te­dry w Kwi­dzy­nie i w Pra­bu­tach.



KOŚCIÓŁ NMP I JANA EWANGELISTY (DAWNIEJ KATEDRA KWIDZYŃSKA) W LATACH 50. XX WIEKU I OBECNIE

G

dy w 1284 roku biskup pomezański Albert po­wo­łu­je pierw­szych człon­ków krzy­żac­kiej ka­pi­tu­ły ka­te­dral­nejKapituła katedralna – kolegium kanoników przy kościele biskupim (katedrze), rada przyboczna biskupa, która od XII w. wybierała biskupów., po­ja­wia się kwe­stia usta­no­wie­nia god­nej ich sie­dzi­by. Nie­wiel­ki za­mek bi­sku­pów po­me­zań­skich (czy­li wspom­nia­ny wcze­śniej Alt­schlös­schen) nie jest w sta­nie peł­nić tych funk­cji na­le­ży­cie, dla­te­go jesz­cze pod ko­niec XIII wie­ku roz­po­czy­na się bu­do­wa dru­giej, znacz­nie więk­szej wa­row­ni, któ­rą usy­tu­owa­no w pół­noc­nej czę­ści mia­sta, na wy­so­kim brze­gu do­li­ny Wi­sły. Za­mek ten po­wsta­je eta­pa­mi. Do oko­ło 1310 ro­ku pro­wa­dzo­ne są pra­ce zwią­za­ne z ni­we­la­cją i przy­go­to­wa­niem te­re­nu, by na od­po­wied­nio spre­pa­ro­wa­nym pod­ło­żu z gli­ny wy­sta­wić ka­mien­ne fun­da­men­ty mu­rów ze­wnętrz­nych i wie­ży głów­nej. Przy­pusz­czal­nie oko­ło ro­ku 1340 ist­nie­je już skrzy­dło wschod­nie, naj­star­sze z czte­rech skrzy­deł zam­ko­wych. Choć au­tor kon­cep­cji bu­dow­la­nej no­wej wa­row­ni i twór­ca jej pla­nów po­zo­sta­je nie­zna­ny, to źró­dła pi­sa­ne z 1342 ro­ku wy­mie­nia­ją nie­ja­kie­go bra­ta Ru­per­tu­sa, któ­ry miał peł­nić funk­cję mu­ro­rum ma­gi­ster, czy­li mi­strza mu­rar­skie­go przy wzno­sze­niu ka­te­dry kwi­dzyń­skiej. Być mo­że więc ten sam Ru­per­tus kie­ru­je pra­ca­mi na zam­ku, bę­dą­ce­go prze­cież od sa­me­go po­cząt­ku czę­ścią wiel­kie­go kom­ple­ksu zam­ko­wo-ka­te­dral­ne­go.



REKONSTRUKCJA ZESPOŁU ZAMKOWO-KATEDRALNEGO Z OKOŁO 1390 ROKU WG
"DIE BAU- UND KUNSTDENKMALER DES KREISES MARIENWERDER OSTLICH DER WEICHSEL", 1898

P

ozostałe skrzydła zamkowe oraz wieża po­wsta­ją praw­do­po­dob­nie w la­tach 1340-55, gdy na tro­nie bi­sku­pim za­sia­da Ar­nold, by­ły ka­no­nik i scho­la­styk po­me­zań­ski. Wte­dy też ufor­mo­wa­ny zo­sta­je dzie­dzi­niec we­wnętrz­ny wraz z go­tyc­ki­mi kruż­gan­ka­mi, wy­ta­cza­ją­cy­mi z trzech stron cią­gi ko­mu­ni­ka­cyj­ne wo­kół za­bu­do­wy miesz­kal­nej. W dru­giej po­ło­wie XIV wie­ku za­mek łą­czy się z ka­te­drą, co z pew­no­ścią po­dyk­to­wa­ne jest wzglę­da­mi obron­ny­mi i wy­go­dą ka­no­ni­ków, ale ma też za­pew­ne wy­miar ide­olo­gicz­ny ja­ko sym­bo­licz­ne po­wią­za­nie wła­dzy świec­kiej i du­cho­wej. Kie­dy w la­tach 80. te­goż stu­le­cia od za­cho­du wy­ra­sta po­tęż­na wie­ża la­try­no­wa wraz z ar­ka­do­wym gan­kiem, a od pół­no­cy w obręb za­bu­do­wy włą­czo­na zo­sta­je wie­ża stu­dzien­na i ob­szer­ne przed­zamc­ze, kształ­tu­je się w Kwi­dzy­nie uni­ka­to­wy ze­spół ar­chi­tek­to­nicz­ny z dwo­ma zam­ka­mi (bi­sku­pim i ka­pi­tul­nym), ka­te­drą oraz oto­czo­nym mu­ra­mi mias­tem. Za­mek pół­noc­ny peł­ni od­tąd funk­cję sie­dzi­by ka­pi­tu­ły po­me­zań­skiej, sta­jąc się re­gio­nal­nym cen­trum re­li­gij­nym i po­li­tycz­no-ad­mi­ni­stra­cyj­nym.



PLAN SYTUACYJNY MIASTA POD KONIEC XIV WIEKU:
1. ZAMEK BISKUPÓW, 2. ZAMEK KAPITUŁY, 3. KATEDRA, 4. PODZAMCZE, 5. RYNEK, 6. MURY MIEJSKIE

W

iek XV obfituje w dramatyczne dla zam­ku wy­da­rze­nia. Już na po­cząt­ku te­go stu­le­cia, w dniu 19 wrze­śnia 1410 ro­ku zaj­mu­ją go woj­ska kró­la pol­skie­go Wła­dy­sła­wa II Ja­gieł­ły wra­ca­ją­ce z nie­uda­nej wy­pra­wy na Mal­bork. Tym ra­zem owa „wi­zy­ta” no­si jesz­cze uro­czy­sty cha­rak­ter, gdyż Ja­gieł­ło zo­sta­je po­trak­to­wa­ny przez ka­pi­tu­łę ja­ko gość. Pod­czas swo­je­go krót­kie­go po­by­tu w Kwi­dzy­nie od­wie­dza on mię­dzy in­ny­mi ce­lę bło­go­sła­wio­nej Do­ro­ty z Mąt­wów, as­ce­tycz­ki i mi­stycz­ki, któ­ra ka­za­ła się za­mu­ro­wać w ka­te­drze, gdzie zmar­ła w 1394 ro­ku. Pol­ski wład­ca nie de­cy­du­je się jed­nak ob­sa­dzić wa­row­ni za­ło­gą zbroj­ną, przez co ta wkrót­ce zo­sta­je prze­ję­ta przez Krzy­ża­ków. Od­dzia­ły kró­lew­skie wra­ca­ją do Kwi­dzy­na czte­ry la­ta póź­niej, zdo­by­wa­jąc sztur­mem i pa­ląc mia­sto, lecz ze wzglę­du na ogra­ni­czo­ne mo­żli­wo­ści nie przy­stę­pu­jąc do prób zdo­by­cia zam­ku. Po wy­bu­chu po­wsta­nia an­ty­krzy­żac­kie­go w 1454 ro­ku bi­skup Ka­spar Lin­ke (zm. 1463) wraz z ka­pi­tu­łą po­cząt­ko­wo po­pie­ra dzia­ła­nia Związ­ku Prus­kie­goZwiązek Pruski - konfederacja rycerstwa większości ziem oraz miast państwa krzyżackiego przeciw władzom zakonnym, zawiązana 14 III 1440 w Kwidzynie; był formą oporu przeciw wzrastającemu uciskowi podatkowemu., lecz w wy­ni­ku klę­ski wojsk pol­skich w bi­twie pod Choj­ni­ca­miBitwa pod Chojnicami – starcie zbrojne z okresu wojny trzynastoletniej, do którego doszło 18 września 1454 r. w pobliżu Chojnic na Pomorzu Gdańskim, zakończone decydującym zwycięstwem wojsk najemnych zakonu krzyżackiego nad koalicyjną armią polsko-związkową – największa bitwa wojny trzynastoletniej i jednocześnie największa klęska Królestwa Polskiego w historii starć zbrojnych z Krzyżakami. zmie­nia front od­da­jąc za­mek pod do­wódz­two ry­ce­rza za­kon­ne­go Mar­ti­na Frod­na­che­ra. Od­tąd, aż do koń­ca woj­ny za­ło­ga krzy­żac­ka pro­wa­dzi stąd ak­cje za­czep­ne bio­rąc udział w wy­pra­wach od­we­to­wo-łu­pież­czych na zie­mię cheł­miń­ską (1455) i zie­mię do­brzyń­ską (1458). Za­mek wy­ko­rzy­sty­wa­ny jest też do blo­ka­dy i kon­tro­li że­glu­gi na Wi­śle oraz szla­ków lą­do­wych pro­wa­dzą­cych w głąb Prus.



