|
WIDOK NA ZAMEK KSIĄZ OD WSCHODU, NA PIERWSZYM PLANIE POSĄGI ARTEMIDY I APOLLINA
ORAZ JEDEN Z LWÓW STRZEGĄCYCH WJAZDU NA DZIEDZINIEC HONOROWY
|
|
edług z jednej z wielu barwnych legend odnoszących się do dziejów piastowskiego zamku Książ na Dolnym Śląsku pierwszą warownię w tym miejscu wzniósł w połowie X wieku rycerz o imieniu Funkenstein. Jeszcze jako młody chłopak w 933 roku miał on podarować księciu Saksońskiemu
Henrykowi Ptasznikowi worek wykopanego w lesie węgla, co ucieszyło władcę do tego stopnia, że w nagrodę nadał mu godność szlachecką wraz z przydomkiem Tego Który Przynosi Kamienie Dające Iskry. Nakazał mu również powrócić na Dolny Śląsk, odnaleźć cenne miejsce i zbudować w jego sąsiedztwie obronny gród, aby z jego pomocą strzec odtąd czarnego skarbu. Pierwszy historycznie udokumentowany zapis źródłowy dotyczący warowni Fürstenberg wskazuje, że około 1290 roku wzniósł ją lub rozbudował syn Bolesława Rogatki, książę świdnicko-jaworski
Bolko I (+1301). Gotycka budowla postawiona na skalnym cyplu w miejscu zniszczonego w 1263 roku przez króla czeskiego Przemysła II Ottokara (+1278) drewnianego grodu początkowo pełniła funkcję strażnicy granicznej, chroniącej szlak handlowy wiodący z Pragi na ziemie śląskie. Jej polityczne i militarne znaczenie wzrosło u schyłku XIII stulecia, gdy Bolko przeniósł tutaj swój dwór z Lwówka Śląskiego i odtąd aż do roku 1392 zamek skupiał jeden z dwóch, obok Świdnicy, najważniejszych w regionie ośrodków władzy książęcej.
|
|
ELEWACJA WSCHODNIA ZAMKU SPRZED DRUGIEJ WIELKIEJ PRZEBUDOWY, POCZTÓWKA Z POCZĄTKU XX WIEKU
|
Najstarsza wzmianka dotycząca góry zamkowej oraz funkcjonującego w jej obrębie castrum Fürstenstein pochodzi z 1168 roku. W 1209 występuje w dokumentach nazwa Vorstinburg , następnie - Fürstenberg (1337), Furstinberg (1346) oraz Fürstinsteyn (1367), która z czasem ewoluowała do formy Fürstensteyn i Fürstenstain (1515). W wieku XIX i w pierwszej połowie XX stulecia funkcjonował starszy zapis Fürstenstein , podczas gdy w Polsce zamek określano zamiennie mianem Książęcego Głazu lub Książęcej Skały . Po drugiej wojnie światowej miejsce to początkowo tytułowano Książnem i Księżnem , a od 1947 roku weszła w oficjalny obieg aktualna nazwa Książ.
|
|
WIDOK OD POŁUDNIA Z PUNKTU WIDOKOWEGO NA SKALE GRÓB OLBRZYMA
|
inicjatywy Bolka i jego syna Bernarda Świdnickiego (+1326) zamek włączony został w system obronny granic księstwa, do którego należały m.in. warownie w
Cisach ,
Czarnym Borze ,
Zagórzu , Chocianowie,
Rybnicy ,
Wleniu oraz Kamiennej Górze. W jakimś stopniu rozbudował go wnuk fundatora
Bolko II Mały , skala tych przekształceń pozostaje jednak trudna do oszacowania. Po bezpotomnej śmierci Bolka II w 1368 roku dobra ksiąskie przeszły pod panowanie władcy Czech
Karola IV Luksemburczyka (+1378) z zastrzeżeniem dożywotniego dysponowania majątkiem przez wdowę po księciu Agnieszkę. Gdy ta w 1392 roku umarła, Książ na mocy traktatu sukcesyjnego stał się własnością króla czeskiego Wacława IV Luksemburczyka (+1419), który utworzył tutaj starostwo i przekazał je w lenno rycerzom śląskim. Domenę tę z rąk królewskich wykupił w roku 1401 dotychczasowy starosta Jan z Chotěmíc (+ po 1442). Po nim schedę objął syn Jan Młodszy (+1447), a następnie najstarsza z córek Jana, która wychodząc za mąż za Hermana Czettritza (+1454) wniosła w wianie zamek wraz z przynależnymi mu majątkami ziemskimi. Podczas wojen husyckich rycerz ten korzystając z zamętu politycznego i z osłabienia władzy centralnej trudnił się rozbojem, za co spotkała go ekskomunika ze strony biskupa wrocławskiego, nie wiemy jednak nic na temat wpływu interdyktów na dalsze poczynania Henryka. Po jego śmierci Książ objął syn Hans Czettritz, a w roku 1463, prawdopodobnie siłą, zajął król Czech Jerzy z Podiebradów (+1471), osadzając w nim jednego ze swoich dowódców Birkę von Nassidel. Ten wkrótce sprzedał lub przekazał zamek w zastaw braciom Nicklasowi i Hansowi von Schellendorf, którzy jako stronnicy władców czeskich w latach 1475 i 1477 skutecznie dowodzili jego obroną w wojnie z królem Węgier
Maciejem Korwinem i wspierającym go Wrocławiem. Wojska węgierskie zdobyły Książ dopiero w 1482 roku, co pozwoliło pojmać Hansa Schellendorfa i doprowadziło do częściowego zniszczenia warowni siłami mieszczan śląskich. Starostą Książa mianowany został dowódca oddziałów królewskich Georg von Stein (+1497), który wydatnie przyczynił się do zmiany charakteru zamku i jego wystroju. W wyniku prowadzonych tutaj w latach 1483-90 prac powstało m.in. południowe skrzydło, zwane odtąd na cześć władcy Skrzydłem Macieja.
|
Czternastowieczny zamek książąt świdnickich był kamienną, osadzoną bezpośrednio na litej skale budowlą, składającą się w górnej części z dwóch skrzydeł mieszkalnych i przysadzistej kwadratowej wieży, w dolnej zaś - z budynku bramnego po stronie północnej, dwóch półcylindrycznych baszt w północno-wschodnim odcinku murów i otaczających całość obwarowań obronnych z wałami oraz fosą. Z najstarszego okresu funkcjonowania pochodzi część południowa obecnego założenia z tak zwanym
Długim Domem , gdzie zachowały się sklepienia kolebkowe, a także gotycka
wieża główna , współcześnie wyższa o około siedemnaście metrów w stosunku do pierwotnej wysokości.
|
|
ZAMEK KSIĄŻ NA RYCINIE Z PRZEŁOMU XVII I XVIII WIEKU
|
latach 1482-84 i 1490-91 starostą na zamku był Friedrich von Hoberg z Dobrocina. Po śmierci Macieja Korwina w 1491 roku majątek ksiąski przeszedł w ręce króla czeskiego
Władysława Jagiellończyka (+1516), w imieniu którego zarządzał nim Hans Volger. W 1497 warownia wraz z okolicznymi dobrami stała się własnością prywatną kanclerza Johanna von Schellenberga (+1508), co szczęśliwego nabywcę kosztowało 10 000
kop groszy praskichGrosz praski – srebrna moneta czeska wprowadzona przez Wacława II w 1300 r. Była bita do 1547 r. Stała się najpopularniejszą monetą obiegową i przeliczeniową w średniowiecznej, środkowej Europie. Waga grosza wynosiła 3,78 g, co odpowiadało 12 denarom małym i stanowiło 1/60 obrachunkowej jednostki – kopy. Początkowo zawierał 3,527 g czystego srebra, sto lat później już tylko ok. 2 g, a na początku XVI w. 1,255 g. wpłaconych do królewskiego skarbca. Syn i spadkobierca Johanna, Georg von Schellenberg (+1526) w 1503 roku przekazał okoliczne ziemie Peterowi von Haugwitzowi, w zamian otrzymując Głubczyce. Pięć lat później odziedziczył je Johann von Haugwitz, a że nie był on zainteresowany zamkiem, w czerwcu 1509 sprzedał go wraz z Rogowcem, Radosnem i Świebodzicami zarządcy księstwa świdnickiego Konradowi I von Hobergowi z Roztoki (+1520), również za kwotę 10 000 kop groszy praskich. Odtąd, przez ponad 430 lat, Książ pełnił funkcję głównej siedziby jednego z najbogatszych i najbardziej wpływowych rodów śląskich, a później niemieckich. Syn Konrada, Christoph von Hoberg (+1535) przekształcił dobra ksiąskie w zastaw dziedziczny, powiększając je o kilka okolicznych wsi oraz
zamek Grodno w Zagórzu Śląskim. Również z jego inicjatywy dokonano pierwszej dużej modernizacji i przebudowy zamku, kontynuowanej przez kolejnego właściciela Konrada II von Hoberga (+1565). Po spłacie przez Konrada III von Hoberga długów lennych w wysokości 72 000 talarów cesarz
Rudolf II Habsburg w 1605 roku oficjalnie potwierdził kupno Książa jako wolnej własności dziedzicznej rodu. Z tamtego okresu pochodzi pierwszy dokładny opis warowni sporządzony przez cesarską komisję szacunkową. Dowiadujemy się z niego, że zamek górny składał się z kwadratowej wieży, nadbudowanej częścią ośmioboczną z dwoma zegarami, do której przylegał dwuskrzydłowy pałac z izbą gościnną i sypialnią. Na otoczonym wałami oraz fosą podzamczu mieściły się zabudowania gospodarcze: stajnie, browar, kuźnia, dom bednarza i dwie łaźnie. W części południowej, przy murach, stała okrągła wieża, gdzie znajdowało się więzienie.
