arownia w Ryczowie przypuszczalnie stanowi inicjatywę budowlaną
Kazimierza Wielkiego (zm. 1370), który wznosi ją jako jedno z ogniw w łańcuchu strażnic królewskich strzegących bezpieczeństwa południowo-zachodniej granicy państwa polskiego. Ta niepozorna twierdza doskonale bowiem wpisuje się w lukę pomiędzy oddalonymi od siebie o zaledwie kilka kilometrów zamkami:
Ogrodzieniec w Podzamczu,
rodową siedzibą Pileckich w Smoleniu oraz nieco mniejszym od nich
założeniem obronnym w Bydlinie. Prawdopodobnie impuls do organizacji tego typu umocnień dało nasilające się od początku XIV stulecia zagrożenie ze strony czeskiej - w odległości jedynie dnia marszu od Ryczowa przebiega bowiem granica z zależnym od Czech księstwem siewierskim i bytomskim.
WIDOK SKAŁY OD ZACHODU
P
owiązanie warowni z fundacją Kazimierza Wielkiego pozostaje jednak wyłącznie kwestią domysłów, ponieważ nie zachowały się żadne dowody ani źródła pisane wskazujące jednoznacznie jej budowniczego. O Ryczowie wspominają dopiero dokumenty z 1416 roku, w których przywołano Jana z Kwaśniowa
herbu Stary Koń jako pana trzymającego tę wieś w zastawie, lecz brak w nich jakiejkolwiek adnotacji o zamku. Na przełomie XV i XVI wieku częściowo jeszcze użytkują go Bonerowie z pobliskiego Ogrodzieńca, przy czym zapewne jest to już okres schyłkowy tego założenia, spowodowany – jak sygnalizują wyniki badań archeologicznych – najazdem zbrojnym i dokonanymi w jego trakcie zniszczeniami.
POZOSTAŁOŚCI STRAŻNICY WIDZIANE OD WSCHODU
W
arownia podupada więc i mniej więcej w połowie XVI stulecia zostaje opuszczona, a być może nawet celowo wysadzona w powietrze. Odtąd, aż do XX wieku jej dzieje pozostają nieznane. W okresie międzywojennym obsunięciu ulega część skały powodując zawalenie się północno-wschodniego narożnika murów. Dalszych dewastacji dokonują mieszkańcy Ryczowa kruszący kamień celem pozyskania materiału budowlanego, a także niemieccy artylerzyści, którzy niszczą ogniem z dział czołgowych najwyższy zachowany fragment zamku. W latach 60. ruina objęta zostaje ochroną konserwatorską.
RUINA W LATACH 60. XX WIEKU
Podczas kompleksowych badań archeologicznych prowadzonych na terenie dawnej strażnicy w latach 1990-91 i w roku 2019 odkryto znaczną ilość zabytków ruchomych, m.in. pozostałości średniowiecznej broni, porzuconej tutaj być może w trakcie walk o zamek. Wśród odnalezionych artefaktów uwagę przykuwa żelazna ostroga z fragmentem kabłąka, a także część trzpienia rękojeści broni, zapewne
puginału, z wybitymi pięcioma otworami po nitach mocujących pierwotnie oprawę i tarczkę ochronną.
trażnicę zbudowano na niedostępnej wapiennej skale, na wypiętrzeniu w jej najwyższej, wschodniej części. Centralne ogniwo tego założenia stanowił niewielki 2- lub 3-piętrowy, gmach w formie wieży mieszkalnej wzniesionej na planie nieregularnego czworoboku o wymiarach 16x11x12,5x10 metrów, z murami wzmocnionymi przyporami. Prawdopodobnie pozbawiony był on klasycznego wejścia, a jedyna droga tutaj prowadziła za pośrednictwem drewnianego pomostu, o czym świadczą wykute w skale zagłębienia do umocowania pali pomostu, na które natrafiono w trakcie dokładnych oględzin skały.