ŚREDNIOWIECZNE MURY MIEJSKIE, W TLE ZACHODNIE SKRZYDŁO ZAMKU WRAZ Z GDANISKIEM

W

e wrześniu 1460 Kwi­dzyn na­jeż­dża­ją zbroj­nie woj­ska pol­skie do­wo­dzo­ne przez An­drze­ja Pusz­ka­rza, bur­gra­bie­go ze Świe­cia. Wraz z mia­stem Po­la­cy zdo­by­wa­ją rów­nież oby­dwa zam­ki oraz ka­te­drę, w któ­rej schro­ni­ły się nie­do­bi­tki za­ło­gi krzy­żac­kiej, i któ­ra pod­czas pró­by jej od­bi­cia moc­no ucier­pia­ła. Nie de­cy­du­ją się oni jed­nak ob­sa­dzić zdo­bycz­nych wa­row­ni i po splą­dro­wa­niu mia­sta ustę­pu­ją. Na mo­cy usta­leń dru­gie­go po­ko­ju to­ruń­skie­go w 1466 ro­ku Kwi­dzyn, wraz z do­mi­nium bi­sku­pim, przy­zna­ny zo­sta­je Krzy­ża­kom, zaś bi­skup­stwo po­me­zań­skie prze­cho­dzi pod za­rząd bi­sku­pa cheł­miń­skie­go Win­cen­te­go Go­sław­skie­go zwa­ne­go Kieł­ba­sa. Gdy ten w 1478 ro­ku umie­ra, Za­kon po­dej­mu­je pró­bę ob­sa­dy bi­sku­pa po­me­zań­skie­go, co pro­wa­dzi do in­ter­wen­cji wojsk pol­skich za­pa­mię­ta­nej przez hi­sto­rię ja­ko woj­na księ­ża. Naj­praw­do­po­dob­niej wów­czas, w wy­ni­ku ostrza­łu, uszko­dze­niu ule­ga­ją zam­ko­we wie­że i mu­ry ka­te­dry, za­pa­da się rów­nież skle­pie­nie kryp­ty. Bi­skup Jan IV von Las­sen po­dej­mu­je się wkrót­ce na­pra­wy znisz­czeń wo­jen­nych, za wy­jąt­kiem wież zam­ko­wych, któ­re zo­sta­ją ro­ze­bra­ne.



PANORAMA MIASTA Z 1595 ROKU WG C. HENNEBERGERA

P

odczas ostatniej wojny polsko-krzy­żac­kiej w 1520 ro­ku Po­la­cy pod­cho­dzą pod mia­sto, któ­re­go obro­ną do­wo­dzi po­me­zań­ski ry­cerz Hans von Kos­poth. Sil­ny ostrzał ar­ty­le­ryj­ski z dwu­na­stu dział ni­szczy wów­czas ka­te­dral­ną ka­pli­cę bło­go­sła­wio­nej Do­ro­ty, po­waż­nie na­ru­sza kon­struk­cję zam­ku ka­pi­tu­ły i nie­mal do­szczęt­nie bu­rzy sta­ry za­mek bi­sku­pi. Ostat­nim krzy­żac­kim bi­sku­pem po­me­zań­skim wy­bra­nym przez ka­pi­tu­łę w 1523 ro­ku jest Er­hard von Queis (zm. 1529), któ­ry trzy la­ta póź­niej se­ku­la­ry­zu­je die­ce­zję i li­kwi­du­je bi­skup­stwo ka­to­lic­kie. Ze wzglę­du na ogrom znisz­czeń sta­rej wa­row­ni je­go pro­te­stanc­ki na­stęp­ca Pau­lus Spe­ra­tus prze­no­si swo­ją sie­dzi­bę do zam­ku ka­pi­tul­ne­go, gdzie na wła­sny koszt usu­wa szko­dy spo­wo­do­wa­ne ostrza­łem (wy­ko­rzy­stu­jąc do te­go ce­lu sto ty­się­cy ce­gieł po­zy­ska­nych ze sta­re­go zam­ku), a wy­strój ka­te­dry zmie­nia na bar­dziej sto­no­wa­ny, zgod­ny z su­ro­wą do­ktry­ną no­wej wia­ry. Po śmier­ci bi­sku­pa w 1551 gmach zam­ko­wy prze­cho­dzi w rę­ce księ­cia Al­brech­ta von Ho­hen­zol­lern (zm. 1568), a na­stęp­nie zo­sta­je za­adap­to­wa­ny na miesz­ka­nia dla ofi­ce­rów oraz urzęd­ni­ków ad­mi­ni­stra­cji ksią­żę­cej. W ro­ku 1586 czło­nek ra­dy miej­skiej An­to­nius Trost mu­ru­je przy po­łu­dnio­wej na­wie ka­te­dry, w miej­scu do­tych­cza­so­we­go głów­ne­go wej­ścia, póź­no­ro­mań­ską kruch­tę z wa­pie­nia got­landz­kie­go, po­cho­dzą­cą ze zruj­no­wa­ne­go sta­re­go zam­ku bi­sku­pie­go.




XVI-WIECZNA KRUCHTA WZNIESIONA Z KAMIENIA POZYSKANEGO Z ROZBIÓRKI ZAMKU BISKUPIEGO

K

olejne zniszczenia zamku przynoszą kon­flik­ty zbroj­ne ze Szwe­cją, zwa­ne woj­na­mi pół­noc­ny­mi. W 1658 ro­ku wa­row­nię przez dzie­sięć dni ostrze­li­wu­ją szwedz­kie woj­ska ar­ty­le­ryj­skie, ta jed­nak, choć po­waż­nie uszko­dzo­na, wy­trzy­mu­je oblę­że­nie. Na­pra­wio­ny ze znisz­czeń wo­jen­nych za­mek po­zo­sta­je sie­dzi­bą prus­kiej ad­mi­ni­stra­cji, peł­niąc rów­nież funk­cję re­zy­den­cji kró­lew­skiej oraz waż­ne­go punk­tu na tra­sie pocz­to­wej z Kró­lew­ca do Ber­li­na. To wła­śnie tu­taj w 1709 ro­ku do­cho­dzi do spo­tka­nia kró­la Prus Fry­de­ry­ka I (zm. 1713) z ca­rem Ro­sji Pio­trem Wiel­kim (zm. 1725). Wład­cy prze­by­wa­ją na zam­ku przez po­nad ty­dzień, a ich obec­no­ści to­wa­rzy­szą na­ra­dy po­li­tycz­ne po­mię­dzy wy­so­ki­mi urzęd­ni­ka­mi oby­dwu państw.