|
|
|
WIZERUNKI KSIĄŻA SPRZED 1730 ROKU, WIDOK OD STRONY POŁUDNIOWEJ
|
VON HOCHBERG
Ród szlachecki przybyły na Śląsk z Miśni u schyłku XIII stulecia, po raz pierwszy wzmiankowany - jeszcze jako von Hoberg - w śląskich dokumentach z 1290 roku. W XV wieku podzielił się na linie: szlachecką z Dobrocina koło Dzierżoniowa, baronowską z Buczka (wygasłą), hrabiowską z Książa koło Wałbrzycha i z Roztoki koło Jawora. Z linii hrabiowskiej zawiązała się linia książęca z Książa i Pszczyny, której pełna nazwa brzmi Fürst von Pless, Reichsgraf von Hochberg, Freiherr Fürstenstein. Niemal wszyscy potomkowie Hochbergów nosili od XVII wieku imiona Hans Heinrich, numerowano więc ich w kolejności urodzenia, a nie panowania. Za najwybitniejszą postać z tego rodu uważa się powszechnie
Hansa Heinricha XI (1833-1907), działacza politycznego, społecznika i wielkiego filantropa.
|
|
ZAMEK KSIĄŻ - WIDOK OD WSCHODU, F.B. WEHRNER SCENOGRAPHIA URBIUM SILESIAE 1738
|
WIDOK OD POŁUDNIA, F.B. WEHRNER TOPOGRAPHIA SEU COMPENDIUM SILESIAE 1744-68
|
odczas wojny trzydziestoletniej (1618-48) zamek był wielokrotnie zdobywany, plądrowany i dewastowany przez wojska saskie, szwedzkie oraz cesarskie. Przez pewien czas pełnił on funkcję kwatery głównej czesko-austriackiego generała
Albrechta von Wallensteina (+1634). Po podpisaniu
traktatu westfalskiegoPokój westfalski – wielostronny układ kończący wojnę trzydziestoletnią (1618–1648), zawarty 24 października 1648 między Świętym Cesarstwem Rzymskim i Francją oraz jej sojusznikami w Münster oraz między Habsburgami a Szwecją w Osnabrücku. Jeden z najbardziej znaczących traktatów międzynarodowych w historii nowożytnej Europy. i powrocie z Sokołowska
Hansa Heinricha I (+1671) oraz jego żony Helene von Gellhorn (+1661) rozebrano zrujnowane umocnienia, zakładając w ich miejscu tarasy ogrodowe w stylu francuskim. Dokonano również naprawy i niewielkiej przebudowy zniszczonych pomieszczeń zamkowych i gospodarczych. Hans Heinrich I zapisał się złotymi literami w historii rodu von Hochberg uzyskując dla niego w roku 1650 tytuł barona, a w 1666 - hrabiego dziedzicznego. W marcu 1683 włączono rodzinę w poczet hrabiów Rzeszy Niemieckiej, a pierwszym właścicielem Książa, jaki mógł pochwalić się tak wysoką rangą społeczną, był Hans Heinrich II (+1698). Za jego czasów przeprowadzono barokizację wnętrz i elewacji zamku, której towarzyszyło połączenie skrzydła południowego z wieżą i jego nadbudowa o jedną kondygnację. W roku 1705 rezydencję w Książu na własność otrzymał
Ernest Maximilian (+1742), by w latach 1718-34 przekształcić ją w okazałą arystokratyczną siedzibę, godną tytułów noszonych przez von Hochbergów. W tym celu zatrudnił znakomitego świdnickiego budowniczego Felixa Antoniego Hammerschmidta, pod kierunkiem którego grupa wybitnych artystów i rzemieślników z rzeźbiarzem Felixem Schefferem, kamieniarzem Janem Szwibsem, sztukatorem Ramellim i marmoryzatorem Ignacym Provisore wznieśli, a następnie wspaniale uposażyli
pięciokondygnacyjny gmach w południowej części zamku oraz budynek czterokondygnacyjny w części wschodniej.
W ryzalicie nakrytego mansardowym dachem skrzydła wschodniego centralne miejsce zajęła reprezentacyjna komnata zwana Salą Maksymiliana, nakryta lustrzanym sklepieniem, wyposażona w złocone zdobienia i wykwintne
marmurowe kominki . Oprócz tej największej, najbardziej eksponowanej sali Książ otrzymał w tym czasie również inne pięknie dekorowane pomieszczenia: Salę Konrada, Salon Biały, Zielony, Chiński, Barokowy, wytworny Salon Gier i reprezentacyjny hall z marmurowymi schodami. Pierwszej wielkiej przebudowie zamku towarzyszyło wytyczenie
Dziedzińca Honorowego i osi wjazdowej z budynkiem bramnym, ciągiem oficyn oraz mostem flankowanym
rzeźbami lwów trzymających kartusze herbowe , a także ustawionymi wzdłuż otaczających dziedziniec balustrad kamiennymi latarniami i
figurami stylizowanymi na postacie alegoryczne . Na Topolowym wzgórzu zbudowano pawilon letni, który w XIX wieku przekształcono w mauzoleum rodowe.
|
|
WIDOK NA ZAMEK KSIĄŻ, AKWAFORTA G.D. BERGERA Z 1796 ROKU
|
KSIĄŻ OD STRONY PÓŁNOCNEJ NA LITOGRAFII F.G. ENDLERA Z 1808 ROKU
|
o śmierci Ernesta Maximiliana posiadłości ksiąskie przeszły na własność jego bratanka
Hansa Heinricha IV (+1758), a następnie jego syna
Hansa Heinricha V (+1782), który na mocy aktu królewskiego z 1772 roku uzyskał dla Książa status majoratu wprowadzający zakaz podziału liczącego 4 miasta i 34 wsie majątku, a także przywilej dziedziczenia go zawsze przez najstarszego męskiego spadkobiercę. Jego następca,
Hans Heinrich VI (+1833) kontynuował rozpoczęte przez poprzedników zmiany, jakie zgodnie z panującą wówczas w Europie modą przybrały teraz charakter romantyczny. Na położonym po drugiej stronie Pełczycy wzgórzu wybudował
sztuczne ruiny gotyckiego zamku , gdzie urządzono gospodę wraz z galerią eksponującą pamiątki rodzinne, a w wybrane dni, najczęściej towarzyszące wizytom najważniejszych gości, organizowane były turnieje rycerskie. Pierwsza taka impreza miała miejsce w 1800 roku z okazji wizyty króla
Fryderyka Wilhelma III i jego małżonki
Luizy Pruskiej . Dzięki małżeństwu Henryka VI z
Anną Emilie von Anhalt Kothen-Pless (+1830) majątek Hochbergów powiększył się o księstwo pszczyńskie, a oni sami wkrótce zaczęli pisać się książętami Hochberg von Pless. Podczas gdy syn Heinricha VI i Anny,
Hans Heinrich X (+1855) doprowadził do przekształcenia w 1840 roku majoratu ksiąskiego do rangi freie Standesherrsachaft Furstenstein – wolnego państwa stanowego, a także brał czynny udział w życiu politycznym pełniąc m.in. funkcję prezydenta pruskiej Izby Panów i marszałka Sejmu Śląskiego, jego małżonka Ida von Stechow-Kotzen (+1843) zapamiętana została przede wszystkim z prowadzonych na szeroką skalę akcji charytatywnych dla polepszenia warunków życia ludności zamieszkującej w należących do nich dobrach. Na jej cześć w latach 50. XIX wieku utworzono fundację Ida-Stifung, której celem była działalność dobroczynna.
