|
DWÓR KAPITUŁY KRAKOWSKIEJ W PABIANICACH
|
|
bronny dwór, zwany również zamkiem, wzniesiony został po roku 1565 z inicjatywy kanonika Stanisława Dąbrowskiego z przeznaczeniem na mieszkanie i urząd zarządców lustrujących należące do kapituły krakowskiej latyfundia. Jego budową kierował murator Wawrzyniec Lorek, być może Włoch, który za swoją pracę otrzymał wynagrodzenie w wysokości 50 florenów i nieznaną dziś ilość towaru w naturze - przypuszczalnie zboża. Przy wykańczaniu wnętrz pomagali mu znani z umów miejscowi rzemieślnicy: twórca dekoracji wielkiej sieni malarz Melchior, stolarz Hanusz oraz kamieniarz Jerzy z Lutomierska. W roku 1571 gmach był gotowy do zamieszkania wprawiając w zachwyt fundatorów starannością wykonania i elegancką formą, pomimo zaledwie prowincjonalnego rozmachu nawiązującą w dużej mierze do najznakomitszych krajowych wzorców: krakowskich sukiennic czy ratusza w Sandomierzu. Szybko też rozpoczęto starania dla zapewnienia mu wymaganej obronności - dwór otoczono drewnianym parkanem i systemem wypełnionych wodą rowów. Powołano także 30-osobową straż zamkową.
|
|
DRZEWORYT J. SOSIŃSKIEGO, TYGODNIK ILUSTROWANY 1870
|
STANISŁAW DĄBROWSKI
Urodził się prawdopodobnie w 1501 roku w zamożnej szlacheckiej rodzinie herbu Poraj, której gniazdo rodowe znajdowało się w Dąbrowie w województwie sieradzkim. W młodości kształcił się na Uniwersytecie Jagiellońskim w Krakowie oraz w Padwie, gdzie uzyskał tytuł doktora obojga praw. Po powrocie ze słonecznej Italii, dzięki koneksjom szybko osiągnął wysoki status społeczny pełniąc funkcje: archidiakona gnieźnieńskiego, łęczyckiego i kurzelowskiego, prepozyta wolborskiego, scholastyka wojnickiego i moskorzowskiego, kanonika gnieźnieńskiego i kujawskiego, a od roku 1554 - kanonika krakowskiego. Dwukrotnie administrował archidiecezją gnieźnieńską, zasiadał na sejmie walnym w Piotrkowie, był delegatem na synod piotrkowski, został też wybrany przez kapitułę gnieźnieńską na zjazd w sprawie soboru trydenckiego. Będąc u szczytu kariery kościelnej rozpoczął sprawowanie godności regensa dóbr pabianickich i tenutariusza dóbr Pabianice, gdzie stał się głównym inicjatorem budowy nowej siedziby obronnej - z założenia murowanej wieży ze sklepionymi pomieszczeniami, a o jego istotnej roli w tym przedsięwzięciu świadczy fakt wmurowania w nowy gmach herbów z inicjałami S.D. umieszczonymi nad oknami obok herbów kapituły krakowskiej. W 1573 Stanisław Dąbrowski ze względu na podeszły wiek i chorobę wycofał się z zarządzania majątkiem pabianickim. Rok później oddelegowany został na koronację Henryka III Walezego u boku arcybiskupa jako reprezentant kapituły gnieźnieńskiej. Zmarł po krótkiej chorobie 2.I.1575. Jego ciało złożono w kościele katedralnym na Wawelu, gdzie do dziś oglądać można dwa jego pomniki: jeden w kaplicy Maciejowskiego, drugi zaś przed kaplicą Wazów.
|
|
|
|
DWÓR NA FOTOGRAFIACH Z PIERWSZEJ I DRUGIEJ DEKADY XX STULECIA
|
przeciągu 450 lat swego istnienia pabianicki dwór nie doświadczył poważniejszych zmian przechodząc tylko jedną wyraźną modernizację polegającą na dostawieniu do jego bryły ćwierćkolistej baszty i przeniesieniu drzwi wejściowych na ścianę wschodnią. Dzieje jego funkcjonowania, szczególnie we wczesnym okresie, nie są dobrze zbadane, choć znana jest nam data, kiedy przestał on pełnić funkcję siedziby krakowskiej kapituły - 1796. Pod zaborami budynek przeszedł na własność rządu pruskiego służąc zarządcom i dzierżawcom ekonomii pabianickiej. W latach 20. XIX wieku, za czasów Królestwa Kongresowego, władze oddały pomieszczenia zamkowe na warsztaty napływającym do miasta niemieckim tkaczom i sukiennikom. Nieco później, bo w roku 1833, zamek stał się ratuszem, zaś po drugiej wojnie światowej ulokowano w jego murach Muzeum Miasta Pabianic, które mieści się tutaj po dziś dzień.