ZAMEK NA RYCINIE A. BOOTA Z 1627 ROKU

PANORAMA MIASTA, 1700

W

następnych latach zamek prze­sta­je być trak­to­wa­ny ja­ko miej­sce waż­ne z po­li­tycz­ne­go czy stra­te­gicz­ne­go punk­tu wi­dze­nia, a je­go ran­ga spa­da do po­zio­mu sie­dzi­by pro­win­cjo­nal­ne­go urzę­du. Ma to swo­je kon­se­kwen­cje w ogra­ni­czo­nych środ­kach na je­go utrzy­ma­nie, co pro­wa­dzi do po­stę­pu­ją­cej de­gra­da­cji mu­rów i ele­men­tów wy­po­sa­że­nia. Już w 1728 ro­ku skrzy­dło po­łu­dnio­we zam­ku zo­sta­je prze­kształ­co­ne w ma­ga­zyn zbo­ża dla gar­ni­zo­nu woj­sko­we­go, a nie­dłu­go po­tem ro­bot­ni­cy bu­dow­la­ni roz­bie­ra­ją część kruż­gan­ków. Dal­szych spu­sto­szeń wy­po­sa­że­nia zam­ko­we­go do­ko­nu­ją Ro­sja­nie sta­cjo­nu­ją­cy w Kwi­dzy­nie w la­tach 1758-62. Pa­miąt­ką po tam­tych cza­sach jest tzw. Pa­łac Fer­mo­ra, wznie­sio­ny na te­re­nie daw­ne­go pod­zam­cza dla Wil­hel­ma von Fer­mo­ra (zm. 1771), ge­ne­ra­ła na­czel­ne­go Ce­sar­skiej Ar­mii Ro­syj­skiej i do­wód­cy wojsk oku­pa­cyj­nych pod­czas woj­ny sied­mio­let­niej. Rok po je­go śmier­ci do zam­ku wpro­wa­dza się sąd wyż­szy, po­wia­to­wy i miej­ski, któ­ry po­mi­mo pew­nych prze­obra­żeń ad­mi­ni­stra­cyj­nych funk­cjo­nu­je tu­taj do 1935 ro­ku. W związ­ku ze zmia­ną prze­zna­cze­nia wa­row­ni prze­pro­wa­dzo­no pra­ce adap­ta­cyj­ne po­le­ga­ją­ce m.in. na wpro­wa­dze­niu no­we­go po­dzia­łu wnętrz, bu­do­wie no­wej klat­ki scho­do­wej oraz prze­kształ­ce­niu gda­ni­ska zam­ko­we­go w wię­zie­nie.



BAROKOWY PAŁAC FERMORA WZNIESIONY NA TERENIE DAWNEGO PODZAMCZA

W

1798 roku rozpoczyna się rozbiórka skrzy­dła po­łu­dnio­we­go i wschod­nie­go, a z po­zy­ska­nych w ten spo­sób ma­te­ria­łów po­wsta­je gmach kwi­dzyń­skie­go Są­du Ziem­skie­go zwa­ne­go też Pa­ła­cem Spra­wie­dli­wo­ści (obec­nie przy ul. Bra­ter­stwa Na­ro­dów 59). Co cie­ka­we, kosz­ty ro­ze­bra­nia czę­ści wa­row­ni prze­kra­cza­ją znacz­nie koszt za­ku­pu no­wych ce­gieł, i być mo­że właś­nie ten fakt ra­tu­je daw­ną sie­dzi­bę ka­pi­tu­ły przed cał­ko­wi­tą za­gła­dą. W za­cho­wa­nych skrzy­dłach w pierw­szej po­ło­wie XIX wie­ku otwie­ra się m.in. za­kład dla ociem­nia­łych i szko­ła rze­mieśl­ni­cza. W okre­sie tym pro­wa­dzo­ne są rów­nież pew­ne prze­kształ­ce­nia sal są­do­wych, prze­bu­do­wie pod­le­ga wie­ża stu­dzien­na, a gór­ne pię­tra skrzy­dła pół­noc­ne­go zo­sta­ją adap­to­wa­ne na ce­le wię­zien­ne. Na po­trze­by ad­mi­ni­stra­cji pla­no­wa­na by­ła tak­że bu­do­wa no­wej kon­dyg­na­cji w za­cho­wa­nych skrzy­dłach zam­ko­wych, po­mysł ten jed­nak nie uzy­sku­je ak­cep­ta­cji i zo­sta­je za­rzu­co­­ny.



LITOGRAFIA EDUARDA PIEZSCHA, 1839

ZAMEK NA DRZEWORYCIE Z DRUGIEJ POŁOWY XIX WIEKU

P

omimo, że już na początku XIX wie­ku za­mek ucho­dzi za pom­nik nie­miec­kiej ar­chi­tek­tu­ry, brak środ­ków na bie­żą­ce utrzy­ma­nie spra­wia, że po­pa­da on w co­raz więk­sze za­nie­dba­nie. Do­pie­ro w ro­ku 1854 na proś­bę dy­rek­to­ra są­du po­wia­to­we­go na­zwi­skiem Wet­zke król Fry­de­ryk Wil­helm IV (zm. 1861) na­ka­zu­je pod­ję­cie dzia­łań zmie­rza­ją­cych do ura­to­wa­nia tej hi­sto­rycz­nej bu­dow­li. W tym ce­lu opra­co­wa­ny zo­sta­je plan re­kon­struk­cji wa­row­ni w sty­lu go­tyc­kim, któ­ry w pierw­szym eta­pie prac (1854-62) obej­mu­je m.in. po­więk­sze­nie otwo­rów okien­nych, bu­do­wę no­wej klat­ki scho­do­wej oraz od­two­rze­nie za­chod­nie­go i pół­noc­ne­go cią­gu kruż­gan­ków. Znacz­nie więk­szy wpływ na jej wy­gląd ma­ją in­we­sty­cje pod­ję­te po ro­ku 1873, gdy po­wsta­ją szczy­ty ro­ze­bra­nych w XVI wie­ku wież na­roż­nych, zre­kon­stru­owa­ny zo­sta­je dach wie­ży la­try­no­wej, a ele­wa­cje ze­wnętrz­ne zy­sku­ją zdo­bie­nia w po­sta­ci tyn­ko­wa­nych blend i ma­swer­ko­wych fry­zów. Część sal zam­ko­wych otrzy­mu­je no­we skle­pie­nia i de­tal ar­chi­tek­to­nicz­ny po­zy­ska­ny z frag­men­tów ro­ze­bra­nych skrzy­deł. Łącz­ny koszt tych prac prze­kra­cza 40 ty­się­cy ta­la­rów.




ZAMEK NA FOTOGRAFIACH Z KOŃCA XIX STULECIA (WYŻEJ) I Z LAT 30. XX WIEKU

W

okresie międzywojennym na zamku funk­cjo­nu­je nie­wiel­kie Hei­mat­mu­se­um West­preus­sen z eks­po­zy­cją ar­te­fak­tów od­na­le­zio­nych pod­czas badań ar­che­olo­gicz­nych zam­ku bi­sku­pów po­me­zań­skich. Od ro­ku 1937 aż do koń­ca dru­giej woj­ny świa­to­wej ma tu­taj rów­nież swo­ją sie­dzi­bę za­kład wy­cho­waw­czy Hi­tler­ju­gend HJ-Ost­land­führ­er­schul. Pod­czas ofen­sy­wy Ar­mii Czer­wo­nej w stycz­niu 1945 ze­spół zam­ko­wo-ka­te­dral­ny, w od­róż­nie­niu od Sta­re­go Mia­sta, nie do­zna­je po­waż­niej­szych znisz­czeń, choć je­go wnę­trza ule­ga­ją de­wa­sta­cji, a wy­po­sa­że­nie zo­sta­je roz­kra­dzio­ne. W 1949 ro­ku za­by­tek przej­mu­je Mi­ni­ster­stwo Kul­tu­ry i Sztu­ki, zaś rok póź­niej roz­po­czy­na się dzia­łal­ność lo­kal­ne­go, pol­skie­go już mu­ze­um, któ­re­go pierw­sza eks­po­zy­cja skła­da się ze zbio­rów prze­ję­tych od Hei­mat­mu­ze­um i ko­lek­cji re­pro­duk­cji obra­zów z Ga­le­rii Trie­tia­kow­skiej. Od 1973 ro­ku mu­ze­um w Kwi­dzy­nie sta­no­wi od­dział Mu­ze­um Zam­ko­we­go w Mal­bor­ku.