|
|
KSIĄŻ I STARY KSIĄŻ NA LITOGRAFII E.W. KNIPPELA Z OKOŁO 1850 ROKU
|
ZAMEK OD STRONY TARASÓW, LITOGRAFIA C.T. MATTISA Z POŁOWY XIX STULECIA
|
o śmierci Heinricha X nowym ordynatem na Książu został
Hans Heinrich XI (+1907), przewodniczący Izby Panów, generał kawalerii a la suite i wielki łowczy Cesarstwa, uznawany za najwybitniejszą postać w dziejach rodziny von Hochberg. Dwukrotnie żonaty, najpierw z
Marie von Kleist (1883), później z
Mathilde Ursulą zu Dohna-Schlobitten auf Kanthen (+1943), większość swojego życia spędził realizując trzy wielkie pasje: politykę, łowiectwo i działalność charytatywną. Jako wielki łowczy odegrał istotną rolę w rozwoju sygnalistyki myśliwskiej, spopularyzował używanie rogu myśliwskiego zwanego odtąd plessówką, doprowadził również do zebrania w całość i opublikowania zbioru wszystkich znanych sygnałów łowieckich. Znacznie bardziej pożyteczna od próżnych i okrutnych polowań była dobroczynna aktywność księcia, z inicjatywy którego dla pracowników książęcych kopalni oraz ich dzieci otwierano szkoły i organizowano kursy wieczorowe, zakładano przedszkola, wspierano kasy pogrzebowe, szpitalne, emerytalne i rentowe, fundowano biblioteki. Ponadto kosztem 300 tysięcy marek przekryto i skanalizowano kilka niewielkich rzek płynących w okolicach Wałbrzycha, co w znacznym stopniu przyczyniło się do poprawy warunków sanitarnych w regionie. Warto również odnotować, że począwszy od 1900 roku każdy pracownik pozostający w książęcej służbie od co najmniej 25 lat otrzymywał na specjalnej uroczystości srebrny zegarek z dedykacją (tłum.) Za 25-letnią wierną służbę, książę von Pless, przy czym mógł on zdecydować, czy chce odebrać prezent, czy jego równowartość w gotówce. Dzięki rodzinno-małżeńskim koligacjom i korzystnej koniunkturze gospodarczej w drugiej połowie XIX wieku von Hochbergowie osiągnęli status gigantów finansjery niemieckiej, pod względem bogactwa zajmując trzecie miejsce w Niemczech, a siódme w Europie. Na ich potrzeby i utrzymanie tylko w samym Wałbrzychu pracowało ponad 9 tysięcy ludzi! Bardzo wysoka pozycja społeczna właścicieli i ich osobiste związki z najbardziej wpływowymi osobami na kontynencie europejskim sprawiły, że w Książu często gościła elita arystokracji, koronowane głowy i wielcy politycy. Byli wśród nich między innymi cesarze niemieccy
Wilhelm I i
Wilhelm II , car
Mikołaj I z żoną
Aleksandrą Fiodorowną , cesarz
Franciszek Józef , następca tronu Austrii
Karol I Habsburg , przyszły prezydent Stanów Zjednoczonych Ameryki
John Quincy Adams ,
Winston Churchill , wielcy książęta rosyjscy
Borys Władymirowicz Romanow i
Michał Romanow , egzotyczny Maharadża
Cooh-Behar sir Nripendra Narayan Bhup z synem i cały szereg mniej znaczących królów oraz książąt z całej Europy.
|
|
RUINY STAREGO KSIĄŻA I ZAMEK KSIĄŻ NA LITOGRAFII Z POŁOWY XIX WIEKU
|
ZAMEK WIDZIANY Z FERDINANDEN PLATZ, LITOGRAFIA E. LUTKE Z OKOŁO 1850 ROKU
|
Wspaniałą architekturą i malowniczym położeniem ksiąskiej rezydencji zachwycali się nie tylko goście von Hochbergów, ale i odwiedzający pobliskie uzdrowiska kuracjusze z całej Europy. Wśród podziwiających uroki zamkowego ogrodu był m.in. francuski dziennikarz Emile Charbois, który na łamach magazynu Figaro nazwał Książ dolnośląskim Wersalem. W podobnym tonie wypowiadała się odbywająca latem 1816 roku podróż po Śląsku księżna
Izabela Czartoryska . Według jej opinii Książ przedstawia jeden z najpiękniejszych widoków. Zamek, choć bardzo stary, jest zamieszkany przez właściciela; do zainteresowania więc, jakie wzbudza jego starożytność, dołącza się przyjemność oglądania wnętrza zajmowanego przez nadzwyczaj gościnną rodzinę. Nie wszyscy jednak podzielali powyższe zachwyty. Z rezerwą o Książu pisał bratanek polskiego króla
Stanisław Poniatowski , według którego zamek grafa von Hochberga nie ma w sobie nic wartego widzenia; jest ze dwóch stron otoczony głębokim skalistym i dzikim jarem, którego brzegi okryte są drzewami, ale niepięknymi, dołem toczy się mały strumyczek, bliżej pałacu kilka małych ogródków, ale te położenie nie jest najpiękniejsze.
|
|
|
ZAMEK WIDZIANY Z DOLINY PEŁCZNICY NA PIĘKNEJ LITOGRAFII H. SCHMIDTA Z 2. POŁOWY XIX WIEKU
|
ok 1891 przyniósł najgłośniejsze bez wątpienia małżeństwo w dziejach zamku. Spadkobierca dóbr – 30-letni
Hans Heinrich XV Graf von Hochberg (+1938) ożenił się z 18-letnią
Mary Therese Olivią Cornwallis West z rodu Delawarr, zwaną pieszczotliwie Daisy (Stokrotka). Ich ślub, zorganizowany w dniu 8 grudnia w kościele pw. św. Małgorzaty w Westminsterze, stał się głównym wydarzeniem towarzyskim Londynu, a błogosławieństwa młodej parze udzieliła sama
królowa Wiktoria . Wkrótce po powrocie z paryskiej podróży poślubnej Henryk wraz z Daisy udali się do
Pszyczyny , która jednak nie przypadła do gustu młodej księżnej, a stąd dopiero w lipcu roku następnego przyjechali do Książa. W przeciwieństwie do barokowej rezydencji w Pszczynie, rodowa siedziba Hochbergów i jej otoczenie zachwyciły Daisy, czemu ta dała wyraz w prowadzonych przez siebie pamiętnikach: Zamek Książ jest pięknie położony: wieńczy okrytą sosną skałę na wysokości powyżej 200 stóp na południowy zachód i północ i dominuje nad ogromnym obszarem wiejskim z lasami, jeziorami i szerokimi połaciami równin, które bledną w porównaniu z odległymi śląskimi górami. Wiele z pokoi, w jednej części domu, znajduje się faktycznie w skale i aby dojść do tej części zamku, należy przejść przez kamienny most, który łączy rzekę płynącą daleko w dół poniżej dna głębokiego wąwozu. Wszystkie drogi do zamku stopniowo wznoszące i zbliżające z każdego kierunku, to stale zwierająca się perspektywa zachwycającej cudowności. Zamek jest usytuowany w pobliżu zachodniej granicy Śląska, gdzie styka się z tym, co było starą czeską granicą w malowniczej górskiej krainie zwanej w Niemczech jako Sudetengebirge […].
|
|
|
WIDOK ZAMKU OD POŁUDNIA I POŁUDNIOWEGO WSCHODU NA POCZTÓWKACH Z PRZEŁOMU XIX I XX WIEKU
|
DAISY
Maria Theresa Olivia Cornwallis-West, zwana przez najbliższych Daisy, urodziła się w 1873 roku
w zamku Ruthin w Walii, w stosunkowo niezamożnej rodzinie szczycącej się jednak znakomitym pochodzeniem. Z jej przodków wywodziły się królowe angielskie, a jej brat był ojczymem Winstona Churchilla. Po słynącej z urody matce
Mary Adelaide Fitzpatrick , zwanej Patsy, odziedziczyła Maria Theresa wdzięk, który sprawił, że o jej względy zabiegało wielu bogatych mężczyzn z całej Europy. Nic dziwnego – u progu pełnoletności w talii mierzyła zaledwie 50 centymetrów, co przy ówczesnych standardach musiało robić wrażenie. Starszego o jedenaście lat Hansa Heinricha XV Daisy poznała na jednym z balów w Londynie i choć początkowo nie uczynił na niej wielkiego wrażenia, to w wyniku usilnych starań najbliższej rodziny ostatecznie przyjęła jego oświadczyny, na co niewątpliwie wpływ miały obietnice bajecznego życia, jakie miało czekać na nią po ślubie.
W początkowym okresie małżeństwa pożycie układało się bez zarzutu - zadowolony Heinrich spełniał wszystkie zachcianki żony pozwalając wydawać pieniądze na rozrywkowe podróże, ekskluzywne stroje i zbytkowe klejnoty. Sielanka nie trwała jednak długo i w miarę jak dorastali trzej synowie, roła wzajemna obojętność książęcej pary. Daisy nie potrafiła przyzwyczaić się do surowej etykiety pruskiego dworu. Twierdziła z goryczą, że w Niemczech nawet kwiaty muszą rosnąć i kwitnąć według ustalonego klucza. Nie znosiła służby w stylowych wyszywanych liberiach, urzędników dworskich w służalczych pozach, kilkudziesięcioosobowej obsługi przy stole i wiecznej obecności lokai pełniących służbę dniem i nocą, stojących pod drzwiami jej sypialni, gotowych na każde skinienie: Niemożliwe jest nawet chodzenie po trawie, by nie być w zasięgu oczu służących. Idąc na spacer trzeba zawsze przejść obok muszkietera, a tarasy są twarde i zimne, a poza tym widać na nich stale starych mężczyzn i kobiety, którzy ciągle coś robią. Poza lasami, w Niemczech każde drzewo rośnie według jakiegoś standardu – klony, bez, rumianek, wszystko. Dokładnie pod koniec zimy, gdy te małe biedne roślinki myślą, że nikt się o nie troszczy, zaczynają się rozsady. Wszystkie młode pędy, młode gałązeczki są podcinane. Muszą bowiem rosnąć, żyć i kwitnąć według pewnej reguły.