POZOSTAŁOŚCI WIEŻY MIESZKALNEJ
D
o podnóża skały przylegał od północy niewielki majdan o wymiarach 15x25 metrów, wybrukowany, z drewnianą zabudową gospodarczą i mieszkalną dla straży, dostawioną do prawie pionowej ściany skalnej. Majdan ten wraz z ostańcem, na którym wzniesiono wieżę, otaczał system fortyfikacyjny w postaci fosy o szerokości 7-10 metrów, wysokiego na około 1,5 metra drewniano-ziemnego wału i wewnętrznego wału z drewnianym częstokołem. Wjazd na teren zamku dolnego prowadził przez drewnianą bramę, poprzedzoną mostem osadzonym na kamiennych filarach, których pozostałości odkryto w północno-wschodnim odcinku fosy.
PLAN ZAŁOŻENIA W RYCZOWIE WG J. BOGDANOWSKIEGO
PRÓBA REKONSTRUKCJI STRAŻNICY, ŹRÓDŁO: R. SYPEK "ZAMKI I OBIEKTY WAROWNE JURY KRAKOWSKO-CZĘSTOCHOWSKIEJ"
a szczycie ostańca zachowały się skromne fragmenty murów magistralnych wieży, u jego podnóża zaś wprawne oko wciąż może dostrzec wyżłobienia dawnej fosy i nikłe pozostałości otaczającego skałę ziemnego wału.
Teren majdanu dostępny bez ograniczeń. Zdobycie ostańca utrudnione i potencjalnie niebezpieczne.
Pobieżne oględziny ruin powinny zająć nie więcej, niż kwadrans.
Do Ryczowa można zabrać ze sobą psa.
Miejscowe warunki sprzyjają wykonywaniu lotów rekreacyjnych i podniebnej fotografii.
U STÓP SKAŁY ZAMKOWEJ
DOJAZD
R
uina położona jest we wschodniej części wsi, na skraju lasu, przy ul. Basztowej. Prowadzą do niej szlaki: żółty z Bydlina, czarny z Udorza oraz niebieski z Podzamcza i Smolenia. (mapa zamków województwa)
Samochód parkujemy przy drodze (ul. Basztowa).
Rowerem podjechać możemy aż pod samą skałę.
LITERATURA
1. J. Bogdanowski: Dawna linia obronna Jury Krakowsko-Częstochowskiej: problemy adaptacji dla turystyki i konserwacji, Ochrona Zabytków 17/4 (67), 3-36 1964
2. L. Kajzer, J. Salm, S. Kołodziejski: Leksykon zamków w Polsce, Arkady 2001
3. R. Sypek: Zamki i obiekty warowne Jury Krakowsko-Częstochowskiej
4. A. Wagner: Murowane budowle obronne w Polsce X-XVIIw., Bellona 2019
5. R. Zdaniewicz: Militaria z badań fosy zamku w Ryczowie na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej, Acta Militaria Mediaevalia XVI 2020
DO RUIN
W pobliżu: Podzamcze - ruina zamku Ogrodzieniec z XIV-XVI w., 6 km
Pilica - zamek Toporczyków z XIV w., przebudowany, 7 km Smoleń - ruina zamku rycerskiego z XIV w., 7 km Bydlin - ruina zamku rycerskiego z XIV w., 12 km Udórz - relikty zamku rycerskiego z XIV w., 16 km
Morsko - ruina zamku z XIV w., 22 km Rabsztyn - ruina zamku królewskiego z XIV w., 24 km Mirów - ruina zamku rycerskiego z XIV w., 28 km Bobolice - zamek królewski (rekonstrukcja), 30 km
Sławków - relikty zamku biskupiego z XIII w., 30 km Siewierz - ruina zamku biskupów krakowskich z XV w., 32 km Pieskowa Skała - zamek królewski z XIV-XVII w., 35 km
Wysocice - kościół obronny z XII-XIII w., 36 km Ojców - ruina zamku królewskiego z XIV w., 40 km Korzkiew - zamek rycerski z XIV/XV w., 47 km