TAK NA PRZEŁOMIE WIEKU ZMIENIAŁA SIĘ PERSPEKTYWA NA ZESPÓŁ ZAMKOWO-KATEDRALNY OD STRONY POŁUDNIOWEJ
NA ZDJĘCIACH OD GÓRY: 1915 - ZACHODNIA PIERZEJA RYNKU, 2015 - DZIURA W ZIEMI (KAMIENICE ZBURZONO PO WOJNIE),
2021 - NOWA ZABUDOWA ZACHODNIEJ PIERZEI



DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


G

otycki zamek wzniesiono z cegły osa­dzo­nej na ka­mien­nej pod­mu­rów­ce, na pla­nie zbli­żo­nym do kwa­dra­tu o wy­mia­rach oko­ło 49x50 me­trów. Je­go za­bu­do­wę two­rzy­ły czte­ry skrzy­dła za­my­ka­ją­ce nie­wiel­ki dzie­dzi­niec w kształ­cie pro­sto­ką­ta, o we­wnętrz­nych wy­mia­rach bo­ków oko­ło 12x16 me­trów, z trzech stron oto­czo­ny pię­tro­wy­mi kruż­gan­ka­mi. Po­łu­dnio­wo-wschod­nie i po­łu­dnio­wo-za­chod­nie skrzy­dła praw­do­po­dob­nie by­ły czte­ro­kon­dyg­na­cyj­ne, po­zo­sta­łe zaś li­czy­ły pięć kon­dyg­na­cji, wszyst­kie pod­piw­ni­czo­ne. Naj­star­sze z nich (nie ist­nie­ją­ce już) - skrzy­dło po­łu­dnio­wo-wschod­nie, w cza­sach krzy­żac­kich zwa­ne no­va cur­ia no­stra – na pierw­szym pię­trze mie­ści­ło in­fir­me­rię wraz z miesz­ka­niem pre­po­zy­ta, do któ­re­go przy­le­ga­ło nie­wiel­kie po­miesz­cze­nie, obec­nie iden­ty­fi­ko­wa­ne jako ar­chi­wum i skar­biec ka­pi­tu­ły – tę­dy też pro­wa­dzi­ło przej­ście do świą­ty­ni. Funk­cje re­pre­zen­ta­cyj­ne w zam­ku peł­ni­ło skrzy­dło po­łu­dnio­wo-za­chod­nie, rów­nież nie za­cho­wa­ne. Dru­gą kon­dyg­na­cję zaj­mo­wa­ły w nim dwie wiel­kie kom­na­ty: czte­ro­przę­sło­wy ka­pi­tu­larz i pię­cio­przę­sło­wy, oświe­tla­ny wiel­ki­mi ok­na­mi re­fek­tarz let­ni. Oby­dwie sa­le na­kry­to skle­pie­niem krzy­żo­wo-że­bro­wym, któ­re wspar­to na gra­ni­to­wych ko­lum­nach z rzeź­bio­ny­mi ka­pi­te­la­mi.



WIDOK ZAMKU OD POŁUDNIOWEGO WSCHODU, STAN BEZ ROZEBRANYCH SKRZYDEŁ PD.WSCH. I PD.ZACH.

ZREKONSTRUOWANE KRUŻGANKI NA DZIEDZIŃCU, NA DALSZYM PLANIE NEGATYWY PO ROZEBRANYM SKRZYDLE PD.WSCH.

W

jazd na dziedziniec zamkowy pro­wa­dził skrzy­dłem pół­noc­no-wschod­nim przez bra­mę wmu­ro­wa­ną w gra­ni­to­wą, de­ko­ro­wa­ną ma­swer­ka­mi ni­szę, po któ­rej obu stro­nach za­mon­to­wa­no pro­wad­ni­ce opusz­cza­nej bro­ny. Nad bra­mą znaj­do­wa­ła się kry­ta czte­ro­ra­mien­nym skle­pie­niem gwiaź­dzi­stym ka­pli­ca, a obok niej w sa­li za­ło­żo­nej na pla­nie kwa­dra­tu usy­tu­owa­no re­fek­tarz zi­mo­wy (po 1551 ro­ku po­miesz­cze­nie to zaj­mo­wał za­rząd­ca ksią­żę­cy). Ścia­ny i skle­pie­nia wy­mie­nio­nych kom­nat ce­cho­wa­ły się bo­ga­tą de­ko­ra­cją ma­lar­ską, sa­le te po­sia­da­ły rów­nież ogrze­wa­nie po­dło­go­we. Pierw­sze pię­tro skrzy­dła pół­noc­no-za­chod­nie­go zaj­mo­wa­ły dor­mi­to­ria, po­cząt­ko­wo zor­ga­ni­zo­wa­ne w jed­nej ogrom­nej sa­li, a od XV wie­ku skła­da­ją­ce się z po­je­dyn­czych cel. Tę­dy też pro­wa­dzi­ło przej­ście na gda­ni­sko. Par­ter i piw­ni­ce zam­ko­we wy­ko­rzy­sty­wa­ne by­ły do ce­lów go­spo­dar­czych: umiesz­czo­no w nich dwie kuch­nie, pie­ce do ogrze­wa­nia kom­nat, pie­kar­nię, ma­ga­zy­ny, spi­żar­nie, iz­by war­tow­ni­cze oraz wię­zie­nie. Na wyż­szych kon­dyg­na­cjach zna­la­zło się miej­sce na bi­blio­te­kę, iz­by miesz­kal­ne dla du­chow­nych i kwa­te­ry ucz­niów szko­ły ka­te­dral­nej. Na naj­wyż­szym pię­trze, w gru­bo­ści mu­ru ze­wnętrz­ne­go usy­tu­owa­no gan­ki obron­ne ze strzel­ni­ca­mi umo­żli­wia­ją­cy­mi ostrzał za­rów­no przed­po­la zam­ku jak i je­go dzie­dziń­ca. Znaj­do­wa­ły się tam tak­że spich­rze, ma­ga­zy­ny żyw­no­ści, a być mo­że rów­nież ma­ga­zy­ny bro­ni.