Daisy nie mogła zadawać się z osobami pozycjonowanymi znacznie niżej w hierarchii społecznej, ponieważ było to absolutnie nicht fürstlich, a jej wyjazdy z Książa odbywały się najczęściej w towarzystwie świty składającej się z damy dworu, sekretarza, kuriera oraz kilku służących. Pomimo zakazów i ograniczeń determinowanych wysoką pozycją społeczną Maria Theresa utrzymywała kontakty z odległym od arystokratycznych salonów światem artystycznym korespondując m.in. z wyśmiewającym wszelkie nacjonalizmy pisarzem
Bernardem Shaw i kontrowersyjnym, biseksualnym
Oscarem Wilde . Pełen empatii charakter księżnej zaowocował jej aktywnością dobroczynną, jakiej beneficjentami byli nie tylko pracownicy książęcych zakładów i mieszkańcy Wałbrzycha, ale również żołnierze niemieccy, którymi opiekowała się jako
wolontariuszka podczas I wojny światowej .
Złe czasy dla Daisy, jej sytuacji rodzinnej i finansowej nastały wraz z wybuchem I wojny światowej. Posądzana o szpiegostwo na rzecz Anglii, intymne stosunki z cesarzem Wilhelmem II i doprowadzenie do samobójczej śmierci księcia
Adolfa von Mecklenburg-Strenlitz musiała się mierzyć również z rozpadem własnego małżeństwa oraz przedwczesną śmiercią jednego z synów. Po rozwodzie z Hansem Heinrichem XV osiadła na Książu, a po zajęciu zamku przez hitlerowców w 1940 roku przeprowadziła się do willi parkowej w Wałbrzychu, gdzie przykuta do wózka spędziła
ostatnie lata swego życia zmagając się z samotnością i ciężką chorobą. Zmarła na udar serca 29 czerwca 1943 roku, dzień po swoich 70-ych urodzinach. Została pochowana w rodzinnym grobowcu na terenie Książa, lecz tuż przed zakończeniem wojny, z obawy przed profanacją jej grobu przez żołnierzy sowieckich i szabrowników trumnę zakopano w niezidentyfikowanym miejscu gdzieś na terenie przyzamkowego parku. O losach księżnej i jej synów opowiada film Magnat z Janem Nowickim w roli Hansa Heinricha XV i Bogusławem Lindą wcielającym się w postać Bolka, ostatniego męskiego przedstawiciela rodu.

|
|
|
|
FRONTOWA CZĘŚĆ ZAMKU SPRZED DRUGIEJ WIELKIEJ PRZEBUDOWY, PIERWSZA DEKADA XX WIEKU
|
e wrześniu 1906 roku odbyły się na Śląsku wielkie manewry armii niemieckiej, w których oprócz naczelnych władz wojskowych brał udział również
Wilhelm II oraz zaproszeni goście. Cesarz wizytował wówczas kilka majątków ziemskich, wśród nich Książ, gdzie towarzyszyli mu m.in. siostra
Zofia von Hohenzollern – przyszła królowa Grecji, następczyni tronu Rumunii
Marie Alexandra Victoria von Sachsen-Coburg , nadprezydent Śląska
Robert von Zedlitz-Trutzschler i wielu wysokich rangą dowódców wojskowych z Anglii oraz Niemiec. Będący w bliskich relacjach z von Hochbergami Wilhelm wielokrotnie odwiedzał ich wałbrzyską siedzibę, dokąd zawsze przywoził ze sobą dużą świtę, co nie miało znaczenia, bo Książ miał wielkość miasta. W rzeczywistości miał własny sąd, więzienie wojskowe i cywilną administrację. Cesarz i jego świta zawsze dostawali całe skrzydło dla siebie. W orszaku był także minister albo ktoś inny, kto mógłby często składać wizyty. Ja oczywiście witałam cesarza w drzwiach, zaproszone towarzystwo gromadziło się w holu w dwóch rzędach: kobiety po jednej stronie, a mężczyźni po drugiej, jak w Biblii – owce i kozły. Cesarz witał się z każdym wdzięcznie lub szorstko, w zależności od tego, kto to był, i szedł prosto do swoich pokoi. Śniadanie jadł w swoim pokoju i schodził na dół dopiero na lunch i obiad. […] Nie cierpiałam tych posiłków. Etykieta w czasie wizyty cesarza była wyjątkowo uciążliwa. Po śmierci seniora rodu
Hansa Heinricha XI w sierpniu 1907 roku odbyły się w Książu pełne wzniosłości, paradne uroczystości pogrzebowe, których przebieg i charakter Daisy również opisała w swoich pamiętnikach: Za trumną szliśmy uporządkowanym szykiem po czworo w szeregu. To było pięknie zorganizowane, wzdłuż całej alei stał szpaler górników w mundurach galowych, a za trumną szli leśnicy. Oni także podnieśli ją na karawan i wnieśli do krypty, a my szliśmy za nimi: Mathilde z Hansem, następcą tronu i ciotką Anną Reuss. Następnie Lulu z wujkiem Bolkiem i ja z księciem Schleswig-Holstein. Pod koniec ceremonii zabrzmiał nostalgiczny sygnał myśliwski 'Polowanie skończone' z urwaną pod koniec melodią i był to najbardziej wzruszający moment. Vater tak bardzo lubił polowania.
|
|
W KUCHNI ZAMKOWEJ, LATA 20. XX WIEKU
|
STANGRET HOCHBERGÓW NA DRODZE Z ZAMKOWEJ STADNINY OGIERÓW, LATA 20. XX WIEKU
|
Na początku XX wieku książęcy ród Hochberg von Pless urósł do rangi jednego z najbogatszych w Europie, w Niemczech ustępując pod tym względem tylko cesarskiej rodzinie von Hohenzollern i książęcej von Hohenlohe. Wyceniane na 64 miliony ówczesnych marek dobra Hansa Henryka XV na Dolnym Śląsku obejmowały majorat 16 majątków ziemskich o łącznej powierzchni 13 000 hektarów, trzy kopalnie węgla kamiennego, a także dwa zakłady produkujące benzol i amoniak, koksownię oraz dużą firmę budowlaną. Jeszcze większy majątek, bo szacowany na 95 milionów marek, znajdował się na Górnym Śląsku, częściowo w granicach państwa polskiego. W jego skład wchodziły folwarki i nadleśnictwa o powierzchni 42 000 hektarów, dziewięć kopalni węgla kamiennego, dwie elektrownie, cementownia, cztery cegielnie, dwa tartaki, trzy gorzelnie, dwa kamieniołomy, garbarnia oraz dwa browary: Mieszczański i Książęcy. Von Hochbergowie posiadali dwa wielkie pałace w Książu i Pszczynie, kurort Szczawno-Zdrój, wielkopańskie rezydencje w Berlinie, Wrocławiu, Monachium oraz w Londynie, gdzie podczas sprawowania misji dyplomatycznej rezydował młody Hans Heinrich XV.
|
|
|
|
SALA MAKSYMILIANA I SALA KRZYWA NA ZAMKU KSIĄŻ, FOTOGRAFIE Z POCZĄTKU XX WIEKU
|
KAMERDYNERZY ZAMKOWI W SALI MAKSYMILIANA, W ŚRODKU OSOBISTA SŁUŻBA HANSA HEINRICHA XV
|
okazji 400-lecia posiadania zamku przez ród von Hochberg, w dniu 11 czerwca 1909 odbyła się w Książu główna uroczystość, w której prócz członków rodziny udział wzięli starostowie oraz przedstawiciele władz prowincji śląskiej. Świętowali również pracownicy z przedsiębiorstw należących do książąt von Pless i urzędnicy dóbr ksiąskich, jednak nie zaproszono ich na salony, lecz do przygotowanej specjalnie na ten cel gospody i domu strzeleckiego. W dniu poprzedzającym kulminacyjny dzień obchodów odbył się uroczysty koncert, a wieczorem zamek zalały blaskiem tysiące sztucznych ogni: Po późnym obiedzie wpół do dziewiątej całe miejsce zostało rozświetlone, a ognie bengalskie paliły się na Alte Burgu i na Riesengrab. Następnie 800 górników szło, niosąc pochodnie, a ponieważ maszerowali jak żołnierze, był to piękny widok. W tym czasie prowadzone już były na zamku prace budowlane, rozpoczęte w roku poprzednim z inicjatywy Hansa Heinricha XV w ramach tak zwanej drugiej wielkiej przebudowy. W jej wyniku sylweta warowni przyrosła o
skrzydło północne oraz monumentalne
skrzydło zachodnie , utrzymane w stylu renesansowym i flankowane dwiema cylindrycznymi wieżami: południową zwaną wieżą Jerzego i północną wieżą Białą. Wieżę gotycką zwieńczono
kulistym hełmem z latarnią , dzięki czemu jej wysoość osiągnęła 47 metrów. Zrekonstruowano stare zamkowe tarasy i założono nowe urozmaicając je małą architekturą w formie pięknych
zabytkowych fontann , ażurowych altan i rzeźbionych balustrad. Przeprojektowano również apartamenty mieszkalne właścicieli oraz najbliższe otoczenie rezydencji, gdzie zbudowano nowe garaże i domy z mieszkaniami dla służby. W części północnej zamku znalazła się ogromna komnata o powierzchni 300 metrów kwadratowych; pojawiła się też sala kinowa i scena teatralna, powstałe w efekcie przekształcenia dawnej kaplicy zamkowej. Zakrojone na wielką skalę prace budowlane wymagały wytyczenia nowych dróg i budowę kolejki linowej niezbędnych dla transportu ciężkich materiałów budowlanych, a ich łączny koszt pochłonął olbrzymią kwotę 8 milionów marek, przekraczającą aż 10-krotnie planowany kosztorys. Decyzja Hansa Heinricha XV o rozbudowie zamku spotkała się z krytyką jego żony, w opinii której była to zbędna i zbyt droga inwestycja: Mój mąż wpadł na szalony pomysł powiększenia i częściowej przebudowy Książa. […] Kiedy rozpoczęto prace, powiedziano Hansowi, że nawet kiedy pracować będzie przez cały czas stu ludzi, to nie zostaną one zakończone prędzej, jak za 6-7 lat. W sierpniu 1914 roku przebudowę prawie zakończono. Był to kamień młyński u szyi męża, od kiedy to się rozpoczęło. Nigdy nie lubiłam tego pomysłu i miałam złe przeczucia.