|
|
|
DWÓR KAPITUŁY W LATACH 30. XX WIEKU
|
DARCIE W NOGACH CZYLI SKĄD TEN REUMATYZM? (LEGENDA)
Dawno, dawno temu, gdy rzeczywisty rozdział Kościoła od Państwa marzył się jedynie najbardziej postępowym heretykom-optymistom, w Pabianicach rządzili kanonicy, okrutni regenci kapituły krakowskiej. Ich oparta na wytycznych Watykanu polityka wobec mieszczan była bardzo sroga, ciężko żyło się Pabianiczanom. Wobec kolejnych wyrzeczeń i nowych ograniczeń na rzecz swych panów pewnego dnia ludzie zbuntowali się, razem zorganizowali i wspólnie napadli na zamek, który z łatwością zdobyli. Po obezwładnieniu straży powiązali kanoników i ułożyli ich na drabiniastym wozie, a następnie pokrzykując mściwie wywieźli w tuszyńskie lasy, gdzie zamiast ukatrupić, nieopatrznie zdjęli im pęta pozostawiając na łaskę losu w ciemnej leśnej głuszy. Porzuceni dygnitarze musieli pieszo ze skargą do świątobliwej zwierzchności wędrować. Rozzłościli się przy tym bardzo mocno, gdyż nieprzyzwyczajeni do wysiłku fizycznego i od męczącej wędrówki rozbolały ich nogi, chcąc więc się zemścić za niegodziwość niewdzięcznego pospólstwa, rzucili klątwę na nogi mieszczan.
Od tej pory zapanował w mieście reumatyzm i tylko zatwardziali ateiści wciąż wierzą, że chorobę tę powoduje położenie miasta na bagnistym niegdyś gruncie.
|
|
|
|
OKRES POWOJENNY: POWYŻEJ FOTOGRAFIA Z LAT. 60., NIŻEJ ZDJĘCIE WYKONANE PRZEZ AUTORA PRZED GRUNTOWNYM REMONTEM ZABYTKU (2001)
|
|
ysoki na trzy kondygnacje budynek wzniesiony został na regularnym rzucie zbliżonym do kwadratu o bokach 16,2x16,8 metrów, z dwoma narożnymi alkierzami i ryzalitem z cylindryczną klatką schodową (dostawioną w XIX wieku). Jego dach, składający się z czterech płaszczyzn, ukryto za dekoracyjną, renesansową attyką z otworami, przez które przechodziły rzygacze - rynny do odprowadzania wody. Wnętrza wykończono sklepieniami kolebkowymi z lunetami, przy czym układ izb parteru budowli odpowiadał układowi jej piętra. Od południa, nad jednym z okien pierwszej kondygnacji wyrzeźbiono napis SIC TRANSIT GLORIA MUNDI, okna parteru zaś umieszczono w ornamentowanych ramkach wzbogaconych herbami Aaron i Poraj. Od północy budynek podpierały szkarpy zabezpieczające go przed niekorzystnym wpływem podmokłego gruntu na stabilność murów. Wspólnie z innymi budynkami (pszczelnik, stajnie, kuchnia, browar, łaźnia, więzienie) był on otoczony palisadą dębową z ceglaną wieżyczką od strony strumienia, na której zamontowano zegar. Pabianicki dwór jest najdalej wysuniętym na północ przykładem obiektu obronnego typu kasztel, popularnego przede wszystkim na sąsiedniej Słowacji, a u nas reprezentowanego m.in. przez realizację we Frydmanie na Spiszu czy małopolski Szymbark.
|
|
PLAN DOLNEJ KONDYGNACJI KASZTELU WG T. JAKIMOWICZ
|
a swoje 430 urodziny zamek otrzymał od lokalnego samorządu wspaniały prezent, jakim był remont generalny budynku polegający m.in. na odsłonięciu polichromii Jana Szulca z 1917 roku, położeniu nowych podłóg, tynków, wymianie stolarki, okien oraz rynien. Po renowacji 5 czerwca 2005 uroczyście powróciło w jego mury Muzeum Miasta Pabianic ze stałymi ekspozycjami o charakterze archeologicznym, historycznym, etnograficznym i przyrodniczym. Do jego najciekawszych eksponatów należą niewątpliwie: kompletny strój czarownika szczepowego z Południowej Afryki oraz wykopany w niedalekim Siemiechowie i pochodzący z grobu wojownika hełm legionisty rzymskiego (jest to jedyny taki egzemplarz znaleziony na terenie Polski).
|
DWÓR KAPITUŁY KRAKOWSKIEJ W PABIANICACH
|
wór stoi przy ul. Zamkowej (naprzeciw Starego Rynku), będącej przedłużeniem ul. Łaskiej, głównej arterii Pabianic. Po wyjściu z dworca PKP można wsiąść w tramwaj linii nr 41 lub w autobus linii nr 1. Przystanki obok zamku. W pobliżu, po drugiej stronie ulicy znajduje się niewielki parking. (mapa zamków)
|
1. R. Adamek: Stanisław Dąbrowski - inicjator budowy dworu obronnego...
2. L. Kajzer: Zamki i dwory obronne w Polsce Centralnej, DiG 2004
3. J. Z. Łoziński: Renesansowy dwór obronny w Pabianicach...
|
tekst: 2005
fotografie: 2005
© Jacek Bednarek
|
|