PLAN PIERWSZEGO PIĘTRA, STAN OBECNY: 1. SKARBIEC, 2. KOMNATA PREPOZYTA, 3. KAPLICA, 4. REFEKTARZ ZIMOWY,
5. DORMITORIA, 6. BRAMA GŁÓWNA, 7. DANSKER, 8. WIEŻA STUDZIENNA, 9. WIEŻA GŁÓWNA


SKRZYDŁO PÓŁNOCNO-WSCHODNIE Z BRAMĄ GŁÓWNĄ I WIEŻĄ STUDZIENNĄ

S

krzydła zamkowe flankowały w trzech na­ro­żach smu­kłe, kwa­dra­to­we w pla­nie wie­życz­ki, któ­re wraz z kry­ty­mi gan­ka­mi two­rzy­ły jed­no­li­ty sys­tem obron­ny wo­kół ca­łe­go za­ło­że­nia. Naj­sil­niej­szy punkt obro­ny wa­row­ni sta­no­wi­ła wznie­sio­na w po­łu­dnio­wo-wschod­niej czę­ści dzie­dziń­ca wie­ża-dzwon­ni­ca o wy­so­ko­ści 59 me­trów. Prze­wyż­sza­ła ona zam­ko­we bu­dow­le o po­nad 20 me­trów, a jej zwień­czo­ny kre­ne­la­żem szczyt słu­żył nie tyl­ko ob­ser­wa­cji mia­sta i przed­po­la, ale rów­nież ja­ko plat­for­ma do wy­sy­ła­nia zna­ków świetl­nych w kie­run­ku zam­ków w No­wem oraz w Gnie­wie. Pod ko­niec XIV wie­ku, w odle­gło­ści około 60 me­trów od skrzy­dła pół­noc­no-za­chod­nie­go zbu­do­wa­no po­tęż­ną wie­żę sa­ni­tar­ną, zwa­ną gda­ni­skem, któ­rą po­łą­czo­no z głów­nym kor­pu­sem za po­śred­nic­twem ogrom­ne­go go­tyc­kie­go gan­ku, wspar­te­go na pię­ciu wy­so­kich ar­ka­dach. W śre­dnio­wie­czu pod ostro­łu­ko­wym prze­lo­tem gda­ni­ska prze­pły­wał stru­mień od­pro­wa­dza­ją­cy nie­czy­sto­ści. W dru­giej po­ło­wie XVI wie­ku zmie­nio­no je­go bieg, zaś prze­lot za­mu­ro­wa­no. W XIX stu­le­ciu wie­żę sa­ni­tar­ną prze­kształ­co­no w wię­zie­nie, a pod ar­ka­da­mi urzą­dzo­no spa­cer­niak dla ska­za­nych. Wy­bu­do­wa­no też ze­wnętrz­ne scho­dy przy ele­wa­cji za­chod­niej zam­ku, aby unik­nąć ko­niecz­no­ści pro­wa­dze­nia więź­niów przez je­go część ad­mi­ni­stra­cyj­ną.



XIX-WIECZNE ZEWNĘTRZNE SCHODY SŁUŻĄCE DO TRANSPORTU WIĘŹNIÓW DO CEL UMIESZCZONYCH W GANKU GDANISKA

GDANISKO W KWIDZYNIE, PODOBNO NAJWIĘKSZA LATRYNA NA ŚWIECIE

W

drugiej połowie XIV wieku do skrzydła pół­noc­no-wschod­nie­go do­sta­wio­no wie­żę stu­dzien­ną, okre­śla­ną w do­ku­men­tach ja­ko aqua­duc­tos, a obec­nie zwa­ną ma­łym gda­ni­skiem, któ­rą łą­czył z zam­kiem wspar­ty na ce­gla­nym fi­la­rze kry­ty ga­nek. Bu­dow­la ta, jak wska­zu­je jej na­zwa, kry­ła stud­nię do­star­cza­ją­cą wo­dę za­ło­dze wa­row­ni (do koń­ca XVIII wie­ku), peł­ni­ła też funk­cje obron­ne flan­ku­jąc prze­jazd przez most zwo­dzo­ny. Za­mek od stro­ny za­chod­niej bro­nio­ny był nie­wy­so­kim mu­rem kur­ty­no­wym i wy­so­ką skar­pą, a od pół­no­cy mu­rem kur­ty­no­wym i sze­ro­ką fo­są, za któ­ry­mi roz­cią­ga­ło się pod­zam­cze. Obej­mo­wa­ło ono znacz­ny ob­szar po­ło­żo­ny na pół­noc od zam­ku ka­pi­tul­ne­go i ka­te­dry, oto­czo­ny mu­rem i nie po­wią­za­ny bez­po­śred­nio z mia­stem. Umiesz­czo­no na nim bu­dyn­ki o cha­rak­te­rze go­spo­dar­czym (staj­nie, sto­do­ły, wo­zow­nie, chlew­nie), miesz­ka­nia dla służ­by i pa­choł­ków, tam też kon­cen­tro­wa­ła się lo­kal­na pro­duk­cja rze­mieśl­ni­cza. Je­dy­ną dro­gą ko­mu­ni­ka­cji był most łą­czą­cy pod­zam­cze z wa­row­nią, co świad­czy­ło o bar­dzo ści­słym pod­po­rząd­ko­wa­niu te­go te­re­nu ka­pi­tu­le. Sta­no­wił on kon­ku­ren­cję dla mia­sta, był to bo­wiem ob­szar praw­nie na­le­żą­cy do ka­pi­tu­ły i two­rzył jej bez­po­śred­nie za­ple­cze go­spo­dar­cze.



U PODNÓŻA WIEŻY STUDZIENNEJ

WIDOK Z DAWNEGO PODZAMCZA NA WIEŻE: STUDZIENNĄ I LATRYNOWĄ (TUTAJ WIDOCZNY TYLKO FRAGMENT GANKU)

M

niej więcej w latach 1330-80 na wschód od zam­ku wznie­sio­no po­tęż­ny ko­ściół, któ­ry na po­cząt­ku XV wie­ku pod­nie­sio­ny zo­stał do god­no­ści ka­te­dry. Je­go bu­do­wę roz­po­czę­to od stro­ny pre­zbi­te­rium i kon­ty­nu­owa­no aż do po­łą­cze­nia z pół­noc­no-wschod­nim skrzy­dłem wa­row­ni. W efek­cie po­wsta­ła trój­na­wo­wa bu­dow­la, skła­da­ją­ca się z pię­cio­bocz­nie zam­knię­te­go, dwu­kon­dyg­na­cyj­ne­go chó­ru i wy­dłu­żo­ne­go, pię­cio­przę­sło­we­go kor­pu­su, któ­re­go na­wę głów­ną kry­je ośmio­ra­mien­ne skle­pie­nie gwiaź­dzi­ste, a na­wy bocz­ne – skle­pie­nia trój­dziel­ne. Od stro­ny po­łu­dnio­wo-za­chod­niej do świą­ty­ni do­sta­wio­no mo­nu­men­tal­ną dzwon­ni­cę, peł­nią­cą jed­no­cze­śnie funk­cję wie­ży zam­ko­wej. Ce­chy obron­ne świą­ty­ni wzmac­nia­ły dwie mniej­sze, ośmio­bocz­ne wie­życz­ki flan­ku­ją­ce prez­bi­te­rium, któ­re za­pew­nia­ły tak­że ko­mu­ni­ka­cję z pod­da­szem i gan­ka­mi obron­ny­mi po­pro­wa­dzo­ny­mi wo­kół ka­te­dry w jej naj­wyż­szej kon­dyg­na­cji.