|
|
|
ZAMEK KSIĄŻ PODCZAS DRUGIEJ WIELKIEJ PRZEBUDOWY, FOTOGRAFIE Z LAT 1913-16
|
SYNOWIE HANSA HEINRICHA XV I DAISY
Hans Heinrich XVII, zwany przez najbliższych Hanselem, był najstarszym synem Daisy i Hansa Heinricha XV. Urodził się w 1900 roku w Berlinie po wielu latach starań małżeństwa o dziecko, gdy księżna liczyła już 27 lat. Szykowany był na następcę ojca, głowę rodu, stąd położono ogromny nacisk na jego staranne wychowanie i najlepszą edukację. Hans znał kilka języków; z matką komunikował się w języku angielskim, z ojcem rozmawiał po niemiecku i polsku, a ze swoim nauczycielem często porozumiewał się po francusku. W wieku 16 lat wstąpił do regimentu ojca, by w niemieckim mundurze uczestniczyć w walkach na frontach I wojny światowej, podczas których otrzymał
Krzyż Żelazny I Klasy . Później studiował w Berlinie, gdzie uzyskał stopień doktora nauk prawniczych. W 1924 roku ożenił się ze starszą od siebie o cztery lata, rozwiedzioną bawarską arystokratką Marie Katherine von Berckheim, a następnie osiadł w Pszczynie, skąd pod czujnym okiem ojca nabierał doświadczenia w administrowaniu majątkiem von Hochbergów. W czasie III powstania śląskiego dowodził grupą ochotników zwerbowanych w ramach Selbstschutz Oberschlesiens, walcząc u ich boku przeciw polskim powstańcom pod Górą Św. Anny. W 1938 roku wyjechał do Anglii, gdzie po wybuchu wojny został internowany i przetrzymywany w przez władze jako przedstawiciel wrogiego państwa. Zwolniono go dopiero po trzech latach, po interwencji wuja Winstona Churchilla, a nawet przyjęto do armii brytyjskiej, w której służył w stopniu porucznika. Podczas jednego z nalotów na Londyn stracił cały swój majątek i odtąd jako mieszkaniec Brighton prowadził względnie skromny żywot jako pan Henry Pless, pracując w przemyśle drzewnym i budowlanym. W 1952 roku rozwiódł się, by po sześciu latach ożenić z Mary Elizabeth Minchin. To małżeństwo również zakończyło się rozwodem. Hans Heinrich XVII nie utrzymywał kontaktów z bratem Aleksandrem, któremu zarzucał pozbawienie go należnego prawem majątku. Zmarł bezpotomnie w 1984 roku.


Drugi pod względem starszeństwa syn książęcej pary Alexander Friedrich, nazywany zdrobniale Lexel, urodził się w 1905 roku w Londynie. W wieku 18 lat przyjął obywatelstwo polskie (którego zrzekł się po drugiej wojnie światowej), a w roku 1936 zamieszkał na stałe w Polsce jako Aleksander Pszczyński. We wrześniu 1939 wyemigrował do Francji i dalej do Anglii, zabierając ze sobą owdowiałą bratową Klotyldę wraz z jej dziećmi. Tam wstąpił do polskiego wojska, w którego szeregach jako porucznik walczył m.in. pod Monte Cassino, a wcześniej przez pewien czas był w osobistej ochronie
gen. Władysława Sikorskiego . Po wojnie osiadł w miejscowości Pollensa na Majorce, gdzie już pod nazwiskiem Hochberg założył posiadłość ziemską nawiązującą wyglądem do Książa. Po śmierci swego brata Hansa Heinricha w styczniu 1984 roku stał się tytularnym księciem pszczyńskim, po czym kilka tygodni później zmarł. Aleksander nigdy się nie ożenił. Był gejem.


Urodzony w 1910 roku w Berlinie Bolko Konrad von Hochberg był trzecim, najmłodszym synem Daisy i Hansa Heinricha XV. Cechowało go też najsłabsze z całej trójki zdrowie; często chorował i większość życia spędził w Książu. Pod koniec lat 20. wdał się w romans z drugą żoną swego ojca, dwanaście lat od niego starszą hiszpańską arystokratką
Klotyldą Silvią y Gonzales de Candamo , z którą miał dwójkę nieślubnych dzieci: Beatrice i Konrada. Związek ten był wielkim skandalem obyczajowym, doprowadzając do rozwodu Klotyldy i Hansa Heinricha, a następnie do ślubu Hiszpanki z Bolkiem, do którego ten został przymuszony przez upokorzonego, schorowanego ojca. Już po ślubie przyszli na świat Hedwig zwana Gioią i obecny książę
Bolko VI Hochberg von Pless . W kwietniu 1936 roku młody hrabia został aresztowany w Gliwicach przez Gestapo. Wkrótce go wypuszczono, zapewne dzięki wstawiennictwu ojca u samego
Joachima von Ribbentropa , lecz dwa miesiące później zmarł on w niewyjaśnionych okolicznościach. Prawdopodobnie w areszcie nie był torturowany, jednak pozbawiono go tam dostępu do leków, co mogło stanowić bezpośrednią przyczynę zgonu.


W lutym 1893 roku przyszła na świat pierworodna córka Daisy. Zmarła jednak dwa tygodnie po narodzinach nie doczekawszy chrztu.
|
|
|
|
KSIĄŻ NA KOLOROWANYCH POCZTÓWKACH Z POCZĄTKU XX WIEKU, PONIŻEJ ZAREJESTROWANY 'STAN PRZEJŚCIOWY' ZAMKU
Z DOSTAWIONYM NEORENESANSOWYM SKRZYDŁEM ZACHODNIM, ALE JESZCZE BEZ CHARAKTERYSTYCZNEJ KOPUŁY NA WIEŻY GŁÓWNEJ
|
ałamanie światowej koniunktury spowodowane długotrwałą wojną, będące jej konsekwencją zmiany geopolityczne w Europie Środkowej, ale również wystawny tryb życia Hansa XV i jego rodziny stały się przyczyną upadku potęgi ekonomicznej rodu von Hochberg, którego pierwsze symptomy pojawiły się na początku lat 20. XX wieku. Ważną cezurą w dziejach Książa był rozpad małżeństwa Hansa i Daisy, usankcjonowany rozwodem w 1922 roku i emigracją księcia do Francji. W celu podreperowania finansów Daisy udostępniła zamek szerokiej publiczności, co spotkało się z wielkim zainteresowaniem ze strony społeczeństwa, o czym świadczy liczba 80 000 zwiedzających go osób rocznie. Pogłębiona światowym kryzysem utrata rynków na węgiel i stal spotęgowała problemy ekonomiczne Hochbergów i nasiliła ich zobowiązania fiskalne, w konsekwencji czego w 1936 roku państwo polskie roztoczyło nadzór sądowy nad dyrekcją górnośląskiego majątku Hansa Heinricha XV, a rok później sejm uchwalił ustawę o zniesieniu fideikomisu pszczyńskiego i przejęciu lasów oraz gruntów ornych przez skarb państwa. Pszczyńskie długi o wartości niemal 8 milionów marek wymazało dopiero przekazanie władzom prowincji śląskiej zamku Książ, co formalnie nastąpiło w listopadzie 1944 roku, już po śmierci Daisy. Księżna zmuszona jednak była wyprowadzić się z zamku już w roku 1940, gdy ten zajęły wrogo nastawione do niej władze hitlerowskie. Przyczyną niechęci nazistów było nie tylko angielskie pochodzenie właścicielki Książa, ale również decyzje jej dwóch synów, którzy brali udział w wojnie walcząc w polskich i angielskich siłach zbrojnych. Po konfiskacie dóbr wpierw zagospodarowała się na zamku wrocławska Dyrekcja Kolei Państwowych, a później przechowywano tam zbiory Królewskiej Biblioteki Pruskiej z Berlina. W roku 1943 do Książa weszła paramilitarna
organizacja TodtaUtworzona w 1938 w Niemczech organizacja, której zadaniem była budowa obiektów wojskowych, kierowana początkowo przez Fritza Todta a po jego śmierci w 1942 przez Alberta Speera. Tworzyły ją zarówno prywatne firmy budowlane, jak i przedsiębiorstwa państwowe. Organisation Todt zatrudniała początkowo Niemców niezdolnych do służby wojskowej oraz przedpoborowych, którzy podlegali obowiązkowi pracy w organizacji. W latach II wojny światowej zatrudniano przymusowo także robotników i inżynierów z krajów okupowanych. , by wkrótce rozpocząć adaptację jego wnętrz na potrzeby sztabu wojskowego, prawdopodobnie jednej z kwater Adolfa Hitlera. Poprzedzone wywiezieniem stąd bogatych zbiorów bibliotecznych, dzieł sztuki, mebli oraz innych wartościowych przedmiotów, a następnie realizowane przy wykorzystaniu więźniów z filii obozu koncentracyjnego Gross-Rosen prace określamy dziś mianem trzeciej przebudowy zamku. W jej wyniku zniszczono większość elementów dekoracyjnych wnętrz nadając im ascetyczny,
koszarowy charakter . Na dziedzińcu honorowym wykopano szyb windowy o głębokości 40 metrów, a pod zamkiem wydrążono tunele i podziemny schron, których planowane przeznaczenie do dziś pozostaje w sferze dyskusji i domysłów.