PLAN ZAMKU I KATEDRY: 1. ZACHOWANE SKRZYDŁA ZAMKU, 2. GDANISKO, 3. WIEŻA STUDZIENNA, 4. WIEŻA GŁÓWNA,
5. NAWA GŁÓWNA KATEDRY, 6. PREZBITERIUM, 7. OŚMIOBOCZNE WIEŻYCZKI, 8. XVI-WIECZNA KRUCHTA


ZESPÓŁ ZAMKOWO-KATEDRALNY WIDZIANY OD PÓŁNOCNEGO WSCHODU,
RYSUNEK Z POCZĄTKU XX WIEKU (ZAMEK POZBAWIONY WIEŻ NAROŻNYCH)

G

dy w 1526 roku zlikwidowano ka­to­lic­kie bi­skup­stwo po­me­zań­skie, ko­ściół utra­cił swą do­tych­cza­so­wą ran­gę ad­mi­ni­stra­cyj­ną, a je­go wnę­trza ra­dy­kal­nie po­zba­wio­no więk­szo­ści de­ko­ra­cji. Do­ko­na­no rów­nież zmian w ukła­dzie prze­strzen­nym świą­ty­ni, dzie­ląc ją ścia­ną fach­wer­ko­wąFachwerk (mur pruski) – rodzaj ściany szkieletowej, ramowej lub fachówki wypełnionej murem z cegły. na miej­sca mo­dli­twy prze­zna­czo­ne dla gmi­ny nie­miec­kiej (w kor­pu­sie), pol­skiej (w pre­zbi­te­rium) oraz cze­skiej (w za­chod­niej na­wie). W póź­niej­szych la­tach bry­łę ko­ścio­ła uro­zma­ico­no kruch­tą przy wej­ściu głów­nym, wznie­sio­ną z go­tlandz­kie­go pias­kow­ca po­zy­ska­ne­go z ro­ze­bra­ne­go zam­ku bi­sku­pie­go (1586), oraz do­sta­wio­ną do na­wy pół­noc­nej ka­pli­cą gro­bo­wą Ot­to Frie­dri­cha von Grö­ben, słyn­ne­go kor­sa­rza, pod­róż­ni­ka i ge­ne­ra­ła ar­mii pol­skiej (zm. 1728). W 1807 ro­ku, pod­czas wo­jen na­po­le­oń­skich, ko­ściół zo­stał zde­wa­sto­wa­ny po tym, jak za­mie­nio­no go na ma­ga­zyn żyw­no­ści i ha­lę ćwi­czeń. Jego grun­tow­nej mo­der­ni­za­cji do­ko­na­no do­pie­ro w la­tach 60. XIX wie­ku w ra­mach sze­ro­ko za­kro­jo­nej re­go­ty­za­cji ca­łe­go za­ło­że­nia-zam­ko­wo ka­te­dral­ne­go. Po dru­giej woj­nie świa­to­wej świą­ty­nia na­le­ża­ła do fran­cisz­ka­nów, a od 1993 ro­ku ad­mi­ni­stro­wa­na jest przez księ­ży die­ce­zjal­nych.



WIDOK DAWNEJ KATEDRY OD STRONY PREZBITERIUM


DZIEJE ZAMKU

OPIS ZAMKU

ZWIEDZANIE


D

o czasów obecnych zachował się im­po­nu­ją­cych roz­mia­rów kor­pus daw­nej ka­te­dry, dwa skrzy­dła zam­ku z na­roż­ny­mi wie­życz­ka­mi, wie­ża-dzwon­ni­ca, wie­ża stu­dzien­na oraz gda­ni­sko (wie­ża sa­ni­tar­na), któ­re jest naj­więk­szym w Eu­ro­pie i naj­le­piej za­cho­wa­nym te­go ty­pu ele­men­tem ar­chi­tek­tu­ry obron­nej pań­stwa krzy­żac­kie­go. Tyl­ko frag­men­ta­rycz­nie prze­trwa­ły go­tyc­kie kruż­gan­ki dzie­dziń­ca, re­pre­zen­to­wa­ne przez ciąg pół­noc­ny i za­chod­ni, w znacz­nym stop­niu bę­dą­ce wy­ni­kiem XIX-wiecz­nych re­kon­struk­cji, choć w ich mu­rach od­na­leźć moż­na ory­gi­nal­ne de­ta­le pa­mię­ta­ją­ce cza­sy śred­nio­wiecz­nych bu­dow­ni­czych. Usy­tu­owa­ny na wy­nio­słej skar­pie ze­spół obron­ny na­le­ży obec­nie do naj­bar­dziej im­po­nu­ją­cych za­byt­ków ar­chi­tek­tu­ry go­tyc­kiej w pół­noc­nej Pol­sce, a je­go uni­kal­ny cha­rak­ter wy­ni­ka nie tyl­ko z do­bre­go sta­nu za­cho­wa­nia, lecz rów­nież, a mo­że prze­de wszyst­kim z nie­zwy­kle rzad­kie­go po­łą­cze­nia w je­den or­ga­nizm wa­row­ni i ogrom­nej świą­ty­ni.



ZACHOWANE SKRZYDŁA ZAMKOWE Z KRUŻGANKAMI, KTÓRE W PRZEWAŻAJĄCEJ CZĘŚCI SĄ WYNIKIEM XIX-WIECZNEJ REKONSTRUKCJI


NA MIEJSCU SKRZYDŁA PD.ZACH. STOJĄ DWIE CIĘŻKIE POLOWE ARMATY BELGIJSKIE Z 1861 I 1863 ROKU, KTÓRE ZOSTAŁY ZDOBYTE W WOJNIE FRANCUSKO-PRUSKIEJ I USTAWIONE TUTAJ JAKO SYMBOL PRUSKIEJ PRZEWAGI MILITARNEJ

N

a zamku funkcjonuje obec­nie Od­dział Mu­ze­um Zam­ko­we­go w Mal­bor­ku, któ­re ewi­den­cjo­nu­je i wy­sta­wia pa­miąt­ki hi­sto­rycz­ne do­ty­czą­ce mia­sta i re­gio­nu, a tak­że obiek­ty dzie­dzic­twa kul­tu­ro­we­go i przy­rod­ni­cze­go zwią­za­ne z Po­wi­ślem. W je­go ra­mach funk­cjo­nu­je pięć dzia­łów: sztu­ki i rze­mio­sła, ar­che­olo­gii, et­no­gra­fii, hi­sto­rii oraz przy­ro­dy. Go­tyc­kie piw­ni­ce wa­row­ni kry­ją wy­sta­wę ar­che­olo­gicz­ną, gdzie obok pry­mi­tyw­nych na­rzę­dzi pa­mię­ta­ją­cych cza­sy ne­o­li­tu pre­zen­to­wa­ne są przed­mio­ty co­dzien­ne­go użyt­ku od­na­le­zio­ne pod­czas wy­ko­pa­lisk pro­wa­dzo­nych w miej­scu znisz­czo­nych przez So­wie­tów ka­mie­nic miej­skich. Tu­taj też obej­rzeć mo­że­my na­rzę­dzia kar i tor­tur po­cho­dzą­ce mię­dzy in­ny­mi z ka­tow­ni dzia­ła­ją­cej nie­gdyś w miej­skim ra­tu­szu. Wśród nich na szcze­gól­ną uwa­gę za­słu­gu­je ory­gi­nal­na XVIII-wiecz­na skrzy­nia tor­tur, któ­rą wy­ko­rzy­sta­no ja­ko ele­ment sce­no­gra­fii w fil­mie Krzy­ża­cy Alek­san­dra For­da (1960).




W GOTYCKICH PIWNICACH ZAMKU

Z

piwnic zamkowych udajemy się na pierw­sze pię­tro, by kry­tym gan­kiem do­trzeć do wie­ży stu­dzien­nej, któ­ra przed wie­ka­mi sta­no­wi­ła ochro­nę dla stud­ni, skąd do zam­ku do­star­cza­no do­brej ja­ko­ści wo­dę pit­ną. W XIX stu­le­ciu stud­nię za­mu­ro­wa­no i od­tąd wnę­trza wie­ży słu­ży­ły za ce­le wię­zien­ne oraz (po 1945) ja­ko biu­ra mu­ze­um. Dziś miej­sce to stoi pu­ste, ale bez wąt­pie­nia war­to je zo­ba­czyć. Z wie­ży stu­dzien­nej prze­cho­dzi­my do dor­mi­to­rium, naj­więk­szej kom­na­ty na zam­ku, któ­ra po XIX-wiecz­nej re­kon­struk­cji peł­ni­ła funk­cję re­pre­zen­ta­cyj­nej au­li, a w okre­sie mię­dzy­woj­nia słu­ży­ła za re­fe­ktarz szko­ły Hi­tler­ju­gend. Obec­nie w tej na­kry­tej skle­pie­niem gwiaź­dzi­stym sa­li or­ga­ni­zo­wa­ne są wy­sta­wy cza­so­we.