|
|
|
KSIĄŻ W LATACH 30. XX WIEKU, NA FOTOGRAFII NIŻEJ RZADKI WIDOK CZĘŚCI ZACHODNIEJ ZAMKU
|
RIESE
W roku 1943 z rozkazu gauleitera NSDAP
Karla Hanke zamek wraz z przyległymi obszarami otoczono gęstymi zasiekami z drutu kolczastego, kordonem strażników i zmową milczenia. Do jego wnętrz sprowadzono około tysiąca robotników z paramilitarnej organizacji Todt, którzy rozpoczęli przebudowę warowni na nową Kancelarię Rzeszy. Wkrótce ilość zatrudnionych osób wzrosła do trzech tysięcy, a całość prac przygotowawczych rozplanowano aż do 1950 roku. Operacja prowadzona była w ramach akcji Riese, zaś kompleks w Książu otrzymał nazwę kodową Brabant 1. Być może powstać miała tutaj kwatera główna Hitlera, chroniąca go nie tylko przed nalotami bombowców, ale i przed bronią atomową - niemieccy opiekunowie warowni wspominali bowiem, że przygotowują schron przed bardzo potężną bronią. W tym celu w ogromnej skale, na jakiej stoi zamek, wykuto sieć korytarzy, które do końca wojny osiągnęły długość prawie 900 metrów oraz głębokość do 50 metrów. Wydrążono też kilka krzyżujących się pod kątem prostym pomieszczeń, z leżącego 15 metrów poniżej poziomu gruntu centralnego szybu transportowego poprowadzono korytarze do piwnic i poprzez windy połączono z barokową częścią budowli. Na dziedzińcu honorowym, w pobliżu reprezentacyjnego wejścia do zamku wykuto w skale szyb z windą do transportu samochodów. Planowano także doprowadzić do Książa linię kolejową, co według niektórych - przynajmniej częściowo - zrealizowano. Przytoczę słowa jednego z badaczy zamku, pana T. Słowikowskiego: Wjazd do tunelu istniał w okolicy miejscowości Lubiechów. Z moich badań wynika, że istniały dwa tunele wjazdowe do podziemi. Pierwszy tor wiodący do tzw. górnego tunelu o długości około 2100 metrów kończył się w podziemnym dworcu Książa, którego fragmenty istnieją do dziś. Linia biegła od strony Świebodzic z poziomu 325 metrów, czyli właśnie 50 metrów pod poziomem dziedzińca zamku. Istniał także drugi rezerwowy tunel, który szedł od strony Wałbrzycha upadową z poziomu 375 na 350 metrów.
Według innych teorii, wieść o organizowanej tu kwaterze fuhrera była tylko mydleniem oczu, a w rzeczywistości Książ miał pełnić funkcję centrum dowodzenia zespołu fabryk podziemnych i ośrodka badawczego nad nowymi rodzajami broni. Gauleiter Prus Wschodnich
Erich Koch wspominał w więziennych zapiskach, że
Hitler w obecności Goeringa chwalił się doświadczeniami nad nowym typem broni bakteriologicznej. Fuhrer miał go rzekomo zapewniać, iż wkrótce zostanie "wyhodowany" Niemiec odporny na śmiercionośne dla innych bakterie - zawsze zdrowy, prawdziwy nadczłowiek (!). Z kolei
Goebbels i
Himmler rozprawiać mieli o kilometrach wielopiętrowych lochów, w których prowadzone będą badania nad bronią bakteriologiczną i elektroniczną wysokich częstotliwości. Zamierzali przy jej pomocy wywoływać epidemie dziesiątkujące nie tylko żołnierzy wroga, ale też ludność cywilną, a jednocześnie wyhodować szczepionki chroniące Niemców przed będącymi jej efektem chorobami.
Przed nadejściem wojsk sowieckich podziemne korytarze zaminowano. Jeszcze w 1947 roku niektóre odcinki tuneli były ogólnie dostępne, ale niedługo potem strefy wlotów zostały zasypane. Dzisiaj budzą one ogromne emocje. Niektórzy poszukiwacze skarbów uważają, że w ciągnących się pod zamkiem korytarzach ukryto depozyty bankowe, dzieła sztuki albo kosztowności zrabowane przez hitlerowców na terenie Śląska, a być może nawet znajduje się tutaj poszukiwana od dziesiątek lat
Bursztynowa Komnata . Jakkolwiek odrealnione byłyby takie spekulacje, faktem jest, że wciąż jeszcze w pobliżu umieszczonych u stóp zamkowej skały wejść napotkać można ludzi, którzy z turystyką raczej nie mają nic wspólnego.
|
|
WIDOK ZAMKU Z LOTU PTAKA NA FOTOGRAFIACH Z LAT 30. (WYŻEJ) I 50. XX WIEKU,
NA FOTOGRAFII POWOJENNEJ ZAUWAŻYĆ MOŻNA OGROMNY DÓŁ WYKOPANY PRZEZ HITLEROWCÓW NA DZIEDZIŃCU HONOROWYM
|
rganizacja Todta opuściła zamek pośpiesznie wiosną 1945 roku nie ukończywszy robót, których rozmach okazał się znacznie większy od pierwotnie planowanego. Zaledwie dzień po ewakuacji Niemców do Książa weszły oddziały sowieckie: Około godziny piętnastej wkroczyło Wojsko Radzieckie, zbliżające się od strony Pełcznicy. Była to piechota! Czołgu żadnego nie widzieliśmy. Wciąż żyją świadkowie, którzy mogą to poświadczyć. Stanęliśmy przed grupą uzbrojonych żołnierzy radzieckich. Przemawiał do nas w języku niemieckim młody oficer, podobno w randze porucznika. Natomiast w Stadninie Koni, Ortsgruppenleiter nazwiskiem Andersek, ze strachu przed Rosjanami, zastrzelił żonę, troje swoich małych dzieci i sam siebie. Sowieci okupowali zamek do sierpnia 1946 roku, w tym czasie wywożąc w głąb ZSRR liczące około 64 000 woluminów cenne zbiory Biblioteki Majorackiej. Ich obecność fatalnie wpłynęła nie tylko na wyposażenie zamkowego księgozbioru, ale także na
stan wnętrz dawnej siedziby von Hochbergów oraz jej najbliższe otoczenie. Obiekt ten bowiem - podobnie jak większość rezydencji wielkopańskich w Prusach Wschodnich i na Dolnym Śląsku – traktowany był przez Rosjan jako wroga klasowo i narodowościowo spuścizna niemiecka, która nie warta jest poszanowania. Ofiarą takiego postrzegania stał się również Alte Burg, czyli sztuczne ruiny Starego Książa, spalone przez żołnierzy sowieckich 19 maja 1945 roku. Latem 1946 zamek został przejęty przez Dyrekcję Przemysłu Węglowego w Wałbrzychu, która przy wejściu głównym wystawiła swoje warty. W praktyce mógł jednak dostać się do niego każdy, co skrupulatnie wykorzystali szabrownicy wynosząc stąd wszystko, co przedstawiało jakąkolwiek wartość. W informacjach prasowych z tamtych czasów można znaleźć wzmianki na temat sprzedawców wystawiających na okolicznych jarmarkach unikatowe zabytki sztuki chińskiej czy stare piastowskie monety, niechybnie pochodzące z Książa. Pierwsze, choć jeszcze bardzo ograniczone pod względem nakładu środków,
prace zabezpieczające na zamku prowadzono w roku 1956 z inicjatywy Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków. Dwa lata później Książ wpisano do rejestru zabytków, a w roku 1960 siłami sprowadzonych z Bytomia saperów rozpoczęto rozminowywanie podziemnych korytarzy i ich penetrację. Począwszy od 1965 roku przez kilka kolejnych dekad prowadzono tutaj kompleksowe kampanie remontowe, dzięki którym zabezpieczono mury i więźbę dachową, odtworzono posadzki, odrestaurowano stolarkę drzwiową i okienną, a większość wnętrz odzyskała, choć nie zawsze zgodny z oryginalnym, dekoracyjny wystrój. W grudniu 2014 we wschodniej części zamku, nad Salą Maksymiliana
wybuchł pożar zaprószony przez pracowników firmy wykonującej prace remontowe na dachu. Jego skutki całkowicie usunięto wiosną 2015 roku.