PRZY STUDNI ZAMKOWEJ

DORMITORIUM

W

zachodniej ścianie dormitorium znaj­du­je się wej­ście do gda­ni­ska, naj­bar­dziej cha­rak­te­ry­stycz­ne­go i za­ra­zem naj­le­piej roz­po­zna­wal­ne­go ele­men­tu ar­chi­tek­tu­ry kwi­dzyń­skie­go zam­ku. Za­cho­wa­ło się w nim krzy­żo­wo-że­bro­we skle­pie­nie, otwór do wy­rzu­ca­nia nie­czy­sto­ści oraz usy­tu­owa­ne po­wy­żej po­zio­mu sa­ni­tar­ne­go po­miesz­cze­nie ma­ga­zy­no­we umo­żli­wia­ją­ce ewen­tu­al­ne wy­ko­rzy­sta­nie wie­ży ja­ko punk­tu ostat­niej obro­ny. W gan­ku przy wie­ży zor­ga­ni­zo­wa­no wy­sta­wę etno­gra­ficz­ną pre­zen­tu­ją­cą eks­po­na­ty obej­mu­ją­ce sztu­kę i kul­tu­rę ma­ter­ial­ną re­gio­nu Dol­ne­go Po­wi­śla, w znacz­nej czę­ści prze­ję­te po nie­miec­kim Hei­mat­mu­se­um West­preus­sen lub na­by­te od osad­ni­ków przy­by­łych na te te­re­ny z in­nych re­gio­nów Pol­ski i z Kre­sów Wschod­nich. Uzu­peł­nie­niem tej eks­po­zy­cji jest umiesz­czo­ny w wie­ży zbiór daw­ne­go sprzę­tu do po­ło­wu ryb.




WYSTAWA ETNOGRAFICZNA W GANKU PROWADZĄCYM DO GDANISKA

K

omunikację pomiędzy poszczególnymi po­miesz­cze­nia­mi pierw­sze­go pię­tra za­pew­nia­ją kruż­gan­ki, nie­mal w ca­ło­ści zre­kon­stru­owa­ne, z po­zo­sta­ło­ścia­mi XIV-wiecz­nej de­ko­ra­cji ro­ślin­nej i wie­lo­barw­nej po­li­chro­mii, od­kry­tej przez kon­ser­wa­to­rów na po­cząt­ku XXI wie­ku. Pro­wa­dzą one do daw­nej zi­mo­wej ja­dal­ni człon­ków ka­pi­tu­ły zwa­nej re­fek­ta­rzem zi­mo­wym. Sa­lę tę na­kry­wa go­tyc­kie skle­pie­nie gwiaź­dzi­ste opar­te na cen­tral­nej, ośmio­bocz­nej ko­lum­nie, po­cho­dzą­cej za­pew­ne z ro­ze­bra­ne­go skrzy­dła po­łu­dnio­wo-za­chod­nie­go (skle­pie­nie wy­ko­na­no wtór­nie w XIX stu­le­ciu). Obec­nie znaj­du­je się tu­taj eks­po­zy­cja ma­lar­stwa i rze­mio­sła ar­ty­stycz­ne­go obej­mu­ją­ca m.in. frag­men­ty ko­lek­cji dzieł sztu­ki hr. Sie­ra­kow­skich po­cho­dzą­cej z pa­ła­cu w Wa­ple­wie Wiel­kim.



KRUŻGANKI NA ZAMKU W KWIDZYNIE

REFEKTARZ ZIMOWY

Z

re­fek­ta­rzem zi­mo­wym są­sia­du­je dwu­przę­sło­wa ka­pli­ca na­kry­ta (tym ra­zem ory­gi­nal­nym) skle­pie­niem gwiaź­dzi­stym, gdzie za­cho­wa­ły się go­tyc­kie de­ko­ra­cje ma­lar­skie i frag­men­ty zdo­bień ar­chi­tek­to­nicz­nych. Pro­wa­dzi z niej przej­ście do ob­szer­nej kom­na­ty, w któ­rej praw­do­po­dob­nie znaj­do­wa­ło się miesz­ka­nie pre­po­zy­ta, czy­li prze­wo­dni­czą­ce­go ka­pi­tu­ły. Kom­na­tę po­łą­czo­no z nie­wiel­ką ko­mo­rą, gdzie przy­pusz­czal­nie mie­ścił się skar­biec oraz ar­chi­wum z do­ku­men­ta­mi ka­pi­tu­ły ka­te­dral­nej. Dziś daw­ne miesz­ka­nie pro­bosz­cza ko­ścio­ła ka­te­dral­ne­go wy­ko­rzy­sty­wa­ne jest ja­ko prze­strzeń dla wy­staw po­świę­co­nych hi­sto­rii Kwi­dzy­na i je­go miesz­kań­ców.



MIESZKANIE PREPOZYTA

S

ale drugiego piętra zamku pozbawiono wy­stro­ju i ele­men­tów cha­rak­te­ry­stycz­nych dla ar­chi­tek­tu­ry go­tyc­kiej, przez co dziś są one do bó­lu no­wo­cze­sne, a o ich go­tyc­kiej prze­szło­ści świad­czą je­dy­nie ma­swer­ko­we ok­na. Kon­dyg­na­cję tę w ca­ło­ści zaj­mu­je wy­sta­wa p.t. Przy­ro­da Pol­ski Pół­noc­nej obej­mu­ją­ca naj­więk­szą na Po­mo­rzu, bo li­czą­cą po­nad 1500 eks­po­na­tów, ko­lek­cję ro­dzi­mej fau­ny oraz flo­ry. Nie­ste­ty, oso­by ce­chu­ją­ce się wy­so­kim po­zio­mem em­pa­tii w sto­sun­ku do bra­ci mniej­szych nie­ko­nie­cznie bę­dą od­czu­wać sa­tys­fak­cję z wi­do­ku pre­zen­to­wa­nych tu­taj mar­twych, wy­pcha­nych zwie­rząt, choć twór­cy eks­po­zy­cji nie­wąt­pli­wie wło­ży­li wie­le wy­sił­ku w sta­ran­ne przy­go­to­wa­nie i udźwię­ko­wie­nie sce­no­gra­fii od­zwier­cie­dla­ją­cych ich na­tu­ral­ne śro­do­wi­ska by­to­wa­nia. Eks­po­zy­cję uzu­peł­nia­ją zbio­ry bo­ta­nicz­ne, ko­lek­cja owa­dów, a tak­że bar­dzo cie­ka­wa wy­sta­wa pa­le­on­to­lo­gicz­na ze szcząt­ka­mi ma­mu­ta, tu­ra, wa­la gren­landz­kie­go oraz oso­bli­wo­ścią w po­sta­ci ska­mie­nia­łe­go ja­ja ha­dro­zau­ra.




PRZYRODA POLSKI PÓŁNOCNEJ


Wstęp na dziedziniec i wy­sta­wy bi­le­to­wa­ny. Zwie­dza­nie od­by­wa się in­dy­wi­du­al­nie. Istnie­je moż­li­wość wy­po­ży­cze­nia audio­prze­wod­ni­ków.


Na wizytę w zamku powinniśmy zarezerwować oko­ło 1,5 go­dzi­ny.


Fotografowanie dla własnych ce­lów jest bez­płat­ne.


Zakaz wprowadzania i wnoszenia zwie­rząt na dzie­dzi­niec i wy­sta­wy.


W pobliżu warowni brak jest ogra­ni­czeń dla lo­tów re­kre­acyj­nych. Pod­nieb­nej fo­to­gra­fii sprzy­ja po­ło­że­nie zam­ku na skra­ju ze­spo­łu miej­skie­go, dzię­ki cze­mu do dys­po­zy­cji ma­my du­żo prze­strze­ni od stro­ny za­chod­niej i czę­ścio­wo od po­łu­dnia. W stre­fie tej bo­wiem znaj­du­je się tyl­ko bo­isko i te­re­ny zie­lo­ne.


Zamek w Kwidzynie
ul. Katedralna 1, 82-500 Kwidzyn
tel. 55 646 37 99
e-mail: kwidzyninfo@zamek.malbork.pl

Godziny otwarcia
Ceny biletów



SCENKA Z KOGUTEM I SIEKIERĄ ZAKRAWA NA PONURY ŻART AUTORÓW WYSTAWY


W

ramach uzupełnienia wizyty na zamku war­to zwie­dzić też daw­ną ka­te­drę ka­pi­tu­ły po­me­zań­skiej, a dziś ko­ściół Naj­święt­szej Ma­rii Pan­ny i Ja­na Ewan­ge­li­sty. W je­go wnę­trzach znaj­du­ją się ma­lo­wi­dła go­tyc­kie z po­cząt­ku XVI wie­ku (choć póź­niej prze­ma­lo­wa­ne) przed­sta­wia­ją­ce na­tu­ral­nej wiel­ko­ści po­sta­ci 17 bi­sku­pów po­me­zań­skich z okre­su funk­cjo­no­wa­nia ka­te­dry oraz po­cho­wa­nych tu trzech mi­strzów Za­ko­nu Krzy­żac­kie­go. Przy wej­ściu do świą­ty­ni za­cho­wa­ły się pły­ty na­grob­ne bi­sku­pów, pro­bosz­czów i ry­ce­rzy, a tak­że je­dy­ny w Pol­sce śred­nio­wiecz­ny obraz mo­za­iko­wy, da­to­wa­ny na 1380, przed­sta­wia­ją­cy mę­czeń­ską śmierć św. Ja­na Ewan­ge­li­sty (zgod­nie z tra­dy­cją zo­stał ugo­to­wa­ny w ole­ju) i klę­czą­ce­go obok bi­sku­pa Ja­na I Mön­cha. Po­nad­to, z wcześ­niej­sze­go wy­po­sa­że­nia świą­ty­ni na szcze­gól­ną uwa­gę za­słu­gu­je oka­za­ły dę­bo­wy tron bi­sku­pi z 1504 ro­ku, re­ne­san­so­we epi­ta­fia, ka­pli­ca gro­bo­wa Ot­to­na Frie­dri­cha von Grö­ben oraz ko­lo­ro­we ba­ro­ko­we kon­fe­sjo­na­ły ewan­ge­lic­kie.




KOŚCIÓŁ NMP I JANA EWANGELISTY (DAWNA KATEDRA), NAWA GŁÓWNA I JEDNA Z NAW BOCZNYCH


W 2006 roku podczas wykopalisk pro­wa­dzo­nych w kryp­cie pod pre­zbi­te­rium ka­te­dry od­na­le­zio­no gro­by trzech naj­wyż­szych do­stoj­ni­ków za­kon­nych. Ba­da­nia wy­ka­za­ły, że znaj­du­ją się w nich szcząt­ki wiel­kich mi­strzów: Wer­ne­ra von Ol­sen (zm. 1330), któ­ry zgi­nął pod Zło­tą Bra­mą na zam­ku mal­bor­skim ugo­dzo­ny szty­le­tem przez jed­ne­go ze współ­bra­ci, zdję­te­go z urzę­du ze wzglę­du na cho­ro­bę psy­chicz­ną Lu­dol­fa Kön­iga von Wat­tzau (zm. 1348), oraz za­słu­żo­ne­go dla Za­ko­nu, ale też oskar­ża­ne­go o ukła­da­nie się z Po­la­ka­mi Hein­ri­cha von Pla­uen (zm. 1429). Za­pew­ne uzna­no, że oso­by te nie za­słu­ży­ły na spo­czy­nek w Kryp­cie Wiel­kich Mi­strzów i po­cho­wa­no je w so­sno­wych trum­nach wła­śnie tu­taj, w ka­te­drze kwi­dzyń­skiej. Pro­sto­ta tru­mien kon­tra­stu­je z bo­ga­ty­mi jed­wab­ny­mi sza­ta­mi, w któ­re odzia­no zmar­łych.

Obecnie w miejscu odkrycia gro­bów obej­rzeć moż­na eks­po­zy­cję po­świę­co­ną prze­pro­wa­dzo­nym ba­da­niom i ich wy­ni­kom. Prze­zro­cze w po­sadz­ce po­zwa­la nam rów­nież zaj­rzeć do wnę­trza krypt.




DOJAZD


Z

espół zamkowo-katedralny usytuowany jest nie­co na pół­noc od daw­ne­go Ryn­ku, przy ul. Ka­te­dral­nej. Oso­by po­dró­żu­ją­ce ko­le­ją po­win­ny po wyj­ściu z dwor­ca PKP kie­ro­wać się ul. Cho­pi­na na za­chód, a na­stęp­nie ul. Tar­go­wą na pół­noc. Spa­cer do zam­ku zaj­mu­je oko­ło 15 mi­nut. (ma­pa zam­ków wo­je­wódz­twa)



Kilkadziesiąt metrów na północ od zam­ku du­ży par­king przy ul. Ka­te­dral­nej, vis a vis pa­ła­cu Fer­mo­na (bez­płat­ny, 2022).


W 2015 roku istniała możliwość wpro­wa­dze­nia ro­we­ru na dzie­dzi­niec zam­ko­wy.





LITERATURA


1. L. Adamczewski: Grób mistrzów krzyżackich, Głos Wielkopolski 15.03.2008
2. J. Bieszk: Zamki państwa krzyżackiego w Polsce, Bellona
3. M. Garniec, M. Jackiewicz-Garniec: Zamki państwa krzyżackiego w dawnych Prusach, studio Arta 2009
4. M. Grupa, T. Kozłowski: Katedra w Kwidzynie – tajemnica krypt, Kwidzyńskie Centrum Kultury 2009
5. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
6. Praca zbiorowa: Zamek i katedra w Kwidzynie, Foto Liner
7. M. Prarat, K. Zimna-Kawecka: Konserwatorskie i społeczne aspek­ty ochro­ny ru­in zam­ków na te­re­nie pań­stwa za­ko­nu krzy­żac­kie­go w Pru­sach do po­ło­wy XX w.
8. R. Sypek: Zamki i obiekty warowne Państwa Krzyżackiego, Agencja CB 2000
9. A. Wagner: Murowane budowle obronne w Polsce X-XVIIw., Bellona 2019
10.P. Zaniewski: Szlakami zamków krzyżackich, MUZA S.A. 2005





W pobliżu:
Gniew - zamek komturów krzyżackich z XIII/XIV w., 21 km
Prabuty - relikty zamku biskupów pomezańskich z XIII w., 21 km
Sztum - zamek wójtów krzyżackich z XIV w., 25 km
Nowe - pozostałości zamku krzyżackiego z XIV w., 28 km
Rogoźno - ruiny zamku wójtów krzyżackich z XIII/XIV w., 32 km
Grudziądz - relikty zamku komturów krzyżackich z XIII w., 36 km
Malbork - zamek wielkich mistrzów krzyżackich z XIII/XIV w., 39 km
Pokrzywno - ruiny zamku komturów krzyżackich z XIII w., 43 km
Dzierzgoń - relikty zamku komturów krzyżackich z XIII w., 46 km
Przezmark - ruina zamku wójtów krzyżackich z XIV w., 49 km
Radzyń Chełmiński - ruiny zamku komturów krzyżackich z XIII w., 50 km




POWRÓT

STRONA GŁÓWNA

tekst: 2022
fotografie: 2015, 2021
© Jacek Bednarek