|
|
ZDEWASTOWANY ZAMEK NA FOTOGRAFII Z LAT 50. XX WIEKU
|
ZAMEK KSIĄŻ WSPÓŁCZEŚNIE (W TRAKCIE REMONTU ELEWACJI POŁUDNIOWEJ)
|
|
siąski kompleks pałacowo-zamkowy należy do największych w Polsce obiektów tego typu, pod względem kubatury ustępując jedynie pokrzyżackiemu Malborkowi i zamkowi królewskiemu na Wawelu. Usytuowany na wysokim skalistym urwisku, z trzech stron otoczony głębokim, zalesionym jarem, góruje majestatycznie nad całą okolicą sprawiając zaiste baśniowe wrażenie. W wyniku prowadzonej od kilku dekad i wciąż kontynuowanej renowacji zdewastowany w latach 40. XX wieku zamek w znacznej części odzyskał blask pozwalający wyobrazić sobie, jak prezentował się w okresie największej świetności rodu von Hochberg, gdy odwiedzały go koronowane głowy i wielcy politycy. Dziś siedzibę mają tutaj: muzeum, centrum-konferencyjne, restauracja oraz hotel. W ramach trasy turystycznej eksponowane są zrekonstruowane apartamenty mieszkalne dawnych właścicieli, ceramika artystyczna i
porcelana pochodząca z wałbrzyskich fabryk, a także przedmioty prezentowane podczas licznie organizowanych ekspozycji czasowych. Od kilku lat podziwiać można również 38 obrazów związanych z historią zamku lub pasjami jego gospodarzy, pochodzących z dawnej kolekcji Hansa Heinricha XV. Łącznie zamek kryje około 400 pomieszczeń o całkowitej kubaturze 125 tysięcy metrów sześciennych, z których udostępniona do użytkowania jest tylko część do wysokości 4. kondygnacji. Wielką atrakcją pozostaje
widok z perspektywy wieży głównej , skąd malowniczo prezentuje się najbliższe otoczenie rezydencji z barokową zabudową podzamcza i wielopoziomowymi tarasami zamkowymi, a także położoną w części wschodniej kompleksu stadniną ogierów. Patrząc na wschód znajdziemy na horyzoncie garbaty zarys Ślęży, a kierując wzrok nieco bardziej na południe dostrzeżemy Góry Sowie.
|
|
MOST ZAMKOWY Z XVIII-WIECZNYMI RZEŹBAMI LWÓW TRZYMAJĄCYCH TARCZE HERBOWE
|
GŁÓWNA OŚ WJAZDOWA Z BUDYNKIEM BRAMNYM I CIĄGIEM OFICYN
|
ajbardziej reprezentacyjnym pomieszczeniem Książa jest utrzymana w stylu baroku wiedeńskiego dwukondygnacyjna Sala Maksymiliana, nazwana na cześć Ernesta Maksymiliana von Hochberga, za czasów którego w latach 1718-34 wzniesiono i urządzono wschodnią część rezydencji. Jest to jedyne pomieszczenie w zamku wiernie zrekonstruowane na wzór dekoracji i wystroju istniejącego przed drugą wojną światową. Otacza je dwanaście stiukowych kolumn, w głowicach których umieszczono medaliony z płaskorzeźbami przedstawiającymi amorka o scenerii charakterystycznej dla każdego miesiąca roku. Główny motyw dekoracyjny stanową tu dwa ustawione symetrycznie względem siebie
marmurowe kominki ozdobione wazonami,
rzeźbami puttów i postaciami mitologicznymi, a także zawieszone nad nimi lustra, rozpraszające światło wpadające do sali od wschodu. Wyłożone sztucznym marmurem ściany urozmaicają płaskorzeźby portalowe przedstawiające sceny mitologiczne, a także przeznaczone dla dworskiej kapeli trzy balkoniki zawieszone w części zachodniej komnaty. Centralną część sufitu zajmuje
barokowy plafon z pięknym malowidłem Antoniego Feliksa Schefflera nawiązującym tematycznie do mitologii greckiej. Jego bohaterami są Pegaz i Pallas Atena, otoczone przez dziewięć muz - opiekunek nauki i sztuki, przedstawionych z przynależnymi im atrybutami. Zawieszone w sali
żyrandole i klinkiety wyrzeźbiono z drewna lipowego, a następnie pozłocono, a jej posadzkę wykonano z dwubarwnego marmuru. W przeszłości Sala Maksymiliana służyła przyjmowaniu ważnych gości: arystokratów, polityków, artystów; odbywały się bale i główne uroczystości rodzinne.
|
|
|
SALA MAKSYMILIANA, NA FOTOGRAFII WYŻEJ: BALKONIKI DLA ORKIESTRY DWORSKIEJ NAD GŁÓWNYM WEJŚCIEM DO SALI
|
d północy z Salą Maksymiliana sąsiaduje utrzymany w stylu rokoko Salon Zielony. Jego sufit pokryty jest kunsztowną sztukaterią, której główna wstęga znajduje swoje lustrzane odbicie w parkiecie. Dawniej pomieszczenie to zdobiły portrety przodków i malowidła alegoryczne, współcześnie jedynym oryginalnym elementem pozostaje wykonany z czerwonego marmuru barokowy
kominek z kartuszem . Od południa do Sali Maksymiliana przylega Salon Biały, wcześniej nazywany Czerwonym od wyściełanych na ścianach czerwonych drapieni, zniszczonych pod koniec drugiej wojny światowej. Prezentowane tutaj meble były wprawdzie własnością Daisy von Pless, nie stanowią one jednak autentycznego wystroju zamku, bowiem przywieziono je do Książa z należącego do von Hochbergów
Grand Hotelu w Szczawnie Zdroju. Kierując się na zachód wchodzimy do Salonu Chińskiego, którego nazwa wywodzi się od pokrywających ściany współczesnych tkanin przedstawiających często spotykane w sztuce orientu
motywy ptaków i drzew kwitnącej wiśni . We wnętrzach komnaty uwagę przykuwa wykonany z czerwonego marmuru barokowy kominek oraz meble reprezentujące trzy style w sztuce: klasycyzm, empire i neorokoko. Z Salonu Chińskiego udajemy się do Salonu Gier, zwanego też Muzycznym, wyłożonego tkaninami ściennymi z motywami tańczących i grających postaci, którego wyposażenie stanowią meble wykonane pracochłonnymi technikami intarsji i inkrustacji. Od zachodu sąsiaduje z nim Salon Barokowy nakryty
XVIII-wiecznym plafonem o tematyce mitologicznej. Ściany salonu przed laty ozdobione były portretami przedstawicieli rodu von Hochberg, obecnie pokrywa je współczesna tkanina lniana. Historycznym wyposażeniem pozostają natomiast meble, wśród nich stół z marmurowym blatem, pochodzący z XIX wieku fotel z tapicerką typu petit point i XVIII-wieczna dębowa skrzynia podróżna.
|
|
|
|
|
APARTAMENTY BAROKOWE NA ZAMKU KSIĄŻ, OD GÓRY ZGODNIE Z RUCHEM WSKAZÓWEK ZEGARA:
SALON GIER, SALON CHIŃSKI, SALON ZIELONY, SALON BAROKOWY
|
wiedzanie zamku odbywa się indywidualnie z wykorzystaniem audiobooka lub grupowo w towarzystwie przewodnika według jednej z kilku tras tematycznych. W zależności od preferencji może ono obejmować wcześniej wymienione apartamenty zajmujące barokową część rezydencji lub wiązać się z innymi ważnymi okresami w dziejach Książa, z którymi koresponduje średniowieczny Czarny Dziedziniec, renesansowy Hol Myśliwski,
Sala Rycerska ,
Sala Balowa ,
Sala Kominkowa ,
pokoje cesarskie czy
apartamenty księżnej Daisy . Szlak obejmujący zagadnienia dotyczące najnowszej historii zamku prowadzi na wyższe kondygnacje, gdzie poznając pomieszczenia przebudowane przez nazistów, wsłuchani w opowieści przewodników dotkniemy niespokojnych czasów drugiej wojny światowej. Obowiązkowym uzupełnieniem w ramach tej problematyki wydaje się wycieczka w głąb wykutych w skale korytarzy, dostępna w ramach Podziemnej Trasy Turystycznej. Rezydencję w Książu otacza trzynaście wielopoziomowych tarasów utrzymanych w różnorodnych stylach tematycznych i odmiennej estetyce, a na wschód i południe od zamku rozciąga się 125-hektarowy park z dawnym pawilonem ogrodowym wzniesionym w 1734 roku i przekształconym w XIX wieku w mauzoleum rodowe von Hochbergów. Malowniczy zespół parkowy przecinają dwie aleje spacerowe, wzdłuż których stoją zabytkowe okazy starych lip i kasztanowców. Ceny biletów bardzo wysokie.
|
OD GÓRY ZGODNIE Z RUCHEM WSKAZÓWEK ZEGARA: CZARNY DZIEDZINIEC, HOL MYŚLIWSKI,
KLATKA SCHODOWA W ZACHODNIEJ CZĘŚCI ZAMKU, APARTAMENTY KSIĄŻĘCE
|
Książański Park Krajobrazowy powstał w 1981 roku i obok Śnieżnickiego jest najstarszym parkiem krajobrazowym w województwie dolnośląskim. Zajmuje obszar ponad 3100 ha - jest więc najmniejszym ze wszystkich parków województwa. KPK położony jest w Sudetach Środkowych: na Pogórzu Wałbrzyskim i Pogórzu Bolkowskim, wzdłuż Sudeckiego Uskoku Brzeżnego oddzielającego teren parku od wyraźnego obniżenia Równiny Świdnickiej. Podzielony jest umownie na trzy obręby: Dobromierski na północy ze zbiornikiem Dobromierskim; Lubiechowski na południowym wschodzie z najwyższą kulminacją w postaci góry Witosz (456 m n.p.m.) i atrakcją geologiczną - rezerwatem Jeziorko Daisy, oraz centralny obręb książański z zamkiem Książ.
Pod względem geologicznym teren ten budują głównie skały osadowe - zlepieńce i piaskowce. Cieki wyrzeźbiły w nich skaliste i głębokie wąwozy o stromych zboczach dochodzących do 80 metrów wysokości. Występuje tu typowy dla rejonu pogórza, łagodniejszy niż w wyższych partiach Sudetów klimat przejściowy pomiędzy klimatem podgórskim i górskim. Cały teren parku leży w zlewni rzeki Bystrzycy, będącej dopływem Odry. Główne cieki to Pełcznica, tworząca w Książu głęboki wąwóz oraz Strzegomka ze zbiornikiem Dobromierskim i jej prawy dopływ - Czyżynka.
Tereny leśne zaliczane są do zbiorowisk podgórskich i dzielą się na trzy podstawowe typy lasów: kwaśną buczynę górską, grądy i zespół olszyny podgórskiej. Zróżnicowane warunki siedliskowe sprzyjają różnorodności fauny; występuje tutaj wiele gatunków zwierząt. Wśród większej zwierzyny na uwagę zasługuje sprowadzony tutaj w XIX wieku przodek owcy domowej -
muflon . Oprócz zamku Książ i ruin Starego Książa w granicach obszaru chronionego znajdują się również ruiny średniowiecznego
zamku Cisy .
z materiałów informacyjnych KPK
|
|
|
|
|
|
siąż położony jest w granicach administracyjnych Wałbrzycha, ale znacznie bliżej mu do oddalonych o 2 kilometry Świebodzic. Obiekt przygotowany jest do przyjęcia dużej ilości samochodów (parkingi płatne); niemal pod sam zamek kursuje również komunikacja miejska linii 8 z Wałbrzycha. Osoby podróżujące koleją powinny wysiąść na stacji Świebodzice, a następnie kierować się na południowy zachód ul. Kolejową do końca, później skręcić w prawo w ul. Świdnicką, i wreszcie w lewo w ul. Wałbrzyską. U wylotu ul. Wałbrzyskiej dobrze widoczna jest już
piękna brama z rzeźbami lwów, za którą rozciąga się Książański Park Krajobrazowy. Stąd do zamku prowadzi oznakowany szlak. (mapa zamków województwa)
|
|
1. M. Chorowska: Rezydencje średniowieczne na Śląsku, OFPWW 2003
2. K. Jankowski, K. Kułaga: Zamek Książ, VIA NOVA 2001
3. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
4. J. Lamparska: Tajemnicze podziemia, ASIA Press 2000
5. R. M. Łuczyński: Zamki i pałace Dolnego Śląska, OWPW 1997
6. R. M. Łuczyński: Zamki, dwory i pałace w Sudetach, Wspólnota Akademicka 2008
7. M. Perzyński: Zamki, twierdze i pałace Dolnego Śląska i Opolszczyzny, WDW 2006
8. M. Świeży: Zamki, twierdze, warownie, Foto Art 2002
9. A. Wagner: Murowane budowle obronne w Polsce X-XVIIw., Bellona 2019
|
MALOWNICZY WIDOK KSIĄŻA Z PUNKTU WIDOKOWEGO NA SKALE GRÓB OLBRZYMA
|
ZNAKOMITA MAKIETA ZAMKU KSIĄŻ, PARK MINIATUR W KOWARACH
|
W pobliżu:
Wałbrzych - ruina zamku Stary Książ, 1 km
Cieszów - ruina książęcego zamku Cisy XIII/XIVw., 5 km
Wałbrzych - relikty zamku Nowy Dwór XIVw., 14 km
Czarny Bór - ruina zamku książęcego XIVw., 15 km
Świdnica - obwarowania miejskie XVw. i relikty zamku, 18 km
Grzędy - relikty zamku Konradów XIVw., 20 km
|
Położone w granicach kompleksu zamkowo-parkowego Stado Ogierów Książ, założone w XIX wieku na miejscu dawnego folwarku, a po przebudowie do lat 30. XX wieku pełniące funkcję stajni zamkowych, w których inwentarzu znajdowało się około 80 koni powozowych i 30 pociągowych. W 1935 roku przejęło je państwo niemieckie i po gruntownej reorganizacji w roku 1939 utworzyło Stado Ogierów Furstenstein, przenosząc tutaj materiał hodowlany ze zlikwidowanego Stada Ogierów Lubiąż. Po zniszczeniach okresu II wojny światowej rozpoczęto starania w celu odtworzenia w Stadzie hodowli ogierów śląskich, zaś od roku 1997 funkcjonuje tutaj również stadnina dla klaczy. Obecnie należy ono do Stada Ogierów w Sierakowie Wielkopolskim, będąc jedynym w Polsce ośrodkiem hodowlanym koni rasy śląskiej. Infrastruktura Stada obejmuje stajnie wzniesione z muru pruskiego w układzie zamkniętego czworoboku imitującego warowne podzamcze, powozownię oraz zbudowaną z drewna modrzewiowego krytą ujeżdżalnię, zaliczaną do jednej z najpiękniejszych w Europie. Obecnie żyje tu około 100 ogierów oraz 40 klaczy rasy śląskiej, ale również pełnej krwi angielskiej, wielkopolskiej, małopolskiej, angloarabskiej i zimnokrwistej. Obiekt jest otwarty dla zwiedzających, którzy mogą wejść do stajni, zwiedzić ujeżdżalnię i ekspozycję dawnych powozów, a także skorzystać z jednej z wielu opcji jazdy w siodle lub powozem.
|
Oddaloną od Książa o 2 kilometry Palmiarnię Lubiechowską, zbudowaną w latach 1911-1913 z polecenia Hansa Heinricha XV dla Daisy kosztem 7 milionów marek. Zabytkowa, metalowo-szklana konstrukcja stanowi schronienie dla 250 gatunków roślin pochodzących z ciepłych stref geograficznych, m.in. bambusów, oleandry, draceny, araukarii, różnych gatunki kaktusów i krzewów cytrusowych, a także pamiętających czasy księżnej palm daktylowych i krzewów winorośli. Jej ściany wewnętrzne pokryte zostały tufem wulkanicznym pochodzącym z Etny, który został tutaj sprowadzony na specjalne życzenie Hansa Heinricha w ilości wypełniającej siedem wagonów kolejowych! Przy palmiarni założono ogród japoński, rosarium i ogród owocowo-warzywny. Znajduje się tutaj również jedyna w Polsce stała wystawa bonsai. Obiekt stoi w Wałbrzychu przy ul. Wrocławskiej 158.
|
Centrum Nauki i Sztuki Stara Kopalnia położone w zachodniej części Wałbrzycha, a więc dość daleko od zamku Książ. Pomimo tego warto tu przyjechać. Jest to placówka muzealna założona w 2014 roku na terenie zamkniętej kopalni węgla kamiennego Julia, wpisana na listę Europejskiego Szlaku Dziedzictwa Przemysłowego. Główną atrakcję stanowi tutaj Muzeum Przemysłu i Techniki, które udostępnia część obiektów dawnej kopalni, wśród nich budynek maszyn wyciągowych, wieże szybów, szatnię łańcuszkową, warsztaty mechaniczne, a także podziemny tunel odstawy kamienia oraz ekspozycje strojów górniczych i wyposażenia. W Starej Kopalni mieści się również Galeria Sztuki Współczesnej i plenerowa wystawa elementów zabytkowych maszyn górniczych. Adres: Wałbrzych, ul. Piotra Wysockiego 29.
|
tekst: 2020
fotografie: 2002, 2013, 2017, 2018
© Jacek Bednarek
|
|